Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 08.05.2024 @ 15:02:23

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 558 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38  Następna

Kto lepszy: Sapkowski czy Tolkien?
Czas głosowania minął 30.11.2002 @ 20:53:51
A. Sapkowski 47%  47%  [ 17 ]
J.R.R. Tolkien 53%  53%  [ 19 ]
Liczba głosów : 36
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 03.12.2005 @ 16:41:45 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2005 @ 15:31:12
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Oj sorki, z tego co zacytowałem wynika, że wypowiadam się o "Innych Pieśniach" a ja o "Żywym srebrze" cały czas piszę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.12.2005 @ 13:40:19 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
Shadow o \"Żywym srebrze\" pisze:
To jest pełnoprawna powieść historyczna, nie ma w niej żadnych elementów fantastycznych.

Mylisz się, oczywiście. ;-)
Elementy fantastyczne występują. Wysp Qwghlm nie ma i nigdy nie było, a Enoch Root nie przypadkiem pojawia się na kartach "Cryptonomiconu", którego akcja toczy się kilka wieków później. I choć, rzecz jasna, nie czyni to z "Żywego srebra" książki fantastycznej, to jednak dla mnie, "podskórnie"*, to jest s-f.

Aha, interesujące jest zdanie samego autora:

1. One of the defining characteristics of SF is that it's about worlds. You create a world first, and then you tell one or more stories in that world. That's why so frequently in SF, people will go back again and again to the same world and tell additional tales. That's kind of what's going on here. The world of the 'Baroque Cycle' happens to be 99% factual history, or as close as I can come to it, but what readers of this kind of fiction are looking for is the ability to become immersed in a different world. That's why there is a big crossover between historical fiction and SF. For me, the world-building process is part and parcel of writing. It's the only way I really know how to play this game. I guess that's why I feel so firmly that I'm in the SF camp, no matter where my work is set.

2. People keep asking me why I think of the 'Cycle' as science fiction. When I was a kid I used to read these huge anthologies of science fiction stories, and there would always be some oddball stories that were set during the Crusades, or with cave men, or what have you. They weren't overtly science fiction, but there didn't seem to be any doubt in anyone's mind that they belonged. I make an analogy to cycling through stations on the FM dial, trying to get something other than morning talk show idiocy: when I come to a jazz station, I know within less than a second that what I am hearing is jazz. There's a particular aesthetic impression you get from jazz that you can identify and recognize right away. It's the same with SF -- once you get used to it, you just know. If you sit down and try to analyze it to death, certain elements may be there, but that kind of abstract theoretical process is not how people recognize jazz and it's not how they recognize SF. So I like to think that what I've been working on is obviously SF. In a bookstore there are little signs above the sections. Go to the right signs, and the chances of finding what you want have just gone up quite a bit. So it's a perfectly legitimate function, and I don't mind that kind of label at all.

* Z braku lepszego określenia.

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05.12.2005 @ 21:15:01 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2005 @ 15:31:12
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
No wiesz Achmed, jako student geografii zdaję sobię sprawę, że takich wysp nigdy nie było :D "Cryptonomiconu" nie czytałem, ale słyszłem, że ta postać się pojawia. Tylko co to ma do rzeczy? Podobnie nigdy nie było nikogo takiego jak Daniel. Czy to czyni z powieści od razu sf? Dla mnie jest to po prostu swoista licencia poetica.

A zdania autorów odnośnie samych książek to też ciekawa sprawa. Ja bym patrzył na nie z przymróżeniem oka, wielokrotnie ich zamysł czy opinia jest całkowicie różna od ogółu. Co by daleko nie szukać choćby Kres mówi, że pisze sf (z jakimiś tam okresleniami, nie pamiętam, więc nie przytoczę) a nie fantasy. Co o tym myślą czytelnicy? Zupełnie inna sprawa...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.12.2005 @ 13:09:34 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
Będą SPOILERY.
Shadowmage pisze:
No wiesz Achmed, jako student geografii zdaję sobię sprawę, że takich wysp nigdy nie było :D "Cryptonomiconu" nie czytałem, ale słyszłem, że ta postać się pojawia. Tylko co to ma do rzeczy?

Jak na moje oko to Enoch Root jest elementem fantastycznym (z tymi wyspami - zgoda, można się spierać). Bo czym innym jest wstawienie przez autora do opowiadanej historii zwykłego, niewyróżniającego się niczym prócz ponadprzeciętnego intelektu, wymyślonego bohatera w typie Daniela Waterhouse'a, a czym innym nieśmiertelnego (albo przynajmniej baaaardzo długowiecznego - kwestia, jakie tak naprawdę możliwości daje odnalezienie kamienia filozoficznego) alchemika-prekognity, który prócz tego, że jest w tej barokowej układance puzzlem na wskroś ahistorycznym, to przede wszystkim: zwyczajnie irracjonalnym.
Nie mówię przecież, że każdy, kto przeczyta "Żywe srebro", powinien uważać, iż jest to s-f - to tylko moje zdanie, oparte na słabo podatnym na szersze zwerbalizowanie odczuciu. Natomiast stwierdzenie: "w pierwszym tomie Cyklu barokowego nie ma żadnych elementów fantastycznych" uważam za w miarę obiektywnie (że tak sobie pobełkoczę) nieprawdziwe.

PS. Zdanie autora podałem oczywiście tylko jako ciekawostkę, dodatkowy głos w dyskusji.

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.12.2005 @ 13:26:55 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.11.2005 @ 15:31:12
Posty: 444
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
To moze ja też cos niechcący zaspoljeruję

Ale zwróć uwagę, że osoba nie znająca "Cryptonomiconu" nie ma pojęcia, że jest to osoba nieśmiertelna (choć nie mam pojęcia dlaczego, ale już na pierwszej stronie, gdzie pojawia się Enoch, odczułem, że jest w nim coś niezwykłego). Owszem, pojawia się w kluczowych sytuacjach i mówi kluczowe rzeczy, ale to jeszcze moim zdaniem o niczym nie świadczy. Chyba jednak każdy z nas pozostanie przy własnym zdaniu.

A skoro mówimy o dodatkowych głosach w dyskusji - pozwolę sobie przytoczyć fragment recenzji Jerzego Stachowicza zamieszczonej w ostatniej "NF".

Choć w książkach Stephensona widać inspirację takimi tuzami literatury postmodernistycznej jak Thomas Pynchon czy John Barth, z pewnością nie jest on epigonem. Wypracował własny styl i nie dość, że pisze niesamowicie interesująco, to jeszcze imponuję erudycją. W ciekawy sposób łączy gatunki i formy: powieść historyczną, powieść szpiegowską, dramat, powieść epistolarną. A przy okazji sugeruje, że narodziny współczesnej nauki nastapiły w stylu punk, bo jego filozofowie naturalni przypominają raczej kowbojów cyberprzestrzeni niż statecznych myślicieli. Był cyberpunk i steampunk, przyszedł czas na baropunk. "Żywe srebro" to lektura obowiązkowa.

Uwielbiam kiedy recenzja praktycznie nic nie mówi - dla mnie większość powyższego tektu to jakiś bełkot. No, powiedzmy druga połowa, bo z pierwszą się można od biedy zgodzić :). W każdym razie zdaje się, że autor recenzji takze widział w książce coś a'la elementy fantastyczne, choć z jego odbiorem nie zgadzam się jeszcze bardziej niż z Achmeda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.12.2005 @ 13:33:44 
Offline
Wiedźmin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12.10.2002 @ 11:51:20
Posty: 616
Lokalizacja: Niederzahden/Warschau
Shadowmage pisze:
Ale zwróć uwagę, że osoba nie znająca "Cryptonomiconu" nie ma pojęcia, że jest to osoba nieśmiertelna

Nieznajomość innych książek szkodzi. ;-) Ale nie powiedziałbym, że "nie ma pojęcia", raczej: nie może mieć 100% pewności.

BTW, ten zacytowany kawałek IMO mówi całkiem sporo. Ta druga część jest oczywiście tylko interpretacją, z którą można się zgadzać lub nie, ale przecież recenzent nie powinien pisać tylko o suchych faktach. ;-)

_________________
Na pajęczynie wyrazów - barwy, zapachy i dotyk,
Łąki, pałace i ludzie - drżący Rzym mojej duszy -
Geometria pamięci przodków wyzbyta brzydoty,
Zwierciadło żywej harmonii diamentowych okruszyn.

- J.K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06.12.2005 @ 18:52:41 
Offline
The One and Only
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25.09.2002 @ 0:30:50
Posty: 5820
Lokalizacja: National Nitpicking Center
Cintryjka pisze:
Al pisze:
Bardzo lubię Stephensona, jego styl pisania i humor, ale "Żywe srebro" niestety jest przegadane, i to mocno. Pierwsza księga "Żywego srebra" ciągnie się jak smark po ścianie, w drugiej już jest lepiej, ale wciąż przydałyby się cięcia

Nie ma zgody:) Taka "rozbuchana" narracja jest IMHO jak najbardziej celowa. Nieprzypadkowo cykl nazywa się barokowy. Ja nie odbieram jej jako wady,ale jako zaletę. Taka, jaka jest, pozwala pełniej smakować książkę i przedstawiiony w niej świat.

Jak mawia James Nicoll, "I don't mind hidden depths but I insist that there be a surface". Fajnie, że u Stephensona są erudycyjno-historyczne hidden depths, ale ja bym wolał najpierw jakąś surface, czyli coś, co chociaż przypomina jakąkolwiek akcję (w pierwszym tomie nie odnotowano) i żywych bohaterów (zawiązanie akcji z Enochem i młodym Franklinem jest tak sztuczne, że zęby bolą - Pan Samochodzik to pikuś przy tej rozmowie), a dopiero potem resztę. Na razie to się dla mnie kwalifikuje na Eight Deadly Words :->

Stephenson już wcześniej wykazywał tendencję do tracenia kontroli nad książką (nieźle to widać np. w "Zamieci", gdzie początek to czysta akcja, środek utyka w erudycyjnych dyskusjach, a pod koniec znów wszystko leci na łeb, na szyję), ale tym razem IMO przegiął ostro. BTW: podczas dyskusji na syffie chyba tylko Michio bronił Cyklu Barokowego (no, jeszcze Leslie, ale jakoś bez entuzjazmu), a cała reszta pisała dokładnie to samo co ja. Powtórzę: bardzo lubię Stephensona, Eco itd. i nie mam nic przeciwko erudycji w książkach, ale znaj proporcją, mocium panie - ten cykl to dla mnie chyba o jeden most za daleko.

_________________
I'm not dead yet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09.06.2006 @ 10:49:20 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.06.2005 @ 16:28:29
Posty: 2847
Lokalizacja: spod samiućkich Tater/Krk
Moje ulubione książki (pomijając Asa :):

Mario Puzo "The Godfather"
James Jones "From Here to Eternity"
Aleksander Sołżenicyn "Oddział chorych na raka"
Truman Capote - "Z zimną krwią"
James Clavell "King Rat"

Ogólnie - klasyka XX wieku rulez!

