Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 09.05.2024 @ 3:46:59

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 13  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 24.01.2005 @ 18:13:44 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
vespa pisze:
Zamorano pisze:
Mówimy o Aniołach , bytach doskonalszych jak ludzie. Bytach pomiędzy Bogiem a człowiekiem- jakoś tam definiowanych przez chrystianizm, judaizm i islam. Czyli systemach wartości , które z założenia starają się miłość pokazać z innej niż biologia i fizjologia perspektywy. Nie sprowadzać do chemii i przedłużenia gatunku

Miłość to miłość a seks to seks. Seks jest zwierzęcym elementem naszej natury. Mówię o samym akcie - choćby wypływał z największego i najpiękniejszego uczucia, jest to po prostu parzenie się samca z samicą (celowo trywializuję - kultura daje nam przyjemne złudzenie, że jest inaczej, sama temu złudzeniu chętnie ulegam, ale fakt pozostaje faktem)

Po pierwsze nie bardzo wiem , jaki to ma związek z światem przedstawionym w opkach i powieści Kossakowskiej. Po drugie to właśnie zdolność do uczuć wyższych , zdolność do działania z wyższych pobudek odróżnia nas od zwierząt. Może jest to myślenie ci obce , ale widzisz dla wielu ludzi sex jest bardzo związany z takimi pojęciami jak miłość, bliskość czy duchowość i nie jest to złudzenie jakiemu ulegamy , jakie daje nam kultura tylko wynika z uwarunkowań psychologicznych. Najgłębszych , szlachetnych potrzeb. Sprowadzanie wszystkiego do flaków i popędów przekreśla człowieczeństwo właśnie. Co prawda niektórzy/ niektóre sami / same z siebie degradują się do zwierząt , ale taka wrażliwość to nie mój problem ani tym bardziej założeń świata przedstawionego w anielskiej serii Kossakowskiej.
Cytuj:
I nie widzę w takiej sytuacji bytów w założeniu od nas doskonalszych. IMO byłyby doskonalsze, będąc aseksualne i zdolne do odczuwania jedynie miłości platonicznej, czystszej przecież.
(Uff, wreszcie udało mi się jasno sformułować o co mi chodzi:DDD)
Powtarzam Kossakowska czerpie pełnymi garściami z czegoś co można nazwać mitlogią anielską judeochrześcjańską . Gdzie i bywają apokryficzne opowieści o potomstwie ze związku aniołów z ziemskimi kobietami i mamy mit o antywcieleniu. System Kossakowskiej jest spójny i logiczny. A kompletnym absurdem jest używanie argumentów 'ewolucyjnych" do aniołów. IMO Kossakowska bardzo ładnie opisała istoty dość bliskie nam i dość odległe równocześnie. Nie rozumiem dlaczegoaseksualnośc ma być doskonalsza , pardon ale to jakiś kolosalny szczerbizm IMO :) A co do miłości platonicznej są tacy co " białe związki" nazywaja patologią ;) Bardzo ładnie to o czym tu pisze widać np. w "Zobaczyć czerwień" na przykładzie Asmodeusza i Jashmin. Motywacje i uwarunkowania tego typu "anielskich spraw" są ładnie, spójnie i wiarygodnie ( w ramach systemu wymyślonego przez Kossakowską) pokazane. Tak poza tym dyskusja jakby sex aniołów byłby tematem przewodnim Kossakowskiej a całe zagadnienie wszak w jej twórczości występuje w ilościach dość śladowych. Się aż przypomina felieton o metodzie sierżatna Kiełbasy ASA ;)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Ostatnio zmieniony 24.01.2005 @ 18:26:24 przez Zamorano, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.01.2005 @ 18:24:16 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Zamorano pisze:
(...) dla wielu ludzi sex jest bardzo związany z takimi pojęciami jak miłość, bliskość czy duchowość.

