Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 7:45:01

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 01.02.2005 @ 20:27:32 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
rauf abdul aziz pisze:
jako samiec alfa

Miło czasem popatrzeć, jak ludzie forsują swój forumowy wizerunek.
Mówię to jako gwarantowana dziewica z państwowym atestem;)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.02.2005 @ 21:10:15 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2004 @ 23:25:28
Posty: 1474
Lokalizacja: Shangri-La
Te państwowe atesty...Nie żebym wątpił w Twoje dziewictwo ;)))

Aha-lubię książki Nory Roberts ( pisane pod pseudonimem J.D. Robb, o policjantce XXI wieku)... :)

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.03.2005 @ 12:36:01 
Offline
Myszowór
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2004 @ 13:02:04
Posty: 901
Lokalizacja: Aberdeen/Świnoujście
Smutne.

_________________
po przeczytaniu spalić monitor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.09.2005 @ 11:58:29 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.07.2005 @ 15:26:30
Posty: 46
Lokalizacja: nie dotyczy (Kaspar Hauser 20 wieku)
A ja się przyznam: lubię Małgorzatę Musierowicz- to jedyny typ literatury kobiecej/ dziewczęcej?/smarkatej?, którą lubię. Chociaż moim zdaniem jej ostatnie książki to troszku pic na wodę.

_________________
Dzieci i ryby....rarararara


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.09.2005 @ 12:20:11 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2004 @ 11:38:26
Posty: 7402
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Mam takie same wrazenia- im dalej tym gorzej, niestety. Nie ma to jak stare czesci cyklu. 'kalamburka" byla ksiazka swietna, ale palnowana jako czesc zamykajaca caly cykl i na sile domykajaca wszelkie watki. Widac niestety, ze pewne rzeczy autorka wymyslila dopiero na potrzeby tej ksiazki i teraz to wszytsko nie lepi sie ze starymi czesciami. Np. pani Trak, od ktorej Borejkowie kupili mieszkanie na poczatku byla obca osoba. Potem awansowala na przybrana matke Mili, ale przez iles tam czeci cyklu nikt o niej nie wspominal ani jej nie odwiedzal:). Bo przeciez nie istaniala:).
na dodatek autorka ulegla presji i cyklu wcale na tej ksiazce nie skonczyla. 'Jezyk Trolli' jest duzo slabszy od wczesniejszych czesci i sprawia wrazenie pisanego na kolanie.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.09.2005 @ 12:56:27 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
A tu się nie zgodzę. Bardzo lubię Musierowicz (to jedyna pisarka tworząca młodzieżowe książki dla dziewczyn, które mi się naprawdę podobają) i np. "Język Trolli" był IMHO jedną z lepszych części Jeżycjady. Być może były jakieś potyczki językowe, nie zwracałam na nie uwagi, ale sama treść bardzo przypadła mi do gustu. I typowe dla Musierowicz elementy humorystyczne również się znalazły mimo ogólnie dość gorzkiego przesłania całej książki. "Kalamburka" trochę IMHO odbiegała klimatem od reszty Jeżycjady i przyznaję, że faktycznie było kilka nielogicznych elementów. Troszkę to raziło.

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.09.2005 @ 22:51:33 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2004 @ 10:14:40
Posty: 3668
Lokalizacja: z zatopionej łajby czyli z dna
Hmmm, a ja uwielbiam prozę irlandzkiej pisarki Maeve Binchy. W zasadzie każda jej książka mówi o miłości i przyjaźni, które wcale a wcale nie są "cukierkowe". Są rozstania, trudne wybory... poprostu samo życie. Ciężko mi opisać co mnie tak przyciąga do twórczości tej pisarki, ale w zasadzie wszystko co napisała i co czytałam ( po polsku i po angielsku) zachwyca mnie i ma stałe miejsce u mnie na półce. Dla zainteresowanych parę tytułów : W kręgu przyjaciół ( film z Chrisem O'Donellem i Minnie Driver), Echa, Czerwony buk, Kurs wieczorowy, Light a penny candle ( nie wiedzieć czemu polski tytuł brzmi "Na dobre i na złe" :/ ), Scarlet Feather ("Jej największa miłość" :/). Prawdę mówiąc wolę "oryginały" od polskich tłumaczeń, ale nie wszystko można w Polsce dostać w oryginale.

Podoba mi się również książka Deidre Purcell "Kraina dzieciństwa". I choć traktuje o miłości to wcale nie kończy się happy endem. Niestety więcej nie jestem w stanie napisać o innych dziełach tej pani, ponieważ wzmiankowana wyżej książka jest jedyną z jej dorobku, którą przeczytałam.

A odnośnie "literatury w spódnicy" to czasami trafiają się ksiązki warte przeczytania, np. "Pod słońcem Toskanii" (o miłości, ale do konkretnego regionu Włoch i do kuchni włoskiej ;PPP), "Nie całkiem do pary" - lektura całkiem znośna, "Niania w Nowym Jorku"- jak poprzedniczka :).

