Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 09.05.2024 @ 20:16:56

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 15028 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 995, 996, 997, 998, 999, 1000, 1001, 1002  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 29.07.2007 @ 17:26:25 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2005 @ 15:31:12
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Recenzja "Bożej klepsydry" Jacka McDevitta. Mogłoby być lepiej, ale wyszło raczej średnio - zbyt duży nacisk położono na jeden z wątków, kiedy w mojej opinii ciekawszy wydawał się drugi.

_________________
Katedra - portal o literaturze fantastycznej
Ględzenie Shadowa - mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.07.2007 @ 17:19:25 
Offline
Kochanek Vesemira
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03.10.2002 @ 16:09:47
Posty: 16427
Krótkie formy Bułhakowa, czyli "Fatalne jaja", "Diaboliada" i "Psie serce". I smieszno i straszno - zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę, że autor to wszystko musiał znać z obserwacji. Przejmujący opis groteski, która wydarzyła się naprawdę.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.07.2007 @ 19:12:51 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
No, akurat w tych trzech przypadkach odrobinę przesadziłeś pisząc, że to wydarzyło się naprawdę. :)
Notatki na mankietach, to rozumiem. Świetnie opisane, ale jednak z gruntu prawdziwe przeżycia młodego lekarza. Tutaj prawdziwe jest tylko tło zmieniającej się Moskwy i Rosji początku lat 20-tych.
Co nie zmienia faktu, że to prawdziwe perełki.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31.07.2007 @ 21:17:27 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
apaczyk pisze:
No, akurat w tych trzech przypadkach odrobinę przesadziłeś pisząc, że to wydarzyło się naprawdę. :)

Ale tylko odrobinę ;) Bułhakow nie musiał specjalnie wysilać wyobraźni...
"Fatalne jaja" i "Diaboliada" są znakomite. Porażająca dawka absurdu.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 9:50:38 
Offline
Evangelina Parr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 19:20:38
Posty: 31741
Lokalizacja: z miejsca zwanego Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata
Ian Rankin "Odrodzeni" ("Resurrected Men"), czyli kolejna powieść z inspektorem Johnem Rebusem w mojej kolekcji i kolejna dobra powieść Rankina. Tym razem Rebus za kolejną niesubordynację zostaje wysłany na kurs przeszkalający, na którym ma nauczyć się pracy zespołowej (he,he,he). W ramach zadania szkoleniowego rozwiązuje z piątką podobnych mu "zesłańców" sprawę nierozwiązanego od kilku lat morderstwa i znów mocuje się z demonami przeszłości, które dopadają go ze szczególną mocą. Przy czym okazuje się, że Rebus nie znalazł się na tym kursie i z tymi, a nie innymi ludźmi, przypadkowo. A równolegle pomaga jeszcze swojej współpartnerce z komisariatu przy śledztwie w sprawie zabójstwa znanego marszanda.
I znów Rankin rzuca czytelnika w brudne, zalane deszczem zaułki Edynburga, Glasgow i okolic doprawiając całość szczodrze gorzką ironią, alkoholem ("Potrafię wymienić z pamięci 20 gatunków whisky, a nie pamiętam, jakich perfum używa kobieta, z która się spotykam" - Rebus) i starym i nowym rockiem. Niby całość dość przewidywalna, ale moja słabość do pisarstwa Rankina i postaci Johna Rebusa nie pozwala mi ocenić tej pozycji niżej, niż 8/10.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.


THIS IS NOT A LOVE SONG


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 10:41:35 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.09.2002 @ 11:40:47
Posty: 2087
Lokalizacja: Miauczyn, Miauczystan
"Anna Karenina". Po jakichś 40 stronach wiem już wszystko o problemach małżeńskich księcia Obłońskiego, rozterkach sercowych jego przyjaciela Lewina, sytuacji społecznej w Rosji... A o samej Annie tylko tyle, że jest siostrą Obłońskiego. :) No nic, pożywiom, uwidim. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 19:50:38 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Jedna z moich ulubionych książek, właśnie ze względu na to bogate tło polityczne i społeczne.


Weszłam do Empiku i nie mogłam się zdecydować, nowość od Prószyńskiego, czyli humoreski fantastyczne czy "Drugie zapisku na pudełku od zapałek" Eco. W końcu wzięłam to drugie, bo uwielbiam Eco a ta książka zaginęła mi dawno temu. Humoreski poczekają.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 20:01:48 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.12.2003 @ 13:45:04
Posty: 6932
Lokalizacja: urojone Trondheim za morzem
W ręce moje białe wpadła służbowo pewna książka. Tytuł w tej chwili nie jest ważny, istotne jest, że pochodzi ona z licznego plemienia popłuczyn po Kodzie Leonarda da Vinci. Powaliła mnie notka na okładce: 'Najbardziej kontrowersyjna powieść XXI wieku'.
Podziwiam odwagę autora tej notki, mając w pamięci, że wiek XXI dopiero się zaczął, a wiele cudownych i pięknych dzieł zostanie jeszcze w nim napisane.
;)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 21:36:50 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.06.2005 @ 16:28:29
Posty: 2847
Lokalizacja: spod samiućkich Tater/Krk
A w moje ręcę wpadł, a raczej został wętknięty "Najgorszy", tfu, "Najstarszy", część druga osławionego "Eragona". Nie mam zamiaru tego tknąć. Jedną część można przetrzymać, ale bez przesady, nie jestem masochistą.

Za to czytam sobie "Martwe dusze" Gogola. Lubię klasykę rosyjską.

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 21:58:06 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.07.2007 @ 11:37:39
Posty: 24
A ja większość ostatnich ferii wielkanocnych spędziłam na objadaniu się makowcem i czytaniu "Najstarszego". I uważam że jest nieporównywalnie lepszy od pierwszej części, która wydała mi się dziecinna i trochę naiwna. W dodatku pisana topornym. banalnym stylem, choć równie dobrze może to być winą tłumacza... Podstawową wadą "Najstarszego" jest IMO przewidywalność akcji. W trakcie lektury potrafiłam trafnie i bez trudu domyślić się, co się wydarzy za kolejne pięćdziesiąt stron...;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 22:05:52 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.06.2005 @ 16:28:29
Posty: 2847
Lokalizacja: spod samiućkich Tater/Krk
Nie wiem, może i ten "Najstarszy" jest cokolwiek lepszy, w końcu autor troche podrósł, bo "Eragon" to była IMO totalna porażka. Wtórne, banalne, przweidywalne i ten styl... Czytałam parę tygodni temu i nic nie pamiętam. Chociaż mojemu 13-letniemu bratu się podobało. To niech on sobie czyta drugą częśc jak lubi.

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 23:24:58 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
Chyba raczej trudno wymagać od 15-latka, żeby napisał powieść, podobającą się komu innemu niz 13-latkom. Osobiście bardzo bym się zdziwił, gdyby akcja tych książek nie była przewidywalna, a styl toporny i dziecinny.

A sam zacząłem Ostatnią wieczerzę Pawła Huelle. Muszę przyznać, że uwielbiam jego prozę od czasu Weisera Dawidka i Opowiadań na czas przeprowadzki, dodatkowo pochodzimy z tego samego regionu świata, a jeszcze na dokładkę zdarzyło mu sie być dość dobrym znajomym mojej mamy, więc moja opinia pewnie nie będzie obiektywna, ale na razie jest dobrze, choć być może nie aż tak znakomicie, jak bym tego oczekiwał po dość entuzjastycznych recenzjach.
No i odrobinę zanadto pachnie odwetem za proces wytoczony przez Jankowskiego. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 23:31:41 
Offline
Leeeniwa Wiewiórka

Rejestracja: 22.05.2003 @ 17:02:23
Posty: 21351
Lokalizacja: Wonderland
Mamy więc wspólnych znajomych z twoją mamą (zaraz się okaże, że nasi rodzice chodzili do jednej szkoły albo coś w tym stylu;)).
"Ostatniej wieczerzy" jeszcze nie czytałam, liczę, że przywiozę ją sobie z domu za dwa tygodnie. Co do osobistych wtrętów, Paweł nie raz uciekał się do tego, w "Mercedesie..." na przykład, gdy pisał o znanym lekarzu. Ale ta książka ma dla mnie szczególny urok - w okolicach, o których pisze chodziłam do szkoły.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01.08.2007 @ 23:54:07 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
To prawda, ale tam nie było to aż tak oczywiste, kto nie kojarzył doktora Elefanta, ten nie wiedział kto zacz i tyle. Tutaj już ewidentnie nie ma takiej możliwości, jak się żyje w tym kraju. :)
Mnie to właściwie bardzo nie przeszkadza, akurat uczucia wobec przedmiotu tej małej zemsty żywimy podobne, ale czy to nie osłabia trochę siły wyrazu tej książki? Jeszcze nie wiem, odpowiem jak skończę. :)
Ala pisze:
zaraz się okaże, że nasi rodzice chodzili do jednej szkoły albo coś w tym stylu;))

A to akurat mało prawdopodobne. :) Moja mama chodziła do szkół w centralnej Polsce, pod Pasłękiem i w Tczewie (dopiero studia były na UG), a tata do 14 roku życia mieszkał na kresach. Mama poznała Pawła nie dalej jak dziesięć lat temu, na jakiejś imprezie u znajomych, z tego co kojarzę.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02.08.2007 @ 0:10:00 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 30.07.2007 @ 20:44:25
Posty: 11
Alexis - i bardzo dobrze zrobiłaś nie czytając. Trudno w to uwierzyć, ale jest jeszcze gorszy od Eragona. Koleżanki mnie poniekąd zmusiły do przeczytania drugiej części... Przeczytałam, praktycznie przekartkowując, ale jeszcze bardziej mnie wkurzył i to tak ewidentnym zerżnięciem z Tolkiena, że głowa mała. w Eragonie istnieją Góry Beorskie. Z Najstarszego można się dowiedzieć, że nazwa pochodzi od niedźwiedzia zwanego w jakimś języku beorn. Z tego co pamiętam w Hobbicie, jest Beorn, który się przecież w niedźwiedzia zamienia...
Wybaczcie mi za to przynudzanie, ale żywię głęboką nienawiść do tej książki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 15028 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 995, 996, 997, 998, 999, 1000, 1001, 1002  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group