Podzielam ten pogląd. Tylko zastanawiam się, czy któremukolwiek z tych 'wielu ludzi' zdarzyło się obdarzyć subtelnymi i wzniosłymi uczuciami osobę, która absolutnie nie pociąga ich fizycznie.
Zamorano pisze:
A co miłości platonicznej są tacy co " białe związki" nazywaja patologią

Z tymi białymi związkami to jest tak, że dużo o nich słyszałam, ale jeszcze nie spotkałam pary, która darzyłaby się tą formą wysublimowanego uczucia. Mówię o prawdziwej parze, takiej, która pragnie ze sobą być, długo, jak najdłużej, najlepiej do końca życia. Prędzej czy później w grę zaczyna wchodzić aspekt fizyczny. Co, rzecz jasna, nie umniejsza aspektu duchowego.

Rzecz jasna, z angel fantasy nie ma to już nic wspólnego.
:)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.01.2005 @ 18:37:13 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
WMK pisze:
Tylko zastanawiam się, czy któremukolwiek z tych 'wielu ludzi' zdarzyło się obdarzyć subtelnymi i wzniosłymi uczuciami osobę, która absolutnie nie pociąga ich fizycznie.

A to jest niezbędne? Jakiś test, czy co?
I kolejne pytanie - jeśli już ktoś "obdarza subtelnymi i wzniosłymi uczuciami" osobę, którą jednakowoż znajduje przy tym godną pożądania, to to oznacza, że jego uczucie już przestaje być "subtelne i wzniosłe" , że tak to ujmą "z automatu"?

Poza tym temat nosi wszelkie cechy tematu zastępczego.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.01.2005 @ 19:02:25 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Nocto, przeczytaj następujący fragment:
Zamorano pisze:
to właśnie zdolność do uczuć wyższych , zdolność do działania z wyższych pobudek odróżnia nas od zwierząt. Może jest to myślenie ci obce , ale widzisz dla wielu ludzi sex jest bardzo związany z takimi pojęciami jak miłość, bliskość czy duchowość i nie jest to złudzenie jakiemu ulegamy , jakie daje nam kultura tylko wynika z uwarunkowań psychologicznych. Najgłębszych , szlachetnych potrzeb. Sprowadzanie wszystkiego do flaków i popędów przekreśla człowieczeństwo właśnie.

Wycieczka osobista, skierowana do Vespy ‘Może jest to myślenie ci obce , ale widzisz dla wielu ludzi sex jest bardzo związany z takimi pojęciami jak miłość’ - była obrzydliwa. Myślałam, że odzywki tego typu mogłyby przydarzyć się jakiejś nierozważnej Niespodziance, a nie skądinąd wyważonemu i obdarzonemu zdrowym rozsądkiem Zamorano.
A wracając do twojego pytania, Nocto – to nie żaden test ani nic z tych rzeczy. Miłość to piękna rzecz i każdy z nas cieszy się, gdy nadchodzi. Tylko – nie wiem, dlaczego – staramy się ją uwznioślać na siłę. Jakby sama w sobie nie była dość piękna. A na to piękno składa się również aspekt czysto fizyczny, a nawet – zaryzykuję takie stwierdzenie – zwierzęcy. I nie ma co go pomijać, umniejszać albo trywializować.

I - jeśli o mnie chodzi - nie będę więcej o tym dyskutować. Nocta słusznie zauważyła - robi się temat zastępczy.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.01.2005 @ 19:13:38 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
WMK pisze:
Tylko – nie wiem, dlaczego – staramy się ją uwznioślać na siłę.

Nie, nie, to vespa stara się na siłę upodlić, sprowadzając w swojej wypowiedzi zagadnienie wyłącznie do aspektu zwierzęcego separując akt miłości fizycznej od uczuciowości.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24.01.2005 @ 19:13:58 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
A to bardzo ciekawe.... Więc to wycieczka osobista w trybie przypuszczającym wyrażona , i jaka obrzydliwa ...
A ja myślałem, że to była odpowiedź na ten fragmencik, czy też pogląd :
Vespa pisze:
Miłość to miłość a seks to seks. Seks jest zwierzęcym elementem naszej natury. Mówię o samym akcie - choćby wypływał z największego i najpiękniejszego uczucia, jest to po prostu parzenie się samca z samicą (celowo trywializuję - kultura daje nam przyjemne złudzenie, że jest inaczej, sama temu złudzeniu chętnie ulegam, ale fakt pozostaje faktem).

Prosze mi nie wmawiać intencji, których we mnie nie ma. Nie są mym celem żadne wycieczki osobiste, flejmy, obrażanie, urażanie, itp. Już pomijając, że nie wiem jak się to wszystko ma do Kossakowskiej i świata, który stworzyła.
EOT

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.01.2005 @ 21:06:54 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
...a Kossakowska to i tak grafomanka:) I nie pomaga jej inspirowanie się kiepskimi filmami...

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.01.2005 @ 23:27:30 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Ale jak się ją fajnie czyta ;PP

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.01.2005 @ 23:58:19 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Opowiadania są uczuciowe, ale do kiczu im, IMO, daleko. Natomiast powieścią jestem rozczarowana. Zabrakło w niej właśnie tych emocjonalnych subtelności.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2005 @ 0:16:17 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2004 @ 23:25:28
Posty: 1474
Lokalizacja: Shangri-La
wyjątkowo młody kot pisze:
Zamorano pisze:
(...) dla wielu ludzi sex jest bardzo związany z takimi pojęciami jak miłość, bliskość czy duchowość.

Podzielam ten pogląd. Tylko zastanawiam się, czy któremukolwiek z tych 'wielu ludzi' zdarzyło się obdarzyć subtelnymi i wzniosłymi uczuciami osobę, która absolutnie nie pociąga ich fizycznie.

Pewnie nie, ale nie musi to przecież oznaczać "pociągu" do kobiet typu "blondi z dużym biustem" czy facetów z rodzaju "pan napakowany". Fascynacja fizyczna ma swój aspekt cielesno-materialny, ale wcale nie jestem przekonany, że jest on najważniejszy. Czasem spotyka się ludzi nieatrakcyjnych fizycznie ( albo-niespecjalnie atrakcyjnych), jednak ich wiedza, charyzma, sposób poruszania się itp. powodują, że są oni odbierani jako osoby-niezwykle atrakcyjne, tak więc ich "odbiór" nie polega jedynie na wrażeniach związanych z ich budową fizyczną czy kształtem twarzy. Nb. idealna uroda jest strasznie banalna, szczególnie jeśli nic poza aspektem fizycznym się za nią nie kryje...

Revenons a nos moutons... Koncepcja aniołów u Kossakowskiej jest ciekawa. Nawiązuje do Kabały,Sefer Jecirah i takich tam...Mnie się podoba :)

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2005 @ 11:23:24 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Daruj, Navajero, ale postać zwana przez Kossakowską aniołem, która klnie jak szewc, jest zawistna, oszukuje, pije po knajpach, realizuje własne plany polityczne, pali przemycone papierosy i lubi shake'a truskawkowego to dla mnie żaden anioł. To facet ze skrzydłami i nic więcej. I nawiązuje nie do Kabały i apokryfów, tylko do zwykłego ludzkiego życia w zwykłych jego ludzkich przejawach.
Książka sprawiała na mnie wrażenie powieści sensacyjnej, na siłę przeniesionej w nieco bardziej oryginalne środowisko.
I tyle.
:)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2005 @ 11:42:53 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wybacz WMK ale, jak najbardziej nawiązuje Kossakowska do Kabały,Sefer Jecirah i takich tam :) I jej koncepcja mi się podoba :) Nie wiem czy taki np. Daimon to tylko facet ze skrzydłami u Kossakowskiej... A życie tzw. polityczne Głębi i Królestwa , to jak najbardziej refleks tej anielskiej mitologii :)

A koncepcja anielskich narkotyków to majstersztyk :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2005 @ 11:50:43 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Zamorano, tobie ta książka podoba się z powodów x. Mnie ta książka nie podoba się z powodów y.
Nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać cię (ani nikogo innego) do moich racji. One są tylko moje. Nie ma we mnie tyle pychy, bym mogła twierdzić autorytatywnie, że coś jest dobre albo złe. Świetne czy żałosne. Kiczowate albo rewelacyjne. Nie mam zacięcia do głoszenia prawd uniwersalnych.
Pozostańmy przy swoich opiniach, co?
:)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2005 @ 14:24:47 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2004 @ 23:25:28
Posty: 1474
Lokalizacja: Shangri-La
wyjątkowo młody kot pisze:
Daruj, Navajero, ale postać zwana przez Kossakowską aniołem, która klnie jak szewc, jest zawistna, oszukuje, pije po knajpach, realizuje własne plany polityczne, pali przemycone papierosy i lubi shake'a truskawkowego to dla mnie żaden anioł.


Chodzi mi ogólnie-o koncepcję. Upadli aniołowie są zawistni, oszukują i realizują własne plany polityczne ( sprzeciw wobec Boga) :) Teksty kabalistyczne właśnie o tym mówią. A papierosy i napoje to już detale... Jak napisałem sama koncepcja mi się podoba. Twórczość Kossakowskiej-nieco mniej, choć jest całkiem-całkiem. Momentami mam wrażenie, że jest nieco zbyt pretensjonalna ( pewne fragmenty), ale może to różnica w kobiecym/ męskim podejściu do pewnych spraw? Oczywiście-każdy może mieć własną opinię na ten temat i narzucanie jej innym jest głupotą. To właśnie starałem się kilkakrotnie powiedzieć w czasie dyskusji nt. fanfików. Nasza opinia zależy od naszych doświadczeń. Te zaś są tylko nasze, osobiste. Dwóch weteranów wojennych zrozumie tekst o wojnie na takim poziomie, jaki nie jest dostępny dla kogoś kto nie walczył. Tak samo jest ze wszystkim innym. Różnie na tekst o miłości zareagują np. osoby które ją znają z różnych stron. Np. taka dla której miłość kojarzy się głównie z seksem a inaczej np. osoba dla której akt seksualny ( sam w sobie jak najbardziej fizyczny) ma też inne konotacje. Ta pierwsza może np. uznać wzmianki na temat uczuć określanych jako "wyższe" za kompletnie bezsensowne i nieznośnie sentymentalne. Nie czyni to żadnej z tych osób gorszą od drugiej. Po prostu są inne i odbierają na różnych poziomach ( czy może-falach). Nie ma sensu rozważanie który jest wyższy...Byłoby zresztą dość dziwne gdyby kilkoro inteligentnych ludzi miało takie samo zdanie na temat konkretnego tekstu. Coś takiego jest tylko możliwe gdy tekst jest napisany przez geniusza albo grafomana. Kossakowska geniuszem nie jest, grafomanką-też nie.

Nb. Nie denerwuj się WMK, dyskusje historyczne są dużo bardziej wkurzające ;)

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26.01.2005 @ 14:37:23 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Navajero pisze:
Upadli aniołowie są zawistni, oszukują i realizują własne plany polityczne ( sprzeciw wobec Boga) :)

Co do upadłych aniołów - pełna zgoda. Ale:
Pistis Sofia nie jest upadłym aniołem. A jest perfidną intrygantką i manipulatorką.
Daimon nie jest upadłym aniołem. A ileż jakże ludzkiej frajdy sprawiła mu prywatna zemsta na Nisrochu.
Nie pamiętam imienia tego anioła, który doprowadził do wzajemnego unicestwienia Synów Gehenny i Harab Serapel. Ale zbuntowany to on z całą pewnością nie był.
Więcej wyliczać mi się nie chce. Bo i po co.

A poza tym wcale się nie denerwuję. Bryła lodu, pokryty szronem pomnik zimnej krwi i opanowania. To ja:)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 13  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group