Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 7:28:53

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 15028 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 998, 999, 1000, 1001, 1002  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 16.08.2007 @ 14:27:54 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.03.2006 @ 9:23:29
Posty: 2308
Lokalizacja: pitu pitu
Robert McLiam Wilson "Ulica marzycieli" - akcja książki toczy się na początku lat 90-tych w Belfaście ogarniętym wojną domową. Na ulicach regularnie walczą ze sobą ugrupowania IRA, UDA, INLA, UVF, UFF, IPLO i diabli wiedzą jakie jeszcze. W tym wszystkim próbują się odnaleźć i normalnie żyć zwyczajni bohaterowie. Chodzą do pubu, rozmawiają, zakochują się, porzucają i wracają do siebie. Nie ważne, jakiego są wyznania.
Książka jest IMO genialna. Wilson świetnie potrafi budować portrety bohaterów, którzy jedyne czego tak naprawdę chcą to normalnie żyć. Wyłączają radio, gdy tylko słyszą wiadomość o kolejnym zamachu. Nie chcą widzieć, nie chcą słyszeć, ale przemoc i tak ich dopada. Polecam gorąco, już kupiłam kolejną książkę tego autora "Zaułek łgarza". Opowiem jak przeczytam:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.08.2007 @ 9:53:04 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
"Zaułek..." jest inny i jeśli podchodzi się do tej powieści z nastawieniem po "Ulicy..." to może być zawodem. Zresztą nie tylko gdy wcześniej czytało się "Ulicę...". "Zaułek..." jest po prostu gorszy.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.08.2007 @ 11:27:17 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.03.2006 @ 9:23:29
Posty: 2308
Lokalizacja: pitu pitu
Zobaczymy, już nadchodzi z Allegro;)

Zapomniałam dodać. Przeczytałam w "Ulicy..." IMO jeden z najlepszych fragmentów jakie w ogóle miałam okazję czytać w jakiejkolwiek książce. Rozdział XI, historia Rosemary Daye. Wbiło mnie w fotel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.08.2007 @ 12:16:35 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 20:35:02
Posty: 653
Lokalizacja: niewłaściwe miejsce, niewłaściwy czas...
Czytam właśnie „Nocny patrol”. Pomijając koszmarne tłumaczenie (mam, niestety, pierwsze wydanie) jest ok, zwłaszcza sam pomysł mi się podoba. Tylko te wielopiętrowe, skomplikowane intrygi... Znaczy, ja intrygi ogólnie lubię, ale te z „Nocnego patrolu” wydają mi się jakby z lekka... przekombinowane? A większość akcji udaje się chyba tylko dlatego, że wtrąca się autor i pilnuje, żeby wszystko szło, jak trzeba.

Poniżej parę moich wątpliwości – uwaga, zawierają SPOJLERY więc jeśli ktoś książki nie czytał, a chce przeczytać, to niech nie zagląda.

W opowieści pierwszej Ciemni chcą odciągnąć Antona od Swietłany, więc podsuwają wampirowi dziewczynę, w której tenże się zakochuje i zaczyna ją karmić, grasując nielegalnie po Moskwie, zaś Anton, szukając go, spotyka Igora, do którego czuje sympatię i potem, gdy wampirzyca raz jeszcze porywa chłopaka, biegnie go ratować i tym samym zostawia Swietłanę... No super, ale a) skąd właściwie Ciemni wiedzieli, że „nielegalnego” wampira i wampirzycy będzie szukał akurat Anton, a nie inny członek Nocnego Patrolu? b) wampirzyca zdołała uciec, bo Anton miał wyładowany amulet, a miał wyładowany, bo zużył moc na nieudaną próbę neutralizacji wiszącej nad Swietłaną klątwy, którą (Swietłanę, nie klątwę) przypadkowo spotkał w metrze. Czy to było przewidziane w intrydze? Jeśli tak, to jak Ciemnym udało się zaangażować takie „przypadkowe” spotkanie i skąd wiedzieli, że Anton zareaguje tak a nie inaczej? (mógł odpuścić i zachować amulet na wampira). A jeśli nie było przewidziane, to przecież Anton z naładowanym amuletem zneutralizowałby pewnie oba wampiry i cały dalszy ciąg intrygi trafiłby szlag... c) wampirzycy po raz drugi udaje się porwać Igora, bo chłopak potrafił wchodzić w Zmrok, o czym Anton zapomniał poinformować obstawę. Czy Ciemni już wcześniej wiedzieli o tej jego umiejętności? A co gdyby nie potrafił? Albo gdyby Anton powiedział o tym np. Tygryskowi? Wtedy pewnie Tygrysek zapobiegłaby porwaniu i nie byłoby dramatycznej sceny na dachu, a tym samym i odwołania Igora. d) Igor zostaje odwołany, bo wampirzyca chce negocjować wyłącznie z Antonem, z nikim innym. To był jej pomysł czy ktoś go jej podsunął? Jeśli jej, to zadziwiająco dobrze zgrał się z intrygą, bez niego znowu nie byłoby odwołania...

