Wieża Błaznów

Jedno z twoich marzeń możesz uważać już za spełnione, ponieważ "Nigdziebądź" Neila Gaimana zostało napisane na podstawie serialu pod tym samym tytułem. Notabene scenariusz do serialu też jest autorstwa Gaimana.
A oto mały link: http://www.imdb.com/title/tt0115288/

No dokładnie, serial Nigdziebądź już jest, moim zdaniem jest całkiem fajny. A skoro o Gaimanie mowa, mnie by się marzyła dobra ekranizacja Amerykańskich Bogów.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Owszem, mnie na przykład podoba się znacznie bardziej niż książka, co zdarza się raczej rzadko (chociaż książkę, według mnie przynajmniej, położył przekład, a oryginału nie czytałem), ale poza świetnym nastrojem i niezłymi postaciami, jest jednak dosyć stary. Obecnie dużo rzeczy można ciekawiej pokazać i nie obraziłbym się za pomysł rimejku :)
A gdyby, (co wielce prawdopodobne) wyszedł szmirowato, zawsze można go wyrzucić z pamięci i pozostać fanem pierwowzoru :]

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools

Serial na podstawie cyklu Amber też mi się marzy, taki dajmy na to 12 odcinkowy.
Ciekawa byłaby wizja artystyczna tych Dworców Chaosu. A jeśli chodzi o obsadę to od kiedy na necie gdzieś widziałem rysunek atutu Corwina który przypominał aktora Timothy Daltona
http://www.geocities.com/Area51/Dimension/4579/Amber/
to od tego czasu zawsze on mi pasuję na Corwina, no ale Timothy do tej roli byłby dobry w czasach jego bondów, teraz jest trochę za stary...

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

Dziękuję za uświadomienie istnienia serialu Neverwhere! <mina - ujżałam światło!> Zerknęłam już Youtube do umieszczonych tam fragmentów i zapowiada się interesująco - a przynajmniej klimatycznie.
Jestem co prawda nieco zepsuta wizją z komiksu, gdzie nie ma ograniczeń technicznych i budżetowych, ale może nie będzie tak źle ;-)

Amerykańscy Bogowie są chyba słabo filmowalni <intensywnie przypomina sobie> o ile pamiętam, większość magii tej książki to nastrój i opowieści. No, do zrobienia, ale bardzo trudno. Sama nie wiem, komu bym to dała do nakręcenia...

Amber wydaje mi się świetnym tematem na serial. Prawie jak "Dynastia" <hi hi> Jest wielu interesujących bohaterów, sa intrygi i zwroty akcji, są suspensy i cliffhangery... Dałoby się z tego sporo wycisnąć.
Ten atut Corwina pochodzi z "Przewodnika po zamku Amber", apokryfu do cyklu i nigdy mi się nie podobał. Ja zawsze wyobrażałam sobie Corwina bardziej łobuzerskiego. I twardszego. Ten jest faktycznie jak Timothy Dalton, a on zawsze był dla mnie za gładki! <bleee...> <myślę i myślę>Ale nie przychodzi mi do głowy nikt odpowiedni.
Może bardziej taki http://www.evansvillegamingguild.com/rp ... blkwht.gif gdyby jeszcze się uśmiechał zawadiacko...

_________________
Longing. Longing for a wave of love that would stir in me. That's what makes me clumsy. The absence of pleasure. Desire for love. Desire to love.

O Władcy Pierścieni też kiedyś tak sądzono, a dało się to zekranizować, i to w bardzo udany sposób;-)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

A za to o Wiedźminie mówiło się, że z tymi dialogami to idealny materiał na scenariusz, i... ;)

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Wszystko zależy od wykonania:-)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Człowieku, w tym kraju wytwórnia wódki potrafi splajtować. Co to dla nas taki materiał spie***lić. ;)

Nikt tak raczej nie mówił :) Nawet Parowski napisał kiedyś taki dłuższy tekst w "NF" czy też "K", z przesłaniem że w prozie Sapkowskiego najlepsze jest to co się dość trudno filmuje :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila

O niedawnych doniesieniach. Duma narodowa dumą narodową, a ja bardzo czarno widzę możliwość zrobienia fajnego filmu z Funky Kovala. Historyjka jakich tysiące, bohaterowie jakich miliony, świat jak tuziny innych. A pewne specyficzne żarty nawet jakby się ostały, to nie będą zrozumiałe dla Amerykanów czy Włochów. Pewnie nawet nie będą zrozumiałe dla młodszych Polaków.
<złośliwie nieco> A może by tak sfilmować 48 stron?
Chociaż, tak naprawdę to robią to regularnie, najcześciej zatrudniając Leslie Nielsena.

_________________
Longing. Longing for a wave of love that would stir in me. That's what makes me clumsy. The absence of pleasure. Desire for love. Desire to love.

Dokładnie :)
Śmiem twierdzić, że 3/4 tego forum nie wie, o co chodzi np. z Georgem Fannerem i kto jest sparodiowany przez tę postać :)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Zdaje się że Fanner to parodia Jerzego Urbana.

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

Część z 25% się odezwała :)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

To wymień te tysiące i miliony:) Zaryzykuję tezę, że takiego konglomeratu political fiction i space opery to aż tak dużo nie mamy. Zależy jak to napisać, żeby było uniwersalnie (pewne rozwiązania fabularne z tomów 2 i 3 są właśnie totalnie niestereotypowe). A z bohaterami to też nie do końca... Moim zdaniem Funky, Brenda i Barley są skrojeni "jak tysiące" tylko na tym pierwszym, powierzchownym poziomie. No i to wszystko w komiksie jest dobrze napisane:) Co do ekranizacji jestem sceptyczny, że w ogóle powstanie. Kasa by była potrzebna jak do "5 elementu" oraz mądry scenarzysta:)







"Gdyby Urban nosił turban, to zamiast świni byłby Chomeini" :) To akurat jest najbardziej czytelny pastisz w Funkym, może jeszcze Jaruzelski. Ale za to ile nerdów z Polconu rozpozna Parowskiego czy Oramusa :) Ale nie przesadzajmy, te pastisze to nie była jedyna wartość Funky'ego :)

_________________
O czarach co cierpliwe są i łaskawe, nie szukają poklasku
a nawet - w co uwierzyć trudno - nie unoszą się pychą
plugawe języki mówiły, że już ich nie ma.


Strona domowa Stelli i Kamila