Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.04.2024 @ 1:33:20

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 377 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 06.08.2006 @ 21:40:54 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Nadmiar patosu i dramatu śmieszy mnie okrutnie. Ammar jest tak pełen patosu i dramatyczny, że może u mnie budzić tylko właśnie śmiech.
Ciekawe, że Rodrigo Belmonte, niby też wzór cnót wszelakich, takich odczuć u mnie nie budzi. Być może z uwagi na jego żonę, słabą kobietę;)) Jest jakiś taki bardziej ludzki.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.08.2006 @ 16:57:17 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Powtórna lektura Tigany we wznowieniu Maga nie zmieniła w niczym mojej oceny tej ksiązki - jak na Kaya, poza wątkiem Dianory i Brandina, słabizna. Ze szczególnym uwzględnieniem beznadziejnego patetycznego zakończenia. "Syn i ojciec! Co za żniwo, książę Tigany". Aż się chce za kosę chwycić:>
Muszę jednak zaznaczyć, że poprawiony przekład jest istotnie zdecydowanie lepszy. Nie ma juz niezrozumiałych językowo, a skomplikowanych składniowo potworków, w jakie obfitowalo wydanie pierwsze.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.10.2006 @ 1:13:35 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.04.2004 @ 18:20:43
Posty: 135
Lokalizacja: Ygrath
Witam!

Pewie wszyscy wiedzą, że Ostatnie promienie słońca już są.

Ja właśnie skończyłem Sarantyńską mozaikę. Poniżej zmieszczam moje wrażenia na świeżo po przeczytaniu książki - całość mocno spojlerzysta, więc ukrywam ;)

Książka jest po prostu wspaniała. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego, że przed końcem książki zastanawiałem się - czytać czy nie czytać dalej? (jeszcze mi się nie zdarzyło w ten sposób nie skończyć książki, ale mam znajomych któzy tak robią :P)... Uważam też, że ta książka jest bardzo tragiczna, napełnia smutkiem bo postaci stworzone przez Kaya - praktycznie wszystkie - się naprawdę kocha...

Zaraz po śmierci Petrusa jeszcze nie odczułem tego tak mocno (ciekawość co będzie dalej była jednak bardzo silna), ale potem, gdy Crispin już zbierał się do powrotu - bez ex-cesarskiej pary, tych dwóch jakże kluczowych postaci w książce zrobiło się pusto... To tak jakby grać w szachy bez króla i królowej, zupełnie bez sensu...

Ulubione postaci: Petrus, :)) Gisel, Crispin, Rustem, Skorcjusz, Shirin, Zoticus (kolejność nieprzypadkowa).
Najbardziej znielubiona postać: Perteniusz (i to jeszcze przed morderstwem <- !!), za nim Lysippus i Plautus Bonosus.

Jeszcze odnośnie wybranych postaci:

