Wieża Błaznów

No widzisz, ja tej dziewczyny nie skojarzyłem z finału poprzedniego sezonu, zbyt zaabsorbowany meritum. Ale w ostatnim odcinku bomba wreszcie wybuchła. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Też bym nie skojarzył, gdybym akurat nie oglądał sezonów back to back.
A w ogóle to ostatnie zachowania Fiony też trochę dają chorobą bipolarną.

I "Kac Vegas" Franka przepieprzającego 160 tysi w jedną noc było epickie.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Miałem dokładnie to samo skojarzenie. Zwieńczenie całej akcji z wyrywaniem protez dzieciakom było mocne. A Fiona, cóż, w końcu jest nieodrodną córką Franka i Moniki.

Ciekaw jestem jak wytłumaczą co się przez ten czas działo z wiadomo kim.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Nie wiem, jak Cintryjka, ja jestem w połowie IV sezonu.
Może to kwestia dużej dawki w krótkim czasie, ale "Shameless" zaczyna mnie męczyć.
W sumie zaczynam się zastanawiać, po co robi się taki serial. Na razie nie wiem.
I zgodnie z tradycją Showtime- po długim trzymaniu formy jest zjazd. Bo IMVHO od początku IV sezonu jest gorzej, niż w pierwszych trzech seriach.
Wprowadzono...

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Jeden mój znajomy ukuł taką teorię, że sezony Shameless dzielą się na lepsze i gorsze właśnie w zależności od tego, czy występuje w nich Steve/Jimmy. Lepsze gdy występuje, a słabsze gdy go nie ma. Według tej teorii lepsze są sezony pierwszy i trzeci, a słabsze drugi i czwarty. Sam nie do końca się z tym zgadzam, bo drugi był moim zdaniem równie świetny jak 1 i 3. Jeśli jest pewna obniżka formy w czwartym sezonie, to IMHO bardzo niewielka, a w piątym znowu jest moc.

Chemiku, a po co się robi jakikolwiek serial? W tym przypadku odpowiedź wydaje się prosta: żeby promować wartości rodzinne.:D

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Przecież to bzdura jakaś- w drugim sezonie Jimmy jest obecny i to sporo.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Może mi memoria fragilizuje, ale mnie się wydaje, że wraca z tej całej Panamy jakoś tak dopiero po jakimś czasie. W każdym razie niewątpliwie jest go znacząco mniej.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Ja jestem dopiero po 3x08, bo sobie oszczędzam:) Ten serial doskonale leczy przygnębienie, bo dzieci Franka zawsze mają gorzej. O WIELE GORZEJ:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

ha, od ponad miesiąca jestem szczęśliwym człowiekiem, bo wróciły moje dwa ukochane seriale: Justified i the Americans. I oba rewelacyjnie się kształtują. W Justified wszystko bosko wraca do początku (zwłaszcza po ostatnim odcinku) czyli trójkącika Raylan-Ava-Boyd...i coraz bardziej jestem pewien, że ten pierwszy, w ten czy inny sposób, Florydy już nie zobaczy (zgodnie ze słowami pewnej piosenki...). Dialogi wciąż najlepsze w telewizornii, tak samo jak (generalnie bardzo czarny) humor - w ostatnim odcinku wstęp do pewnych tortur ze scrabble mnie rozwalił...

Co do the Americans...słów brakuje jak mistrzowsko i w przemyślany sposób wszystko się rozwija od pierwszego sezonu. Niektóre seriale odnajdują się w drugim czy trzecim sezonie (Parks and recreation, anyone?). Tutaj wszystko jest konsekwencją wszystkiego a każda scena zawsze ma kilka poziomów - jak to w historii o szpiegach...Kino dla dorosłych i lubiących myśleć. A jest o czym. Niektóre seriale świetnie się ogląda i jeszcze lepiej zapomina. Tutaj po seansie można godzinami rozmawiać o większości scen

_________________
I'm so far behind, I thought I was first

Moim zdaniem The Americans od poprzedniego sezonu coraz bardziej zostawiają w tyle Justified. Wątek Paige jest świetnie, konsekwentnie rozwijany. Inne zresztą też.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

"It's like comparing apples and some fruit nobody heard about";) A tak serio: dla mnie zupełnie inne kategorie, więc nie umiem ich stopniować. Justified jest i będzie moim ulubionym serialem ostatnich lat: za barwność, czarny humor, nieprzewidywalność i dialogi.

Americans jest tak abstrakcyjnie wręcz dobre i fascynujące, że dużo ciężej mi mieć do nich czysto emocjonalne podejście. Intelektualnie: uczta i masterclass jak budować wielopoziomowe historie

A skoro już wyżej zacytowałem Arrested Development - w końcu obejrzałem 4 sezon i jednak bomba. Pierwszych kilka odcinków wciąż mam za słabe ale pomysł z perspektywą świetny i wszystkie odcinki dotyczące Bustera, Goba i Tobiasa wymiatają. Plus masę genialnych odniesień i riffów pod motywy z poprzednich sezonów dla fanów serii. I lakoniczna ale boska - i jedynie logiczna - puenta, gdy syn w końcu rozumie kim jest jego "przyzwoity" ojciec (a tak naprawdę jest przecież villainem serii, co, swoją drogą, jest jednym z najciekawszych chwytów w IMHO najlepszym sitcomie wszechczasów)

_________________
I'm so far behind, I thought I was first

Finał drugiego sezonu Broadchurch zdaje się być zrobiony zupełnie bez pomysłu, tak aby jakiś był, nieważne jaki. Słabe to i nie zachęca do trzeciego sezonu zupełnie.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Oglądałem niedawno "The Affair" i wszystkie sceny McNulty'ego z teściem ostatecznie namówiły mnie do powtórki z "The Wire" (bo nie sposób przy nich myśleć o niczym innym). Matko, jaki to był potężny serial (i dużo zabawniejszy niż zapamiętałem), polecam chociaż powtórkę w skrócie
https://www.youtube.com/watch?v=z1vNqcgNbuQ

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Gdybym tylko miala czas...

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Też pewnie wszystkich sezonów nie przejadę... w końcu House of cards się zaczął ;)

_________________
Special love I have for you, my baby blue