Wieża Błaznów

Zawsześmy potem przewijali z powrotem, do momentu, w którym nam, khem, umknęło :)))))


W kinie na filmie byliśmy tylko raz. Kondzio nie przepada za kinem (chociaż może wybierzemy się na Piratów z Karaibów, no bo przecież piraci, duchy, no i Johnny Depp dla mnie :)))

_________________
ggadem lub emalią

wracając do książek, oczywiście Alfred Szklarski i cała saga o Tomku Wilmowskim. sentyment mam do dziś i na półce stoi cały komplet wraz z oczywiście trylogią "Złoto Gór Czarnych", ale tylko pierwsze dwa tomy.
Najśmieszniejsze, że książki Szklarskiego są przeładowane wiedzą, a mimo to nie nudziły. Tam czasem są przypisy na pół strony. Jako dziecko nie zwracałam na to uwagi (pochłaniałam treść i przypisy jednym tchem), jako starsza owszem i uważam, że to fenomen, żeby umieć napisać tak belferską książkę w tak lekki, łatwy i przyjemny sposób. ciekawe czy to miał na myśli Kres, mówiąc o warsztacie i o tym, że autor to przede wszystkim rzemieślnik.

_________________
Kontinuum nieskończoności to jedynie pojęcie, którego nikt nie rozumie.

Oj, Kondzio, Kondzio, podpadłeś mi, cholera :))

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

No to ja jestem kolejnycm podpadniętym na twojej liście.
Oświadczam, że nie jestem miłośnikiem kina, ani filmu w ogóle.

_________________
Pozdrawiam
Jacek

Ja nauczyłem sie czytać na komiskach Christy. Mam czytała mi tyle razy każdy, że nauczyłeem sie tekstów na pamięć, w rezultacie w ogóle nie uczyłem sie liter tylko od razu, hop - siup.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Ooo, a ja wprost przeciwnie. Co prawda nigdy to nie będzie taka miłość jak do książek, ale jednak :))

_________________
"Trzeba żeglować żeby żyć."

Ja wyrabiam jakieś parę tysięcy procent polskiej normy. W czerwcu na przykład byłem w kinie 8 razy, ale to dużo nawet jak na mnie. W sumie to zależy od tego, co leci.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

W sumie to tak :) Ja w czerwcu byłam li i jedynie 3 razy, ale to w wyniku :
a) stresu przed zakończeniem roku i natłoku nauki
b) duuuużego odstresowania po zakończeniu roku i natłoku imprez :)

Podobał mi się "Joint Venture" - pozytywny filmik :))) i "About Schmidt" z jedynem w swoim rodzaju, niezastąpionym i WIELKIM Nicholsonem

_________________
"Trzeba żeglować żeby żyć."

To ja widziałem po kolei: "Spirited Away", "Chicago", "Cinema Paradiso", "Mężczyzna mojego życia", "Porozmawiaj z nią", "Człowiek bez przyszłości", "Makrokosmos" i jeszcze raz "Matrix - Reaktywacja". Dzisiaj byłem na "Adaptacji", jutro idę na "X-Men 2", w czwartek może na "Schmidta", jeszcze nie wiem do końca, poza tym później będą "Godziny" i "Frida". Jestem maniak :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Polecam po stokroć :)))) Zwłaszcza "Godziny" - niesamowity film, naprawdę. Chociaż "Frida" ze swą malowniczością, polotem i muzyką też mnie oczarowała... Tyle, że wcześniej czytałam książkę B.Mujicy więc moje wrażenia przybladły :) No i Salma jest niezła ;)

_________________
"Trzeba żeglować żeby żyć."

Sexbeer, i jak tam "Adaptacja"? Warto się wybrać? Bo się zastanawiam...

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Jak lubisz popieprzone filmy, to warto. Ale w porównaniu z tym "Być jak John Malkovich" (poprzedni film Jonze'a) to dzieło łatwe, proste i przyjemne. Najkrócej mówiąc, "Adaptacja" to film o pisaniu scenariusza do samego siebie. Film dla nielicznych.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

No to idę:):)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Ale ostrzegam: on jest naprawdę popieprzony :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Absolutnie genialny film!!! Po raz pierwszy widziałem go na nocnym maratonie filmowym pięć lat temu. Puszczali go wtedy jako ostatni w kolejności o 3 nad ranem, ale o ile wcześniej momentami przysypiałem, tutaj siedziałem z szeroko otwartymi oczami i chłonąłem wszystko co się działo na ekranie.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć