Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 13:36:32

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07.12.2005 @ 18:21:35 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
Offtopikujemy po całym Forum, zbierzmy to do kupy, co?

Jesli Murderalicja nie ma nic przeciw, moglibyśmy tu pisać nie tylko o cylku narnijskim, o którym wszyscy piszą gdzie popadnie, a także o niedługiej ekranizacji.
I o innych książkach Lewisa.

Do Anyi, offtopikującej w "Obrazkach":
widzisz, "Ostatnia Bitwa", jak i poprzedzający ją "Siostrzeniec Czarodzieja" to juz nie są bajkowe futerkowe stworzonka i Czarownica na Saniach z Różdżką co Zamieni Cię w Kamień. IMO to nie są już książki typowo dla dzieci. Nic nie jest jednoznaczne, jest mrok, klimat, niepewność, obawa. Czyste emocje.
Scena w "Siostrzeńcu..", kiedy Aslan "budzi" Narnię, jest jedną z moich ulubionych scen we wszystkich książkach. A kiedy po raz pierwszy czytałam "Ostatnią Bitwę", bałam się, śniła mi się po nocach i budziła autentyczne emocje- gniew, żal, przerażenie.

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07.12.2005 @ 18:25:36 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
O, świetna inicjatywa Kkkaro, wreszcie wiem, gdzie mogę się swobodnie wypowiadać :]
Masz rację, ostatnio doszłam do wniosku, że "Narnia" trochę tak jak nie przymierzając "Harry Potter" - dorasta z czytelnikiem (zakładając, że będzie on czytał powiedzmy jeden tom na rok ;))
"Siostrzeńca Czarodzieja" pamiętam jedynie mgliście, owszem, kojarzę scenę ze stworzeniem Narnii, ale całej fabuły nie pamiętam.
Natomiast "Ostatnia Bitwa", dokładnie tak jak piszesz, dzieci może po prostu przerażać. Ja płakałam podczas czytania tej książki i szczerze ją znienawidziłam. Nie mogłam uwierzyć, że to ten sam autor, ten sam cykl :) Swoją drogą chyba naprawdę powtórzę sobie całą Narnię - mam nadzieję, że tym razem na planach się nie skończy :]

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07.12.2005 @ 18:33:34 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
Wiesz, ja zawsze, czytając Narnię, miałam wrażenie, że te książki "dorośleją". "Lew, Czarownica..." to była bajka, mimo całego podłoża chrześcijańskiego, ale bajka- gadające ptaki, fauny, Zła Czarownica itp. Potem były częsci "przygodowe"- "Książe Kaspian", który nieodparcie kojarzył mi się z Robin Hoodem ( może dlatego, że akcja rozgrywa się w lesie:D) i "Podróż Wędrowca", które- jak na książkę dla dzieci- miało przecudne dla mnie zakończenie. No i "Srebrne Krzesło", trochę mroczniejsze, trochę surowsze, bardziej przerażające.
Najsłabiej pamiętam "Konia...", czytałam to tylko raz i książka mi zaginęła :/
O końcówce cyklu pisałam wcześniej.

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07.12.2005 @ 19:06:53 
Offline
Murderatrix

Rejestracja: 16.10.2003 @ 21:46:27
Posty: 3280
Lokalizacja: Ilion
Ja wręcz przeciwnie, to znaczy mam wrażenie, że wszystkie części są utrzymane na podobnym poziomie "dostępności" dla dzieci, nie ma takiej różnicy jak między pierwszym Potterem a ostatnimi. Największe wrażenie na mnie dziesięcioletniej (? - chyba dziesięcioletniej) robiło zakończenie "Podróży Wędrowca..." - zbliżanie się do końca świata, woda stająca się czystym światłem, wkraczanie w coraz bardziej "przemienioną" rzeczywistośc. Poczucie obcowania z czymś wielkim i czystym porównywalne chyba tylko z objawieniami Graala w "Królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu" R.L. Greene'a. Potem te wrażenia trochę wyblakły, już nie odnajduję tych samych wzruszeń, co wtedy (stąd moja opinia wyrażona gdzie indziej, że Narnia nie dorasta z czytelnikiem - no, może do pewnego momentu).

