Wieża Błaznów

Niektóre wiersze Baczyńskiego są naprawdę piękne, a metafory ma po prostu niesamowite. Jednak jego poezja wydaje mi się wciąż bardzo trudna, więc nie czytam jej zbyt chętnie. Być może jeszcze do niej kiedyś powrócę :]

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Choć z wierszami miałem kontakt sporadyczny to godnymi uwagi są wiersze Kaczmarskiego (w sumie najlepsze jakie czytałem) i Tryptyk Rymski. Pozdrawiam.

_________________
dziś każdy jest Irlandczykiem!

Wygrzebałyśmy z koleżanką Baudelaire'a - fantastyczny był. Moim ulubionym jego wierszem pozostaje "Padlina", najbardziej romantyczne i subtelne wyznanie miłosne w historii poezji :)

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Liryka to nie jest mój ulubiony rodzaj literacki. Jednak mam parę wierszy ulubionych wierszy. Lubię poezje Skamandrytów szczególnie pana Juliana Tuwima tu podam linki do dwóch jego ciekawych wierszy
"Do krytyków" niezbyt skomplikowany ale mnie się podoba

Do krytyków

A w maju
Zwykłem jeździć, szanowni panowie,
Na przedniej platformie tramwaju!
Miasto na wskroś mnie przeszywa!
Co się tam dzieje w mej głowie:
Pędy, zapędy, ognie, ogniwa,
Wesoło w czubie i w piętach,
A najweselej na skrętach!
Na skrętach - koliście
Zagarniam zachwytem ramienia,
A drzewa w porywie natchnienia
Szaleją wiosenną wonią,
Z radości pęka pąkowie,
Ulice na alarm dzwonią,
Maju, maju! - -
Tak to jadę na przedniej platformie tramwaju,
Wielce szanowni panowie!...


"List do kobiety" - mam nadzieje że nie wywołam negatywnej krytyki do mojej osoby, ale ten wierszyk jest również ciekawy

http://www.poezja.org/index.php?akcja=w ... h&ude=6392

_________________
Zaciągniem do stodoły i zdupcym pospołu :D

"Do Krytyków" -> jakoś w tym czymś nie ma zbyt wiele rzeczy odkrywczysz. Jak chcesz Tuwima porządnego to sibie "Bal w Operze" przeczytaj "[...] K... mac, K.... mieć, K.... bać [...]" i nie tylko takie są tam smaczki... a poza nimi wiersz jest poprostu cudny i bardzo obrazobójczy (chociaż sam byłem kiedyś uczestnikiem balu/przyjęcia, kiedy to obsługa rozlała gościom do kieliszków połowę z posiadanego wina, resztę pochłonęły testy smakowe.

Własnie mi się przypomniało, jak kiedyś zajawialem się "Dziewczyną" Leśmiana. Nawet mam ten wiersz wypisany bardzo dziwnym alfabetem (tengwaerm) na ścianie swojego pokoju... cudo:D

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Pamiętasz, że posty można edytować, prawda?:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Wic polega na tym, że efektem edycji okazał się 2gi post, co zresztą widać:P Ten pierwszy (i ten) jakiś miły murderator mógłby uciąć, nie będe miał nic naprzeciw:)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Ależ sam swoje posty również możesz usuwać, masz w prawym górnym rogu takiego małego "x"-a...

A w temacie, zawsze podobali mi się turpiści, szczególnie Stanisław Grochowiak. Dużo życzliwości mam również dla (przynajmniej części) twórczości futurystów, choćby Brunona Jasieńskiego (choć niekoniecznie z okresu oczarowania komunizmen)...

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Ja wiem że ten wiersz nie jest zbyt odkrywczy ale to jest temat o wierszach które nam sie podobają. A co do tego proponowanego wiersza nie omieszkam poznać jego treści

_________________
Zaciągniem do stodoły i zdupcym pospołu :D

Update: znalazłam, przekazuję dla pamięci:

Marian Piechal

POŻEGNANIE NORWIDA*

Tobie, Cieniu, wplątana w ostre zasieki i druty
armia trupów spalonych zawdzięcza śmierć za ojczyznę.
W sprzęt przybrany bojowy, w starą mundurów zgniliznę
stąpa korpus przez wrogów gazem do szczętu wytuty.
Inwalidów korowód szczudeł klekotem Cię żegna,
żre ich ogień gruźlicy, w płucach gotuje się flegma...
-Idą, idą, odchodzą, nikną i milkną w oddali.
Ziemia echo oddaje. Śpiew zalatuje koguci.
Jeszcze tylko na wzgórzu błysną w kolumnach ze stali,
lunatycznie świetliści, jakby z księżyca wykuci...

-Żegnaj, Cieniu straszliwy! Kurz strzaskanego oręża
opadł dawno i kopyt trzask metaliczny już ucichł.
Teraz wiatry stanęły i czas się w biegu odwrócił,
i świat już zmartwychwstaje, i prawo siłę zwycięża,
i od ziemi do mrokiem gwiazd zasypanej otchłani
poprzez nas się w historię żywioł przelewa bezmierny!
-Teraz tylko podjąć nam, doświadczonym wiekami,
to, co marzył Jan z Kolna, i to, co zaczął Kopernik....

Bezmiar woła, głos rozwiąż, Cieniu, dojrzały milczeniem,
nad dziełami rąk naszych, nad myślą w dziełach ubogą.
Żywi z Tobą iść nie chcą, choć chcieć bez Ciebie nie mogą.
Teraz czas się odwrócił i Ty już ciężysz kamieniem
i - jak gdyby się nagle powietrze na wpół rozdarło,
milion głosów strzeliło jak jeden okrzyk i gardło...

-Marsz śpiewaniem rytmiczny zbudził ujęty snem naród,
w którym wola już tylko w ostatniej tlała iskierce.
Teraz w sobie skłócony, lecz już z rozpędu wziął zaród,
chcąc być szerszy od Ciebie o czas, o myśl i serce....

-Przeciw Tobie idziemy, Twoje zrodziły nas kości,
rytmem Twego rapsodu parci jak starą ostrogą -
aż się wola wyrówna i bohaterstwo uprości,
żyć chcąc szerzej i wznioślej, umierać ciszej i prościej!
...............................................................................
Żegnaj - Cieniu...

[1931]

*Wiersz "Pożegnanie Norwida" jako próba reakcji przeciwko gnębiącej nas tyranii "siły fatalnej" świadczy o tendencji przeciwstawienia mu się z siłą równą jego czarowi, żeby się odeń, mówiąc jego słowami, różnić rozumnie, "mocno i pięknie" (przyp. aut.)

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood