Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 23:01:51

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna
Autor Wiadomość
Post: 02.01.2005 @ 18:02:18 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.08.2004 @ 17:50:08
Posty: 3237
Lokalizacja: Stettin
Caribre pisze:
..."Przygody Guliwera". O co mi chodzi ? - ano o to, że z tej wspaniałej satyry, pełnej jadu i aluzji, zrobiono beznadziejną bajeczkę dla dzieci. Co jeszcze?? Ano do głowy przychodzą mi "Baśnie tysiąca i jednej nocy" - w oryginale pełne przekleństw i momentami przypominające podręcznik do kamasutry (o lejącej się wszędzie krwi nie wspomnę..) A Bracia Grimm?? Czytaliście ich baśnie?? Widziałem dwa wydania - jedno ugrzecznione, typowo dla dzieci, drugie bez cenzury...
Mają rację ci, którzy piszą, że często oryginalne wersje utworów różnią się zasadniczo od "przeróbek". Że często przeróbki wiele tracą. Ale z jednym się nie zgodzę - z nazywaniem filmów i książek beznadziejnymi tylko dla tego, że nikt w nich nie rzuca k*wami, nie wyrywa sobie flaków i przez to odbiega od oryginału. A wypowiedzi w stylu "(cośtam-cośtam)... i wyszedłem na ludzi" są często mało obiektywne. A czasem niestety błędne. To tak jak ze zwolennikami trawki - "Ja biorę, więc to nic złego". Otóż - jak dla kogo.
W moim mniemaniu ..."Przygody Guliwera" lub "Baśnie tysiąca i jednej nocy" oglądane przez moją trzyletnią córkę nie muszą być odzwierciedleniem oryginału. Jak kiedyś dorośnie do oryginałów - proszę bardzo. A póki co - nie.

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.01.2005 @ 18:50:34 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2004 @ 9:31:58
Posty: 443
Lokalizacja: Cornwall
Tu nie chodzi o rzucanie qrvami itd..chodzi mi o tracenie rzeczywistego sensu danego dziela..poprzez kastrowanie oryginalu[/list]

_________________
audaces fortuna iuvat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.01.2005 @ 19:53:23 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.05.2003 @ 1:43:07
Posty: 2577
Lokalizacja: Uniwersum Bemowo
Mazzak pisze:
Za to uśmiałem się przy disney'owskiej adaptacji "Tristiana i Izoldy".

Tego filmu akurat nie robił Disney. A szkoda, może im wyszłoby coś lepszego... :]

_________________
Wszystkie drogi prowadzą na Haymarket :)

you and me, and the devil makes three


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.01.2005 @ 20:04:03 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.08.2004 @ 17:50:08
Posty: 3237
Lokalizacja: Stettin
Caribre pisze:
Tu nie chodzi o rzucanie qrvami itd..chodzi mi o tracenie rzeczywistego sensu danego dziela..poprzez kastrowanie oryginalu

Czy nie dopuszczasz możliwości ADAPTACJI uworu w zależności od wieku odbiorcy, do jakiego jest kierowany?

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.01.2005 @ 21:43:11 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Leszku, a po co dzieciom Tristan i Izolda, albo Baśnie z Tysiąca i Jednej Nocy? Może jeszcze Dekameron dla nich dostosujemy? :P

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 2:48:24 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
Wydaje mi się, że po pierwsze kilkuletnie dzieci są mimo wszystko Za małode by pojąć pewne rzeczy... CO do adaptacji, powiedziałbym że niektóre dzieła są dobre i nie wulgarne czy obsceniczne ( uważam zresztą za absurd oceny w rodzaju: jesli jest mięcho, to jest dobre ), ale po prostu wymagają pewnego minimum wiekowego.
Poza tym- kastracja utworu oznacza, jak rozumiem, pozbawienie go treści naprawdę istotnych, wypaczenie sensu et c. et c.