Hayabusa, napisz koniecznie, dlaczego "Koń i jego chłopiec". Mnie ta częśc wydaje się najsłabsza, najmniej ciekawa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07.12.2005 @ 21:31:44 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 @ 19:01:29
Posty: 74
Lokalizacja: Kraina Dziwów
Narnię uwielbiam od podstawówki, bodajże w drugiej czy trzeciej klasie przeczytałam wszystkie tomy oprócz "Ostatniej bitwy" (nigdzie nie mogłam jej znaleźć. Teraz w zasadzie się z tego cieszę, bo chyba zraziaby mnie do całego cyklu, a może i wszystkich książek), którą kupiłam razem z pozostałymi sześcioma częściami dopiero jakieś dwa lata temu. Narnia ma to do siebie, że mogę ją czytać praktycznie na okrągło, a i tak mi się nie znudzi. Jeśli będę mieć kiedyś jakieś dzieci, to na pewno będę im ją czytać. A co do ekranizacji - jestem zdecydowana, że na nią nie pójdę. Nie mam zamiaru psuć sobie obrazu Narnii, tak jak to było z "Harrym Potterem" (brrr) i "Władcą Pierścieni". Już i tak wystarczyła mi reklama jakiś płatków czy chrupków, do których dodawano plastikowe szafy.

_________________
mrowienie w palcach skórę ogarnęły języki ognia moje oczy stały się topazowe czułem smak nocy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.12.2005 @ 10:48:51 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.11.2004 @ 13:20:06
Posty: 1233
Lokalizacja: Wspanialewo Górne
"Ostatnią bitwę" przeczytałem na początku, miałem coś koło sześciu, siedmiu lat i potem chciałem więcej. I dostałem ;D. I dalej scena, kiedy Aslan "usypia" Narnię jest w moich oczach jedną z najlepszych.
Co do książek jako takich - pożyczyłem od Hayabusy dwa tomy z wszstkimi opowiadaniami, i pod koniec wakacji, kiedy miałem chwilę spokoju usiadłem sobie na spokojnie i wszystko przeczytałem od deski do deski. Wciąż czyta mi się to świetnie, wciąż ruszaja mnie te same fragmenty - całość nie utraciła swojej magii, tak jak niektóre rzeczy, które przy kolejnym czytaniu potrafią już nudzić.

_________________
Nigdy nie zapominaj:
Chodzimy nad piekłem
Oglądając kwiaty.

C-in-C Brygady Malkaviańskich Cyklistów
Liga Niezwykłych Dżentelchamów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.12.2005 @ 14:40:16 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
Ha! Właśnie powtarzam sobie Narnię, nie wiem tylko, gdzie mi się zapodział 'Lew, czarownica i stara szafa'.
Po raz pierwszy przeczytałam te książki hurtem, jedna po drugiej, już jako dorosła osoba - byłam na studiach. I muszę powiedzieć, że mnie z miejsca oczarowały. Tak trudno jest powołać do życia nowy świat, który nie będzie kopiował wzorców kulturowych, nie będzie odnosił się do wydarzeń z ludzkiej historii. Który pomimo jego wojen i złych czarów będzie uspokajał. A jednak się autorowi udało.
Mój ulubiony tom to 'Podróż wędrowca do świtu', zaraz potem 'Koń i jego chłopiec'. Jeśli chodzi o 'Ostatnią bitwę' - ani trochę mnie nie rozczarowała. Zwycięstwo dobra jest takie problematyczne. I praktyczxnie niemożeliwe. Nigdy nie zrozumie podstępu i zła - jest na to zbyt ograniczone. Sobą samym.

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.12.2005 @ 21:36:28 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
W "Podróży Wędrowca..." najbardziej podobały mi się te wszystkie wyspy i kraje odwiedzane przez bohaterów. Niektórych scen strasznie się bałam jako dziecko ( np. tej wyspy, na której sny stawały się rzeczywistością).

BTW, merlin sprzedaje jakiśdziwny cykl narnijski :)))

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08.12.2005 @ 21:46:57 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Kkkara pisze:
W "Podróży Wędrowca..." najbardziej podobały mi się te wszystkie wyspy i kraje odwiedzane przez bohaterów. Niektórych scen strasznie się bałam jako dziecko ( np. tej wyspy, na której sny stawały się rzeczywistością).

