Wieża Błaznów

Wczoraj, w późnych godzinach wieczornych, ukończyłam lekturę książki pt. "Powrót Wolanda" Witalija Ruczynskiego. O czym jest, sugeruje tytuł:) Dlatego uznałam, że to będzie odpowiedni wątek, choćby ze względu na możliwe dysputy z cyklu "Sequel MiM - świętokradztwo!":D
Moim zdaniem, rzecz jest kapitalna. Znakomita stylizacja "na Bułhakowa" -> zarówno na płaszczyźnie języka jak i sposobu prowadzenia narracji itp. ponadto inteligentna gra z pierwowzorem. Np. Woland znów pojawia się na Patriarszych Prudach, znów włącza się do dyskusji, tym razem dotyczącej Lenina:))) Znów jeden z dyskutantów ginie, ale prezeniesiony w czasie i zastrzelony przy próbie ucieczki przez swoje ukochane Czeka (nie chciał przyznać, że Lenin mordował cywilów, choć Woland ładnie prosił:>), a drugi ląduje w wariatkowie. Korowjow chodzi w czapeczce uzdrowiskowej z napisem "Jałta":) Miejsce Mistrza zajmuje niespełniony literat Jakuszkin, autor opowiadania o króliku Kuzi, którego ugryzienie zmusza ludzi do wyznawania grzechów. Na jego prośbę Woland ożywia królika, co jest źródłem rozmaitych ciekawych wydarzeń. Woland & co na naradzie aktywu partyjnego przedstawiają narzędzie do urzeczywistnienia planów ekonomicznych samoobrony -> drukarkę pieniędzy:))) Tym razem bal noworoczny jest balem tyranów wszystkich epok. Itd.itp.
Najśmieszniejsze jest to, że co inteligentniejsi bohaterowie rozpoznają Wolanda, Korowjowa i Behemota jako bohaterów MiM:))))))))
Generalnie książka jest zarazem hołdem dla Bułhakowa i próbą kontynuowania jego problematyki w czasach pierestrojki, jak i polemiką z częścią jego tez. zdecydowanie polecam:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Dla mnie epwnym rozczarowaniem był "Mistrz i Małgorzata" Buhłakowa. Na poczatku mi się podobało, szczególnie rozdziały z Piłatem i motyw ze zrobieniem obłędem i szpotalem psychiatrycznym... ale tak przy 5-6 rozdziale zaczęło mnie męczyć... Możliwe, że nie umiałem tej książki zrozumieć, bo po pierwszym objawieniu się pana W. i wiadomym wypadku śmiertelnym, nie skapnąłem się, kim jest on naprawdę, a dowiedziałem się tego później z przekazów ustnych... Ogólnie ksiązka mnie wymęczyła, nie przeczytałem dobrze do połowy i odstawiłem...

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Mnie wręcz przeciwnie! Czytałam ją naprawdę z zapałem. Doczytałam, no i bardzo mi się spodobała ;)

_________________
the wind of change blows straight into the face of time..

Grrr... Ja wiem, że de gustibus bla bla bla i literackiego szowinizmu uprawiać nie należy, ale... Czasmi jest trudno. Właśnie MiM skończyliśmy przerabiać - sama nie miałam pojęcia, ilu aluzji (politycznych, byczajowych etc.) nie wyłapałam! Jeśli o jakiejś powieści miałabym powiedzieć kultowa, to właśnie o tej.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Że jest to książka kultowa nie zaprzeczę... Pewnie, jak będe miał to do przeczytania jako lekturę, to się zbiorę i znajdę w tej książce ukryte piękno, o którym wszyscy mówią... Ale póki co czuje się zdegustwany:)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

...boś młody i głupi, ot co.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Albo nie rusza mnie nijak poruszanie problemów wiary i chorób psychicznych.

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Poruszanych jest też kilka innych problemów.
Poza tym IMHO największą zaletą tej książki jest jej niepowtarzalny klimat :]

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Klimat, pomysły, konfrontacja z rzeczywistością.... eh, powiem krótko: rozumiem że są różne gusta, ale tego że można nie polubić MIstrza i Małgorzaty po prostu i zwyczajnie nie rozumiem. Nie rozumiem.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Ogry mają warstwy. Cebula ma warstwy. MiM jest jak cebula. Sprowadzanie tej powieści do "problemów wiary i chorób psychicznych" świadczy o nieumiejętności czytania ze zrozumieniem, kompletnej nieumiejętności czytania między wierszami i znajdowania tematów niepodanych na talerzu. Innymi słowy - o nieumiejętności myślenia.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Żeby znaleźć coś poza rzeczami oczywistymi w tej książce, musiałaby mnie ona wciągnąć, co się jej nie udało, dlatego nie wizdę w tej książce niczego więcej.

Tark, jakbyś pomyslał chociaż trochę, to przeczytałbyś wszystkie posty, ktore o 'MiM' napisałem i przeczytałbyś, że nie przeczytałem tej książki do końca, właśnie dlatego, że mnie nie wciągneła... to tak w kategoriach myslenia i interpretowaina tekstu czytanego o różnych poziomach trudności.

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Trzeba było się przemóc i doczytać do końca. Wiele razy miałam ochotę przerwać czytanie zaczętej książki, bo wydawała mi się kiepska - i wiele razy potem cieszyłam się, że tego nie zrobiłam :]
Inna sprawa, że akurat w "Mistrzu i Małgorzacie" pierwsze rozdziały są moimi ulubionymi i trudno mi zrozumieć, że kogoś one nie zaintrygowały, nie zachęciły do kontynuowania lektury.

_________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Motyw z "Panowie nie wierzą? Nikomu nie powiem..." był bardzo interesujący, powiem więcej, po lekturze tego momentu gruntownie przeanalizowałem dowody sw. Tomasza na istniene Boga, o ktorych chyba pan W wspomina. Motyw z Joszue i Mateuszem Lewitą też jest niczego sobie... Ale poczatek motywu ze szpitanem psychiatrycznym jakoś rozjechał całe dobrze wrazenie, a Mistrz przestał mi się podobać już przy 2gim rozdziale z jego udziałem... i tyle... Znam wielu ludzi, ktorzy Sapkowskiego naprzykład nie trawią... de gustibus i tyle:)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Tark, ja się do tej pory tez do młodości poczuwałam... Nie odbieraj mi złudzeń :)

Motyw wiary / niewiary w MiM uwielbiam, ale przede wszystkim czytając Bułhakowa dobrze się bawię - to mistrzostwo satyry... Na wszystko. Oprócz "miłości silniejszej niż wieczność".

Przedstawienie diabła i sama jego natura - jakże odbienna od stereotypowej - również zachwycają. Dobro i zło w tej powieści odsłaniaja swoje zupełnie inne oblicza, inną naturę. Nic nie jest proste i jednoznaczne.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

To, zważywszy na poziom bełkotu, prawie niewykonalne, poza tym oczy mi pękają od twoich literówek.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG