Zamorano pisze:
Jabłońskiego trafiłem w prywatnej rozmowie z Noctą dzisaj o tej ustawie ;) ( dodałem jeszcze Zanussiego i Trzosa Rostawieckiego i tym się przerazilismy)
Wiesz, jedna sprawa jakie ktos robi filmy, jurorem moze byc zupelnie innym (vide: zespoly filmowe). Choc tu akurat faktycznie nie ma co na to liczyc:)
Zamorano pisze:
Apollo chodzi o to, że ustawa np.: nie precyzuje jaki segment produkcji filmowej maja finansować te fundusze (IMVHO nieetyczne np. by bylo finansować z tych konkretnych pieniędzy jakies bajońskie gaże dla aktorskich gwiazd- kwoty na poziomie stawki Żebrowskiego za "Wiedzmina" np.) , jakie warunki ma spełniać projekt - wniosek. W projekcie sa z PUNKTU WIDZENIA PRAWNICZEGO bardzo nieostre sformułowania ( niekoniecznie z punktu widzenia artystycznego:)). Więc może być poruta dlaczego ten a nie ten, a że kryteria towarzyskie i tak dalej :]
Co do gigantycznych gaz to się w zasadzie zgadzam - zwroc jednak uwagę, ze dzis - kiedy nawet z dodatkowš pomocš ledwo będzie można domknac budzet, porobić te kopie, a znani aktorzy często grajš wręcz hobbystycznie, ewentualnie czekajšc na...ewentualne zyski w boxoffisie (wiadomo co to z reguly oznacza w Polsce... - problem gigantycznych gaz rozwiazal sie niejako sam. Zreszta, wydaje mi sie, ze Wiedzmin byl ostatnim filmem, gdzie "gwiazdy" mogly sie jeszcze targowac...
Co do "kryteriow towarzyskich" i innych okolicznosci przyznawania srodkow na projekt --- jakbys konstruktywnie ten problem rozwiazal (i sformulowal, tak w duzym skrocie, nie musisz pisac nowej ustawy:), zwazywszy, ze tego typu decyzje zawsze sa indywidualne, subiektywne - no i - tu znow kryteria towarzyskie - ze polski swiatek filmowy jest tak maly, ze wlasciwie wszyscy wszystkich znaja...?
Poruta zas i pretensje zawsze bedzie, bo artysci to nader wrazliwe duszyczki:)
Zamorano pisze:
Bo te pieniadze powinny być rozliczone potem co do złotówki (przepisów kontrolnych brak o ile się nie mylę w ustawie niestety). Być może rozporzadzenia ministra potem cos o tym bliżej powiedza nam :] Ale kto wie ;)
O to bym się raczej nie martwil - troche sie zmienilo od Quo Vadis w srodowisku. Nie mam tez watpliwosci ze nader liczni przeciwnicy ustawy beda robic wszystko by znalezc i naglosnic afery i aferki. W interesie filmowcow i popierajacych ustawe bedzie zas oczyszczenie powietrza....
jesli sa odrobine inteligentni (a wiem, ze szef dawnego SFP, Bromski czy szef rady producentow, Jablonski sa nawet bardzo) - zrobia cos w tym kierunku
Zamorano pisze:
O ile wiem decyzję o dofinansowaniu projektu do tej pory też podejmowały róznego rodzaju komisje ( tyle, że tym razem chyba nie będzie sytuacji typu : jak mój film był rozpatrywany to wyszedłem z sali więc nie widze problemu :]) Teraz to ma być podobnie.
Taaaak, slynna "sprawa CODENAME: Glinski" :)...poniekad dlatego wspomnialem o "niezbyt aktywnych" tworcach - z drugiej strony troche sie boje, ze przez to odpadna najwartosciowsi jurorzy. Fajnie by bylo wskrzesic atmosfere dawnych zespolow. Coz, inne czasy, teraz przeciez nagle wszyscy tworcy to oszusci.
Zamorano pisze:
Ale IMO kwestia procedury rozpatrywania wniosków powinna być szczegółowiej dograna w kwestiach również pozaartystycznych.
Moze i tak. Fakt, ustawa nie jest idealna (jak cale nasze prawo, wiem, ze to zadne usprawiedliwienie dla prawnikow, ktorzy ja pisali...), ale lepsze to niz nic. A taka jest alternatywa - przykladem na to ostatnie 16 lat. Cos sie ruszylo, przez zamet i dyskusje - takie jak ta - zmieni sie wiecej. Powiesz, ze przedtem po prostu sie nie staralismy - ale to nieprawda. Co z tego, ze np Polska bierze udzial w europejskim programie Media Plus, jak na razie wiecej dajemy na filmy europejskie, niz otrzymujemy, bo by powstala produkcja strona polska musi wiekszosc kasy na projekt miec i tylko skorzystac z dofinansowania. A skad my niby mamy miec kase na wiekszosc budzetu? Na koniec jeszcze przyklad, ktory Cie ucieszy. Zanussi przez kilka lat zebral wiekszosc budzetu na "Persona non grata" (IMO zapowiada sie ciekawy film), a i tak...europejskiego dofinansowania z Media Plus nie dostal (film powstal w zasadzie z niedomknietym budzetem). Masz tam kogos z rodziny?:)