Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 13:31:15

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 11.04.2006 @ 11:53:00 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 15.09.2004 @ 22:19:48
Posty: 583
Fakt. Jak widać , pokusa , aby refleksje tej długości zaprezentować szerszemu gronu , okazała się nieodparta.

Acz pierwszy akapit nie wnosi mniej niż twój poprzedni post.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.04.2006 @ 14:44:10 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 20:35:02
Posty: 653
Lokalizacja: niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas...
wyjatkowo mlody kot pisze:
Jeśli Al lub Anneke byliby uprzejmi wskazać, w którym miejscu pisałam, że Lars interesował się Miriam jako kobietą, byłabym wdzięczna.


Wynika to dla mnie a) ze stwierdzenia, iż "Lars odzwierciedla pobożne każdej niewiasty" - pobożne życzenia niewiast związane są z miłością, z tym, aby spotkać przystojnego faceta, który pokocha je takie, jakimi są (nawet jeśli są brzydkie). A na czym miałoby polegać takie "pobożne życzenie" w kontekście Larsa? Na tym, żeby spotkać faceta, który... potrafi się zająć niewydarzoną małolatą? b) z określeń "zwracać uwagę" a zwłaszcza "obejrzeć się za" których używa się w kontekście stosunków męsko-damskich a nie dorosło-dziecięcych. (I które to zresztą określenia nie są prawdziwe, bo Lars na Miriam ani nie zwraca uwagi, ani się za nią nie ogląda - dziewczyna sama włazi mu w drogę :) c.) ze stwierdzenia, iż Lars zwraca na M. uwagę, bo "prawdopodobnie spodziewa się u niej pięknego wnętrza." Dzieckiem nie opiekujesz się ze względu na piękne wnętrze - dzieckiem opiekujesz się, bo potrzebuje opieki i już. Natomiast wątek odnajdywania pięknego w wnętrza w brzydkiej osobie pojawia się czasem w romansach (nie wnikam, na ile jest to prawdopodobne).
Imho przesadzasz też ze stwierdzeniem, że Lars to taki papierowy ideał. Owszem, odrobinę wyidealizowany on jest, ale znaczna część literatury rozrywkowej opowiada o bohaterach, którzy są trochę lepsi, mądrzejsi, dzielniejsi etc. niż przeciętny człowiek. To normalne i dopóki jest to różnica właśnie rzędu "trochę" a nie "dużo" to mnie to nie przeszkadza. Zgodnie z zasadami tak surowo pojmowanego prawdopodobieństwa, trzeba by odrzucić całe mnóstwo bohaterów, w tym i niejakiego wiedźmina, który nie dość że odważny, uparty i inteligentny był bardziej niż norma przewiduje, to jeszcze też zgrzeszył opieką nad uciążliwą małolatą :>

_________________
http://zabawki-anneke.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11.04.2006 @ 15:18:25 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Rozumiem, o co ci chodzi, ale stwierdzam, ze z mojego punktu widzenia znajdujesz sie w mylnym bledzie;)
Powtorne zwrocenie uwagi to dla mnie nie preludium do uczuc. To po prostu powtorne zwrocenie uwagi. Ktos, kto ma krancowo niebezpieczny zawod i wykonuje go od wielu lat, musial niejeden raz zetknac sie z ludzkim nieszczesciem i smiercia zadana w okrutny sposob. Specyfika pracy Larsa jest taka, ze musial on wyrobic sobie pewna nieczulosc na innych. Ile osob zginelo podczas jego rajdow, ile przez niego, ilu smierci byl obserwatorem? Podejrzewam, ze szlo to w dziesiatki, jesli nie w setki. Ludzkie odruchy w sytuacjach smiertelnego zagrozenia sprowadzaja sie do najprostszego z nich - do ulegania instynktowi samozachowawczemu. Postac, ktora zwraca jego uwage, ktora sklania go do przeciwstawienia sie temu instynktowi, powinna byc - w moim mniemaniu - kims na pierwszy rzut oka wyjatkowym. Interesujacym. Budzacym wyzwanie, chec do wykazania sie. I nie chodzi mi tu o wykazywanie sie opiekunczoscia.
Miriam jest dla mnie kims, kto jest zaprzeczeniem osoby przyciagajacej uwage. Zwlaszcza dla bohatera, zywej legendy, przyzwyczajonego do podziwu i lubiacego wlasna wyjatkowosc.
Dlatego postepowanie Larsa jest dla mnie naciagane. Ile podobnych niewydarzonych sierot widzial w swoim zyciu? Ile przy nim zginelo, a on nawet okiem nie mrugnal, wychodzac z zalozenia, ze jesli ktos ma zginac, to moze niech bedzie to osoba x, a nie on sam?
I nagle - wszystko sie odmienia. Cud, grom z jasnego nieba. Trudno mi w to uwierzyc, oj trudno.
Ale sie rozpisalam...

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.08.2006 @ 22:13:17 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 03.08.2006 @ 22:01:16
Posty: 1
Jak czytam wypowiedzi o seksualności aniołów w "Siewcy Wiatru" to dostaje nagłego ataku czkawki!!! Kossakowska nie wzięła sobie tego elementu z gwiazd, fakt niektórzy utrzymuja ze anioły są bezpłciowe...a za tym idą dalsze, proste wnioski...ALE nawet w Biblii sa wątki zstąpienia kilku aniołów na zięmię i Kossakowska nie omieszkała o tym wspomniec na końcu książki. Poza tym jak mi się wydaje anioły z "Siewcy..." nie miały zamiaru rozmnażać się, tylko sprawdzić co ludzie w tym widzą, a dzieci były tylko "efektem ubocznym". Nie rozumiem po co doszukiwać się w tym podstaw fizjologicznych...jak się tak porządnie uprzeć na elementy biologiczne to równie dobrze można wnioskować z opisu oczu Freya, że cierpiał na zespół Willsona. Zboczyłam mocno z wątku ale wyplułam z siebie to co miałam do powiedzenia....ehhhh chyba juz starczy!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03.08.2006 @ 22:45:42 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Lutrien, proszę, mniej wykrzykników i wielokropków, a wypowiedź będzie czytelniejsza.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.11.2006 @ 13:20:15 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.09.2003 @ 19:22:00
Posty: 79
Lokalizacja: Narrenturm.
E tam, to tylko książka, nie ma co roztrząsać się nad tym "jak było naprawdę" ponieważ Biblia to również tylko książka:) Poza tym wydaje mi się że Kossakowska korzystała nie tylko z niej, ale także całej mitologii Mezopotamii, Persji etc, czyli terenów, z których początek swój miała Biblia, a tam jak najbardziej mogła być mowa o podstawach fizjologicznych :P Co do Freya - to nie zgadzam się, ponieważ urodził się na długo przed Wilsonem, który wynalazł swój zespół :P

Sama książka przyjemna, najbardziej chyba fascynował mnie w niej wykreowany przez Kossakowską świat, to, jak opisywała pałace Hajot Hakados i tym podobne. Także koncepcja bohaterów - np Pistis Sophia była anielicą od mądrości więc z założenia była pozbawiona innych rzeczy typu uczucia etc - jest ciekawa, chociaż już w praktyce (czyt : samej powieści :P) tak różnorako to wyszło... ;P

_________________
sprzedaję łobrazki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.10.2007 @ 10:03:17 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 20:35:02
Posty: 653
Lokalizacja: niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas...
Parę uwag na temat opowiadań ze zbioru „Więzy krwi”

1. „Schizma”. –Tekst ma feler, bo cały długi – zbyt długi jak na objętość opowiadania – wstęp poświęcony jest wyjaśnieniu zasad, na jakich działa świat. Z drugiej strony niespecjalnie widzę, jakby to zrobić lepiej – skrócić wstęp ciężko, wydłużyć drugą część „fabularną” też nie, bo ten pomysł generalnie imho nie nadaje się na coś dłuższego. Niemniej jednak to jest dobre opowiadanie. Fabuła, kiedy się już zaczyna, wciąga, a bohaterowie są interesujący. Plus podobał mi się pomysł na świat, a zwłaszcza fakt, że autorka nie do końca poszła w groteskę, bo oto okazuje się, że ta dziwaczna „konsumpcyjna” religia sprawdza się pod pewnymi względami lepiej niźli religie „duchowe”.

2. „Hekatomba” – krótkie, gęste od emocji, dobre.

3. „Diorama” – zapamiętane jeszcze z Fenixa. Wrażenia miałam tak pół na pół – z jednej strony ładnie wykreowany nastrój, z drugiej trochę to dla mnie zbyt odrealnione i poetyckie, a przez to rozmyte.

4. „Zwierciadło” – Mam problem z tym opowiadaniem. Ono jest rewelacyjnie dopracowane pod względem, powiedzmy, wizualnym czy też plastycznym, tam każda scena aż się prosi o to, żeby ją namalować. Gdyby jakiś zdolny rysownik zrobił z tego komiks, to pewnie podziwiałabym stronę po stronie, niespecjalnie zwracając uwagę na fabułę. No właśnie, fabuła... Jakoś nie przemawia do mnie taki rozbuchany „czarny” romantyzm. Ani zemsta ani wielka miłość mnie nie ruszyły, a główny bohater, który powinien być niebezpieczny i zarazem fascynujący, w gruncie rzeczy wydawał mi się po prostu paskudny. Plus natomiast za zakończenie, które podniosło moją ocenę opowiadania o kilka punktów.
I jeszcze jedno drobne zastrzeżenie – część akcji dzieje się „po naszej stronie rzeczywistości”, ale nie wiadomo konkretnie w jakim kraju. A przynajmniej ja nie wiem, w jakim kraju dziewczynkom nadaje się tak standardowo fantastyczne imiona jak Koral czy Cyntia. Gdyby główna bohaterka była zwyczajnie Polką, Angielką, Francuzką czy przedstawicielką jakiejkolwiek konkretnej nacji, to imho wyszłoby to tekstowi na dobre. Bo tak wygląda trochę na to, że dziewczyna przechodzi z jednego świata fantasy w drugi, tylko dziwniejszy, co psuje pomysł.

5. „Smutek” – jedno z lepszych, jeśli nie w ogóle najlepsze opowiadanie w zbiorze. Świetny klimat, świetny pomysł, świetne zakończenie.

6. Opowiadanie tytułowe, czyli „Więzy krwi”
Zdecydowanie jedno z lepszych w zbiorze. Świetnie wplecione motywy lovecraftowskie, rewelacyjny klimat plus sporo dobrej psychologii dotyczącej toksycznego związku :)

7. „Spokój Szarej Wody” – średnie, imho. Intryga trochę zbyt prosta jak na mój gust, pomysł takoż taki sobie. Mogłabym polubić głównego bohatera (bo fajny) gdyby autorka pozwoliła mu zrobić coś ciekawego. Mały plusik za nawiązania do jednego z moich ulubionych filmów :)

8. „Szkarłatna fala” – Bardzo dobre. Mroczne, klimatyczne, gęste od atmosfery narastającego szaleństwa. Momentami trochę chaotyczne, ale o szaleństwie trudno inaczej pisać. Duży plus za świetnie oddane realia (znaczy się, ja nigdy w dżungli nie byłam, ale tutaj naprawdę czuje się „inność” tamtego świata, co wystarcza, aby mnie przekonać :))

Pierwsza w zbiorze „Mucha” wciąż czeka na przeczytanie.

_________________
http://zabawki-anneke.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.09.2009 @ 12:33:00 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Moje wrażenia z pierwszej części "Upiora Południa".

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.02.2010 @ 10:40:54 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
"Zbieracz Burz" kupiony, wersja w twardej oprawie. Takie wydania to ja lubię, szyte, z zakładką, jedno i drugie kolorystycznie do okładki dopasowane - bardzo ładnie książka wygląda. Co do treści wypowiem się jak skończę, ale na razie jest tak sobie.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20.02.2010 @ 10:27:04 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Vramin wczoraj podał mi do łóżka: książkę, duże piwo, polopirynę;))

Ale nie jest tak źle. Z fabułą u Kossakowskiej nigdy nie było za dobrze, wciąż razi pewna maniera językowa, np. wszyscy do wszystkich mówią per "bracie", pewne rzeczy wyjaśniane są czytelnikowi za pomocą "wewnętrznej opowieści", jeden bohater drugiemu opowiada o tym, co się działo, a robi to mocno nieporadnie itp.
Ale wrócił przynajmniej humor, którego w Siewcy... bardzo brakowało. I ten humor ratuje całość, bo przypomina stare, dobre opowiadania.

Poza tym, jak zwykle, pomysły przewidywalne aż do bólu.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20.02.2010 @ 12:46:20 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
A w porównaniu z Siewcą jednak ciut lepiej?

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20.02.2010 @ 14:08:41 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Jeśli chodzi o poziom grafomani, to chyba jednak podobnie. Kossakowska po prostu nie potrafi nie zachwycać się swoimi bohaterami. Zaznacza z naciskiem, jakie to mają piękne, długie włosy (fetysz jakiś czy co?;)), opisuje ich domy, ulice Hajot Hakados brukowane szlachetnymi kamieniami jakby opisywała swoje dziewczęce marzenia.
A jednak tu przynajmniej można się było pośmiać. I widać nieco większy dystans wobec wykreowanego świata. Więc jeśli ktoś lubił to w jej anielskich opkach, to tak, jest nieco lepiej.
A jeśli ktoś szuka trzymającej w napięciu fabuły czy nowej jakości pisania, to jest na równi.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22.02.2010 @ 12:00:46 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
...czyli można odpuścić. I dobrze, Kossakowska skończyła się jednak na opkach anielskich.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22.02.2010 @ 12:44:52 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Jeszcze pierwszy tom Zakonu był w porządku.
No i Smak kurzu, opko z antologii Packowej, więcej niż niezłe.
Dobry też (choć nie grzeszący oryginalnością, ale zrobiony z klimatem) ostatni Upiór, czyli Czas mgieł.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22.02.2010 @ 15:58:37 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Tarkus pisze:
...czyli można odpuścić. I dobrze, Kossakowska skończyła się jednak na opkach anielskich.
Raczej tak. Nawet to w antologii Packowej jakoś mi nie podeszło. W sumie, jak teraz powtarzam sobie opka, to szału też nie ma. Czyli to rzecz na raz.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group