Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 08.05.2024 @ 10:25:32

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 37  Następna

Najlepsze opowiadanie ze świata Meekhanu to:
* Gdybym miała brata 14%  14%  [ 10 ]
* Koło o ośmiu szprychach 4%  4%  [ 3 ]
* Najlepsze, jakie można kupić 14%  14%  [ 10 ]
* Objęcia miasta 1%  1%  [ 1 ]
* Oto nasza zasługa 10%  10%  [ 7 ]
* Ponieważ kocham cię nad życie 6%  6%  [ 4 ]
* Sakiewka pełna węży 6%  6%  [ 4 ]
* Szkarłat na płaszczu 23%  23%  [ 16 ]
* Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami 19%  19%  [ 13 ]
* Zabij moje wspomnienia 1%  1%  [ 1 ]
Liczba głosów : 69
Autor Wiadomość
Post: 27.11.2010 @ 14:54:40 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Dobre pytanie. Może chodzi o to, że chociaż używanie aspektowanej magii w obecności tych istot kończy się tragicznie (krwotoki wewnętrzne, ślepota, te sprawy), to być może z magią nieaspektowaną, bardziej wrodzoną niż wyuczoną oraz nie opierającą się na wyraźnie spaczonych w takich miejscach aspektach, będzie inaczej? Tak tylko spekuluję.

Zresztą, Kocimiętka Kocimiętką, a przecież magia Dagheny (szlag, znowu musiałem z książki spisać imię) okazała się wystarczająco potężna, aby pokonać Pomiotnika. Lea też nie wypadła sroce spod ogona

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04.12.2010 @ 14:04:44 
Offline
Adept

Rejestracja: 04.07.2004 @ 21:27:03
Posty: 332
Lokalizacja: Nie wiem, zgubiłem się
Chemik pisze:
ciach
BTW- brakuje mi jednego głosu w ankiecie. Kto zagłosował na dwa, zamiast trzech?

To mój głos. Ograniczyłem się do dwóch najlepszych opowiadań (w moim odczuciu) z prostego powodu... pozostałe uważam za zbliżone poziomem :). "Szkarłat na płaszczu" jest patetyczny ale w sposób, który jest nam (ludziom z minimalnym poziomem moralności) potrzebny. "Gdybym miała brata" jest doskonałe w formie i treści (czytałem je kiedyś wcześniej w Fantastyce bądź S&F) i od tego czasu jestem pod wrażeniem. Całość wprawdzie nie ma lekkości pióra Andrzeja Sapkowskiego ale i tak na tle pozostałych autorów z naszego polskiego podwórka zaskakuje głębokością budowania fabuły, wątków i obrazów charakterologicznych postaci (w tym tych drugiego tła).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.01.2011 @ 20:53:32 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Czytałem własnie wywiad z Wegnerem i w pewnym momencie nie mogłem się oprzeć od zacytowania.

Cytuj:
Ale większość głosów, które do mnie dotarły, była taka, że „Wszyscy...” wcale nie są najlepszym opowiadaniem w książce. W plebiscycie do Sfinksa wyprzedziło je np. „Krew naszych ojców”,


Z pozdrowieniami dla Chemika. ;))))) A propos:

Chemik pisze:
W moim obszernym komentarzu do komentarzy (który przygotuję, jak Cintryjka wrzuci resztę)


Trzymam za słowo. ;)

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.01.2011 @ 20:45:46 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Narsil pisze:
Trzymam za słowo. ;)

Będą, ale kiedy, to nie wiem...
Nowy wywiad się ukazał.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01.02.2011 @ 12:51:53 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.07.2009 @ 8:29:31
Posty: 1250
Lokalizacja: Między słowami
Jasna i pieprzona cholera, że pozwolę sobie zacytować. Zaczęłam czytać wątek, choć czułam, że to nie jest dobry pomysł. Zdumiewające, że na pierwszy widoczny spoiler natknęłam się dopiero na piątej stronie. Naprawdę nie mogę wyjść z podziwu xD

Jak już pisałam w innym miejscu, chwilowo ranking przedstawia się następująco (top 3):
1. Krew naszych ojców.
2. Gdybym miała brata.
3. Zabij moje wspomnienia.
Najgorszy IMVHO jest "Honor górala" i mam przeczucie, że w tej kwestii niewiele się zmieni.
Na teraz to tyle. Dłuższą wypowiedzią podzielę się po zapoznaniu ze Wschodem i Zachodem, co nastąpi rychło, bo za trochę ponad trzy godziny. Resztę wątku również oblukam, ale dopiero PO skończeniu z lekturą.

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01.02.2011 @ 17:25:28 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Ainulindale pisze:
Jak już pisałam w innym miejscu, chwilowo ranking przedstawia się następująco (top 3):
1. Krew naszych ojców.


Chemiku, czytasz to? :D

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01.02.2011 @ 19:28:51 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Owszem. I dziwię się strasznie, jak absolutnie- na tle wszystkich szesnastu opowiadań- przeciętne opko, można uznać za jedno z trzech najlepszych, a nawet - o zgrozo- najlepsze :]
No, ale Ainu jest w połowie, więc jeszcze jest nadzieja. :)
Ale mała, bo skoro żadne z trzech świetnych opek południowych nie podziałało, ani nawet "Szkarat na płaszczu", to już raczej nic nie pomoże :)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01.02.2011 @ 19:32:29 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Chemik pisze:
Ale mała, bo skoro żadne z trzech świetnych opek południowych nie podziałało


No proszę. Południe to jedno opko słabe, dwa przyzwoite i jedno świetne.

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01.02.2011 @ 19:33:27 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.07.2009 @ 8:29:31
Posty: 1250
Lokalizacja: Między słowami
Straszne rzeczy... ;D Chemiku, brzmisz na zdołowanego. Nie przejmuj się. W ramach pocieszenia dodam, że kiedy pojawił się Wegner, odrzuciłam Dukaja w kąt z ulgą.

Idę czytać.

EDIT
Na bardzo gorąco, bo właśnie skończyłam Wschód.
Po kolei. Pierwsze, czyli warsztat.
Ogólnie bardzo panu Wegnerowi brakuje lekkości stylu. Nie wiem czy zależy to od kolejności powstawania opowiadań (zakładając, że pisał je w takiej kolejności, w jakiej ułożone są w tomach) czy od "klimatu" jaki właśnie przedstawiał, ale pan Wegner w stylu jest mocno "chropawy". Brakuje mi trochę polotu w opisach, które są... poprawne, dobrze "namalowane" słowem, bo oddają to, co mają oddawać w danej chwili, ale to trochę za mało jak na moje wymagania. Z drugiej jednak strony taki sposób przedstawiania jest hm... adekwatny do wizerunku świata.
Podoba mi się to, że - mimo surowości w operowaniu słowem - Wegner potrafi oddać klimat opowieści. Żeby daleko nie szukać w "Ponieważ kocham cię..." zaskoczył mnie wyczuciem.
Za to długi niczym warkocz komety minus należy mu się za schematyczne budowanie opisów postaci. Po kolejnym "mężczyzna miał na sobie" oraz "ubrana była w..." wołałam o pomstę do nieba. Wrzynało mi się to w oczy i percepcję za każdym razem, kiedy trafiałam na taki błyskotliwy fragment. Im dalej w las, tym bardziej, szczególnie, że im dalej w las, tym bardziej rażące były te "perełki' na tle reszty.
Konstrukcja postaci. Na Północy (gdzie ja to czytałam? rozmawiałam z kimś?) schemat, który zdawał się powielać przy każdym mężczyźnie. Różnili się tak nieznacznie, że niemal niedostrzegalnie. Wszyscy twardzi, męscy, mainly manly, itd. Znam to, lubię, ale w umiarkowanych dawkach. Choć nieco autora tłumaczy fakt, że Północ jest taka, jaka jest i nie ma miejsca ani czasu na wrażliwość.
Bardzo, bardzo podoba mi się natomiast postać Yatecha. Jeszcze raz: bardzo. Właśnie dlatego, że ma wady. Laskolnyk to taki... ojciec. Ten typ, który zawsze i wszędzie zdobędzie moją sympatię. Kenneth mnie momentami irytuje (może przez to, że jest tak bardzo męski).
O kobietach na razie zmilczę, bo wprawdzie wszystkie przypadły mi do gustu mniej lub bardziej, ale są dosyć schematyczne. Może nie tak, jak u Sapkowskiego, ale Wegner jest blisko mistrza.
Nie będę rozwodzić się nad akcją, bo na pewno zaczęłabym spoilerować, a tego chcę uniknąć, niemniej jednak zostałam zaskoczona kilka razy, z tych kilku zaś raz tak, że zbierałam szczękę z podłogi. Podczas czytania "Najlepszych..." prawie zmęczyłam się fizycznie i parę razy złapałam się na tym, że siedzę ze wstrzymanym oddechem. Od "Zabij..." nie mogłam się oderwać, zrezygnowałam więc z czasu na sen.

