Wieża Błaznów

Ale przecież ta "zagadka" została rozwiązana - w ostatnim opowiadaniu "Zachodu". Chyba nie jest wadą, że pisarz nie wykłada od razu wszystkich kart na stół, zwłaszcza, jeśli planuje stworzyć jakąś większą, powiązaną całość?

Eeee tam, co to za rowiązanie? Nie wiadomo, czy to bogini czy awenderi jakiegoś boga, czy tez coś zupełnie innego. Wiadomo, że nie lubi Wojownika.

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Ja odniosłem wrażenie, że jest córką dwojga awerendi, nie pomnę już czy czasem nawet nie różnych bogów. Czyli w sumie takim niewiadomoczym, stworzeniem stanowiącym tajemnicę nawet dla tamtejszych bóstw.

Hmm, koniecznie muszę sobie przypomnieć :) Ale najpierw Południe trzeci raaaaaz :)

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Dodałem ankietę, gdzie można zaznaczyć trzy najlepsze teksty.
Głosujcie, zobaczymy co vox populi mówi :>

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Dziwna ta ankieta - gdzie jest np. "Krew naszych ojców"?

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Ankieta ma max. 10 opcji, więcej nie dało rady zmieścić.
Cóż, starałem się wybrać najlepsze opka z obu tomów. Subiektywnie, przyznaję- nie sądziłem, że po lekturze 16 opowiadań "KNO" może się łapać na podium...

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

"Szkarłat na płaszczu"
"Najlepsze, jakie można kupić"
"Oto nasza zasługa"

Oto mój wybór.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

"Gdybym miała brata"
"Szkarłat na płaszczu"
"Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami "

Moja trójeczka ;) Kolejność nieprzypadkowa :>

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Kierowany poczuciem winy, że nie zamieściłem swojego rankingu i recenzji (a Chemik bardzo nalegał, żebym to zrobił:)) wezmę chociaż udział w głosowaniu:
1 Szkarłat na płaszczu
2 Ponieważ kocham cię nad życie
3 Najlepsze jakie można kupić

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Przeczytałem pierwsze dwa z tomu "P-P" i jakoś specjalnie dupy nie urywa, a porównania do Sapkowskiego już mocno na wyrost. Ale strasznie dawno żadnego fantasy nie czytałem, więc może nie umiem się wkręcić w klimaty.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Ja też po pierwszych dwóch opowiadaniach byłam nieco zdziwiona peanami na cześć RMW. Ale potem jest coraz lepiej, a Południe, zwłaszcza pod względem fabularnym, w moim prywatnym rankingu przerasta Północ. Chociaż z drugiej strony chyba bardziej podobał mi się klimat Północy, ale miałam wrażenie, że opowiadaniom jeszcze czegoś brakuje, momentami czułam się trochę nazbyt przytłoczona i brakowało mi jakiegoś takiego oddechu (z tego zdecydowanie wyłamuje się opowiadanie "Szkarłat na płaszczu", jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze, w całym zbiorze).

No właśnie, skończyłam Północ - Południe (dzięki, Chemiku!), więc wrzucę swój ranking. Opieram się głównie na wrażeniu, jakie wywarły na mnie poszczególne opowiadania. Uzupełnię, jak doczytam Wschód-Zachód, ale chwilowo chyba muszę przerzucić się na literaturę bałkańską i nawet nie wiem, kiedy to nastąpi.

Północ
"Honor górala" - nieprzesadnie skomplikowane, fajnie wprowadza w klimat i zarysowuje postaci głównych bohaterów. Wystarczającą rekomendacją powinien być fakt, że tak się zaczytałam w Empiku, że spóźniłam się do teatru. ;) Może tylko końcówka nieco przekombinowana. 7,5/10

"Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami" - ja to opowiadanie cenię i obiektywnie zdaję sobie sprawę, że jest zupełnie dobre, no ale nic nie poradzę, że mi nijak nie podchodzi. Po prostu nie lubię takich klimatów i opisy bitew nudzą mnie niemożebnie, dlatego też "Wszyscy..." przemęczyłam. 6/10

"Szkarłat na płaszczu" - wszystko, co dobre opowiadanie mieć powinno. Czyta się lekko, wreszcie czuć ten "oddech", o którym wcześniej wspominałam, a przy tym chwyta za serce i mocno gra na emocjach. 10/10