- Styliane: w gruncie rzeczy bardzo tragiczna postać. Było mi jej ogólnie bardzo żal. Przez cały czas miała niezbyt szczęśliwe życie i spotkał ją marny koniec, a w końcu przecież przez cały czas wierzyła, że jej ojciec został zamordowany niesłusznie (przecież nie wiedziała o włożeniu przez niego purpurowych szat). Nie dałem się nabrać na próbę ukazania jej jako osoby "bezdusznej" - przecież to jaka była, w wielkim stopniu zależało od tego w jakim środowisku się obracała, poza tym jej małżeństwo z Leontesem było cholernie dalekie od szczęśliwego.
- Leontes: jakoś niezbyt go lubiłem (nawet jeszcze PRZED akcją końcową). Z drugiej strony jednak myślę, że to właściwa osoba na stanowisko cesarza. Zawsze wiedział co robić i nie dał się wpakować pod niczyj but; poza tym żołnierze i ludzie kochali go. "Umarł król, niech żyje król" - zadziwiające, jak szybko ludzie potrafią zapomnieć o poprzednim i pokochać nowego władcę. Dobrze, że to on trafił na tron a nie ktoś inny. Co się zaś tyczy jego finalnego "wystąpienia", to po prostu brak mi słów... P*.*ny dewot.
- Gisel: osiągnęła swój cel w pięknym stylu... Uratowała siebie i swój kraj przed najazdem, udało jej się nawet zostać cesarzową, w co chyba tak naprawdę nie wierzyła. W tej postaci też jest sporo tragizmu - cała ta desperacja na początku no i nie wierzę w jej szczęśliwe małżeństwo (Leontes na końcu zaczynał wyglądać na jakiegoś pieprzonego fanatyka), ale taka już rola królów, że zawierają małżeństwa i umierają dla swego kraju... Myślę że ona na pewno nie dbała o to, czy będzie szczęśliwa u boku cesarza.
- Skorcjusz: mistrz!!!! Fajnie, że jeszcze trochę pożyje... Szkoda mi Thenais - moim zdaniem nie miała żadnego powodu, żeby popełniać samobójstwo (to takie moje zboczenie - zawsze mi szkoda gdy ktoś ginie).
Powinien się z nią związać i myślę że zrobiłby to gdyby ona temu nie zapobiegła ;)
- Petrus: pieprzony, nieodgadniony skurczybyk :))) Myślę, że jakoś mimo wszystko powinien być szczęśliwy w zaświatach - jego marzenie spełniło się nieomal w całości (wiadomo, z wyjątkiem mozaiki). Rhodias zostało połączone z cesarstwem, i to bez strat w ludziach, sanktuarium zostało wybudowane... Pozostaje tylko niedosyt związany z jego *większymi* planami (utarcie nosa Leontesowi i Shirvanowi, podbicie świata w *inny* sposób i cholera wie, co ten skubaniec jeszcze by wymyślił i zrobił... Postać dla mnie absolutnie nieodżałowana, chociaż jeszcze bardziej lubię mimo wszystko Brandina ;)
- Shirin: a co z nią? Wie ktoś? ;-))))))) Mam nadzieję, że Skorcjusz się z nią hajtnął - powinien był to zrobić, chociaż to chyba nie było fizycznie wykonalne ;-)
- Rustem: jedna z moich ulubionych postaci (chociaż trochę zbyt "sztywny na siłę"). Motyw z Shaskim jest niezwykle intrygujący, jestem bardzo ciekaw co mogło być dalej :)
- Lysippus: typ jest absolutnie obleśny, bleah! (Zwykle Kay postacie negatywne robi takie, że też się podobają - to jest jeden z wyjątków
;-)


Ostatnio zmieniony 17.10.2006 @ 15:29:31 przez grunt, łącznie zmieniany 6 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.10.2006 @ 7:04:50 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
Najlepiej to:
Robert Browning, Justynian i Teodora
Cyril Mango, Historia Bizancjum

Ewentualnie to:
Georg Ostrogorski, Dzieje Bizancjum
Hans Wilhelm Haussig, Historia kultury bizantyjskiej
Feliks Koneczny, Cywilizacja bizantyńska

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.10.2006 @ 23:25:45 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13.04.2004 @ 18:20:43
Posty: 135
Lokalizacja: Ygrath
wielkie dzięki.

_________________
Ostatnio edytowany przez Alakhai Wto Paź 17, 2006 14:29, edytowano w sumie 10 razy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.10.2006 @ 19:50:50 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
Czytam sobie Ostatnie promienie słońca z uczuciami mieszanymi, albowiem:
- druga Mozaika to to nie jest;
- Kay nawet jak spieprzy książkę, to spieprzy ją tak pięknie...

Ech.
Jak skończę ( w tym tempie, za dwa dni góra), to dam znać, co i jak.
Jeśli to kogoś interesuje, of kors :)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.10.2006 @ 20:10:02 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Mozaika. Dlaczego tylko ja nie jestem powalona na kolana tą książką? Podobała mi się i to nawet bardzo, doceniam wszystkie jej walory, ale to nie jest jedna z tych pozycji, po których nie mogłam zasnąć. Ładne, sprawne, bardzo dobrze napisane - ale nie przejmujące. Nie wiem, może jakaś dziwna jestem? ;)

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.10.2006 @ 20:24:56 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Ja też nie jestem. Podaj mi dłoń, siostro.
Może kogoś w tej chwili wpienię, ale Kay to dla mnie wspaniały rzemieślnik, w mistrzowski sposób dopracowujący każdy szczegół swojego dzieła.
Ale w żadnym razie nie artysta.
Oczywiście - tylko w mojej opinii.
:)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.10.2006 @ 20:50:09 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
8jakis pisze:
Najlepiej to:
Robert Browning, Justynian i Teodora
Cyril Mango, Historia Bizancjum

Ewentualnie to:
Georg Ostrogorski, Dzieje Bizancjum
Hans Wilhelm Haussig, Historia kultury bizantyjskiej
Feliks Koneczny, Cywilizacja bizantyńska

Jeszcze "Poczet cesarzy bizantyjskich" Krawczuka :)
Do tego ja bym polecał coś ze źródeł. Lekturą fascynującą jest "Historia sekretna" Prokopiusza z Cezarei. Rozpoznasz tu postacie i motywy z "Mozaiki" ;)


Pobaw się tym seriwsem tak poza tym:
http://www.isidore-of-seville.com/justinian/


A jeśli nie dopadłbyś Prokopisza po polsku tu jest po angielsku :
http://www.fordham.edu/halsall/basis/procop-anec.html
(proszę tego nie wycinać, ten tekst jest tak stary, że prawa auotrskie już daaaaaaaaaaawno go nie dotyczą ;))
Natomiast jeśli chciałbyś coś o czasach, które nie mają związków z "Mozaiką" to polecam Runcimana, a ze źródeł "Aleksjadę" Anny Komneny.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.10.2006 @ 22:42:14 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
wyjatkowo mlody kot pisze:
Ja też nie jestem. Podaj mi dłoń, siostro.
Może kogoś w tej chwili wpienię, ale Kay to dla mnie wspaniały rzemieślnik, w mistrzowski sposób dopracowujący każdy szczegół swojego dzieła.
Ale w żadnym razie nie artysta.
Oczywiście - tylko w mojej opinii.
:)


Ja też nie jestem, podajcie mi dłoń :) Znakomicie napisane, ale mnie nie wzruszyło. Zresztą tu gdzieś nawet o tym pisałem.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.10.2006 @ 22:51:11 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Chciałabym zaznaczyć, że nie wysuwam tu żadnych konkretnych zarzutów poza czystym "gustibusem".
Autor ma u mnie duży plus za wykorzystanie motywów bizantyjskich, na studiach musiałam wryć sporo z historii i realiów Bizancjum, więc czytanie sprawiło mi znaczną przyjemność erudycyjno-intelektualną. Naturalnie, pewnie nie taką jak prawdziwemu historykowi, ale miło było wyłapać pewne smaczki. Była to jednak przyjemność tylko intelektualna i szczerze mówiąc, zastanawiałam się, czytając, czy aby na pewno tego opiewanego Kaya kupiłam.
Trochę dziwnie mi się było do tego przyznać, ale teraz widzę, że nie tylko ja tak mam.
Zaznaczam, że jeszcze nic innego Kaya nie czytałam, więc nie przesądzam na zawsze.

Aha - zauważyłam, że tu dużo osób nie lubi Gisel. Chciałabym się wyróżnić stwierdzeniem, że Gisel była chyba jedyną postacią, której los mnie bardziej intrygował, a Styliane + rodzinka budzi we mnie niechęć.

Nie wiem, co Kay takiego ma, ale czytasz i bohater w zasadzie nic się nie obchodzi. Było mi obojętne, czy Crispin zrobi swoją mozaikę, czy nie. Zakończenie: ładna klamra, ale nic poza tym.
O łzach wzruszenia nie ma oczywiście mowy.