Dalej – nie bardzo rozumiem, co właściwie Ciemni chcieli w związku ze Swietłaną osiągnąć. Wygląda to mniej więcej tak - jest sobie potencjalna Wielka Czarodziejka, która nie potrafi nikogo nienawidzić, więc Ciemni tworzą sytuację, w której znienawidzi samą siebie i sama na siebie rzuci klątwę. Teraz są dwie możliwe wersje rozwoju wydarzeń. a) klątwa zadziała i Swietłana zginie, a razem z nią wyleci w powietrze pół Moskwy. W takim przypadku Ciemni co prawda będą mieć mnóstwo trupów i nieszczęść (to zdaje się wzmacnia ich siłę czy jakoś tak), ale żadnej Wielkiej Czarodziejki – a chyba nie o to chodzi? b) klątwa nie zadziała, bo ktoś ją wcześniej zdejmie. Ale w jaki sposób fakt, że dziewczyna była przeklęta (i nawet sama o tym nie wiedziała) a potem jej przeszło, miałby popchnąć Swietłanę w stronę Ciemności?

W opowieści drugiej jest podobnie – oto mamy wątek „dzikiego” maga, który zabija Ciemnych. Przez długi czas wydaje się, że to prowokacja samych Ciemnych, którzy chcą obciążyć winą Antona, tym samym wywołując reakcję Swietłany, która zacznie go bronić i straci panowanie nad sobą, a wtedy Ciemni będą ją mogli zlikwidować. Na końcu zaś okazuje się, że to wszystko namotali Jaśni (żeby „przeszkolić” Swietłanę i pozwolić jej wskoczyć na wyższy poziom umiejętności magicznych?). Niech będzie, ale skąd w tym wszystkim wziął się Igor? Sytuacja wygląda tak: Anton mniej lub bardziej przypadkowo spotyka Igora, a potem zaczyna kombinować na zasadzie: Ciemni (Anton jeszcze wierzy, ze to intryga Ciemnych) chcą obciążyć mnie winą, a więc muszą zlikwidować prawdziwego winowajcę. Zrobią to pewnie jak będzie zabijał swoją kolejną ofiarę, a będzie nią Igor, bo nasze spotkanie nie mogło być przypadkowe... W tym rozumowaniu tkwi błąd - gdyby Ciemni chcieli zlikwidować prawdziwego winowajcę (tzw Dzikusa), to lepiej byłoby usunąć go po cichu, a nie jak będzie zabijał kolejną ofiarę. Bo co gdyby Dzikus zabił Igora, a Anton na czas jego śmierci miałby alibi? I nieważne, że tak naprawdę to nie Ciemni byli winny, ja przedstawiam stan wiedzy bohatera w pewnym konkretnym momencie – a wtedy, na podstawie posiadanych danych, bohater do takiego wniosku nie powinien dojść. Jednak doszedł, czego nie potrafię wytłumaczyć inaczej jak tylko Nagłą Interwencją Autora.

Wątek Igora w ogóle jest dziwny – najpierw mówi się chłopcu, że ma spory potencjał, że może być wielkim Jasnym albo Ciemnym. A potem, kiedy dzieciak się obraża na oba Patrole, nikt, ani z jednej strony ani z drugiej, nawet nie próbuje go przekonać, namówić i zwerbować...

A może to ja coś źle zrozumiałam/ nie zrozumiałam w ogóle? Jeśli tak, to gotowa jestem zwrócić autorowi honor, niech tylko ktoś rozwieje moje wątpliwości.

