Wieża Błaznów

Tarkusie , czy możesz mi przypomnieć , jakiej jesteś płci? Bo dostajesz ataków trolloplazmozy tak regularnie , że zaczynam się zastanawiać , czy nie ma to związku z okresem. Oczywiście należałoby cię też wtedy rozgrzeszyć z nieumiejętności zaakceptowania faktu , że ktoś ma inny gust - ale już nie z nieczytania postów , na które odpowiadasz. Strogonov napisał , co mu się tam podoba , a co nie. Ty natomiast sprowadzasz merytorykę dyskusji do wyzwisk , co jest u ciebie praktyką nierzadką. Szkoda , bo jak nie silisz się na styl przypominający IMHO redaktora naczelnego pewnego poczytnego pisma - podpowiadam , że jego nazwisko zaczyna się na literę U - twoje wypowiedzi znamionują niemałą znajomość co poniektórych tematów i sporą inteligencję.

Oj już mi tak nie słodź, nie słodź :))

Poza tym nie poznałbyś wypowiedzi ironicznej nawet, gdyby wyskoczyła zza krzaka i kopnęła cię w rzyć...i tak dalej. Quod erat demonstrandum. EOT, spocznij, wolno palić.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

W polemikę z Tarkiem nie wnikam, ale to było szowinistyczne jak cholera;P

Kiedy Tarkus ma rację, tyle tylko, że wyraża to, niestety, po tarkusowemu. Argumenty Strogonova (typu: nie wciągnęło mnie) pokazują, że nie rozumie, o co w tej książce chodzi. I wydaje mi się, że kiedyś zrozumie, jak będzie mądrzejszy, bardziej doświadczony, starszy.
A używanie merytorycznych argumentów na obronę MiM teżź nie ma za bardzo sensu, bo dzieło broni się samo. Chyba, że ktoś go nie rozumie, ale wtedy tym bardziej nie ma o czym rozmawiać.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Ot, co. Widzisz, Radagajs? :D

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Wypowiedź "boś młody i głupi" była ironiczna? Fakt, moje wrażenie było inne. Pozostaje oczywiście pytanie, czy aluzję tę pojął Strogonov - co jest raczej wątpliwe, bo kampanii przeciw niemu, którąś rozpętał, nijak nie da się w całości podciągnąć pod "ironię". Traktujesz go IMHO, za przeproszeniem, gorzej niż WMK 8jakiegoś. Jest to swego rodzaju osiągnięcie.

Ale wy tę rację udowadniacie jak wierzący chrześcijanie istnienie Boga - dla nich Bóg jest i nie potrzeba żadnych dowodów, a komu potrzeba, ten nie z naszych. Analogicznie, dla was nie potrzeba żadnych dowodów na wielkość MiM, a komu potrzeba, ten "młody i głupi" względnie nie rozumie. BCK, pożyczysz mi zeszyt do polskiego? Być może z tej strony przyjdzie oświecenie? Bo nadal nie uważam, by było to dzieło wielkie.

To nie jest argument, tylko opinia. Jego ta pozycja nie ciekawi, do czego ma prawo. Za nudne uważa niektóre z poruszanych wątków, do czego też ma prawo. A literacka zabawa archetypami dobra i zła czy budowa powieści tworząca skomplikowaną satyrę na ZSRR i ogólnie państwo totalitarne nie oznacza jeszcze, że to wydawane notabene zwykle w czerwonej oprawie dzieło ma być dla wszystkich święte i czyste jak pierwsze kochanie względnie Czerwona Książeczka, a jak nie to wojna.

No i wreszcie, może poświęcisz trochę czasu i wytłumaczysz mu, o co według ciebie tam chodzi? Bo może czegoś nie dostrzegł. Albo ja. I będzie iluminacja, i zasłona świątyni rozedrze się na dwoje, i stanie się ciemność po wszystkiej ziemi! Ale jeśli nie, to przyjdzie ci uznać, że jednak nie do końca ta genialność jest obiektywna. To chyba uczciwy układ, nie?

ROTFL.
"Jak ci się nie podoba, znaczy nie rozumiesz".
Wszystko można tak wylansować.

Ależ nie, zstąp ze swego Parnasu na chwil kilka. ^_^ ^_^ ^_^ ^_^

Emot tam na końcu był, zdaje mnie się;) Wprawdzie nie lubię, kiedy panowie w takich sytuacjach wywlekają okres, ale w tym konkretnym przypadku był to z mojej strony li i jedynie żart:)

Powiem ci chłopie : masz problemy :) A w Afryce dzieci umierają ;P

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Poniekąd nawiązując do tej myśli. To też jest bardzo ważne, żeby lektura wciągnęła. Choćby na przykładzie tych "Rycerzy królestwa" o których pisałam. Sama książka jest merytorycznie cenna. Z pewnością wielka praca badawcza została tam zrobiona. Ale niestety, jeśli chodzi o styl, intrygę, to wszystko się tak rozłązi, że nijak mnie nie wciąga. No i porażka. Dlatego uważam, że ten element jest bardzo istotny, bo powoduje że ma się przyjemność z czytania.
Oczywiście jeśli chodzi o MiM to taka okoliczność jak "nie wciągnęło mnie" w moim przypadku nie zachodzi. Dziwi mnie, że kogoś mogło nie wciągnąć, ale przyjmuję to do wiadomości.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson
ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>

To jest argument na poparcie opinii, że ksiażka go rozczarowała. Otóż uważam, że gdyby ją zrozumiał, nie byłby rozczarowany.

Nie ma sensu niczego tłumaczyć i nie ma o czym rozmawiać. No bo jaki to może mieć cel: wytłumaczę mu, o co chodzi w ksiażce i przekonam do swoich racji, mianowicie do tego, że jest genialna? I wtedy go nagle zachwyci? Uzna, że Bułhakow wielkim pisarzem był? To ma tyle sensu, co tłumaczenie dowcipu komuś, kto jest pozbawiony poczucia humoru, a potem cieszenie się, że jednak się śmiał.

A teraz będzie opinia, do której i ja mam święte prawo: tak samo ślepo, jak chrześcijanie wierzą w Boga, twierdzę, że literacka zabawa archetypami dobra i zła zawsze decyduje o uniwersalności utworu. Bo jeśli nie, to ja nie wiem, co może o tym decydować.

Strogonov, ty się nie złość. Nie twierdzę, że jak ci się nie podoba, to jesteś jakiś głupszy, czy coś. Ale nie podoba ci się tylko dlatego, że nie rozumiesz. :]

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

A teraz dla - na pewno chwilowego - rozluźnienia atmosfery
- zgadywanka!
Proszę nie powiększać zdjęć, bo są podpisy, w tym jeden z błędem albo tak ustawić sobie zdjęcia, żeby nie było widać podpisów :D
http://www.wspolczesny.pl/test/gal/g-mistrz.html
Kto jest na zdjęciach - bohaterowie książki i aktorzy...

Niestety? :DDD

Wiecie co... czytam te wszystkie posty i ciężko mi powstrzymać kolejne spazmy smiechu.

I przez wszystkie przeczytane posty, nie ważne, jak idealnie i nie-bełkotliwie są one napisane, zauwazyłem tylko, staracie się udowodnić, że to, jak bardzo ksiązka wciąga jest jednoznaczne z tym, że ją rozumie... A guzik. Autor może opisywać wybraną prioblematykę jednocześnie na tyle przyjemnie, żeby wciągała i na tyle enigmatycznie, że jest nie do zrozumienia, albo powiduje nadinterpretacje.

Tark -> Twoja wypowiedź na ten temat zaprawdę byłaby pełna ironii i szczerze bym się uśmiał i nawet zaczął zadziornie polemizować... ale chyba było to zbyt górnolotne, ażebym ja, człek prosty, mający przed sobą całe zycie jeszcze to zrozumiał;)

_________________
The same old fears...
Wish You were here...
Pink Floyd - "Wish You were here"

Fakt. Zamiast czytać MiM idź lepiej na karate.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Fakju Tark, karate też jest fajne. :))))

I wiecie co? Nabrałam apetytu na MiM, chyba sobie dziś do poduszki na nowo poczytam. :)

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

W ten sposób IMHO zamieniasz dyskusję w seminarium doktorskie profesora Pimki.

Jeżu kolczasty!
To nie jest kwestia "racji".
Uważasz, że go nie zachwyca, bo nie rozumie. Dlatego poproszono cię, abyś mu wytłumaczyła, dzięki czemu być może by zrozumiał. A to ważne! Dzięki temu będzie się można dowiedzieć, czy go nie zachwyca, bo nie rozumie, czy nie zachwyca, bo nie zachwyca.

O, tym odwołaniem literackim świetnie swojego posta podsumowałaś. "Bułhakow wielkim pisarzem był" zostało mantrą, a kto nie czai klimy, ten luzer. To jak w tym sztubackim dowcipie "bo nie wiesz co to jest szpak" (szczęśliw, kogo to ominęło).

Zaraz... czego metaforą jest brak poczucia humoru? Czego według ciebie brakuje Strogonovowi (i nie tylko jemu), że nie rozumie względnie nie lubi? I dlaczego uważasz, że jest coś złego w tłumaczeniu dowcipów?