Są książki, gdzie niepowodzenie bohaterów osobiście boli, gdzie ma się ochotę zamazać korektorem i napisać własną wersję, a jednocześnie się je kocha. Ta na pewno się do takich nie zalicza.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.10.2006 @ 0:08:16 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 @ 21:19:33
Posty: 4505
meadwyn pisze:
Aha - zauważyłam, że tu dużo osób nie lubi Gisel. Chciałabym się wyróżnić stwierdzeniem, że Gisel była chyba jedyną postacią, której los mnie bardziej intrygował, a Styliane + rodzinka budzi we mnie niechęć.

Ja miałam jeszcze inaczej. Tak jak w Tiganie czy Lwach owszem posiadam swoje sympatie i antypatie, tak w Mozaice kwestie lubienia tudzież nielubienia były dla mnie zupełnie poboczne. Właściwie do nikogo (poza Perteniuszem) nie odczuwałam ani specjalnie ciepłych uczuć ani wrogości (o ile można w ogóle w takich kategoriach wyrażać się o tworach literackich:P). Co bynajmniej nie znaczy że bohaterowie byli mi obojętni. Raczej do tego stopnia byłam w stanie zdać sobie sprawę z plątaniny ich motywów, pragnień, przyczyn takiego a nie innego postępowania, że praktycznie w każdego potrafiłam się wczuć, spojrzeć jego oczami. Nie tyle lubiłam, ile... rozumiałam. Dlatego właśnie Mozaika jest dla mnie numer 1 w twórczości Kaya - w innych jego powieściach (nie znam wszystkich) jest więcej czerni i bieli, tu sięgnął IMO najgłębiej.
Cytuj:
Nie wiem, co Kay takiego ma, ale czytasz i bohater w zasadzie nic się nie obchodzi. Było mi obojętne, czy Crispin zrobi swoją mozaikę, czy nie. Zakończenie: ładna klamra, ale nic poza tym.
O łzach wzruszenia nie ma oczywiście mowy.

No dobra, to się przyznam. Trochę się poryczałam przy scenie pożegnania Crispina ze Styliane...
Cytuj:
Są książki, gdzie niepowodzenie bohaterów osobiście boli, gdzie ma się ochotę zamazać korektorem i napisać własną wersję, a jednocześnie się je kocha. Ta na pewno się do takich nie zalicza.

Ja tak mam z Tiganą (wątek Dianory, mojej ulubionej postaci), z Mozaiką faktycznie nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.10.2006 @ 0:11:21 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2004 @ 11:17:30
Posty: 1630
Lokalizacja: Flołting Garden
meadwyn pisze:
Są książki, gdzie niepowodzenie bohaterów osobiście boli, gdzie ma się ochotę zamazać korektorem i napisać własną wersję, a jednocześnie się je kocha. Ta na pewno się do takich nie zalicza.

Co do chęci zmiany na własną wersję, to ja tak miałem w pewnym sensie z Tiganą, samą jej końcówką, a dokładniej jednym faktem. Nie z "Sarantyńską mozaiką", nie z "Lwami Al-Rassanu", tylko właśnie z Tiganą - jej zakończenie także najbardziej utrwaliło mi się w pamięci.
Co do książek Kaya: zdobył u mnie takie uznanie, że kupię każdą powieść jego autorstwa, jaka tylko się ukaże. Na razie zbieram się do zakupu "Fionavarskiego gobelinu", ale cały czas mam nadzieję, że może ukaże się wznowienie i nie będę musiał płacić 100 PLN za trzy używane książki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.10.2006 @ 9:33:23 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Się łamiesz. Ja chciałem zapłacić 150 (ale to był Hyperion).

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.10.2006 @ 13:20:01 
Offline
Adept

Rejestracja: 11.01.2005 @ 11:09:42
Posty: 327
Lokalizacja: B-stok
Istnieje szansa, że ukaże się wznowienie Fionavarskiego Gobelinu (bądź co bądź bardzo dobrze sprzedające się wznowienie "Tigany" powinno stanowić zachętę dla wydawcy), ale przyjdzie na nie długo poczekać, niestety.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 377 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group