PS Aż zacząłem sie zastanawiać, jak zakwalifikować Happy Tree Friends.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 9:14:04 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.08.2004 @ 17:50:08
Posty: 3237
Lokalizacja: Stettin
Joanka pisze:
Leszku, a po co dzieciom Tristan i Izolda, albo Baśnie z Tysiąca i Jednej Nocy? Może jeszcze Dekameron dla nich dostosujemy? :P
Wiesz dobrze, że cała dyskusja zaczęła się od "Przygód Guliwera" i "Baśni tysiąca i jednej nocy", które w wielu adaptacjach zostały już dostosowane do dziecięcych odbiorców. I obie książki są doskonałym materiałem do takich działań. W swojej treści mają one elementy satyry i erotyki odpowiednie dla dorosłych, ale poza tym są pełne klimatów nadających się dla dzieci. Zachowanie rzeczywistego sensu danego dzieła, kiedy kierowane jest do odbiorcy dorosłego jest oczywistością, nie ma o co kopii kruszyć. Tylko jaki jest sens w oburzaniu się, że ktoś zrobił np książkę lub film dla dzieci, jako motyw wykorzystując dzieło przeznaczone dla dorosłuych, lecz pozbawiając je elementów niezrozumiałych dla dzieci lub niepotrzebnych dzieciom? Przecież nikt nie każe dorosłym oglądać bajek. I nikt nie twierdzi, że trzeba w ten sposób cenzurować książki przeznaczone dla dorosłych.

Twoja wypowiedź dotycząca "Tristana i Izoldy" oraz "Dekamerona" może i była dowcipna, ale do dyskusji wiele nie wnosi.

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 10:29:31 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.10.2003 @ 16:48:01
Posty: 804
Lokalizacja: Pruszków
Mazzak pisze:
Za to uśmiałem się przy disney'owskiej adaptacji "Tristiana i Izoldy".


Widziałem kawałek. Kaszana z góry na dół, w tym również grafika jak z gry. Proponuję jeszcze Opowieści Kanterberyjskie w tej samej formie;>. Wyszłoby pewnie coś o klimacie Gumisiów.

Ciekawe jak im wyjdzie "Lis Renart", bo to ci sami twórcy chyba? Z pewnego powodu chętnie ten film obejrzę:].

Cytuj:
Twoja wypowiedź dotycząca "Tristana i Izoldy" oraz "Dekamerona" może i była dowcipna, ale do dyskusji wiele nie wnosi.


Wnosi, Leszku. Bo o ile Guliwer to satyra, to Tristan i Izolda jest romansem i to gorącym, na który moim zdaniem dzieci są za małe. Nie zrozumieją tego po prostu, a z satyry się chociaż pośmieją, nawet nie rozumiejąc.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 11:49:36 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Leszek pisze:
Twoja wypowiedź dotycząca "Tristana i Izoldy" oraz "Dekamerona" może i była dowcipna, ale do dyskusji wiele nie wnosi.

Chodziło mi o to, że ludzkość dysponuje wspaniałym zbiorem literatury napisanej specjalnie dla dzieci. Jeśli ktoś uważa, że nawet Grimmów trzeba łagodzić, to niech tego nie robi. Niech czyta dzieciom Andersena. Akurat Podróże Gulliwera dla dzieci się nadają, ze względu na wątek przygodowy. I pamiętam, że jako dziecko wolałam okrojony film od książki, bo wkurzało mnie, że nie rozumiem tej całej polityki w drugim tomie. A właśnie drugi tom tata czytał mi z większym upodobaniem, nie wiedzieć czemu. Ale po co opowiadać dzieciom Tristana i Izoldę? Nie wystarczy Kopciuszek?

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 13:05:10 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.08.2004 @ 17:50:08
Posty: 3237
Lokalizacja: Stettin
Kochani - przecież zgadzam się z wami. Zarówno "Tristan..." jak i "Dekameron" nie są dla dzieci, więc nie ma sensu ich przerabiać. Jestem jedynie przeciwny uogólnianiu "w czmbuł": nie należy przeinaczać żadnego oryginału. Tylko takie stawianie sprawy mnie wq*wia. Są książki których nie należy zmieniać, ale są też takie, które można adaptować. I tyle.
Jeśli zaś adaptacja przeznaczona dla dzieci (tzw. kino familijne często do tego zmierza) bulwersuje jakiegoś dojrzałego (jak mniemam) człowieka, to mnie to śmieszy.

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 13:09:45 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2004 @ 9:31:58
Posty: 443
Lokalizacja: Cornwall
Chociaż istnieje także druga strona medalu:) Jakiś czas temu oglądałem Śnieżkę dla dorosłych (pambu broń - żaden pornol). S. Weaver w roli macochy - reżyser zrobił z tego całkiem ciekawy horror. Tak więc, zdarza się i spoważnianie bajek dla widzów trochę starszych.
Ale wracając do tematu - jeszcze trochę, a zaadoptują dla naszych milusińskich "Makbeta", bo "Romeo i Julię" dla dzieci już widziałem :/

_________________
audaces fortuna iuvat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 13:48:10 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
"Romea i Julię" widziałem w postaci komiksu. Ugrzecznionego do granic, właściwie zadziwiające że tytułowi bohaterowie jednak NIE przeżyli.
Z tym że to akurat była szczególne sytuacja i miejsce - komiks sprzedawany w Weronie, więc podciągnąłbym to raczej pod biznes turystyczny.

Co do przeinaczania oryginału - oczywiście, zasada żeby nigdy niczego nie zmieniać jest równie nonsensowna jak przerabianie i adaptowanie dosłownie wszystkiego.
Uważam jednak, ze lepiej dać nieco czasu i zapoznać z oryginałem, niż stosować wyłącznie wersje złagodzone.
I jeszcze jedno - nie wiem, dlaczego ale wydaje mi się że lepiej by dziecko czytało rzecz dla starszych ( może nie zaraz "Dekameron" ale "Podróże Guliwera" już tak ) niżniektóre bajki z XIX wieku przy których bracia Grimm w swej oryginalnej wersji są po prostu łagodni i grzeczni.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 14:00:43 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Jeśli chodzi o naginanie – trochę nie na temat, ale jednak na temat.
Końcówka filmu ‘Śniadanie u Tiffany’ego’. Słodka amerykańska landryna forever.

W większości (poza Leszkiem i Harad) uczestnicy tej dyskusji nie mają dzieci, więc ich doświadczenie jest jeno teoretyczne. Ale po to są rodzice, by ocenić, że coś jest dla dzieci (Grimmowie, Andersen, pan Samochodzik) a coś nie jest (Kamasutra). Kastrowane wersje wypaczają oryginał, nie niosąc ze sobą nic.
Nie wyobrażam sobie np. Tristana i Izoldy, w której Izolda jest radosną panną w wiośnie swojego życia, z pełną ufnością składającą swój los w ręce nadobnego Tristana – oczywiście za pełną zgodą wyrozumiałego króla Marka. Który ani myśli o tym, by wydać ją trędowatym. W efekcie otrzymalibyśmy jałową papkę, bez dramatyzmu, bez walki, bez uczuć.

W zasadzie można, tylko po co. Żeby dostać kolejną przeróbkę o grzecznej formie i żadnej treści?

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 14:24:21 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26.10.2004 @ 9:31:58
Posty: 443
Lokalizacja: Cornwall
wyjątkowo młody kot pisze:
W większości (poza Leszkiem i Harad) uczestnicy tej dyskusji nie mają dzieci, więc ich doświadczenie jest jeno teoretyczne.

To cię zaskoczę - mam syna:P Ma rok i 7. Więc jeszcze na samodzielne czytanie ciut za mały...

_________________
audaces fortuna iuvat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.01.2005 @ 14:32:35 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15.08.2004 @ 17:50:08
Posty: 3237
Lokalizacja: Stettin
Caribre pisze:
To cię zaskoczę - mam syna:P Ma rok i 7. Więc jeszcze na samodzielne czytanie ciut za mały...
To ja Cię zaskoczę - moja córka ma 2 lata i 11 miesięcy, a od jakiegoś czasu czyta. Oczywiście nie książki, ale pojedyncze słowa. I całkiem sprawnie pisze w WORD'zie.
Nie znasz dnia ani godziny... ;-P

_________________
"Śmierć i Światło są zawsze i wszędzie, one zaczynają i kończą..."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group