Dokładnie, ta wyspa przerażała i fascynowała.
Mnie się w tym tomie podobała sama idea płynięcia na ostateczny Wschód. Razem z bohaterami przeżywała to, jak zbliżali się do tej "granicy", jednocześnie strasznie byłam ciekawa, jak to wszystko wygląda tam, dokąd udał się Ryczypisk, którego nawiasem mówiąc uwielbiałam :)

Kkkara pisze:
BTW, merlin sprzedaje jakiśdziwny cykl narnijski :)))

ROTFL :D

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.12.2005 @ 23:20:15 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2004 @ 1:50:14
Posty: 14
Lokalizacja: z morskiej piany
huh
też czasem kupujecie niektóre ksiazki z myślą o waszych jeszcze nieistniejących dzieciach? Właśnie dlatego tak bym chciała skompletować Narnię. Bo to był dla mnie taki mostek między światem książek dziecinnych a 'dorosłych' - to, że Aslan to taki fajniejszy jezusek to była chyba moja pierwsza refleksja związana z jakąkolwiek lekturą:)Miło pomyśleć, że bedę kiedyś mogła o tym z synem pogadać

_________________
fingertips is a rhyme to fireworks


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12.12.2005 @ 23:26:52 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
rozkoszne_małe_bobo pisze:
huh
też czasem kupujecie niektóre ksiazki z myślą o waszych jeszcze nieistniejących dzieciach?

No pewnie. Robię to bez przerwy. Pewnie dlatego, że sama nie odziedziczyłam zbyt pokaźnej biblioteczki :]
Narnię mam w gigantycznym dwutomowym wydaniu, co to Kamil aka Zamorano ma takie samo :)) Czyta sie ciężko, szczególnie w autobusie. I jak czytałam w LO, to ciężko było pod ławką schować :]
Pamiętam, że za drugim czytaniem, właśnie w LO, za mocno uderzył mnie ten chrześcijański ton.. Chociaż przyznaję, że nikt tak jak Lewis nie wytłumaczył mi co się stanie z niewiernymi. Od tamtej pory wierzę w niebo :)

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.12.2005 @ 15:52:42 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.02.2003 @ 12:55:57
Posty: 7375
Lokalizacja: Święte Miejsce
Ja kupuję książki z myślą o sobie:) Co nie przeszkadza mi myśleć, czym będę katować do poduszki moje ewentualne przyszłe (tfu!) dziecko.
Moja Narnia jest w satnie zczytanym. Zaczytanym. Ma kartki luzem. Niektóre tomy zginęły. Inne tomy zginęły częsciowo ( mam bardzo ciekawy egzemplarz "Podróży Wędrowca...", tak co drugi rozdział :)Jako dziecko nie szanowałam książek, czytałąm je wszędzie, przy jedzeniu ( zwłaszcza), w kąpieli, w łóżku, na kupie piachu pod domem... Efekty są opłakane dla książek.

BTW, widziałam trailery Narni. Przepiękne. Ja nie chcę dubbingu!!!

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski



Ostatnio zmieniony 03.01.2006 @ 13:38:13 przez Kkkara, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15.12.2005 @ 16:18:19 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.04.2005 @ 18:27:02
Posty: 2816
Lokalizacja: duchem wciąż znad morza
Tak, ja też zawsze niszczyłam książki, zwłaszcza brudziłam je strasznie. Akurat moja Narnia jest w niezłym stanie, czego nie można powiedzieć o wielu innych ksiażkach.
Będą napisy, jak informowała już Hal w wątku filmowym :)

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.12.2005 @ 20:11:07 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
A konkretnie będą w tych kinach.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19.12.2005 @ 20:53:08 
Offline
Próba Traw
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.12.2005 @ 17:34:18
Posty: 77
Narnia... hmm niedawno widzialem W National Geographic'u zdjecia szaf Lewsia :) jedna, ktora go zapewne zainspirowała, była rzeźbiona przez jego dziadka i wyglada na naprawde niezly antyk :) A Narnie przeczytalem juz dawno, co nie zmienia faktu ze nadal uwazam ja za godna uwagi :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group