"Krew naszych ojców" - na pewno nie można zarzucić tej historii braku klimatu. W sumie dość proste morał podany jest nienachalnie i w ciekawy sposób, ale mnie nie przekonał wpleciony motyw z bitwy starożytnych, miałam wrażenie przesadnego chaosu w tym opowiadaniu. 7/10

Południe
"Ponieważ kocham cię nad życie" - mój numer 1 w zbiorze. Naprawdę mocno mną ruszyło - po przeczytaniu tego opowiadania miałam takie koszmary, że współlokator rano znalazł mnie śpiącą przy ścianie na korytarzu. :) W gruncie rzeczy prosta historia, ciekawa konstrukcja (retrospekcje) i dające po głowie zakończenie. 10/10

"Gdybym miała brata" - opowiadania z Południa trudniej oceniać, bo trudno je rozważać w oderwaniu od pozostałych. Ale tutaj oprócz historii Yatecha i jego siostry pojawia się także historia i kultura całego plemienia Issarów, które wywarły i wywierają tak silny wpływ na wszystkich jego członków. 8/10

"Pocałunek skorpiona" - jako logiczne następstwo dwóch poprzednich sprawdza się całkiem nieźle. W oderwaniu byłoby chyba raczej niezrozumiałe - chłop się snuje bezsensu po pustyni i nie wiadomo o co mu chodzi. Ale czytane cięgiem obok poprzednich IMO daje radę. 7/10

"Zabij moje wspomnienia" - dajemy spokój i Yatechowi i pustyni. Historia bardziej zawiła niż poprzednie (co niekoniecznie jest plusem, przynajmniej dla mnie), ale też i tempo akcji zdecydowanie przyspiesza. Zakończenie w sumie niewiele wyjaśnia, ale myślę, że w kolejnym tomie ten wątek jeszcze będzie poruszony. 7,5/10

Wobec tego ranking wygląda tak:
1. Ponieważ kocham cię nad życie (Pd)
2. Szkarłat na płaszczu (Pn)
3. Gdybym miała brata (Pd)
4. Honor górala (Pn)
5. Zabij moje wspomnienia (Pd)
6. Krew naszych ojców (Pn)
7. Pocałunek skorpiona (Pd)
8. Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami (Pn)

Aczkolwiek nie jest to jeszcze wersja ostateczna. :)

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?

Sir, yes sir. Lekturę obu tomów skończyłam co prawda we wrześniu, ale na szczęście oba zbiory są na tyle dobre, że opowiadania zapadają w pamięć. Po przeczytaniu całości mogę z przyjemnością napisać, że w dalszym ciągu podoba mi się język, narracja i umiejętne korzystanie z retrospekcji. Podobnie sprawa ma się z kreacją świata, który został przedstawiony w sposób ciekawy i dokładny, ale nie irytująco drobiazgowy. I choć trudno nazwać niespodzianką fakt, że losy bohaterów poszczególnych części cyklu zaczynają się zazębiać, doceniam sposób, w jaki nakreślona została fabuła, która do tych spotkań prowadzi. Brak elementów wplatanych sztucznie i na siłę, fabuła jest spójna, rozwija się logicznie i konsekwentnie. Panie Wegner, chapeau bas.

Północ - Południe
1. Szkarłat na płaszczu (100%) - bardzo dobrze napisane, mądre i nastrojowe, ale nieprzesłodzone opowiadanie, odwołujące się do uniwersalnych wartości i emocji. Brzmi niesłychanie nudno i niezachęcająco, prawda? A jednak akcja i refleksja zmieszane są we właściwych proporcjach, dzięki czemu "Szkarłat na płaszczu" to prawdziwa perełka tego zbioru, zarówno jako część opowieści o Szarej Straży, jak i rozpatrywany osobno.

2. Ponieważ kocham cię nad życie (99%) - cóż z tego, że zakończenie było przewidywalne, skoro zostało napisane tak, że się wzruszyłam? Cóż z tego, że znów na warsztacie Wegnera znalazły się odwieczne dylematy i konflikty tragiczne, skoro umie przedstawić je w sposób niejednoznaczny, tworząc piękną, wzruszającą historię, o ciekawej kompozycji? Raz jeszcze chylę czoła, mistrzowska robota.