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.07.2006 @ 22:53:20 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2006 @ 22:21:26
Posty: 17
Lokalizacja: Z Athaverii
Oto moje ulubione książki (oczywiście, że z pominięciem ASa, bo byłby u mnie na 1 miejscu):
Stephen King "Misery"
Arturo Perez Reverte "Klub Dumas"
Tom Clancy "Polowanie na Czerwony Październik"
J.R.R. Tolkien "Władca Pierścieni"
Ernest Hemingway "Zielone wzgórza Afryki"

_________________
If I could have my wasted days back; would I use them to get back on track?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.07.2006 @ 23:07:13 
Offline
Dziecko-niespodzianka

Rejestracja: 25.07.2006 @ 22:42:42
Posty: 9
Tolkien rlz. Prawde mówiąc mój uulubiony pisarz. Jego dzieła są po prostu WSPANIAŁE. Nie zauważyłem w Forumokiecie zabraniania reklamy więcej zapraszam na forum o tymże pisarzu www.edoras.hk.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.07.2006 @ 23:25:14 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2006 @ 21:56:19
Posty: 17
Lokalizacja: ze Skellige
A moje ulubione ksiażki (chociaż jest ich duuuuużo :) to głownie oprócz ASa ;)
seria Allistera Macleana (ah, ta Nawarona! :D)
Clancy - 'Polowanie na Czerwony Październik'
Białołęcka 'Naznaczeni Błękitem'
Tolkien :DD
A ASa wyciągam z plecaka szkolnego tylko na weekendy i wakacje ;)
I luv it!
Hm... Tak w ogóle to jest to mój pierwszy post, a forum bardzo mi się podoba :)

_________________
'Ha! Visenna! czyż ja nie jestem nadprzeciętnie inteligentny?'
Korin wymiata :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.07.2006 @ 15:18:54 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
Moi ulubieni pisarze:
Tolkien :)
Dick - szczególnie opowiadania
le Guin - "Czarnoksiężnik z Archipelagu", "Lewa ręka ciemności"
Kafka - za całokształt
Terakowska - jak wyżej
oraz Dumas - troche z innej beczki

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.07.2006 @ 20:59:02 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2006 @ 21:56:19
Posty: 17
Lokalizacja: ze Skellige
moniqa pisze:
Moi ulubieni pisarze:
Tolkien :)
Dick - szczególnie opowiadania
le Guin - "Czarnoksiężnik z Archipelagu", "Lewa ręka ciemności"
Kafka - za całokształt
Terakowska - jak wyżej
oraz Dumas - troche z innej beczki


Bardzo bym chciała przeczytać coś Ursuli le Guinn ale tak jakoś nie wpada mi w ręce :) A słyszałam o niej wiele dobrego...
A Terakowską też nam, czytałam 'Władcę Lewawu' troszke... dziwne, ale to tylko m o j e zdanie oczywiście ;)

_________________
'Ha! Visenna! czyż ja nie jestem nadprzeciętnie inteligentny?'
Korin wymiata :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.07.2006 @ 22:38:31 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.12.2004 @ 17:36:18
Posty: 3143
Lokalizacja: Khatovar
Cytuj:
Bardzo bym chciała przeczytać coś Ursuli le Guinn ale tak jakoś nie wpada mi w ręce :) A słyszałam o niej wiele dobrego...

Potwierdzam i polecam :)

Cytuj:
A Terakowską też nam, czytałam 'Władcę Lewawu' troszke... dziwne, ale to tylko m o j e zdanie oczywiście ;)

A tego akurat nie znam. Z tego, co czytałam, najbardziej lubię "Samotność Bogów". Terakowska miała niesamowitą wyobraźnię, chociaż może faktycznie niektóre jej pomysły mogą wydawać się troszkę 'dziwne'(niekonwencjonalne? patrz Muzeum Rzeczy Nieistniejących)

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.07.2006 @ 17:24:02 
Offline
Dziecko-niespodzianka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.07.2006 @ 21:56:19
Posty: 17
Lokalizacja: ze Skellige
Fajne! :) Podobają mi się 'Boki Wszechświata' i 'Buty Kota w Butach' ;D
naprawdę oryginalne

_________________
'Ha! Visenna! czyż ja nie jestem nadprzeciętnie inteligentny?'
Korin wymiata :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 558 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group