Wieża Błaznów

Święta prawda, uczą tego nawet na lekcjach religii(mnie przynajmniej). Ech, myślałem, że Gibson się bardziej postarał.

_________________
Człowiek który przedkłada żabę nad świnię nie jest godny miana człowieka

Gibnson o tym wiedział i świadomie zrobił tak. czytałem wywiad z nim gdzie o tym wspominał. Ręce precz od Mela G. :))))

_________________
A jutro znów pójdziemy na całość za to wszystko co się dawno nie udało za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały za marzenia które w chmurach się rozwiało za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Cóż... wiadomo, film, doskonale historii/opowieści oddawać nie będzie.
I tak, IMHO, Pasja jest względnie umiarkowanie przekręcona.

Co do gwoździ to to sie zgadza.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Bo Gibson scenariusz oparł nie tyle na Ewangeliach, tylko na "Pasji" Anny Katarzyny Emmerich. I tam jak byk stoi o gwoździach przez dłonie. A jeśli fakty świadczą inaczej, tym gorzej dla faktów.

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

Myślę, że dość trudno jest robić film taki jak "Pasja", gdzie z jednej strony chce się zachować wierność ówczesnym realiom, a z drugiej dysponujemy tak bogatą ikonografią dotyczącą Jezusa, że świadomie czy nie nasuwają się reżyserowi pewne obrazy.
Niedawno na "Discovery" widziałam film, w którym, między innymi próbowano odtworzyć wygląd Jezusa. Autorzy twierdzą, że w tym czasie Żydzi nosili krótsze włosy, więc nasze wyobrażenia z długimi są nieprawidłowe.
Nie wydaje mi się natomiast słuszny zarzut co do języków. Zgodnie z wiarą chrześcijańską Jezus nie był zwykłym synem cieśli, który nie znał języków. Jezus był Bogiem. Posiadał więc nieograniczoną wiedzę i w tym kontekście znajomość łaciny nie wydaje się dziwna. Nawet jeśli pominiemy aspekt Boski - wydaje się dość prawdopodobne, że Jezus był człowiekiem wykształconym, mógł więc znać języki.
Samej męki nie można oczywiście rozpatrywać z punktu widzenia realiów. To raczej ma być ukazanie ogromu cierpień spowodowanych przez grzechy ludzkości. Przynajmniej ja tak to rozumiem.

Jak już mowa o realiach to wąż mi nie pasował. Był to pyton tygrysi, żyjący w Indiach. Bardziej pasowałaby tu jakaś żmija, ale trochę rozumiem reżysera, że nie chciał narażać aktorów ;)

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.

Wiernośc realiom to jedno, realizm a przejaskrawione ujęcia i groteska to drugie, a szantaż emocjonalny to trzecie. Wszystko to w tym filmie występuje, nie jestem jednak przekonany co do odpowiednich proporcji. Nawiązania do obrazów starych mistrzów bardzo udane, nie powiem.

"Szantaż emocjonalny" - hmm. Co za słowo ;) Jak tak patrzeć to stosuje go większość artystów...
Właściwie dyskusja się rozszerza na inne sprawy. Kontrowersji wokół filmu "Pasja" chyba nie rozstrzygniemy.
Tak na marginesie to nasunęło mi się parę uwag na temat polemiki prasowej wokół filmu (to już nie odnosi się do wypowiedzi Psycho).
Moim zdaniem większość krytyki wynika tego, że nie podoba się przesłanie filmu tzn. to, że reżyser traktuje chrześcijaństwo jako coś poważnego, co zmusza nas do poświęcenia. Jeśli ktoś nie jest chrześcijaninem - najprawdopodobniej nie będzie rozumiał filmu i zobaczy jedynie epatowanie okrucienstwem. Jeśli ktoś uważa chrześcijaństwo za coś co ma uczynić życie łatwiejszym i przyjemniejszym - również nie zaakceptuje filmu. Fakt, że koncepcja filmu komuś nie odpowiada nie znaczy, że film jest zły. Przypomina mi to pewną recenzję "Władcy Pierścieni", z której wyraźnie widać, że krytyk nie ma pojęcia o gatunku fantasy (może go nie lubić, ale wtedy nie powinien recenzować takich filmów). Każdy film powinien być oceniany w ramach swojego gatunku czy przyjętej konwencji.

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.

Szantaż emocjonalny - słowo dobre jak każde inne a w przypadku tego filmu jak najbardziej trafne, imho. Nie napisałem nigdzie, że film ten jest zły; sugerowanie, że nie znam się na chrześcijaństwie również możesz sobie darować.

A ja nie pisałam, że Ty napisałeś, że film jest zły. ;)

Teraz już zmieniłam swój poprzedni wpis tak, że jasne jest, iż nie dotyczy Twojej wcześniejszej wypowiedzi.
Przepraszam, może tego wyraźnie nie zaznaczyłam, ale moje uwagi odnoszą się do głosów w dyskusji nad filmem jakie przetoczyły się w prasie. Tutaj wyraźnie było widać, że krytyka dotyczy raczej koncepcji filmu niż szczegółów.

Natomiast nie do końca rozumiem pojęcie "szantaż emocjonalny". Szantaż to coś na zaszadzie "musisz to zrobić, bo jak nie to...". Przy szantażu musi być jakiś konkretny cel, a nie tylko wywoływanie pewnych emocji.

_________________
That's life: trust and you're betrayed; don't trust and you betray yourself.

Dis pisze o "Pasji"

I to jest właśnie największa słąbość tego filmu, może on zaistnieć tylko w odbiorze konfesyjnym("rekolekcyjnym"), jako samodzielne dzieło sztuki broni się średnio. Istnieją wybitne filmy i książki twórców zadeklarowanie katolickich, które stanowią atrakcyjną propozycję intelektualną i artystyczną także dla osób odrzucających bagaż katolickiej ideologii, np. książki G.Greena, C.S.Lewisa, Tolkiena, czy filmy Bressona. "Pasja" niewiele ma do zaoferowania agnostykom,czy ateistom, czy bezkonfesyjnym deistom(jak ja).

Jakieś odważne kino mogłoby puścić maraton chrystusowy: "Ostatnie kuszenie", "Pasję" i "Żywot Briana" :)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

hehe, ja mialam taki prywatny pol maraton, bo tuz przed wyjazdem do ciebie ogladalam "Ostatnie kuszenie" no a u ciebie "Zywot" ;]

_________________
- Pani to zrobiła jak Ewa z Adamen. Kusiła aż się skusiłem.
- Tak, to jedna z wielu cech pani Martyny.

42

Żywot Briana jest Genialny!!!!

_________________
Poświadcza to Ten, który Widział, a słowa Jego są prawdziwe...z pewnego punktu widzenia

Tak głupiego i obrażającego moje uczucia religijne filmu jeszcze nie widziałem. Przecież toż naigrywanie się w najgorszym tego słowa znaczeniu :))))))))

_________________
Pozdrawiam
Jacek

Obejrzyj dowolny wizerunek Chrystusa na krzyżu a będziesz miał odpowiedź, czemu Gibson zrobił tak, a nie inaczej. Chcesz Chrystusa ukrzyżowanego zgodnie z realiami? Polecam wiadomy film Scorsese.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG