Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.03.2024 @ 16:59:43

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 406, 407, 408, 409, 410, 411, 412, 413  Następna
Autor Wiadomość
Post: 25.07.2015 @ 17:58:50 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Nixx pisze:
Jonathan Strange i Mr. Norrell - bardzo fajny serial BBC na podstawie powieści Susanny Clarke. Dla mnie to ekranizacja prawie idealna.


W pełni się zgadzam, choć przed obejrzeniem byłam więcej niż sceptyczna.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13.08.2015 @ 11:59:28 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
Wreszcie miałem czas obejrzeć finał drugiego sezonu True Detecive.

Spoiler:
Najwyraźniej Pizzolato wziął sobe do serca krytykę przesłodzonego finału pierwszej serii, bo tym razem urządził bohaterom prawdziwe kęsim, przynajmniej męskiej części. O ile rozwiązanie wątku Franka nawet mi się podobało, zostać załatwionym przez zapomnianych i nie wziętych pod uwagę Meksykanów to prawdziwy chichot losu, natomiast wątek Ray'a zupełnie nie trzyma się kupy. Serio, skoro założyli mu nadajnik, to już w żaden sposób nie jest w stanie się od nich uwolnić? Absurd kompletny. Mógł w ogóle nie wsiadać do tego samochodu tylko ukraść inny i zniknąć w tłumie.


Generalnie sezon słabszy od pierwszego, ale miał swoje momenty.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13.08.2015 @ 17:31:57 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
O. Tak właśnie się dziwiłem, że żadnego oddźwięku po finale (było - nie było) baardzo dobrego serialu.
Podzielam chyba większość opinii: bez wahania stawiam pierwszy sezon na pierwszym miejscu. Ale jednym z nielicznych powodów jest brak takiej magii pomiędzy głównymi postaciami w "dwójce", jaką zafundowali nam McConaughey & Harleson. Nie widzę większych uchybień w logice fabuły (większych niż wypada w serialu tv), portrety postaci też IMHO bardzo ciekawie narysowane.
No, może jeszcze wkurzała mnie maniera aktorska żony Franka (sorki - nie pomnę nazwiska) - taka zbytnia teatralność wypowiedzi i mimiki. Podobnie PRZE-grywa czasem swoje role Nicolas Cage. No, ale on nie ma takich bimbałków ;-)
No i spodziewałem się zdecydowanie większego rozwinięcia tematu upapranej krwią chatki na odludziu.
Z pewnością obejrzę trzeci sezon - jeśli takowy nastąpi...

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13.08.2015 @ 17:38:07 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.01.2003 @ 20:42:28
Posty: 2762
Lokalizacja: Poznań
Apacz pisze:
Spoiler:
natomiast wątek Ray'a zupełnie nie trzyma się kupy. Serio, skoro założyli mu nadajnik, to już w żaden sposób nie jest w stanie się od nich uwolnić? Absurd kompletny. Mógł w ogóle nie wsiadać do tego samochodu tylko ukraść inny i zniknąć w tłumie.


No właśnie nie każdy w policji jest Jasonem Bourne'em (wiem, w niektórych akcjach sobie radził jakby był), przecież siedzieli chłopakowi na ogonie od początku.

Mnie sezon podobał się bardzo, zwłaszcza stopień jego osadzenia w prawdziwych czarnych legendach Ameryki (Vinci/prawdziwe miasteczko Vernon w CA, firma ochroniarska Black Mountain a prawdziwa korporacja Blackwater i masa podobnych smaczków dla kogoś kto zada sobie trudy researchu).

A soundtrack był już po prostu obłędnie piękny.

_________________
Special love I have for you, my baby blue


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19.08.2015 @ 22:29:25 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
Hannibal.
Zdecydowanie lubię ten serial.
Za brutalne przerwanie nadawania kolejnym odcinkom tytułów związanych z kuchniami świata.
Za nazwanie kolejnych odcinków tytułami serii CZTERECH obrazów Blake'a (a nie - zaledwie jednego)
Za przedstawienie scen, które już znaliśmy (z książek i filmów kinowych) w intrygujący sposób.
No na przykład sposób w jaki doprowadzili do "Save yourself. Kill them all."...
Miodzio.

