Lhunbleidd pisze:
Nie mogę podejrzeć w robocie tego artykułu, ale przecież licencje nie przepadną? Np. marka KOTOR może przejść w inne ręce przecież? "TORtanic" po przejściu na ftp dostał 2mln nowych kont w tym moje. Też wątpię czy to szybko padnie...
Na przykładzie ostatniej wyprzedaży THQ (na sprzedaż były właśnie licencje) widać, że branżą raczej nie celuje w odkupywanie licencji. Albo się weźmie za to świeżak. Bo przecież Obsidian co prawda kończy już South Park, ale rdzeń zespołu (czyli osoby, które m.in. robiły KotOR 2) pracuje na Eternity. Ergo, nawet jeśli, to wezmą się za to młodzi stażyści, a nie wyjadacze, którzy na core cRPG zjedli zęby. Nie chciałbym czegoś takiego. Poza tym odkupienie licencji od Disneya (a w sumie nie wiem kto ma prawa do KotOR) pewnie przekracza możliwości finansowe niejednego studia.
No, ale mamy jeszcze takich krezusów jak EA, które uwielbia odgrzewać kotleciki, więc czekam na ich ruch. ;)
Natomiast jeśli chodzi o TORtanika... To MMO. Za dużo gram/grałem w MMO żeby nie wiedzieć, ze jednego dnia produkt ma się dobrze, a następnego połowa ekipy ląduje na bruku, brakuje aktualizacji i dodatkowej zawartości, w związku z czym gra ląduje w martwej strefie.
Dodatkowo aktualnie ludzie wymagają od MMO czegoś więcej niż siekanie potworów - liczy się fabuła i endgame. A niestety, jeśli chodzi o pierwsze to TOR poza ścieżką Sith (a tak naprawdę to Inqusitorem) niewiele ma do zaoferowania. Jeśli chodzi o endgame to jego praktycznie nie ma. Doszedłem do końca poziomów, zawiało nudą, przestałem grać.
Endgame jest IMO najważniejszy w MMO.