Meadwyn pisze:
Szczerze mówiąc, dla mnie ten temat jest czczym wymienianiem ulubionych aktorów/ek, bo nie to ładne co ładne, tylko co się komu podoba.
Temat ma szansę być ciekawy, pod warunkiem, iż opatrzymy każde nazwisko kilkoma elokwentnymi słowami wyjaśnienia, pod jakim kątem dana twarz (tudzież reszta) nam się podoba.
Parawan pisze:
B) Natalie Portmann :]
Duch Mocy Wielkiej pisze:
A co do N. Portmann to masz rację, piękne młode pokolenie :)
Czy jakiś prawdziwy fan, mógłby mi zdradzić, jak brzmi prawdziwe nazwisko słodkiej buzi – Natalie? Nie miałbym nic przeciwko dołączeniu do grona jej prawdziwych fanów. Ona ma osobowość. Problem z nią, polega na tym, że w większości ról, jest za chłodna, zbyt poważna. A kiedy robi hollywoodzki uśmiech od ucha do ucha, wypada jej to trochę sztucznie – może za mało ćwiczyła…?
Sexbeer pisze:
Vespa pisze:
: EDIT: Jeszcze Keira Knightley, wiedziałam że kogoś pominęłam.
Właśnie, też wiedziałem, że kogoś pominąłem ;)
Ładna i zadziwiająco na swój wiek dojrzała. Wprawdzie aktorsko, nie reprezentuje jeszcze najwyższego poziomu, ale ma wyjątkowo świeżą i soczystą urodę z akcentem odważnej kobiecości. I ten głos.
Vespa pisze:
Liv Tyler
Kiedy udzielała wywiadu na temat swej roli we Władcy, bez spiczastych uszu i reszty balastu, była co najmniej cztery razy ładniejsza niż na filmie. Aż zacząłem wątpić w amerykańską genialność w dziedzinie charakteryzacji.
Tristan pisze:
Sandra Bullock
BYŁA sexy. Teraz jest już zanadto sztuczna. Może częściowo jest to wina ról, jakie dostaje, ale bez przesady. Miejsce w mojej czołówce straciła.
Emiel Regis pisze:
: Marilyn Monroe
Nie rozumiem tego kultu. „Symbol seksu?” „Gwiazda wszechczasów?” „Ideał kobiety?!” Wprawdzie powiadają, że gust jest względny. Powiadają również, że miliony much nie mogą się mylić… .
Jeśli idzie o aktorów męskich, którzy podobają mi się, bo do granych przez nich bohaterów chciałbym być podobny – może Sean Connery, może Harrison Ford. Jeśli chodzi o czyste aktorstwo, to zdecydowanie Gerard Depardieu. To jest mistrz. Gra zwykłych aktorów, przy jego grze, wygląda jak amatorszczyzna.
Nie Koniec...