3. Gdybym miała brata (96%) - kolejne dobre i wzruszające opowiadanie, dające czytelnikowi lepszy wgląd w społeczność Issarów. Znów mamy zaserwowany układ retrospektywny, który znów wyśmienicie zdaje egzamin i buduje klimat.

4. Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami (85%) - niezależnie od miejsca "Wszyscy jesteśmy..." w moim rankingu, sądzę, że opowiadanie to wnosi najwięcej do obrazu świata przedstawionego i dodaje mu pewnej głębi. Wielki plus należy się jednak nie tylko za ukazanie procesów, które wpłynęły na kształtowanie się Imperium i jego społeczeństwa, ale także za nieco przewrotne zakończenie.

5. Honor górala (80%) - dobre otwarcie części północnej, sprawnie wprowadzające w realia Górskiej Straży. Sporo akcji, mało oryginalny ale i tak urzekający bohater zbiorowy, ładny język. Dobre, rzetelne opowiadanie, choć raczej nie tak emocjonujące, jak poprzednie cztery.

6. Zabij moje wspomnienia (76%) - chaos, tajemnica, natłok akcji, widmo nadciągającej katastrofy, a momentami klimat rodem z Lovecrafta. Do tego zarysowany obraz stosunków między wewnętrznym a zewnętrznym wywiadem i kolejne informacje o świecie przedstawionym. Cóż, poniżej pewnego poziomu Wegner nie schodzi.

7. Krew naszych ojców (75%) - choć zwykle nie przepadam za horrorami, ten niezwykle przypadł mi do gustu. Całkiem trafne studium ludzkości w klimatycznym, fantastycznym sztafażu. Zacnie.

7. Pocałunek skorpiona (55%) - formalnie mam temu opowiadaniu do zarzucenia niewiele, ale mimo to nie wciągnęło mnie tak, jak pozostałe. Od losów Yatecha znacznie ciekawsze wydają mi się obyczaje i dzieje Issarów. Poza tym, klimatów pustynnych mam wystarczająco dużo na studiach i naprawdę nie mam ochoty na więcej, nawet w tak szczątkowej postaci.

Nie spodziewałam się, że to taki czasożerny projekt, na dzisiaj pas z mojej strony. Chemiku, Apaczu - wielki szacun za kompletne zestawienia.

Wschód - Zachód (skrót)
1. Oto nasza zasługa (98%)
2. Najlepsze, jakie można kupić (97%)
3. Koło o ośmiu szprychach (95%)
4. Sakiewka pełna węży (90%)
5. Objęcia miasta (87%)
6. I będziesz murem (84%)
7. Światło na klindze miecza (81%)
8. Rzeka wspomnień (70%)

Podsumowując
1. Szkarłat na płaszczu (100%)
2. Ponieważ kocham cię nad życie (99%)
3. Oto nasza zasługa (98%)
4. Najlepsze, jakie można kupić (97%)
5. Gdybym miała brata (96%)
6. Koło o ośmiu szprychach (95%)
7. Sakiewka pełna węży (90%)
8. Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami (85%)
9. Objęcia miasta (87%)
10. I będziesz murem (84%)
11. Światło na klindze miecza (81%)
12. Honor górala (80%)
13. Zabij moje wspomnienia (76%)
14. Krew naszych ojców (75%)
15. Rzeka wspomnień (70%)
16. Pocałunek skorpiona (55%)

_________________
وأنا؟ أنا كقطة سيامية في جوف راحتيه

Pod tym względem chyba wszyscy są zgodni - Wegner pisze o rzeczach wałkowanych setki razy, ale robi to z klasą. I to właśnie świadczy o jego poziomie.

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

"Wschód - Zachód" przeczytane. I czuję niedosyt - to wszystko? Co z "czerwonymi szóstkami"? Co z czaardanem? Mam nadzieję, że są planowane następne części? (np. w samym Starym Meekhanie?)


