Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 12:28:00

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna
Autor Wiadomość
Post: 23.12.2004 @ 11:17:36 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Lubię powieści o miłości, ale nie cierpię romansów. Poszukując czegoś, co zaspokoiłoby moje gusta w tej dziedzinie, poczyniłam parę spostrzeżeń. Literatura tzw. kobieca ma bardzo niewiele schematów.

Typ 1 Danielle Stee i okolice. Kobieta po rozwodzie czy innym bolesnym rozstaniu znajduje swojego milionera, który zapewnia jej suknie od Chanel, biżuterię od Tiffany’ego i szampan codziennie przed śniadaniem. Każdy z tych milionerów jest zabójczo przystojny, nigdy nie ma kłopotów z potencją, ale za to dysponuje nieprzebranymi pokładami cierpliwości.
Typ 2 – Hedvig Courts-Mahler and co. Wiotkie dziewczątko, odumarte przez rodziców (zubożałych arystokratów), w siedemnastej wiośnie swego życia zostaje guwernantką/boną/ochmistrzynią w dobrach ponurego dziedzica stanu wolnego. Ten momentalnie zachwyca się jej dziewiczą świeżością i przestaje być ponury, oferując jej tytuł, obrączkę oraz zamek w Bawarii/pałac w Wenecji/rezydencję w Yorkshire. Książka kończy się obowiązkowo ekstatycznym pocałunkiem, który zabarwia rumieńcem dziewicze jagody.
Typ 3 – Jackie Collins i podobne. Twarda dziewczyna koło trzydziestki;) która uczyła się życia na ulicach Nowego Jorku albo na wybiegu dla modelek, po serii przygód z perwersyjnymi gwiazdorami rocka, zmanierowanymi biznesmenami i czułymi handlarzami narkotyków zabiera się za napisanie artykułu o właścicielu winnicy bądź przygotowuje nowe wydanie dzieł słynnego pisarza. Los owego winiarza lub pisarza i panny jest łatwy do odgadnięcia.
Typ 4 – Bridget Jones i jej siostry. Kobiety, które zasypiają z myślą ‘Jak zdobyć chłopa, bo mamusia nazywa mnie starą panną’ i budzą się z myślą ‘Jak zdobyć chłopa, bo mamusia nazywa mnie starą panną’. Książki nawet zabawne, dowcipne, tylko tak koszmarnie beznadziejne...

Odkryłam jakiś czas temu autorkę, której książki czytam z wielkim zainteresowaniem, bo nie zaliczają się do żadnego z podanych schematów. Niestety, nic na tym świecie nie jest doskonałe: pisarka ta, Jeanette Winterson, jest wojującą lesbijką, i z nielicznymi wyjątkami pisze o miłości kobiety do kobiety. Zacytuję jednego z forumowych kolegów: ‘Mój heteroseksualizm jest nieuleczalny’. I dlatego trochę mi to babsko-babskie uczucie trochę przeszkadza.

Czy czytaliście coś, co nie pasuje do jednego z podanych czterech schematów?
Podzielcie się wrażeniami:)

Murderteam proszę o wyrozumiałość.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 11:21:28 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Kurde, toć to literatura niszowa nawet jak na forum fantasy / SF :))))

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 11:23:41 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Nawet jelita fandomu lubią czasem literaturę niszową;)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 11:25:53 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2004 @ 23:25:28
Posty: 1474
Lokalizacja: Shangri-La
Hej, zapomniałaś o schemacie a la N. Roberts/A. Quick. To jest dużo lepsze :) Aha, oczywiście ja tego nie powiedziałem. My-faceci i yntelektualiści nie zniżamy się do takiej lektury :)))

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 11:32:47 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Ja się nie zniżam, w życiu nie przeczytałem nic, co nawet w przybliżeniu przypominało klasyczną literaturę kobiecą. Te dwa harlekiny się nie liczą :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 11:35:09 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
wyjątkowo młody kot pisze:
Nawet jelita fandomu lubią czasem literaturę niszową;)
Niby tak ale... z wymienionych przez Ciebie przeczytałam kilka D. Steel i Judith Krantz (czy jak to się tam pisze). Książki owszem, dobre dla dorastających panienek, ale tak beznadziejnie naiwne :)
Już te Bridgety Jonesy czy nasze Grochole są lepsze, bo z poczuciem humoru - wiadomo, co to za literatura i nikt na poważnie tego nie traktuje. A czytając Grocholę ryczałam ze śmiechu, głównie dlatego właśnie.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 13:29:06 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
Ale zabiliście mi klina. Jak byłam młoda, ambitna i chciało mi się myśleć przy książkach, to czytałam sporo rzeczy "w których nic się nie działo", za to uczucia buzowały pod powierzchnią (a często i nad), tyle, że nic z tego nie wynikało. Taki "Angielski pacjent" na przykład :) Tylko że nigdy, nawet w najbardziej perwersyjnych snach, nie wpadło mi do głowy mówić o tym literatura kobieca.

A Danielle Steel i tym podobne wrzucam do jednego worka z Salvatorem (tak, wiem, muszę w końcu wymyślić jakieś nowe uosobienie grafomana, bo to się już wszystkim znudziło) i naprawdę nie zastanawiam się, co z tego jest męskie, a co kobiece :PPP

wyjątkowo młody kot pisze:
Czy czytaliście coś, co nie pasuje do jednego z podanych czterech schematów?

Hmm... a gdzie wsadzasz Isabel Allende? ;)))

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 13:40:33 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Oh - reen di Tigana pisze:
Hmm... a gdzie wsadzasz Isabel Allende? ;)))

Nigdzie. Mnie chodzi o takie książki, których treścią i sensem są uczucia, a nie o takie, w których owe uczucia stanowią wątek poboczny. Choćby najpiękniejszy i najciekawiej opowiedziany, ale tylko poboczny. Innymi słowy - chodzi mi o powieści o miłości, które nie kończą się ślubem, tylko np. zaczynają nim i - o dziwo - nie kończą się rozwodem, a po drodze jeszcze kilka zdrad. Do tego schematu pasowałby John Irving, ale u niego miłość też jest tylko wątkiem pobocznym.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 13:56:08 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2003 @ 20:03:01
Posty: 2786
Lokalizacja: Peninsula of Palm
"Angielski pacjent" jak najbardziej jest o miłości. I "Kochanica Francuza" też. Choć ślubu ani tu ani tu nie uświadczysz, więc nie wiem, czy się liczy ;))) I jeszcze "Opętanie" A.S. Byatt, choć to może nie od początku jest jasne. "Instynkt pięknej Inez" Fuentesa chyba, ale głowy nie dam, bo jeszcze nie skończyłam. "O miłości i innych demonach" Marqueza. A z Irvinga to najbardziej chyba "Jednoroczna wdowa", zresztą po "Modlitwie za Owena" moja ulubiona powieść tego pana :)

_________________
I can be friendly when I desire to. Alas, desiring to be more intelligent does not make it so.
(Morrigan)

Nieśmiała Kraina Łagodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 14:08:59 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Myślałam o Marquezie, ale bardziej o ‘Miłości w czasach zarazy’:) ‘Angielskiego pacjenta’ nie czytałam, zniechęcona tą filmową przesłodzoną landryną. ‘Kochanica Francuza’ – jak najbardziej, zapomniałam o niej. Właśnie o takie rzeczy mi chodziło:) Po to zakładałam ten wątek:)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 14:14:39 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2004 @ 23:25:28
Posty: 1474
Lokalizacja: Shangri-La
"Cin, Ping, Mei" ( polski tytuł-"Kwiaty śliwy w złotym wazonie") się liczy? Tips dla tych co nie czytali-książka opowiada o romansowych perypetiach głównego bohatera i jego sześciu żon oraz tłumu kochanek :)

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 14:16:04 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
ja czytałam, w końcu to chińska klasyka. Z tym że rzecz jest raczej o seksie niż o milości:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 14:17:32 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2004 @ 23:25:28
Posty: 1474
Lokalizacja: Shangri-La
arien pisze:
ja czytałam, w końcu to chińska klasyka. Z tym że rzecz jest raczej o seksie niż o milości:)

Podobno jedno nie wyklucza drugiego... :)

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 14:19:03 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 22:26:02
Posty: 3269
Oczywiście nie pamiętam autorki i tytułu, ale w pracy gdzieś mam gazetę, w której był artykuł o niej. Hinduska autorka, głośno o niej było, była nawet chyba w Polsce. Opisuje perypetie uczuciowe kilku kobiet, które spotkały się w pociągu (?) i opowiadają sobie historie swojego życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23.12.2004 @ 14:20:47 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Navajero pisze:
arien pisze:
ja czytałam, w końcu to chińska klasyka. Z tym że rzecz jest raczej o seksie niż o milości:)

Podobno jedno nie wyklucza drugiego... :)


Zdecydowanie nie, ale topic traktuje raczej o romansidłach sensu stricte:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group