_________________
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym T.Pratchett


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.09.2005 @ 23:15:08 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
"Niania w Nowym Jorku" była porównywana swego czasu do "Dzienników Bridget Jones" - niesłusznie moim zdaniem, IMHO jest znacznie lepsza od Bridget. Nie żeby jakaś genialna książka, ale czyta się fajnie.

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.09.2005 @ 2:33:47 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 14.01.2005 @ 23:25:59
Posty: 703
Lokalizacja: Srulin
E tam moim zdaniem, Bridget jest lepsza. W ogóle po niej nastąpił taki boom na pseudo literaturę w spódnicy. Przecież "Niania w Nowym Jorku" i "Diabeł ubiera się u Prady" są niemal identyczne. IMHO.

_________________


Że tak powiem, każdy może.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.09.2005 @ 11:13:21 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
To wiem już, po co nie sięgać. O ile czytając książki Grocholi czy pierwszą Bridget Jones dobrze się bawiłam, o tyle ostatnio odłożyłyłam kolejną tego typu książeczkę, gdy przez pierwsze trzy strony bohaterka tłukła wałkiem babeczki z supermarketu by je upodobnić do pieczonych w domu. Można tego typu literaturę przeczytać, czasami, w pociagu czy w nudne niedzielne popołudnie, ale co za dużo to bardzo niezdrowo;)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.09.2005 @ 11:59:47 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
A ja polecam książki Joanny Fabickiej: Szalone życie Rudolfa, Świńskim truchtem i najnowsza, której jeszcze nie dopadłam, ale mogę polecić w ciemno, bo to po prostu kolejna część cyklu pt. Seks i inne przykrości. Wbrew pozorom, nie tylko dla młodzieży:)) Lektura dziennika sfrustrowanego nastolatka, który pragnie zostać aktorem, ale przeszkadza mu w tym m.in. krzywy zgryz, matka-wojująca feministka, upiorny bratanek Gonzo i Opona - pies poprzejściach daje naprawdę mnóstwo radochy:D

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.09.2005 @ 12:00:57 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
Niestety, jak tylko pojawi się jakis hit (mam na myśli "Dziennik Bridget Jones" - pierwsza część świetna, druga też sympatyczna, choć trochę naciągana) zaraz też pojawiają się kopie... Jakoś nie mam na nie ochoty. Cenię sobie oryginalność.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.09.2005 @ 13:37:53 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Cintryjka pisze:
A ja polecam książki Joanny Fabickiej: Szalone życie Rudolfa, Świńskim truchtem i najnowsza, której jeszcze nie dopadłam (...)
A właśnie, kiedyś wpadł mi w ręce fragment "Świńskim truchtem" i rżałam ze śmiechu, chyba poszukam w księgarni, bo było nawet dowcipniejsze niż pamiętniki Adriana Mole'a, którymi dawno, dawno temu się zaczytywałam:)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.09.2005 @ 16:21:14 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Ech pamiętniki Mole'a są fenomenalne... Taka alternatywa dla dzienników składających się ze zwierzeń sfrustrowanych nastolatek. Z tym, że trudno to nazwać literaturą kobiecą :)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20.12.2005 @ 15:24:08 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.03.2003 @ 21:48:24
Posty: 462
Lokalizacja: z Warszawy
Ala pisze:
Cintryjka pisze:
A ja polecam książki Joanny Fabickiej: Szalone życie Rudolfa, Świńskim truchtem i najnowsza, której jeszcze nie dopadłam (...)
A właśnie, kiedyś wpadł mi w ręce fragment "Świńskim truchtem" i rżałam ze śmiechu, chyba poszukam w księgarni, bo było nawet dowcipniejsze niż pamiętniki Adriana Mole'a, którymi dawno, dawno temu się zaczytywałam:)

Przeczytałem kiedyś pierwszy tom Rudolfa. Wiecie, Fabicka niestety nie zna mentalności współczesnych nastolatków i ich języka. Jej bohater raz mówi jak przedszkolak z epoki PRL, to znowu jak kobieta po 30 i po przejściach. Ta książka lepiej sprawdza się jako luźny zbiór gagów.

Adrian Mole podobał mi się bardzo, w pierwszym tomie spostrzeżenia bohatera były genialne. Jednak później Adrian wcale się specjalnie nie rozwinął, styl narracji pozostał bez większych zmian, co nieco osłabiło efekt - zamiast eskalacji zwariowanego humoru - nastąpiła stagnacja.

ps. A tu macie wywiad z Ewą Białołęcką. Bo później zapomnę.

_________________
Nietzhe miał błyskotliwe teksty, lecz cytowanie go na Boże Narodzenie to jak mieszanie Wódki z Mlekiem. Znam lepsze drinki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 95 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group