Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 15.05.2024 @ 13:11:16

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 16:00:44 
Offline
Dijkstra

Rejestracja: 20.09.2002 @ 16:21:55
Posty: 7950
Lokalizacja: Łódź
Światy, w których nie ma magii, należy chyba traktować pod kątem "tradycyjnych" realiów wg klucza historyczność-fantasy, futurystyczność-SF. Przynajmniej tak jest najprościej.

_________________
You stay away from my boy's pants or I'll hang ya from my Jolly Roger, ya Jezebel!
Elaine Marley-Threepwood


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 16:39:20 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
Fanky pisze:
Nie cierpię dyskusji na tematy teoretycznoliterackie, jak bowiem mówił mój profesor, tę dziedzinę nauki, charakteryzuje przerażająca dysproporcja między inwestowanym wysiłkiem a uzyskiwanymi rezultatami. W większośći spornych kwestii, nigdy nie udaje się dojść do jednoznaczenego wniosku.

jak mawiam ja: "więc w czym problem"?

Al postawił ciekawe pytanie. Choć wydaje mi się, że tak naprawdę zbyt wiele jest przykładów na sensowne kombinacje tych podgatunków, by jakiekolwiek wszystko-wyjaśniające-teorie miały tu szanse przetrwać, a nawet mieć sens... Łatwo go znaleźć w kontrastach Tolkien-Lem, ale...

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 16:59:33 
Offline
Myszowór

Rejestracja: 05.03.2005 @ 16:01:38
Posty: 922
Lokalizacja: spod lasu
Nie podoba mi się to rozróżnienie na "futurystyczną" sf i "historyczną" fantasy. "Historyczność" fantasy może być tylko kostiumem, a sf da się osadzić w historycznych realiach. O rozróżnieniu decyduje raczej sztafaż, "historyczny" lub "technologiczny".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 20:02:39 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Mead pisze:
Jeżeli wg wizji autora ludzkość po prostu nauczyła się poszerzyć swoją percepcję, to ciężko mówić o fantasy. Natomiast posiadanie tych umiejętności dzięki jakimś siłom nadprzyrodzonym, magii, bóstwu, czy też istnienie rasy nadludzi wg mnie ociera się już o fantasy.

OK, posłużę się w takim razie przykładem. Czytałaś opowiadanie "Hiszpańscy żebracy" Nancy Kress? Założenia są następujące: niedaleka przyszłość, naukowcy opanowali genetykę do tego stopnia, że potrafią manipulować cechami płodzonych dzieci - nie tylko zaplanować ich budowę ciała, odporność na choroby, inteligencję itd., ale również stworzyć tzw. Bezsennych (czyli ludzi nie potrzebujących w ogóle snu). Bezsenni dzięki temu, że nie śpią, mają dużo więcej czasu na doskonalenie swych umiejętności, poszerzanie wiedzy itd., w efekcie czego w każdej dziedzinie życia okazują się lepsi od zwykłych ludzi - stają się swego rodzaju nadludźmi.

W powszechnej opinii "Hiszpańscy żebracy" (BTW: znakomite opowiadanie - kto nie czytał, niech czym prędzej to nadrobi) są zaliczani do SF: mamy niedaleką przyszłość, a Bezsenni są efektem rozwoju nauki. No i w porządku, ale wyobraźmy sobie teraz, że Kress napisała to inaczej: mamy czasy współczesne, a Bezsenni rodzą się po prostu sami z siebie - co ileś tam urodzeń wypada Bezsenny i nikt nie wie, dlaczego. I co wtedy - z SF robi się nagle urban fantasy?

Aha, jeszcze jedno: a czym są "Inne pieśni" Dukaja?

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 20:06:36 
Offline
A teraz wymyśl sobie coś fajnego
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 23:20:56
Posty: 13851
Lokalizacja: Jelenia Góra
Moim zdaniem to fantasy są "Inne pieśni" Dukaja :) Oczywiście nie klasyczną fantasy, ale fantasy. Uważam, że to jest taka poetyka.

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.



