Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 27.04.2024 @ 16:35:40

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 467 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 32  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 25.06.2004 @ 20:56:24 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.03.2003 @ 21:48:24
Posty: 462
Lokalizacja: z Warszawy
Ja nie mogę wybaczyć tego, jak spierwiastkowali Terminatora3. Kiedy usłyszałem, że Cybernetycznym Mordercą trójki będzie kobieta (w reklamach padały tak oryginalne epitety jak "ponętna", "piękna i niebezpieczna itd", już miałem złe przeczucia. Po pierwsze uważałem, że dwa odcinki tworzą zgraną całość. Jedynka miała oryginalność. Dwójka rozmach. Bałem się, że ta całość może zostać łatwo spieprzona. (Wszak nie ma układu bardziej niestabilnego niż trójkąt) I miałem rację. Film bez pomysłu, ale niektórzy twierdzą, że tego rodzaju filmy nie potrzebują pomysłu. Niech im będzie. Efekty specjalne nienajwyższych lotów, ale kilka samochodów wybucha, nie bądźmy więc tacy wymagający. Niech będzie. A Kristiana Loken ma ładne ciało. Choć są aktorki ładniejsze, a tańsze. Niech już będzie. Ale nie mogę wybaczyć tego, co zrobili z bohaterami. Bohater główny, zbawca ludzkości, to jakaś melepeta smętna, co to się obija po klatakch dla psów i przyczepach vanów, skamląc o litość. Kobiety go biją, trochę go też przy okazji ratując. Jakie to perwersyjne.
A na koniec wszystko wybucha, melepeta wraz z dominująca partnerką, przez przypadek znalazłszy się obok tego, co zostało z centrum dowodzenia, zostają wybrańcami. Tak jak w wojsku, gdy zginie cała armia i zostanie tylko dwóch szeregowców, pierwszy, który powie "przejmuję dowodzenie" zostaje dowódcą. Kiedy Teklak i jego kumple obieżdżali tego Terminatora, ktoś go tam jeszcze próbował bronić, że to w sumie taki bezpretensjonalny filmik, który szybko się zapomina. Słusznie. To jego jedyna zaleta. I wielu podobnych.

Amerykanie faktycznie nie potrafią kończyć (ocena wydana wyłącznie na podstawie największych blockbustrów z ostatnich lat. Nie czepiać się, proszę). Zakończenie nie musi dla mnie być jasne ani ciemne, ale powinno pasować do tego, co jest przed nim. I tak, jak na przykład lubię książki Pratchetta, nie lubię jego zakończeń, które są rozjaśniane na siłę. Nie o to chodzi, że zakończenia są dobre, ale o to, że czuje się w nich pewną sztuczność. Amerykanie, ale ostatnio także i inne narody, w komercyjnych produkcjach, coraz częściej cały najlepszy stuff rzucają na początek i w środek wydarzeń, chyba po to, żeby publiczność nie wyszła zawczasu z kina. Szczególnie wyraźne jest to w komediach. Na przykład Starsky i Chutch. Niby coś się dzieje, jakieś gagi, jakieś przygody, jakaś akcja. Ale sensownej konkluzji, nie widać.

_________________
Nietzhe miał błyskotliwe teksty, lecz cytowanie go na Boże Narodzenie to jak mieszanie Wódki z Mlekiem. Znam lepsze drinki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25.06.2004 @ 21:56:25 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 22:26:02
Posty: 3269
apollogetic pisze:
X-Meny to filmy Singera i McQuarry'ego, autorów 'Podejrzanych' (Oscar za scenariusz). Jak mogłoby im wyjść coś kiepskiego?:)

Nie wiedziałam ani nie widziałam "Podejrzanych":-(

Ad Starsky & Hutch -
Co ma być widać, toż to film bazujący na chwilowej modzie na lata 70-te, a może nawet tylko na modzie na modę z tamych lat - spodnie dzwony itp., oparty na policyjnym serialu z lat 70-tych. W jednej z ról głównych Ben Stiller. Dajcie wiadro...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2004 @ 11:36:28 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Fanky pisze:
Ja nie mogę wybaczyć tego, jak spierwiastkowali Terminatora3.

Na pocieszenie dodam, że T4 jest już pewny, a 5 prawdopodobny ;-)))
No i jak? ;-)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2004 @ 21:50:46 
Offline
Adept
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.03.2003 @ 21:48:24
Posty: 462
Lokalizacja: z Warszawy
Wiem. I to wcale nie jest śmieszne. Zresztą! Trzeba do tego podchodzić z dystansem, bo inaczej człowiek by ocip... zwariował.

Bardzo zawiodłem się też na Star Trek Nemezis. Seria ST nie była bez wad, zawierała pewne głupoty; ludzie z owadzimi głowami w roli kosmitów i tym podobne dziwolągi, zapewne zapożyczone od Lukasa; promień teleportacyjny psujący się zawsze wtedy, kiedy po jednego bohatera biegną wrogowie. Po czym bohater dostaje się do niewoli i trzeba go ratować... . Ale ogólnie była to ciekawa opowieść, z fajnym klimatem. Ale ten odcinek miał się spodobać nie tylko fanom serii i w efekcie stał się najgorszym odcinkiem. Bez fabuły i z wymuszoną intrygą. Zresztą, czego się spodziewać po filmie, którego blurb zaczyna się słowami "Obierając kurs na galaktykę przygody... ." Już nawet dla twórców klasycznych pozycji, na których wychowały się całe pokolenia, liczy się tylko doraźny wynik w box office. Sapkowski naucza, że w literaturze nie ma sprzeczności między komercją a jakością, przeciwnie - panuje zgoda. Hollywood udowadnia, że z filmami jest inaczej... .

_________________
Nietzhe miał błyskotliwe teksty, lecz cytowanie go na Boże Narodzenie to jak mieszanie Wódki z Mlekiem. Znam lepsze drinki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2004 @ 21:52:29 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
hmmm, a ja się na Terminatorze 3 nieźle bawiłem:P Mopże dlatego, że ta seria nigdy nie była dla mnie kultowa?

Zresztą, lubię w tym gatunku zgrabne przymrużenie oka...

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2004 @ 22:19:09 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
MOzna się bawić na T3 ale to trochę tak jak w przypadku Van Helsinga, który mi isę bardzo podobał jako autoparodia. Cóż, jak kiedyś napisałem ze wszystkich filmów tzw. kina akcji jedyne, które ( a i to NIE wszystkie i NIE zawsze ) względnie trawię to produkcje ze Schwarzeneggerem - najmniej sieriozne, czasem pojawi się coś zabawnego or something.
Nie żebym był entuzjastą tego kina, wręcz przeciwnie. No, może poza "Prawdziwymi Kłamstwami" które nie były złe.

Zgadzam się odnośnie zakończenia - nie chodzi o to że happy end jest automatycznie czymś złym. Sęk w tym że zakończenie, no cóż, powinno wynikać logicznie z fabuły. Może być przewrotne ( tutaj podrzucę przykład "Cookies Fortune" Altmana ), ale niech ma coś wspólnego z logiką czy zdrowym rozsądkiem.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2004 @ 22:25:46 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
Hayabusa pisze:
MOzna się bawić na T3 ale to trochę tak jak w przypadku Van Helsinga, który mi isę bardzo podobał jako autoparodia.

Oj, spooora przesada w tym porównaniu imho...T3 miał sporo zabawnych momentów, ale koniec końców wpisuje się w serię nawet nieźle. No i świetna odmiana po sztywnej (choć niezłej) dwójce . Van Helsing był tylko głupawy
Hayabusa pisze:
Zgadzam się odnośnie zakończenia - nie chodzi o to że happy end jest automatycznie czymś złym. Sęk w tym że zakończenie, no cóż, powinno wynikać logicznie z fabuły. .

otóż to

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2004 @ 22:27:11 
Offline
Wiedźmin

Rejestracja: 24.04.2003 @ 10:59:37
Posty: 630
Cookies fortune tylko w tym roku oglądałem ze trzy razy i mogę jeszcze. Chyba najlepszy film Altmana. To południe, ten blues, ten humor...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27.06.2004 @ 22:30:03 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29.01.2003 @ 16:25:54
Posty: 7116
Lokalizacja: Ankh-Morpork naszego świata/...
nie wiem, czy najlepszy, ale jeden z najlepszych z całą pewnością.
Swoją drogą co za osioł przetłumaczył tytuł... no ale nie chcę wszczynać dyskusji na kolejny temat.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.06.2004 @ 0:11:13 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 19.05.2004 @ 17:09:39
Posty: 126
Hayabusa pisze:
(...)Zgadzam się odnośnie zakończenia - nie chodzi o to że happy end jest automatycznie czymś złym. Sęk w tym że zakończenie, no cóż, powinno wynikać logicznie z fabuły.(...)

