Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 10.05.2024 @ 16:12:40

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 377 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 26  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 19.03.2006 @ 19:20:40 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Vespa, bo to jest mozaika, mozaika. Taka delikatna układanka z miliona malutkich szkiełek :D

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.03.2006 @ 20:37:34 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 @ 21:19:33
Posty: 4505
Tak się składa, że wiem, czym jest mozaika:>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.03.2006 @ 20:40:28 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Niemożebyć :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.03.2006 @ 20:43:38 
Offline
Murderatrix
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.06.2003 @ 19:39:10
Posty: 12936
Lokalizacja: Wrocław
Vespa pisze:
Tak się składa, że wiem, czym jest mozaika:>

Ja wiem, że wiesz, tylko odnieś to do tej delikatności i szczegółowości w opisach wszystkiego, również psychiki bohaterów. :)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.03.2006 @ 20:43:43 
Offline
Feldmarszałek Duda
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.06.2004 @ 21:19:33
Posty: 4505
Tarkus pisze:
Niemożebyć :)

:PPP
Nie wiem, o co chodzi z tą rzekomą mozaikową strukturą książki. Normalna powieść wielowątkowa, Tigana była podobna.
A narracja jest momentami po prostu rozwlekła, jak na moją granicę tolerancji (fakt, niewielką).

Joanko: ok, chyba rozumiem o co ci chodzi. Ja naprawdę doceniam Kaya i bynajmniej nie twierdzę, że to kupa, po prostu preferuję trochę inny typ narracji, niekoniecznie muszę znać wszystkie niuanse stanu psychicznego bohaterów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.03.2006 @ 19:10:47 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2004 @ 16:43:01
Posty: 289
Lokalizacja: Jelenia Góra
Czytam sobie właśnie "Lwy Al- Rassanu". Dzieło na miarę "Mozaiki" to nie jest. Ale jest to Dzieło dość bliskie tej miary ;) Czyta się. Kay zachwyca tym co zachwyca zazwyczaj :) Bardzo zacna powieść. Kraina Al Rassan "skrojona" przez Kaya z wirtuozerią :) Trudno czytelniczo nie polubić ( pokochać ? ;)) Ammara ibn Khairana :) Perełka. Kay to firma.

_________________
Czy nie możemy sie modlić o coś dobrego, na przykład o precyzyjne bombardowanie ?

Paragraf 22

Za nóżki i o ścianę !!! Na pohybel idiotkom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.04.2006 @ 11:27:28 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.05.2004 @ 15:45:18
Posty: 1766
Zgadzam się, Mozaika to może nie jest, ale plasuje się tuż za nią. Jak zwykle wiele ciekawych postaci, jak zwykle wiele zaskakujących (i wzruszających) momentów, jak zwykle bardzo dobra powieść Kaya. Ammar faktycznie wzbudza sympatię, tak samo zresztą Alvar i Belmonto. A Dżehana, Zabira i królowa Ines to potwierdzenie tego, że Kay umie konstruować postaci kobiece. Choć tym z Mozaiki nie dorównują, mimo wszystko.
I żal mam tylko o imię dzielnego kapitana Belmonto ;)

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10.04.2006 @ 22:28:09 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Lwy Al-Rassanu za mną. O dziwo, przebiły Mozaikę. 10/10

UWAGA! SPOILERY

Dla świętego spokoju, bo w końcu wątek służy do sopilerowania.

1. Normalnie myślałam, że zabiję Kaya, jeśli on zabije Diega. Centralnie się poryczałam czytając o galopie Rodriga do Orvilli. A ja nie zwykłam płakać nad książkami. Miałam też ochotę wykastrować ojca Ibero, za to, że doniósł królowi o darze Diega. Szczęśliwie, Muwardyjczycy zrobili to za mnie:>
2. Miranda Belmonte po zastrzeleniu tego sukinkota Garcii de Rady została moją idolką:))) umocniła się na tej pozycji po powitaniu Rodriga w domu strzałą.
3. Król Ramiro to porządny król. I ma fajową żonę.
4. Podziwiałam Masura ben Avrena.
5. Konałam, ze śmiechu, gdy Dżehana udawała Fruelę w wąwozie. Oraz kiedy dowiedziałam się, czego był zrobiony rzemień Ghaliba:))))))))))
6. Byłam bardzo zadowolona, kiedy Ghalib uczynił Bezrękiego godnym przydomka:P
7. Nienawidziłam jak psa Ammara ibn Khairana. ARGH. Nienawidzę takich postaci. Doskonały w każdym calu, czego się nie tknie, zmienia się w złoto, a jednak samotny, naznaczony piętnem zabójcy ostatniego kalifa i szczery tylko w swej wspaniałej poezji. Nieobciążony skrupułami, ale spragniony sensu i celu. A miłość się nim z nagła okazuje, w dodatku do "niewiernej". <WIADRO> Ach, i jeszcze na koniec okaleczony....litości!
9. Dla równowagi Dżehana była całkiem sensowną postacią, dopóki nie straciła rozumu dla tego bubka Ammara:P
10. Zakończenie mnie zraniło wręcz na wskroś, ale że TYM razem było logiczną konsekwencją wcześniejszej calości, więc siedzę cicho i przełykam łzy. W dodatku ten skurczybyk Kay tak je zaserwował, że prawie do ostatniej strony NIC NIE WIADOMO....

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.04.2006 @ 21:29:36 
Offline
Murderatrix

Rejestracja: 16.10.2003 @ 21:46:27
Posty: 3280
Lokalizacja: Ilion
Moim zdaniem "Mozaika" jednak lepsza, ale z prawie wszystkimi wymienionymi przez Ciebie punktami się zgadzam. Ze szczególnym uwzględnieniem siódmego :-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13.04.2006 @ 15:47:45 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Recenzja Lwów Al-Rassanu

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.04.2006 @ 13:59:42 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 20:35:02
Posty: 653
Lokalizacja: niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas...
Zaczęłam czytać "Lwy..." i wiecie co? Coraz bardziej podoba mi się Ammar :) Facet jest dokładnie w moim typie :) Dlaczego, ach dlaczego, ja nie spotykam takich facetów?? :)

_________________
http://zabawki-anneke.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16.04.2006 @ 14:47:33 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Patrz - "skąd : " ;)))

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.04.2006 @ 20:18:33 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
Cintryjka pisze:
Lwy Al-Rassanu za mną. O dziwo, przebiły Mozaikę. 10/10


Lwy Al-Rassanu za mną. Znowu jestem rozbita literacko, bo nic mi nie wchodzi. I śniły mi się, choć tym razem nie rozkleiłam się w trakcie lektury. I jestem w kropce, bo Mozaiki nie przebiły, ale nie jestem pewna, czy umiem napisać, czemu.
No cóż, spróbuję.
Byc może w moim przypadku działa Prawo Pierwszej Książki, a z Kaya czytałam jako pierwszą właśnie Mozaikę.
Lwy ... to niby ten sam świat. Niby podobna tematyka. Wilka polityka i ludzie uwikłani w nią mniej lub bardziej świadomie. Ale MOzaika była jakaś taka... nie wiem, mam wrażenie, że bardziej subtelna. To, co kilka osób zarzucało, to misterne wpatrywanie się w ludzi, tworzenie z maleńkich okruszków ich losów całości, co znacznie spowalniało akcję w Mozaice... tego w Lwach nie ma. Lwy... są, IMVHO, bardziej przygodowe. Co nie znaczy, że jest to powieść akcji :) Ale mniej jest tych subtelnych zazębień, nawiązań, przystanków, by pokazać coś - pozornie - zupełnie niezwiązanego z główną akcją.

Resztę moich spostrzeżeń pozwolę sobie przemycić w odniesieniu do uwag Cintryjki:
Cintryjka pisze:
Miranda Belmonte po zastrzeleniu tego sukinkota Garcii de Rady została moją idolką:))) umocniła się na tej pozycji po powitaniu Rodriga w domu strzałą.

Nie lubię Mirandy. Dlatego, że <spojler> stoi ona na drodze Belmonda i Dżehany. IMO to oni powinni być razem <po spojlerze>
Cintryjka pisze:
Król Ramiro to porządny król. I ma fajową żonę.

Porządny tak, ale nie umywają się do cesarskiej pary w Mozaice. A szkoda. Chociaż, od momentu polowania i <spojler> zranienia Ines< po spojlerze>, moje uznanie dla Ramiro wzrosło znacznie. Ines zyskała w moich oczach już podczas audiencji z de Chervallesem, do Ramira musiałam się dłużej przekonywać.
Cintryjka pisze:
Nienawidziłam jak psa Ammara ibn Khairana. ARGH. Nienawidzę takich postaci. Doskonały w każdym calu, czego się nie tknie, zmienia się w złoto, a jednak samotny, naznaczony piętnem zabójcy ostatniego kalifa i szczery tylko w swej wspaniałej poezji. Nieobciążony skrupułami, ale spragniony sensu i celu. A miłość się nim z nagła okazuje, w dodatku do "niewiernej". <WIADRO> Ach, i jeszcze na koniec okaleczony....litości!

Ja jego postać lubię. <spojler>Chociaż to nie on powinien być z Dżehaną. Nie zasługuje.
Cintryjka pisze:
Dla równowagi Dżehana była całkiem sensowną postacią, dopóki nie straciła rozumu dla tego bubka Ammara:P

Sensowną. Tylko przeszkadzało mi się to jej ciągłe miotanie, te "i chciałabym, i jestem zbyt dumna". Poza tym wspaniały, tolerancyjny, rewelacyjny, pozbawiony wad trójkącik głównych bohaterów działał mi momentami na nerwy. Jak oni się kochali, sznowali i rozumieli! <wiadro>
Cintryjka o zakończeniu pisze:
W dodatku ten skurczybyk Kay tak je zaserwował, że prawie do ostatniej strony NIC NIE WIADOMO....

Prawda? Ja prawie pogryzłam palce z emocji. Bałam się, że zakończenie będzie znowu z Mozaiki. Kocham i nienawidzę Kaya za to zakończenie. On to robi specjalnie, żeby wykonczyć moje i tak skołatane nerwy :) Chociaż, przedsmak tego stylu był juz przecież wcześniej, w noc karnawału, kiedy <spojler> umierał Velaz, a wszystko wskazywało na...ech!<po spojlerze>

To na tyle. 9,5/10.

p.s. Z rozmowy mojej z Wrzosiem:
Wrzoś: I jak Lwy...? Podobały się?
Ja: Podobały. Ziubrów nie ma, ale też jest zajebiście.
:)))

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.04.2006 @ 20:54:27 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Rozmowa z Wrzosiem wymiata:)))

A co do:
Kkkara pisze:
Chociaż to nie on powinien być z Dżehaną. Nie zasługuje.

Otoż to, otóż to! Ale to wybór głupiej Dżehany, której Ammaromania rzuciła się na mózg:>

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.04.2006 @ 1:14:56 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 20:35:02
Posty: 653
Lokalizacja: niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas...
"Lwy Al-Rassanu" przeczytane i cóż mogę powiedzieć? Znów zostałam zauroczona. Nikt tak jak Kay nie potrafi chwycić mnie za gardło, nawet zmusić do płaczu. Cholera, pod względem manipulowania uczuciami i trzymania w napięciu ten człowiek jest naprawdę genialny -ja czytając ostatnie dwieście stron mało palców sobie nie obgryzłam. Ogólnie - "Mozaiki" nie przebiły (z powodów, o których pisała już Kkkara), "Tigany" też nie, ale i tak jestem zachwycona.
Parę zastrzeżeń mam, ale w sumie to drobiazgi.
Aha - Ammara bardzo lubię :) (Rodriga zresztą też, choć jednak mniej) I <spojler> Nie rozumiem, dlaczego to właśnie Rodrigo miałby bardziej zasługiwać na miłość Dżehany. Imho tak naprawdę, to on nigdy nie był poważną alternatywą dla Ammara. Za bardzo kochał żonę <po spojlerze>

_________________
http://zabawki-anneke.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 377 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 26  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group