Wieża Błaznów

Targi to była jakaś pomyłka. Niewielu wystawców, mało książek. Najciekawiej moim zdaniem prezentowała się Bellona i ich pozycje historyczne.

To fakt, targi były porażką. Co nie zmienia faktu, że kupiłam dwa prezenty i trzeci dla mnie :))
Tylko, że teraz te prezenty musze upiększyć nieco :]

_________________
ggadem lub emalią

Pieknie :) Kwasiapa o targach we Wrocławiu, Wy o Wawie, a sens zostaje taki sam.
Targi jak to targi, nie liczyłabym na jakieś superpromocje. To już prędzej wybrałabym się na tą giełdę, do której link wrzucała Ala. Tyle, że zawsze dowiaduję się za późno...

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

Mi nie chodzi o promocje. Ja po porstu uwielbiam szperać w książkach, a tego na targach nie było. Kilka nędznych egzemplarzy na krzyż... Zawsze sądzięłm że targi są okazją do pokazania swojej oferty, ale w tym przypadku tak nie było.

Chodzi o te weekendowe z opłatą 30 zeta na wstęp? Chyba dobrze, że się nie skusiłem :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Nie, o Krajowe Targi Książki w Pajacu. Wstęp za 5 zyli. Albo 3, już nie pamiętam. to za 30 zyli to zupełnie co innego.

_________________
ggadem lub emalią

Za 3 zł, ulgowy 2. Przystępnie, choć za to co było w środku i tak wydaje sie wygórowane...

Wawa nam się wp... w termin, wydawcy dostali zaproszenia do wrocka, jak co roku na grudzień, bo to były 14. w stolidcy 4. RP było mało wydawców?

_________________
Jestem wolna jak dzika świnia na zakręcie!

Trochę nie zrozumiałam o czym pie... piszesz.

_________________
ggadem lub emalią

Zdaje się, że pisze o tym, iż we Wrocławiu też jakieś targi były organizowane, tradycyjnie w terminie grudniowym i w związku z tym wydawcy udali sie na Śląsk, a nie do stolicy (i tu nawiązanie do kampanii prezydenta elekta).
Z tym, że to były 16 targi w Wawie, a nie 14, a poza tym one też są zwykel organizowane na przełomie listopada i grudnia.

to nie mogli sie dogadać? wawa w listopadzie, wrocek w grudniu i szafa gra

_________________
Jestem wolna jak dzika świnia na zakręcie!

Nie powinno się mnie wpuszczać do taniej ksiązki na Grodzkiej. no ale jak mogłam nie kupić "Przejścia" Connie Willis, skoro tak zachwalaliście i było po 9,50 (cena okładkowa 49,00)? No nie mogłam. Są jeszcze 3 sztuki. I kupiłam "Przewodnika stada" tejże, za 6 złotych (okładkowa 15).
I, ale już nie dla siebie, tylko na prezent urodzinowy: Gump i spółka Grooma(8PLN), "Kocie oko" Margaret Atwood (11,50 zamiast 35),"Wynurzenie" tejże (6,50 zamiast 20).Ups, wlaśnie odkryłam jeszcze jedną Atwood:P "Oryks i derkacz" (10 zamiast 30) Hm, to ta będzie dla mnie:> dawno nie miałam takich łowów:P

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Allegro -> "Coś się kończy Coś się zaczyna" stan bardzo dobry -> 15 złotych z przesyłką... śmiech, a nie koszty:)

Ciekawe porównanie: "Tako rzecze Zaratustra" w Empiku coś za prawie 40zł... a na Grodzkiej za niecałe 20:)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Jessssss! Wyhaczyłem na eBay UK zestaw Hyperion, The Fall of Hyperion i Endymion, rzecz prosta w oryginale, za $7,50 (słownie siedem i pół dolca). Do tego dochodzi wprawdzie kilkanaście dolców za przesyłkę z Utah (sic!), ale w sumie te trzy książki za sześćdziesiąt parę złociszonów to i tak IMO bargain...

Jedno małe ale. Wcześniej wziąłem udział w aukcji na samego Hyperiona i... też wygrałem. Mam zatem dwa egzemplarze Hyperiona w oryginale (to jest fizycznie mam w łapkach na razie tylko tego pierwszego, aukcję na zestaw wygrałem dziś nad ranem) i jeden z nich będę w związku z tym chciał upłynnić. Pewnie na allegro. Anybody interested?

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Co do tanich książek to chyba na łeb na szyję bije wszystko wydawnictwo Greg przynajmniej jeśli chodzi o lektury. A najtańszą książką jaką udało mi się kupić była : „list vivera” Desmonda Bagleya, dałem za niż aż 2 zł :D, nie to nie jest żart i książka była nowa :D

_________________
we will see what can i do