Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 15.05.2024 @ 0:33:26

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 1:36:01 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19.10.2004 @ 15:31:44
Posty: 680
Lokalizacja: z Mchu i Paproci
Alakhai pisze:
...historia potoczyła się inaczej. Tutaj mamy jednak "Co by było, gdyby fizyka działała inaczej", czyli nie historia, ale fizyka alternatywna ;-)

Więc jak fizyka, to SF i koniec :)
kkkara pisze:
(...) IMO nie o magie chodzi, a o sposób kreacji świata i odbiór tegoż przez czytelnika.

Raczej sposób jego przedstawienia. Świat może być zbudowany na całkiem "normalnych", naukowych zasadach, ale opisany w konwencji magicznej i to już by było IMO fantasy.
kkkara pisze:
Jeśli autor umieszcza akcję w świecie przypominającym średniowiecze, i bardzo wiarygodnie podbudowuje teoretycznie wszystkie zjawiska, snuje wielostronicowe opowieści o technologii itp., a mimo to bohaterowie biegają z mieczami, jeżdżą konno i ratują księżniczkę od smoka, to nie mam bata, nikt mi nie wmówi, że oto narodził się nowy gatunek: historyczna S-F :)

To nie jest takie oczywiste. Jeśli podbudowania teoretyczne i technologia będzie dominować w stylu, to nie pomogą miecze i księżniczki.
kkkara pisze:
Magia, nawet podbudowana teoretycznie, jak u ASa na przykład, pozostaje magią, siłą czerpaną z Natury, nie sklasyfikowaną za pomoca równań i definicji. MOżna ją zgłębiać, uczyć się jej, rozwijać zdolności, studiowac, ale pozostaje tak naprawdę siłą wyższą.

Nie magia jest tu decydująca, a styl. Istnieje przecież w tym świecie medycyna, antybiotyki, genetyka itp. a z pewnością nie jest to SF. I nie będzie nawet wtedy, gdyby AS w kolejnej książce dodał wiarygodne wyjaśnienia naukowe do swojego świata (w PJ już się na to zanosiło - podróże w czasie, światy równoległe i holenderskie elektrownie wiatrowe).

Czytałem kiedyś powieść fantasy o pewnej księżniczce, która poszła po pomoc do dziwnych magicznych istot. A potem się okazało, że to obserwatorzy zaawansowanej cywilizacji, obserwujący prymitywną rasę. Druga połowa była w 100% SF.
Według mnie najbardziej sensowna jest klasyfikacja według przeważającej stylistyki powieści, a nie według koncepcji, naukowej natury i "wyjaśnianiu" świata.

_________________
Chwała filozofom!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 7:54:21 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Geoffrey Monck pisze:
To nie jest takie oczywiste. Jeśli podbudowania teoretyczne i technologia będzie dominować w stylu, to nie pomogą miecze i księżniczki.

A potem będziesz się tak czepiał jak w przypadku GW :]

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 10:41:39 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19.10.2004 @ 15:31:44
Posty: 680
Lokalizacja: z Mchu i Paproci
Nocta pisze:
Geoffrey Monck pisze:
To nie jest takie oczywiste. Jeśli podbudowania teoretyczne i technologia będzie dominować w stylu, to nie pomogą miecze i księżniczki.

A potem będziesz się tak czepiał jak w przypadku GW :]

A pewnie :P
Problem z GW jest taki, że ja je pamiętam od zawsze jako SF i trudno mi myśleć o nich jak o fantasy. Ale i tak sprawa nie jest do końca przesądzona, elementy obu stylów wymieszane są jak kawa z mlekiem.

Powiem inaczej: w szczególnym przypadku GW mam zaburzoną zdolność oceny, które elementy stylu należą do SF a które do fantasy, gdyż poznałem je na długo przed wykształceniem w sobie tej zdolności.

_________________
Chwała filozofom!


Ostatnio zmieniony 30.05.2005 @ 11:06:24 przez Geoffrey Monck, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 11:04:51 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2002 @ 19:25:16
Posty: 10760
Lokalizacja: Chrząszczydrzewoszyce Powiat Łękołozy
Nocta pisze:
Myślę, że na swój własny użytek to każdy czytający wie, czy powieść/opowiadanie, które czyta zalicza się do S-F, czy do fantasy.