Strona domowa Stelli i Kamila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 20:17:45 
Offline
Myszowór

Rejestracja: 05.03.2005 @ 16:01:38
Posty: 922
Lokalizacja: spod lasu
Zamorano pisze:
Moim zdaniem to fantasy są "Inne pieśni" Dukaja :) Oczywiście nie klasyczną fantasy, ale fantasy. Uważam, że to jest taka poetyka.

Sprawa z IP jest dość skomplikowana. Dukaj "twórczo rozwinął" fizykę arystotelesowską, jako alternatywną do "newtonowskiej" (czy "einsteinowskiej"). Jeżeli fizykę arystotelesowską, rozmijającą się ze stanem naszej wiedzy, potraktujemy jako rodzaj magii - to mamy do czynienia z fantasy. W przeciwnym razie musielibyśmy wymyślić inny termin - może "alternative science fiction"?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 20:26:52 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
Sam Dukaj uważa, że "IP" to nie jest fantasy (jeśliby kto miał numer 2/2005 "Nowych książek", gdzie w wywiadzie z autorem sprawa była poruszana, i mógł zacytować - fajnie to tam wytłumaczył...).

Al--> Gdzie było to opowiadanie publikowane? Bo googiel znajduje mi tylko co nieco o powieści (najpierw publikacja w NF, potem wydanie książkowe nakładem Prószyńskiego), która była rozwinięciem opowiadania.

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 20:35:40 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.08.2003 @ 23:07:52
Posty: 1505
Orion pisze:
Zamorano pisze:
Moim zdaniem to fantasy są "Inne pieśni" Dukaja :) Oczywiście nie klasyczną fantasy, ale fantasy. Uważam, że to jest taka poetyka.

Sprawa z IP jest dość skomplikowana. Dukaj "twórczo rozwinął" fizykę arystotelesowską, jako alternatywną do "newtonowskiej" (czy "einsteinowskiej").

Słabo z tym stoje, ale w starożytności alternatywna do teorii Arystotelesa była ta opracowana przez Demokryta. U nas sprawdziła się Demokryta, u Dukaja odwrotnie :)
Cytuj:
W przeciwnym razie musielibyśmy wymyślić inny termin - może "alternative science fiction"?

Tak to chyba rozumie Dukaj. Sf, ale przy innych założeniach. Jeśli się zgodzić z definicjami Dicka, które zacytował Vanin to bedzie miało sens.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 21:52:33 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.12.2003 @ 22:10:20
Posty: 94
Lokalizacja: Warszawa
Achmed pisze:
Sam Dukaj uważa, że "IP" to nie jest fantasy (jeśliby kto miał numer 2/2005 "Nowych książek", gdzie w wywiadzie z autorem sprawa była poruszana, i mógł zacytować - fajnie to tam wytłumaczył...).

Mam i mogę przytoczyć całą jego wypowiedź :] Za ewentualne literówki przepraszam:
Jacek Dukaj pisze:
Lepiej wyjaśnię, co rozumiem pod pojęciem fantasy. Przede wszystkim rozróżnienie przebiega według mnie nie na płaszczyźnie fabularnej, ale ontologicznej. Fabuła i ontologia przecinają się - fabułę definiuje kryminał, romans, powieść wojenna, horror. A każda z tych fabuł zrealizowana może zostać w świecie SF, w świecie fantasy i naszym. Istnieją kryminały fantasy, kryminały science fiction, kryminały realistyczne. To są kategorie przecinające się. Podstawę stanowi rozróżnienie ontologiczne. Jeżeli przypatrzymy się zbiorowi wszystkich możliwych światów, to powieść realistyczna opisywać będzie tylko naszą rzeczywistość: punkt na wykresie, gdzie każdej zmiennej świata przedstawionego odpowiada jeden wymiar. Science fiction dzieje się w światach, do których możemy przejść z naszego świata w skończonej liczbie racjonalnych przekształceń. Nawet jeżeli jest to świat alternatywny, wiemy, że jeśli się cofniemy, zmienimy pewne elementy, to dojdziemy do niego od naszego świata. Natomiast do światów fantasy nie można przejść w skończonej liczbie racjonalnych kroków; do fantasy potencjalnie należy zatem cała reszta tego wykresu. I w przypadku fantasy albo któryś krok jest tu nieracjonalny, nie można go wyjaśnić, albo należy wykonać nieskończoną liczbę kroków, bo do każdego będziesz musiał ustalać nowe zasady. Upraszczając: to jest to, co definiujemy zazwyczaj jako magię. Fantasy opisuje świat, w którym funkcjonuje magia. Wobec tego Inne pieśni w żaden sposób nie mogą być fantasy. Po prostu cofamy się i przyjmujemy założenia fizyki arystotelesowskiej.


Mam nadzieję, ze o ten fragment Ci chodziło, Achmed ;)

_________________
Earth.
A biosphere.
A complex, subtly balanced life support system.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 22:10:22 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.10.2004 @ 14:37:29
Posty: 1340
Lokalizacja: Z kontowni albo z nienacka
Oti pisze:
Słabo z tym stoje, ale w starożytności alternatywna do teorii Arystotelesa była ta opracowana przez Demokryta. U nas sprawdziła się Demokryta, u Dukaja odwrotnie :)

Hmm... to raczej dwie zupełnie niezależnie powstałe teorie. A już na pewno to Arystoteles żył po Demokrycie, także to Filozof mógł skontrować Demokryta.
A teorie Arystotelesa to "obalili" w mniej więcej w tym samym czasie Galileusz z Baconem. Wprowadzili doświadczenia determinujące hipotezy i na odwrót.
To tak gwoli ścisłości ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.05.2005 @ 22:32:09 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
Nyala pisze:
Mam nadzieję, ze o ten fragment Ci chodziło, Achmed ;)
Ten właśnie, żaden inny. Dzięki. :-)

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.05.2005 @ 1:18:26 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Achmed pisze:
Sam Dukaj uważa, że "IP" to nie jest fantasy

Jak to kiedyś ktoś stwierdził na syffie (bodajże Boni): rzeczą pisarza jest pisać, rzeczą czytelnika jest oceniać :->
A argumentacja Dukaja mnie wcale nie przekonuje. Popatrzcie jeszcze raz:
Jacek Dukaj pisze:
Science fiction dzieje się w światach, do których możemy przejść z naszego świata w skończonej liczbie racjonalnych przekształceń. Nawet jeżeli jest to świat alternatywny, wiemy, że jeśli się cofniemy, zmienimy pewne elementy, to dojdziemy do niego od naszego świata. Natomiast do światów fantasy nie można przejść w skończonej liczbie racjonalnych kroków; do fantasy potencjalnie należy zatem cała reszta tego wykresu.

Wszystko fajnie, tyle że ze świata "Innych pieśni" właśnie nijak nie dojdziemy do naszego drogą racjonalnych kroków ani przekształceń - wiadomo przecież, że fizyka wymyślona przez Arystotelesa nie istnieje, nie istniała i nie będzie istniała, bo istnieć zwyczajnie nie może - jej funkcjonowanie wymaga bardzo nieracjonalnego założenia, że świat działa zupełnie inaczej.

Gdybym miał szufladkować, zaliczyłbym "Inne pieśni" właśnie do fantasy, a nie do SF.
Achmed o \"Hiszpańskich żebrakach\" pisze:
Al--> Gdzie było to opowiadanie publikowane? Bo googiel znajduje mi tylko co nieco o powieści (najpierw publikacja w NF, potem wydanie książkowe nakładem Prószyńskiego), która była rozwinięciem opowiadania.

O ile mi wiadomo, w NF (#8 i #9 z 1994 roku - oba numery leżą u mnie w szufladzie) publikowane było właśnie opowiadanie...

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.05.2005 @ 1:40:58 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.04.2005 @ 2:59:03
Posty: 3537
Lokalizacja: Koszalin
Nocta pisze:
Palladyn pisze:
Przed chwilą skończyłem oglądać X-Men 1 i 2. <etc.>

X-men to komiks superbohaterski po prostu, tak jak Superman czy Spiderman czy Green Lantern czy wiele, wiele innych. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy zastanawiać się nad wtłaczaniem tych historii w ramy gatunkowe S-F bądź fantasy. Zupełnie inna rzeczywistość jak dla mnie.
    Nocta, Ty zacytowałaś początek, to ja przypomnę Ci końcówkę:
    Cytuj:
    IMHO zawsze znajdą się wyjątki, które nie dadzą się wtłoczyć w (nawet najlepiej dopasowane dla ogółu) ramy.
      Skupiłaś się na początku i rozwinięciu, ale zupełnie pominęłaś konkluzję mojej wypowiedzi.


      Na górę
       Wyświetl profil  
       
       Tytuł:
      Post: 29.05.2005 @ 9:18:11 
      Offline
      Villentretenmerth

      Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
      Posty: 5488
      Mylisz się wielce. Nie cytowałam jedynie całości wypowiedzi z uwagi na świadomość ograniczenia wolnego miejsca na serwerze. Nie ma potrzeby cytować całości sążnistych postów. Początek i <etc.> na końcu cytatu powinno wystarczyć, by domyślić się, że chodzi o całość wypowiedzi cytowanej.
      A co do meritum, to zauważ, że chodzi mi o to, że historie superbohaterskie to najzwyczajniej osobny rodzaj opowiadania, które nie mając nic wspólnego z fantasy czy S-F stanowią odrębny gatunek, a nie "wyjątek".
      Przykład --> idąc twoim tokiem myślenia (o "wyjątku") i rozwijając go ad absurdum możnaby stwierdzić, że dajmy na to romanse to też "wyjątek" od podziału na fantasy/S-F. I na tej samej zasadzie nie przyszłoby mi do głowy przykładanie prawideł wyinterpretowanych dla fantasy bądź S-F do historii superbohaterskich celem stwierdzenia czy to fantasy jest czy S-F.

      _________________
      "Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
      Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
      W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
      Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
      Shague Ghintoss by Jake Jackson

      ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


      Na górę
       Wyświetl profil  
       
       Tytuł:
      Post: 29.05.2005 @ 12:33:17 
      Offline
      Wiedźmin
      Awatar użytkownika

      Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
      Posty: 616
      Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
      Alakhai pisze:
      Wszystko fajnie, tyle że ze świata "Innych pieśni" właśnie nijak nie dojdziemy do naszego drogą racjonalnych kroków ani przekształceń - wiadomo przecież, że fizyka wymyślona przez Arystotelesa nie istnieje, nie istniała i nie będzie istniała, bo istnieć zwyczajnie nie może - jej funkcjonowanie wymaga bardzo nieracjonalnego założenia, że świat działa zupełnie inaczej.

      No właśnie, szkopuł w tym, które przekształcenie uznamy za racjonalne («oparte na rozumie; wyrozumowane, racjonalistyczne; kierujące się rozumem»), a które już nie.
      Ale IMO to, o czym mówi Dukaj, daje się sensownie użyć do klasyfikowania - f/sf (wnikliwszego niż dotychczas podawane tu zasady - chyba że jakąś przeoczyłem). Chociaż pojawi się jeszcze jeden problem - gdy dodamy trzeci podgatunek fantastyki, czyli horror. ;-)
      A co wracając do "IP", to jak dla mnie jest to coś w rodzaju tego o czym pisał Orion, czyli "alternative science fiction", względnie - po prostu "historia alternatywna".
      Alakhai pisze:
      O ile mi wiadomo, w NF (#8 i #9 z 1994 roku - oba numery leżą u mnie w szufladzie) publikowane było właśnie opowiadanie...

      Aha - bo na Gildii znalazłem informację (w spisie treści któregoś z tych dwóch numerów NF), że to powieść, dlatego się dopytywałem.

      _________________
      Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
      Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
      Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
      Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

      - J.K.


      Na górę
       Wyświetl profil  
       
      Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
      Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna

      Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


      Kto jest online

      Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


      Nie możesz tworzyć nowych tematów
      Nie możesz odpowiadać w tematach
      Nie możesz zmieniać swoich postów
      Nie możesz usuwać swoich postów

      Przejdź do:  
      Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group