Wieża Błaznów

No cóż ostatnio... jako uczeń liceum mam nadmiar książek do przeczytania... Lalka, Chłopi, Potop, i pare innych grubszych powieści. Są one tragicznie cięzkie zarówno dla oka jak i umysłu... jednak trafiłem na "Zbrodnię i karę" Fiodora Dostojewskiego i stwierdzam, że to jest chyba jedyna lektura, która czytam z niewątpilwą przyjemnością. :]

Jakie lektury źle wspominacie? ;)

Lalka Potop aaa "takie są rzeczpospolite..."

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Lalka, Chłopi.... przerabiałam w zeszłym roku
osobiście polecam "Jądro ciemnośći" J. Conrad'a, to akurat jest cienka książka, zdecydowanie warte przeczytania:)

_________________
<i>I am the snow fallin' down on you
I tear up your face with my frost
And make you run to somewhere warm
When I come I see you get away
</i>

Ja bardzo źle wspominam Lorda Jima - nie zmogłam :P

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Lorda Jima nawet nie tchnęłam, ale Jądro... czytałam z przyjemnością:)

_________________
<i>I am the snow fallin' down on you
I tear up your face with my frost
And make you run to somewhere warm
When I come I see you get away
</i>

Nie lepiej obejrzeć "Czas Apokalipsy"? :)) O tym samym :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Ach wspaniałe czas gdy czytało się "W pustyni i w puszczy" czy "Awantura o Basię"... im głębiej w las tym coraz nudniejsze obowiązki na głowę spadają...

_________________
21. 04. 2006

Jak wyrzucisz Potop, to zostają ci same arcydzieła i to na skalę światową...

"Proces" i "Nad Niemnem" - jedyne dwie lektury w moim życiu, których nie byłem w stanie zmęczyć. Noi "Ferdydurke", które doczytałem w bólach gorszych niż przy kolce nerkowej.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

Lektur to ja w sumie niewiele przeczytałem. Potop, tak jak Trylogie przerobioną już miałem w pierwszej klasie LO. Przeczytałem też Qvo Vadis, Pana Tadeusza (dwa razy), Dziady, Stepy Akermańskie, Zbrodnie i Kare, Mistrza i Małgorzate, Proces, Ferdydurke, Granice, Rozmowy z katem, Ziemia planeta ludzi...
To chyba tyle.

Proces i Ferdydurke to byłą tragedia. Nie zmęczyłem też Lalki, Nad Niemnem, Lorda Jima i kilku innych utworów. Mimo że zaczynałem, nie dałem rady.

'Proces', 'Sklepy cynamonowe' i 'Ferdydurke' to jedne z moich ulubionych lektur ;> A przeczytałam wszystkie, które przeczytać miałam... Nie trawiłam chyba tylko twórczości naturalistycznej... I mam traumę po lekturach w podstawówce... Pamiętam, że po przeczytaniu 'Psa, który jeździł koleją' przez kilka tygodni nie mogłam się pozbierać. Fatalny, fatalny wybór książek dla dzieci w tym wieku...

_________________
Z poważaniem, Donna Ezena Capo di tutti capi Nazguli Ortografii
And when your heart begins to bleed, you're dead and dead, indeed.

Podczas lektury "Psa który jeździł koleją" to ja się wzruszyłem. Poważnie.

Tak jak pod koniec "Pana samochodzika i człowieka z UFO".

Ha! Kafkowy "Proces" to chyba jedyna lektura szkolna, którą przeczytałem "na raz" - jak wziąłem do rąk, to odłożyłem po dobrnięciu do strony ostatniej.
Natomiast zupełnie "nieczytalne" okazały się dla mnie "Nad Niemnem" (na pewno do niego nie wrócę ;]) oraz "Sklepy cynamonowe" (tu podejście ponowne będzie, ale najpierw egzemplarz tejże książki zdobyć muszę :)).

Natomiast "Pies, który jeździł koleją" z lektur z podstawówki podobał mi się bardzo (też żem się wzruszył :])- zaraz po "Hobbicie" i "Kamieniach na szaniec".

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.
- J.K.

To jak ja... sięgnąłem po "Proces". Odłożyłem sporo później, po przeczytaniu całości. A potem pojechałem na Koszyki. Kupiłem Wyrok i Budowę Chińskiego Muru, sięgnąłem po Zamek...
genialne, choć neiktóre opowiadania cięzkie, nawet bardzo ciężkie w czytaniu.
nawiasem mówiąc "Budowa Chińskiego Muru" to jeden z najciekawszych opisów Chin, z jakim się zetknąłem.

Z kolei "Nad Niemnem" oraz "Noce i Dnie" wspominam najgorzej. Za długie, nudne, wyzute z treści która mogłaby mnie zainteresować. Osobliwie "Nad Niemnem", które miałem uważnie przeczytać jako lekturę patriotyczną. A we mnie na dźwięk słów "lektura patriotyczna" odzywał się dzielny wojak Szwejk i C.K. Dział Propagandy z jego historyjkami.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Ach, zapomniałem dodać - jedną z najbardziej pokręconych rzeczy jakie miałem okazję przeczytać, byli "Szewcy". Jak skończyłem, byłem z siebie dumny.

Najgorsze lektury jakie czytałem - a których nie przeczytałem - to Chłopi i Nad Niemnem (pewnie by się jeszcze coś znalazło;) Natomiast olbrzymi pokłon w stronę Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa. Ta książka jest wspaniała. Jeszcze Sienkiewicz i jego Trylogia. To chyba wszyscy znają:)

_________________
Veni, vidi... i skopali mi dupe - Julek Cezar nowej ery!!!

Hey, Teacher, Leave Those Kids Alone! PINK FLOYD