Wieża Błaznów

W gdyńskim Empiku dziś przed południem jeszcze nie było, może jutro lub w weekend się pojawi.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Ja kupiłam w Hetmańskiej w zeszły piątek:) Ale dawkuję oszczędnie, zostawiłam sobie jeszcze ostatnie opowiadanie:D Poza tym ledwo mam ostatnio czas na życie, o czytaniu nie wspominając...Wypowiem się po lekturze całości:)
UPDATE: obiecana opinia.

"Szatański interes" - najsłabszy. Opis ćwiczeń IMHO w ogóle zbędny, a już na pewno w tym wymiarze. Reszta też jakaś taka przegadana. No ale to ekspozycja nowych realiów, więc w pewnym stopniu usprawiedliwione. 6/10

"Sprawa wewnętrrzna" - ładne nawiązanie do Hannibala (Starling vs Evelda Drumgo), reszta też fajnie poprowadzona. Tajemnica prawnika i scena finałowa to jeden wielki ROTFL. Mulciber fajny, daje się lubić:) 9/10

"Na swój sposób" - najdłuższy tekst, którego wielkim plusem są Kwiatek i Borejko. Całość robi wrażenie. Myk z piosenką zwłaszcza. Tylko ideologia nieco zbyt nachalna 8/10

W sumie, widoczne przesunięcie akcentów w stronę powagi, choć przecież humoru w klasycznym Packowym stylu nie brak. Niby 400 stron, a za mało...

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Mam, mam Szatański interes, mikołajki fajna sprawa. W szkole zdążyłam podczytać jakieś 40 stron dopiero, więc nie będę się wypowiadać jeszcze, ale bardzo sobie ostrzę zęby na te opowiadania, i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

U mnie w domu tez już jest "Szatański interes". Ale pozwolę najpierw przeczytać właścicielowi, ja mam swoje do czytania :))

_________________
ggadem lub emalią

Aaach, ale zazdroszczę... Chyba przeznaczę trochę forsy TYLKO na Empik i sobie ze dwie, trzy książki kupię... Packa, Brzezińską może i chciałabym wreszcie przeczytać coś autorstwa Anneke :)

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

A mój empik się postarał - wczoraj zadzwonili do mnie i powiadomili, że 'Szatański interes' jest do odbioru. Już mam, dopiero zacząłem i zapowiada się nieźle.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

A ja przeczytałem, a raczej pochłonąłem "Wrzesień". Kurde, długo się do tego przymierzałem, za długo. Dziś Pacek już mi nie odpowie na kilka spraw, którymi chciałbym go zarzucić...
A czytało mi się świetnie. Terminologia nie była taka straszna. Ironizowanie pod adresem wiedźmina to ciekawy pomysł, choć może nieco przeciągnięty. Za to aluzyjki do Kinga - sam mniód. I ten stary dowcip, który rozbawił mnie do łez "chciałbym umrzeć we śnie, jak mój ojciec, a nie krzycząc ze strachu, jak jego pasażerowie" :))
Plus mała postapokalipsa. Plus naprawdę duża apokalipsa. Plus ponuuuuure zakończenie. Plus dobry, naprawdę dobry warsztat i świadomość, że już nic więcej nie powstanie. Cholera.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Mhm. Fajne, ale ciut za dużo tego było IMHO.

Mnie szczególnie ubawiło nawiązanie do "Wielkiego marszu" :-)

_________________
I'm not dead yet.

Ja wymiękłem przy tekście, że prawnicy Kinga pozwali producentów reality show o naruszenie praw autorskich, a ci się bronili, że kupili te prawa od niejakiego Bachmana :)))

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

No i po Szatańskim interesie, skończyłam. I czuję niedosyt. Trzy opowiadania to niewiele, trzy dobre opowiadania robią apetyt na kolejne. Mnie się podobało, acz wydaje mi się, że wkradły się swego rodzaju dłużyzny, w porównaniu z Linią ognia akcja jest mniej wartka. Acz gdy już znalazłam się w ogniu wydarzeń, to nie mogłam się od nich oderwać - Sprawa wewnętrzna i Na swój sposób naprawde mi do gustu przypadły, jak już wspominała Cintryjka, w Sprawie... pojawia się budząca sympatię postać Mulcibera oraz wątek Wolfganga, który to wziął i rozłożył mnie na łopatki (aktualnie patrzę na mojego sierściucha z dużą dozą podejrzliwości. ;), a niewątpliwą atrakcją Na swój sposób są właśnie Kwiatek i Borejko. Jeśli zaś chodzi o opowiadanie tytułowe, tu ponownie muszę się zgodzić z Cintyjką, opis ćwiczeń mógłby być zdecydowanie krótszy. Fakt, jest on napisany bardzo sprawnie, ale należy brać pod uwagę to, że jest to tekst zaczynający cały zbiór, mający zachęcić czytelnika, a na tle pozostałych dwu opowiadań wypada on najsłabiej.

Reasumując - wg mnie zbiór nieco gorszy od Linii ognia, acz nadal bardzo dobry, szkoda tylko, że tak króki, ale na to, jak wiadomo, nic się już nie poradzi. Plus za nawiązania do ASa, plus za postać Szatana, plus za Mulcibera... Ogółem 8/10.

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

Trzy razy "acz"? Widzę, że ktoś tu bardzo lubi to przestarzałe słówko:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Owszem, lubię, czy to niepoprawne politycznie? :) Never mind, nie to miejsce, nie ten czas.

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

Stylizuje się dziewczyna :) Nie daj się, Hav. Ja nadużywam słowa "aczkolwiek" i dobrze mi z tym :)
BTW: nevermind to chyba razem :)

</offtop>

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

Karusiu, nie mam zamiaru. ;)
Co do nevermind/never mind - też mi się tak wydawało, ale chyba jednak oddzielnie - po ładnych paru latach pisania łącznego dowiedziałam się, że coś się chyba za bardzo Nirvaną sugeruję. :) Chyba, że mam niedouczonych nauczycieli, niepoprawny podręcznik i spaczony słownik, co też być może. :)

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

Never mind zdecydowanie osobno. Równie obfite i niecześto spotykane używanie 'acz" po prostu mnie zdziwiło. Nie należy sie tu dopatrywac od razu podtekstów, ataków itp.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris