Wieża Błaznów

W jaki sposób Galowie chcieli zarobić pieniądze do napełnienia kociołka?

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

...
1. Opowiadanie o swoich przygodach
2. Walki gladiatorów ( zarówno jako gladiatorzy, jak i w wersji amatorskiej )
3. Sprzedaż upolowanych dzików
4. Napad na bank
5. Odzyskanie pieniędzy od legionu rzymskiego :D
6. Pokazywanie Idefiksa wykonującego różne sztuczki, ten pomysł działał chyba najkrócej
7. Występy w teatrze. Ale trochę przesadzili. Byli sztuczni.
8. Obstawianie pewniaka na wyścigach kwadryg
9. Obrabowanie rzymskiego poborcy podatkowego - i to ostatnie zadziałało.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Czy ja wiem czy byli sztuczni? Obeliks jednym zdaniem wywołał zamieszki. :)
Chcieli jeszcze odzyskać pieniądze od piratów i piratom nie pomogło nawet to, że tym razem tylko niewinnie prowadzili oberżę. :)
Zadajesz.

_________________
Paryż ma Wieżę, Londyn ma Tamizę. A my Polacy stoimy pod krzyżem...

ok.

Obawiam się jednak, że nie będąc na bieżąco znów muszę uciec się do klasyki.


Jakie jest zdanie Kokosza na temat istnienia krasnoludków?

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Że to to nie bajki, tylko niesprawdzone naukowo hipotezy?

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Zgadza się!
Zadajesz.

PS Ktoś w końcu sprawdził te hipotezy?

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Tak. Jakub Wędrowycz. ;)

Jak się zdaje Mirmił, kiedy się zmniejszył w 'Festiwalu Czarownic' ;)

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools

Jak często Łamignat miał prawo obrabować Mirmiła? :)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Strzelam- raz w miesiącu, to zdaję się nazywało się - wykonać plan - tak coś mi się kojarzy :)

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

Trafiony :)
Zadajesz.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Tak dokładnie, to
'-raz na kwartał możesz obrabować księcia.' W tym raz Łamignatowi udało się plan przekroczyć. Był cienki w porównaniu ze Zbójcerzami, ci przekroczyli i plan i zobowiązanie i to o kilkaset procent :D


Ale to Puchacz zadaje następne pytanie.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Były anioł Pafnucy,
Niewydarzony diabeł Pankracy,
Nieustraszony łowca Euzebiusz,
Leśny zbój-alkoholik Madej,
Czarownik Bambarasz,
Wioskowy opój Marcinek.
Bohaterami jakiego komiksu są te indywidua (tytuł) i z jakimi groteskowymi wrogami bohaterowie mieli do czynienia?

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

Wampiurs Wars, autor to Jan Plata Przechlewski. Bohaterowie walczyli właśnie z Wampiurami oraz z Yog-Sothothem. Rewelacyjny komiks, a autor bardzo sympatyczny.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Tak jest. Świetny undergroundowy komiks (teraz dostępny na necie) ale dawno temu zakupiony przeze mnie w peryferyjnej dzielnicy gdańska (brzeźno) w wolno stojącym zapyziałym sklepiku, który już pewnie zrównali z ziemią, Ech to były czasy żeby kupić komiks który nie jest poprawny politycznie, trzeba było łazić po zakazanych terenach. No ale dość nostalgii. :)
Zadajesz pytanie.

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.