O to mi wlasnie chodzilo w przypadku "Raportu Mniejszosci". Ten film by IMVVVHO duzo zyskal przy zakonczeniu tragicznym, lub przynajmniej jesli happy-end, to juz ze spora dawka goryczy. A tu w ostatnich minutach jest zakrecanie na sile, przebiegly bad-guy zdradza sie przed zona good-guy'a i robi jeszcze pare innych prostackich bledow, a na koncu wszyscy sa sczesliwiutcy i patrza razem w swietlana przyszlosc <blueeeeergh!!!>

_________________
Czy koty biorą udział w wyścigu szczurów?
[1](5)(1)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28.06.2004 @ 0:22:49 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08.05.2003 @ 1:43:07
Posty: 2577
Lokalizacja: Uniwersum Bemowo
A mi się T3 podobał :) Ktoś gdzies napisał (bodajże w Wyborczej), że była to najlepsza komedia sezonu i ja się z tym absolutnie zgadzam ;))

_________________
Wszystkie drogi prowadzą na Haymarket :)

you and me, and the devil makes three


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.06.2004 @ 0:57:04 
Offline
Król Dezmod
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27.10.2002 @ 22:26:02
Posty: 3269
Fanky pisze:
Seria ST nie była bez wad, zawierała pewne głupoty; ludzie z owadzimi głowami w roli kosmitów i tym podobne dziwolągi, zapewne zapożyczone od Lukasa

Weźcie mnie trzymajcie! O której serii mówisz?
;)))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.06.2004 @ 2:06:42 
Offline
Zmiany

Rejestracja: 19.05.2004 @ 17:09:39
Posty: 126
Coz. Star Trek...

Nie mam w tej chwili zrodelek, wiec moge sie troche pomylic w numeracji:
Mamy piec seriali ST:
- Star Trek (oryginal i kult)
- ST - The Next Generation (sequel N° 1, calkiem przyzwoity)
- ST - Deep Space Nine (sequel N° 2: ten sam swiat co ST-TNG, ale juz o klase gorszy)
- ST - Voyager (okropna kicha IMHO)
- ST - ??? (cos w rodzaju prequela do ST, nawet nawet)

Poza tym mamy 9 (?) Filmow. I - V dzieje sie w swiecie ST; IV laczy swiaty ST i ST-TNG. VII - IX to juz tylko swiat ST-TNG. Na Nemesis nie bylem. <spoiler> W zapowiedziach wypaplali, ze glowny bad-guy jest klonem (?) J.L.Piccarda i przeszla mi ochota. </spoiler> Czekam, az to w TV puszcza, ale nie mam wygorowanych oczekiwan.

<i>Tu byłem i wyblankowałem, co trzeba. Vramin</i>

BTW: Filmy ST startowaly mniej wiecej w tym samym ctasie co SW (epizody 4-6). Serial byl duzo wczesniej i byl wzruszajaco studyjny. Aliensi byli tyko leciuchno ucharakteryzowyni (kto pamieta serialowych klingonow? nie mieli wtedy jeszcze tych czolowych narosli, wypladali bardziej na ciemnych Mongolow). Dopiero w filmach zaczeto ich "udziwniac".

Mimo to nie widze zbyt wielkich zwiazkow miedzy SW i ST. Porownalbym to bardziej do podobienstwa LotR i Harry Pottera: niby oba fantastyczne ale...

Edit-------------

Spoilerowac nie chcialem. Ten "wybielony" fakt wiedzialem z oficjalnych zapowiedzi przed wyswietleniem filmu w kinach, wiec myslalem, ze jak producent ujawnia jakies fakty w trailerach, to ja tu zadnej tajemnicy nie zdradzam. A moje jaca mi sa jeszcze mile

PS: Cenzura jak zwykle blyskawiczna...

_________________
Czy koty biorą udział w wyścigu szczurów?
[1](5)(1)


Ostatnio zmieniony 29.06.2004 @ 19:10:04 przez adalbert, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.06.2004 @ 8:56:06 
Offline
Bloede Blath aen Laeke Dhromchla

Rejestracja: 17.10.2002 @ 11:59:59
Posty: 13943
Lokalizacja: ze stajenki
Wiesz, adalbercie, mam ochotę powiesić Cię za jaja. Właśnie mi potężnie zaspoilerowałeś ST: Nemesis, które najpewniej bym obejrzała sobie przy jakiejś tam okazji, bo Star Treki bardzo lubię (czego moja rodzina nigdy nie była w stanie zrozumieć) :]
Weź to wykasuj, albo wyblankuj [color=white]napis[/ color] (bez spacji, of kors)

_________________
ggadem lub emalią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29.06.2004 @ 11:18:31 
Offline
Regis

Rejestracja: 12.02.2004 @ 9:55:59
Posty: 1748
Mi się tam Voyager podobał o wiele bardziej niż Deep Space Nine (chociaż to było tak dawno;-)) Nemesisa polecam i nic nie mówię:-))

_________________

Nawet gdybym ślepy chciał podążać w ciemności
Tylko wtedy wyjdę do Słońca
Kiedy Ty pójdziesz ze mną tak naprawdę do końca


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 467 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 32  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group