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.09.2015 @ 18:57:29 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
W tym roku nadrobiłem oba sezony "True Detective".

Muszę powiedzieć, że niesłusznie wieszałem na tej produkcji psy (I sezon). Nawet zakończenie aż tak bardzo mnie nie raziło. Jeśli już, to bardzo nie podobało mi się przedstawienie sceny w Carcosie- panowie policjanci popisali się taką amatorszczyzną, że byłem pewien, że ich Żółty zaciuka obu bez bólu. No i ten kosmos. Słabe to było. Ja nie oczekiwałem jakichś rozkmin fantastycznych ponad miarę. Oczekiwałem solidnej historii kryminalnej, bez luk na domysły, dobrze zagranej i z klimatem. I to dostałem w 200%. Seria mnie kupiła.

To samo sezon II- podobał mi się chyba nawet bardziej, a ludzie marudzą po necie. Oczekiwali nie wiadomo czego po 'jedynce'. A ja znów- chciałem tego , co w sezonie I. I wyszło świetnie. A pod względem zdjęć i klimatu sezon II > sezon I zdecydowanie.
Opening muzyczny masakruje w obu częściach.

Tak więc Cintryjka błądzi straszliwie w kwestii tego serialu. Oczywiście czekam na sezon III. Jak napisał W. Orliński- sezon o Wall Street w tych klimatach to byłoby coś!

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.09.2015 @ 21:56:22 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2008 @ 17:22:35
Posty: 231
Chemik pisze:
Oczekiwali nie wiadomo czego po 'jedynce'. A ja znów- chciałem tego , co w sezonie I. I wyszło świetnie. A pod względem zdjęć i klimatu sezon II > sezon I zdecydowanie.
Opening muzyczny masakruje w obu częściach.

Tak więc Cintryjka błądzi straszliwie w kwestii tego serialu. Oczywiście czekam na sezon III. Jak napisał W. Orliński- sezon o Wall Street w tych klimatach to byłoby coś!


Ja, choć zgadzam się z Cintryjką w ocenie 2 sezonu, nie oczekiwałam właściwie niczego specjalnego, bo 1 sezon się straszliwie sfajdał tym kosmicznym zakończeniem. Na plus 2 sezonu jest całkowity brak tych nadprzyrodzonych bzdur. Bardzo podobał mi się wątek Vaughna, natomiast Colin Farrell i reszta gliniarzy nie miała tego poweru jaki był w teamie z 1 części.


Cytuj:
że niesłusznie wieszałem na tej produkcji psy (I sezon)


A wieszałeś zanim obejrzałeś? ;>

_________________
Flame in the dark


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.09.2015 @ 22:30:38 
Offline
Yarpen Zigrin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2008 @ 11:35:15
Posty: 2084
Lokalizacja: Las pod kontrolą Rady Puchaczy
Nixx pisze:
Ja, choć zgadzam się z Cintryjką w ocenie 2 sezonu, nie oczekiwałam właściwie niczego specjalnego, bo 1 sezon się straszliwie sfajdał tym kosmicznym zakończeniem. Na plus 2 sezonu jest całkowity brak tych nadprzyrodzonych bzdur. Bardzo podobał mi się wątek Vaughna, natomiast Colin Farrell i reszta gliniarzy nie miała tego poweru jaki był w teamie z 1 części.

Mam identyczne odczucia ;)
Chemik pisze:
Opening muzyczny masakruje w obu częściach.

Dokładnie! Aczkolwiek ten z 1 sezonu nieznacznie lepszy.

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10.09.2015 @ 23:44:55 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.01.2003 @ 20:42:28
Posty: 2762
Lokalizacja: Poznań
Chemik 29.09.2014 pisze:
Narsil pisze:
"True Detective" - warto? Nasłuchałem się miliona sprzecznych opinii, tutaj zresztą też zdania są podzielone, jak widzę.

IMVHO zdecydowanie NIE warto. Podobnie jak innej produkcji HBO - "Pozostawieni".


hmmm ;)

Tymczasem kolejny raz polecę wszystkim - już po finale sezonu - "Mr. Robot". W sumie to od zakończenia "Breaking bad" nie widziałem tak błyskotliwego, oryginalnego i szanującego inteligencję widza serialu. Oglądasz i myślisz, że jesteś dwa kroki przed scenarzystami, a to oni są pięć przed tobą.

_________________
Special love I have for you, my baby blue


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.09.2015 @ 9:31:51 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2008 @ 17:22:35
Posty: 231
Gt_O pisze:
Tymczasem kolejny raz polecę wszystkim - już po finale sezonu - "Mr. Robot". W sumie to od zakończenia "Breaking bad" nie widziałem tak błyskotliwego, oryginalnego i szanującego inteligencję widza serialu. Oglądasz i myślisz, że jesteś dwa kroki przed scenarzystami, a to oni są pięć przed tobą.


Mam kompletnie inne wrażenie. Zaczęło się całkiem fajnie, ale w okolicy 4/5 odcinka miałam już bardzo złe przeczucia, które scenarzyści co do jotki wypełnili w zakończeniu.

Spoiler:
Narkotyczne zwidy to widocznie było za mało, teraz mamy poważny destrukt osobowości, amnezję i Tyrella Dundera w wersji IT. Nie mogło być bardziej oklepanie no i do wszelakich nieścisłości scenariusza czy bzdur droga szeroko otwarta, wszak schizofrenią czy schizopodobnymi stanami można wytłumaczyć absolutnie wszystko niespecjalnie się wysilając. I jeszcze to Evil Corpo. Jak dla dzieci...

_________________
Flame in the dark


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.09.2015 @ 10:56:08 
Offline
Babka Yarpena Zigrina
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.01.2003 @ 20:42:28
Posty: 2762
Lokalizacja: Poznań
Cóż, gratuluję wyśledzenia jednego z wielu nawiązań popkulturowych, które akurat jest ewidentne już w pierwszym odcinku (a w rozwiązaniu wątku gra tu nawet instrumentalna wersja "Where is my mind" :D). Trick polega na tym, że nigdy nie miało to służyć żadnemu zaskoczeniu, ale tylko character developmentowi. "You knew all along, didn't you?", mówi zresztą Eliot w kluczowej scenie, która wyznacza nowe standardy inteligentnej narracji (a jeszcze 4 lata temu mieliśmy takie gniotki jak 6. sezon "Dextera"). To wszystko wpisuje się w niepewność siebie, rzeczywistości, przyszłości, wyuczoną bezradność, czyli immanentne cechy i pokolenia, o którym opowiada serial i cyberpunku jako gatunku. Podobnie jak wspomniana przez Ciebie Evil Corp., która jest kolejną sprytną grą z rzeczywistością (na dwóch poziomach - pesymizm i kompleks zbawiciela Eliota na jednym i smacznie ironiczne nawiązanie do wyśmiewanego motta korporacyjnego Google na drugim).

_________________
Special love I have for you, my baby blue


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.09.2015 @ 13:51:59 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2008 @ 17:22:35
Posty: 231
Gt_O pisze:
które akurat jest ewidentne już w pierwszym odcinku


Dziękuję, ale czym wobec tego, dla Ciebie, ten serial zasłużył na miano oryginalnego i szanującego inteligencję widza, skoro w zasadzie masz podstawy do tego, by wiedzieć od 1 odcinka jak zakończy się sezon? Tak z grubsza wiedzieć, rzecz jasna, bo mieć nadzieję jak ja, że jednak zakończy się inaczej i zobaczyć najgorsze przewidywania, to jednak DUŻE zaskoczenie, że poszło aż tak prostacko.
A tak poza brakiem zaskoczenia ww;] to byłam już zmęczona tym klimatem i pseudoalienacją głównego bohatera (dla mnie nie było tym nic wiarygodnego, typowy nie-psychiatryczny konstrukt psychiki-wytrychu, pasującej do wszystkiego co się zamarzy scenarzystom. Coś jak pseudo-autyzm u laski Z Mostu nad Sundem).

Najlepsze i najbardziej ironiczne wyśmianie kultury korpo było u von Triera w Królestwie, operacja Poranna Bryza, w latach 90. W Mr Robocie są ambicje, jest klimat, ale koniec końców czułam się jak po przeczytaniu grafomańskiej książki.
Ciekawe za to, co będzie w sezonie 2. Szczerze mówiąc mam chęć na zwykłe hakowanie korporacji, proces sądowy, apokalipsę kart kredytowych i darowanie sobie dalszych peregrynacji po umyśle Eliota. I rozwinięcie wątku tej uroczej perwersyjnej parki, w ciąży uprawiającej bsdm.


Cytuj:
a jeszcze 4 lata temu mieliśmy takie gniotki jak 6. sezon "Dextera"


Gniotkiem był cały Dexter, imho.
Wychodzi na to, że nie lubię seriali, w których ktoś ma kuku.
Czekam wobec tego dalej na naprawdę wiarygodne kuku.

I jeszcze edytka: Mr Robot bardzo by mi się podobał, gdyby przez 10 odcinków serwowano nam solidny kryminał kończący się mniej więcej klimatem jak w "Chciwości". Konkretne hakerstwo kontra zła korporacja i socjologiczne obserwacje, gdy kończy się świat, bo skończył się miraż wirtualnego pieniądza. Nie podobało mi się, że to było zaledwie muśnięte, na pierwszy plan zaś wybijały się jakieś kiczowate fantazmaty, hamletyzm i konkurs między bohaterami, kto jest bardziej stuknięty oraz powtarzanie do znudzenia, w niemal każdym odcinku, że jak masz konto na Buniu to Eliot wie, że lubisz anal porno.

_________________
Flame in the dark


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.09.2015 @ 18:57:14 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Tak do 8 odcinka w pełni zgadzałam się z oceną Nixx - dobry początek, potem zaczęło się psuć. Królewsko skiepścili zwłaszcza jeden z najciekawszych wątków, psychotycznego menago
Spoiler:
każąc mu udusić żonę rywala
. Dwa ostatnie odcinki trochę ratują ocenę całości, ale jest to tymczasem serial najwyżej dobry (bdb jedynie jak na standardy stacji, w której wychodzi, ale te są tasiemcowo niskie). Porównywanie go z BB to obraza dla BB, IMHO.

Teraz raduję się na 4 sezon Longmire. Zapowiedzi wyglądały przepysznie, chyba Netflix tego nie zepsuje.

Oglądam też Narcos - solidnie, ale bez szału, choć wciąga. Liczyłam na coś więcej. Zostały 3 epy.

No i nadrabiam Vikings - tu jestem bardzo zadowolona. Z dokonań tego samego scenarzysty lepsi byli tylko The Tudors. Ragnar jest bardzo ciekawie rozpisaną postacią, Laguerta tak samo, Floki wymiata.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11.09.2015 @ 20:18:30 
Offline
Zmiany
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11.07.2008 @ 17:22:35
Posty: 231
Cytuj:
Królewsko skiepścili zwłaszcza jeden z najciekawszych wątków


Tak, dokładnie. Chyba po to, byśmy w drugim sezonie, oprócz poszukiwań specjalisty dla Eliota, mogli się również zająć małym kryminałkiem. A tak mi się ta parka podobała...

A czy ktoś obejrzał Zapiski młodego lekarza i może stwierdzić czy warto się w to ładować? Bułhakow jako kanwa jest obiecujący, ale po The Knicku mam oczekiwania.

_________________
Flame in the dark


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.09.2015 @ 19:06:00 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
A drugi sezon The Knick startuje 16 października.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 406, 407, 408, 409, 410, 411, 412, 413  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group