Ktoś podniósł kwestię poczucia humoru. Fakt, na lekarstwo go tutaj, aczkolwiek znów - im dalej, tym lepiej :) I ja też uśmiechałam się pod nosem. Ale ani razu nie zdarzyło mi się rechotać radośnie w głos. Szkoda, bo postacie mają potencjał.

Ktoś inny pisał o tym, że Zachód kojarzy się z "Niecnymi Dżentelmenami" i I second that opinion ;)

Dzisiaj skończę prawdopodobnie i wiem już, że zostanę z koszmarnym niedosytem.

Chemiku, przykro mi, ale w moim odbiorze najsłabsze (w mojej opinii) opowiadanie nie jest niezłe. Łapiesz skrót, prawda? Gdyby reszta była choćby zbliżona do najsłabszego, nie czytałabym dalej. Na szczęście to najsłabsze stanowi wyjątek, a nie normę :)
Wracam do czytania. Boję się tego zestawienia ;)

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome


Ostatnio zmieniony 08.02.2011 @ 23:08:52 przez Ainulindale, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05.02.2011 @ 15:00:18 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
O, teraz przynajmniej wiem skąd się wzięła nasza początkowa różnica w ocenach cyklu meekhańskiego. Widzę, że przywiązujesz dużą wagę do opisów, które ja bardzo często pomijam (w ocenie, nie podczas czytania oczywiście)

Cytuj:
Podczas czytania "Najlepszych..." prawie zmęczyłam się fizycznie i parę razy złapałam się na tym, że siedzę ze wstrzymanym oddechem.


Fakt, to opowiadanie było bardzo... sugestywne. Podobnie zresztą jak "meekhańskie Termopile" czyli "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami".

Cytuj:
Ktoś inny pisał o tym, że Zachód kojarzy się z "Niecnymi Dżentelmenami" i I second that opinion ;)


A co powiesz o Altsinie jako postaci? Bo IMHO jest to najbardziej sztampowy ze wszystkich bohaterów Wegnera

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.02.2011 @ 23:08:25 
Offline
Rębacz z Crinfrid
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.07.2009 @ 8:29:31
Posty: 1250
Lokalizacja: Między słowami
Szczerze mówiąc przerasta mnie szczegółowe opisanie moich wrażeń po każdym opowiadaniu (szczególnie po przejrzeniu postów), postaram się zatem oddać swe subiektywne wrażenia poszczególnych części.
Mogą zajść spoilery.
Ocena w skali pięciopunktowej.
Północ
Najsłabsza część IMHO. Najbardziej toporny styl, wszyscy bohaterowie mocno schematyczni. Schemat złamało trochę pojawienie się Ogara, choć akurat w tym opowiadaniu jego postać stanowiła ewidentny pretekst do snucia opowieści. Bardzo dobrej opowieści zresztą. Patos panu Wegnerowi wychodzi całkiem nieźle. Nie gryzie mnie w oczy, nie powoduje niesmaku i daje autentyczną radość z czytania. Jakby dla kontrastu "Krew naszych ojców", pozbawiona patosu, jest IMHO zupełnie inna niż reszta opowiadań tej części. Nie spodziewałam się takiego rozwiązania wątku wieśniaków. O tym, że uznaję to za najlepsze opowiadanie zaważył fakt, że Wegner pozostawia czytelnika z pewnym niepokojem (i nie chodzi mi tu o dalszy ciąg losów kennethowej drużyny, a o naturę ludzką i jej brzydką stronę) i miejscem na pytania.
Ranking:
Honor górala (1)
Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami (3)
Szkarłat na płaszczu (2)
Krew naszych ojców (5)

Południe
Bardzo podobał mi się klimat tej części. Jest w nim coś ciężkiego, owianego tajemnicą. Nieźle zarysowane życie kupców oraz Issarów - na pograniczu pustyni i ciągłej walki o przetrwanie. Ciekawie ukazane zachowywanie rodzinnych tradycji oraz pamięci o dawnych dziejach. Wśród postaci - już to chyba gdzieś pisałam - najbardziej przypadł mi do gustu Yatech. I wciąż plasuje się na drugim zaszczytnym miejscu wśród głównych bohaterów Opowieści, bo jest w nim coś więcej, niż wojownik, ostrze do wynajęcia, targany wątpliwościami. A przynajmniej tak to odbieram i mam nadzieję, że sprawi mi jeszcze niespodziankę.

Ponieważ kocham cię nad życie (2)
Gdybym miała brata (4)
Pocałunek skorpiona (5)
Zabij moje wspomnienia (4)

Wschód
To zdecydowanie moja ulubiona część. Urzekło mnie wszystko - od klimatu po plejadę głównych postaci z Laskolnykiem na czele. Kailean wzbudziła moją sympatię od pierwszych stron. Opis potyczki w "Najlepsze..." był po prostu epicki :) Bardzo podobało mi się również ukazanie relacji między członkami czaardanu.

I będziesz murem (3)
Najlepsze, jakie można kupić (5)
Koło o ośmiu szprychach (4)
Oto nasza zasługa (5)

Zachód
Tu mnie pan Wegner zaskoczył pozytywnie, pokazał bowiem, że ma poczucie humoru.

Światło na klindze miecza (3)
Sakiewka pełna węży (3)
Objęcia miasta (4)
Rzeka wspomnień (4)

Tyle. Na teraz.

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.02.2011 @ 10:45:17 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Ainulindale pisze:
Szkarłat na płaszczu (2)

NOT
Wręcz my ass!
Cytuj:
Ponieważ kocham cię nad życie (2)

NOT. To wbrew pozorom naprawdę dobre opko.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.02.2011 @ 11:33:27 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Ainulindale pisze:
Szkarłat na płaszczu (2)
Krew naszych ojców (5)
Ponieważ kocham cię nad życie (2)
Pocałunek skorpiona (5)
Rzeka wspomnień (4)

Przyznam, że tymi ocenami jestem zdruzgotany. Nie mam bladego pojęcia czemu w stosunku do tych konkretnych opowiadań sa tak niskie bądź tak absurdalnie wysokie.
Wychodzi, że ranking Ainu będę musiał opisać zupełnie osobno, bo Jej odbiór jest całkiem nieprzeciętny.
"Szkarłat" na 2?
"Rzeka wspomnień" 4? Z całym niezrozumiałym bełkotem o bogach i aż 4?
Umysł kobiety jest jednak niezgłębiony :)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.02.2011 @ 12:01:16 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
Fakt, muszę przyznać, że część z tych ocen również zdumiała mnie niepomiernie. A przyjmuję, że nie są one wynikiem chęci szokowania i pójścia pod prąd za wszelką cenę. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.02.2011 @ 12:05:20 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Apacz pisze:
A przyjmuję, że nie są one wynikiem chęci szokowania i pójścia pod prąd za wszelką cenę. :)

Nie, to Narsil akurat preferował ;)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 37  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group