Co do oceny - po kolei:

"Wschód":

"I będziesz murem" - mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetne wprowadzenie w stepowe klimaty, samych bohaterów z czaardanu nie sposób nie polubić (co innego z zapamiętaniem ich imion, może poza Laskolnykiem, ale to akurat norma i Wegnera), no i jak zwykle u Wegnera czyta się to z zapartym tchem. Z drugiej strony, cały czas odnosiłem wrażenie, że czytam "Honor górala" przeniesiony z gór na stepy i z Pomiotnikami w miejsce kanibali. 7/10

"Najlepsze jakie można kupić" - i znowu, stepowy odpowiednik "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami". ;) Na szczęście, podobieństwo tyczy się też jakości samego opka - niby od początku wiedziałem, jak to się skończy, ale czytałem w napięciu. Cudowne opowiadanie. 10/10

"Koło o ośmiu szprychach" - Klimat, klimat, klimat. Kolejne opowiadanie, które trzyma w napięciu, tyle tylko że w inny sposób. Nie ma tu tyle akcji, co w poprzednich dwóch, a całe opko opiera się raczej na emocjach. Dodatkowo, w książkach bardzo cenię sobie fragmenty opisujące świat przedstawiony - zwyczaje, historię, tradycje i tak dalej. Ot, takie skrzywienie potolkienowskie. Tutaj otrzymałem świetnie nakreśloną historię ludu Wozaków*. 8/10

* czy też Woźników - nie mam książki przy sobie, a nie pamiętam dokładnej nazwy. Jedni byli u Wegnera, drudzy u Tolkiena, ale nie pamiętam kto gdzie.

"Oto nasza zasługa" - historia czaardanu Laskolnyka plus zaczątek kolejnego wątku. No i kilotony klimatu. Gdyby nie cliffhanger godny BSG na końcu, byłoby 10/10, ale tak to "nie ma takiego bicia". Przyznam, że po przeczytaniu wyrwało mi się "i co, to koniec?". Mimo to: 9+/10

"Zachód"

Światło na klindze miecza - jak zawsze, pierwsze opowiadanie jest wstępem do nowego terytorium Cesarstwa. Przyznam, że chociaż lubię takie klimaty, to samo Ponkee (czy jak to szło) nie umywa się do stepów czy Północy. Sam Altsin też nie jest ciekawą postacią - ot, sprytny złodziejaszek i dziecko ulicy. Za to Liga Czapki i wątek miecza Reargwyna jest świetny. 7/10

Sakiewska pełna węży - Najlepsze opowiadanie Zachodu i jedno z lepszych w książce. Intryga na intrydze i intrygą pogania. 9/10

Objęcia miasta - Świetne opowiadanie. Flashbacki ostre i klimatyczne, dodatkowo uwielbiam motyw "X wraca do miasta/kraju/planety i zastaje wszystko postawione na głowie". Tutaj mamy do czynienia z tajemniczymi Prawymi i kultem Pana Bitew. 8/10.

Rzeka wspomnień - Chaos w stanie czystym. Zarówno fabularnie - Altsin dowiaduje się o swoim przeznaczeniu (o matko, ale to zabrzmiało...), pojawia się Yatech i jego pani, Liga Czapki prowadzi wojnę z Prawymi - jak i technicznie. Wstawki "demoniczne" fajne, klimatyczne ale IMO jest ich zwyczajnie za dużo. Gdyby wywalić z połowę, byłoby znacznie lepiej. 7/10

Podsumowanie książki:

1. "Najlepsze, jakie można kupić" (W)
2. "Oto nasza zasługa" (W)
3. "Sakiewka pełna węży" (Z)
4. "Koło o ośmiu szprychach" (W)
5. "Objęcia miasta" (Z)
6. "I będziesz murem" (W)
7. "Światło na klindze miecza" (Z)
8. "Rzeka wspomnień" (Z)

Podsumowanie ogółu.

1. "Krew naszych ojców" (Pn)
2. "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami" (Pn)
3. "Najlepsze, jakie można kupić" (W)
4. "Szkarłat na płaszczu" (Pn)
5. "Oto nasza zasługa" (W)
6. "Zabij moje wspomnienia" (Pd)
7. "Sakiewka pełna węży" (Z)
8. "Koło o ośmiu szprychach" (W)
9. "Objęcia miasta" (Z)
10. "Honor górala" (Pn)
11. "I będziesz murem" (W)
12. "Ponieważ kocham cię nad życie" (Pd)
13. "Rzeka wspomnień" (Z)
14. "Światło na klindze miecza" (Z)
15. "Gdybym miała brata" (Pd)
16. "Pocałunek skorpiona" (Pd)

I - Północ
II - Wschód
III - Zachód
IV - Południe

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0