Oczywiście. Tyle że ilekroć widzę tak stawiane pytania, myślę o pewnym średniowiecznym angielskim mnichu i wymyślonej przez niego zasadzie...ciekawe czemu ;-)
Czemu ma służyć taka klasyfikacja? Bo chcę wiedzieć, czy to co leży na półce w księgarni to przypadkiem nie bleee fantasy? A fantasy nawet kijem nie ruszam? A może to kawałek dobrej literatury, którą właśnie warto pzeczytać.
A wszystko to - fantasy i SF i to co się nie kwalifikuje w sposób prosty - razem to jest fantastyka. Czemu nie miało by to wystarczyć? Po co wymyślać podziały? Niech ktoś mi wyjaśni - po co się w to bawić? Może jest proste wyjaśnienie - dla zabicia czasu, bo dyskusje o wyższosci jednych Świąt nad drugimi tudzież o zaletach Okocimia w porównaniu z Żywcem i vice versa już się znudziły?

Nota bene, bodajże Dukaj w najnowszej NF wprowadza podział fantasy na 3 podgatunki.

_________________
All those moments will be lost in time...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 11:17:16 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19.10.2004 @ 15:31:44
Posty: 680
Lokalizacja: z Mchu i Paproci
Blaireau pisze:
(...)Po co wymyślać podziały? Niech ktoś mi wyjaśni - po co się w to bawić?


1. Dla samej zabawy.
2. Żeby połechtać swą próżność: taka klasyfikacja daje złudne poczucie, że "coś się wie" o klasyfikowanej literaturze.
3. Żeby uczynić zadość ludzkiej potrzebie porządkowania chaosu otaczającego świata.
4. Żeby skutecznie zaplanować sobie popołudnie, kiedy mamy ochotę na przygodową fantasy, a nijak nie chce nam się wgłębiać w niby-naukową rzeczywistość.
5. Żeby nie czepiać się chwytów autora, które w jednym gatunku są dozwolone, a w drugim rażące. ( " czepiasz się, to tylko fantasy":)))

_________________
Chwała filozofom!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 11:19:24 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 12:19:06
Posty: 8591
Lokalizacja: Ultima Thule
Kwestia tego, czy Neratin Ceka był/a mężczyzną, czy kobietą, też nie jest istotna dla naszej rzeczywistości, ale jak miło się dyskutuje;-)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 11:33:48 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2002 @ 19:25:16
Posty: 10760
Lokalizacja: Chrząszczydrzewoszyce Powiat Łękołozy
Geoffrey Monck pisze:
uczynić zadość ludzkiej potrzebie porządkowania chaosu otaczającego świata.

nie pamiętam skąd ten cytat, ale jakże prawdziwy: w odwiecznym konflikcie chaosu z porządkiem wygra ten pierwszy, bo jest lepiej zorganizowany :-)
Argument: dla samej zabawy, dla zabicia czasu jeszcze rozumiem. Pomimo tego, że tyle jeszcze jest w naszym kraju i na tym świecie do zrobienia... :-)
Co do zawartości książki, większości nie foliują w ksiągarniach, można się łatwo przekonać, czy "smakuje" czy nie.
Całą reszta jest nieprzekonywująca, z całym należnym szacunkiem.
Dobra, to miłej zabawy :-) i już stary zrzęda borsuk wam znika :-)

_________________
All those moments will be lost in time...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 13:12:43 
Offline
Regis
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.12.2003 @ 13:46:37
Posty: 1670
Lokalizacja: Warszawa, mniej lub bardziej
Blaireau pisze:
...czy to co leży na półce w księgarni to przypadkiem nie bleee fantasy?


Może właśnie dlatego. Nikt przecież nie wymyśla ot tak sobie: "a ja to tego nie będę lubił, bo taki mam dzisiaj kaprys!" Zwykle nacinamy się na daną powieść, przypadkowo należącą do danego gatunku (i wtedy rzeczywiście warto spróbować jeszcze raz), albo stwierdzamy, że taki książki są nie dla nas. Nie każdy lubi Harlequiny, nie każdy lubi kryminały i nie każdy lubi fantasy. Więc po co tracić czas na czytanie czegoś, co nie przypadnie nam do gustu?

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 13:19:12 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2002 @ 19:25:16
Posty: 10760
Lokalizacja: Chrząszczydrzewoszyce Powiat Łękołozy
bardzo_czarny_kot pisze:
Blaireau pisze:
...czy to co leży na półce w księgarni to przypadkiem nie bleee fantasy?

Może właśnie dlatego. Nikt przecież nie wymyśla ot tak sobie: "a ja to tego nie będę lubił, bo taki mam dzisiaj kaprys!" Zwykle nacinamy się na daną powieść, przypadkowo należącą do danego gatunku - więc po co tracić czas na czytanie czegoś, co nie przypadnie nam do gustu?
Blaireau pisze:
Bo chcę wiedzieć, czy to co leży na półce w księgarni to przypadkiem nie bleee fantasy? A fantasy nawet kijem nie ruszam? A może to kawałek dobrej literatury, którą właśnie warto pzeczytać.
Blaireau pisze:
Co do zawartości książki, większości nie foliują w ksiągarniach, można się łatwo przekonać, czy "smakuje" czy nie.

i są jeszcze biblioteki. Jak tam zawsze "obwąchuję" książke przed przeczytaniem, zaglądam na parę stron i badam, czy mi się podoba - styl, akcja. Nie kupuję książke w ciemno. Za mało "cost effective" :-)

_________________
All those moments will be lost in time...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 15:57:00 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 18:26:22
Posty: 9369
Blaireau pisze:
Niech ktoś mi wyjaśni - po co się w to bawić?

Choćby dlatego, że potrzeba kategoryzacji wszystkiego tkwi w ludziach bardzo głęboko, Borsuku. Poza tym, na własny użytek, dlatego żebym wiedział czy w księgarni mam kupować kolejną książkę jakiegoś RAS-opodobnego osobnika piszącego kretyńskie sword&sorcery. Jednym posunięciem rozwiązuję problem nieudanych zakupów. I raczej kiepsko będą brzmiały twoje nawoływania do sięgania po dobrą literaturę, zamiast po konkretne gatunki. Nie ma dobrych Harlequinów, dla przykładu.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 16:29:34 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19.10.2004 @ 15:31:44
Posty: 680
Lokalizacja: z Mchu i Paproci
Vanin pisze:
Jednym posunięciem rozwiązuję problem nieudanych zakupów. I raczej kiepsko będą brzmiały twoje (Blaireau) nawoływania do sięgania po dobrą literaturę, zamiast po konkretne gatunki. Nie ma dobrych Harlequinów, dla przykładu.

Nie wylewajcie, panie, dziecka z kąpielą. Nie po to rozróżniamy SF od fantasy, żeby nie czytać harlequinów. Nawet nie po to ustalamy odrębny gatunek, żeby go nie czytać, lecz żeby wiedzieć, czego się po nim spodziewać.
Blaireau pisze:
Jak tam zawsze "obwąchuję" książke przed przeczytaniem, zaglądam na parę stron i badam, czy mi się podoba - styl, akcja. Nie kupuję książke w ciemno. Za mało "cost effective" :-)

Nie wiem, czy to dobry sposób. Farba drukarska jest rakotwórcza :))
Po przeczytaniu paru stron niewiele można powiedzieć o akcji, o bohaterach itp. Można też trafić na niemiarodajną próbkę. Ja tam się kieruję osobą autora, recenzjami i rekomendacją znajomych, a do tego klasyfikacja jest bardzo pomocna.

_________________
Chwała filozofom!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 17:38:10 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.12.2002 @ 19:25:16
Posty: 10760
Lokalizacja: Chrząszczydrzewoszyce Powiat Łękołozy
Vanin pisze:
Blaireau pisze:
Niech ktoś mi wyjaśni - po co się w to bawić?

Choćby dlatego, że potrzeba kategoryzacji wszystkiego tkwi w ludziach bardzo głęboko, Borsuku..
podobnie jak potrzeba podrapania swędzącego miejsca, w którym ukłuł cię komar :-) co nie znaczy, że racjonalnym jest to robić.
Vanin pisze:
Poza tym, na własny użytek, dlatego żebym wiedział czy w księgarni mam kupować (dobre książki zamiast kiepskich).
ech, to się chyba nie da rozwiązać. Są autorzy, którzy mają na koncie lepsze i gorsze pozycje, są książki zaliczane do fantasy które trawię, jako na przykład mistrz Sapkowski albo Roger Z. Gdybym się kierował tylko etykietą, na dokładkę czyjąś, nigdy bym ich nie przeczytał i wiele stracił.
Geoffrey Monck pisze:
Blaireau pisze:
Jak tam zawsze (no dobra, przeglądam ;-) książke przed przeczytaniem, zaglądam na parę stron i badam, czy mi się podoba - styl, akcja.

Po przeczytaniu paru stron niewiele można powiedzieć o akcji, o bohaterach itp. Można też trafić na niemiarodajną próbkę. Ja tam się kieruję osobą autora, recenzjami i rekomendacją znajomych, a do tego klasyfikacja jest bardzo pomocna.

można to skombionować, choć możesz też trafić na autora czy ksiązkę o których nigdy nic nie słyszałeś i wtedy kicha. Nie kupisz. A to nowy Sapkowski albo zgoła Lem się objawił...
Mi tam przejżenie książki w ksiegarni wystarcza - zawsze daję sobie tyle czasu ile trzeba, żeby się zorientować. Kiedyś kupowałem wszystko jak leciało, ale to inne czasy były.

_________________
All those moments will be lost in time...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30.05.2005 @ 17:44:30 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19.10.2004 @ 15:31:44
Posty: 680
Lokalizacja: z Mchu i Paproci
Blaireau pisze:
można to skombionować, choć możesz też trafić na autora czy ksiązkę o których nigdy nic nie słyszałeś i wtedy kicha. Nie kupisz. A to nowy Sapkowski albo zgoła Lem się objawił...

Trudno. Konformistycznie poczekam, aż go ktoś odkryje. Tych odkrytych mam dość na najbliższe 500 lat.
Blaireau pisze:
Mi tam przejżenie książki w ksiegarni wystarcza - zawsze daję sobie tyle czasu ile trzeba, żeby się zorientować. Kiedyś kupowałem wszystko jak leciało, ale to inne czasy były

To było chyba wtedy, jak jeszcze w Raju mieszkaliśmy: dużo czasu i dużo kasy.
P.S. Nie spodziewałem się, że przejżysz :))
Sory, ale ja to mam w stopce.

_________________
Chwała filozofom!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.05.2005 @ 11:06:30 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.05.2005 @ 16:07:39
Posty: 250
Lokalizacja: zainteresowanych proszę na pw :))
Nie widze nic zlego w klasyfikacji. Chociazby po to aby na półce w sklepie ksiązki leżaly w miarę tematycznie. Ja np. uwielbiam fantasy a srednio trawie SF. I do szału doprowadza mnie gdy gdzies na półce (sklep lub biblioteka) jest dział fantastyka a tam groch z kapustą :(
Nie dlatego ze nie umiem książek sobie przejrzeć, ale dlatego, ze trace duzo czasu aby dotrzec do tego, co mnie interesuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.05.2005 @ 11:18:02 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Wolę SF, ale nie mam nic przeciwko fantasy. A najlepszym sposobem układania książek jest alfabetycznie po autorach - wtedy nijak sie człowiek nie zgubi :P
Mam tak, że jeśli czegoś nie umiem zaklasyfikować do danego gatunku (a klasyfikuję na czuja, po prostu wiem, co jest czym, nie zastanawiam się nad definicjami) mówię sobie, że to po prostu fantastyka. Nie upieram się przy gatunkach. Podobnie jak Borsuk uważam, że to nie ma większego sensu.
A "IP" zaliczyłabym do filozofii alternatywnej :)))

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group