Ysengrinn pisze:
arien pisze:
Ech, do tej pory słyszałam same zachwyty, że film Bessona jest taki zgodny z prawdą historyczną, że poprawne zbroje i kostiumy... Spodziewałam się czegoś duzo lepszego niż to, co w koncu zobaczyłam na ekranie. Film okazał się niestety bajką dla amerykańskich neiuków;-).
Może jakieś szczegóły? Nie lubię, gdy ktoś mówi "zbroje były >>niepoprawne<<":P, a ja musze się domyślać co było takiego niepoprawnego:>. Wersję dla słabszych proszę.
Aha, jeszcze jedno. De Rais powinien mieć siną brodę i zachowywać się jak psychopata, biorąc pod uwagę powody dla których przeszedł do legendy:>.
De Rais ujawnił się jako psychopatyczny morderca dopiero po śmierci Joanny, zdaje się. Wcześniej pewnie uchodził za normalnego wojaka.
Co do kostiumów i uzbrojenia, zwroć uwagę, że napisałam, że spodziewalam się czegoś lepszego, a nie, że było beznadziejnie. Bardzo nie podobały mi się te guzy czy kolce na zbroi La Hire'a, ale można załozyć, że miał prawo zrobić ze swoją zbroją co mu się podobało. TYle że nie przypominam sobie takich udziwnień na żadnym egzemplarzu muzealnym. Boję sie wprowadzania takich udziwnień do filmów, bo potem widz może myśleć, że taka była norma.
Joanna miala niesmowicie miekko układającą się kolczugę, pewnie była z mithrilu:). I tak najlepszy miala napierśnik, typu "gąska", taki zwężający sie na kształt gęsiej szyi. Troszkę na niego w jej czasach było za wcześnie.