_________________
http://zabawki-anneke.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.08.2007 @ 13:25:33 
Offline
Villentretenmerth

Rejestracja: 04.08.2003 @ 19:27:23
Posty: 5488
Vila pisze:
Zobaczymy, już nadchodzi z Allegro;)

Trochę a propos - wydawnictwo Książnica zapakowało "Ulicę marzycieli", "Zaułek łgarza" i zdaje się "Autopsję" (czyli chyba wszystko co tego autora zostało wydane po polsku) w gustowny box i sprzedaje razem w jakiejś cenie zbliżonej o ile pamiętam do 30 zł.

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson

ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.08.2007 @ 14:31:47 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01.03.2006 @ 9:23:29
Posty: 2308
Lokalizacja: pitu pitu
Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej. Wprawdzie "Ulicę..." już mam, ale ktoś ze znajomych chyba by się nie obraził, gdyby dostał ten egzemplarz w prezencie;) no trudno się mówi.

Tak ontopicowo: nie mam chwilowo co czytać, ale brat wygrzebał na strychu parę starych Fenixów. Wystarczy do poniedziałku:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.08.2007 @ 14:48:20 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Może niezbyt a propos, ale chciałam zgłosić postulat natury technicznej: moze by założyć "Co teraz czytacie?v.2.0"? Zostawiając ten do wgladu dla zainteresowanych archiwalnymi wypowiedziami, oczywiście. Bo przy tak kosmicznej ilosci stron, ten strasznie dlugo sie ładuje, a z sukcesem średnio raz na trzy próby.

A merytorycznie zgadzam się z Noctą - Zaułek jest słabszy, acz bohater i pomysl IMHO wymiatają. Troszkę siada wykonanie, bo są i fragmenty genialne:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17.08.2007 @ 23:40:56 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
"Olimp" już za mną. Faktycznie nie trzyma poziomu "Ilionu" - zbyt rozwlekły, a zakończenie, co ciekawe przeciwnie, napisane w pośpiechu i po łebkach - ale i tak to kawał zacnej SF. 8/10

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 11:12:24 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Prezent urodzinowy : Jamie Oliver "Lubię gotować" :)) Ja tez lubię :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 11:47:58 
Skończyłem "Trudno być bogiem". Trudno to chyba było wydać to w ZSRR. Genialna książka, już rozumiem, dlaczego ludzie tak się podniecają Strugackimi. Teraz czytam "Diunę", skończyłem pierwszy tom.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 12:16:28 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
Cytuj:
Trudno to chyba było wydać to w ZSRR.

Dlaczego? Przecież jest po linii.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 12:27:07 
Trudno było to napisać tak, żeby dało się wydać w ZSRR. Jak dla mnie jest to krytyka systemu totalitarnego, sprawowania władzy za pomocą aparatu bezpieczeństwa.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 12:48:46 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
A "Diunę" w jakim tłumaczeniu? Bo to ważne ;)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 14:16:22 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.12.2004 @ 21:04:33
Posty: 675
Lokalizacja: Warszawa
Sexbeer pisze:
A "Diunę" w jakim tłumaczeniu? Bo to ważne ;)

AFAIK Diuna dwutomowa była tylko w pierwszym wydaniu(Iskry, 1985-86, Marszał). Też zreszta to czytam i też skończyłem pierwszy tom :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18.08.2007 @ 15:24:33 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.09.2005 @ 20:47:37
Posty: 3223
Lokalizacja: mansarda
RyldArgith pisze:
Trudno było to napisać tak, żeby dało się wydać w ZSRR. Jak dla mnie jest to krytyka systemu totalitarnego, sprawowania władzy za pomocą aparatu bezpieczeństwa.

A cenzor przeczytał ilustrację maksistowskiej filozofii dziejów, gdzie byt okresla świadomość a przemiany mają charakter rewolucyjny, których motorem jest walka klas i konieczne jest przechodzenie przez właściwe etapy: feudalizm, kapitalizm, komunizm. Gdzie są siły postepowe i wsteczne (kościół). Te prawa obowiazuja także w kosmosie a dzielni wysłannicy z Kraju Rad pilnuja by inne planety też rozwijały się zgodnie z wymogami dialektyki.

_________________
Brak emoticonów niekoniecznie oznacza, że powyższą wiadomość należy traktować poważnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 15028 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 998, 999, 1000, 1001, 1002  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group