PolB pisze:
Pragnę nieśmiało zauważyć, że whedoniści to pojęcie szersze niźli tylko fani Firefly (hint: The Vampire Slayer. Albo i slayers. Więcej ich było w końcu.)
Teoretycznie tak, ale wiesz, my się tu skupiamy na esencji whedonizmu, a nie na jakichś popłuczynach... :-P
PolB pisze:
I zobaczysz, Spike, w końcu cię namówię.
Eee tam. Usenetowego nicka wziąłem od Watanabego, a nie od Whedona :->
PolB pisze:
Wielu już było takich, co się z początku bronili <złowieszczy śmiech>.
"
Curse your sudden but inevitable betrayal! Mine is an evil laugh." :-P
bartoszek pisze:
Co do kolejności odcinków - ponoć w TV odcinki leciały nie po kolei, dopiero na DVD były poukładane w odpowiedniej kolejności... Prawda to?
Owszem, prawda - Fox nie dość, że trzech odcinków nie wyemitował w ogóle ("Trash", "The Message" i "Heart of Gold" pojawiły się dopiero na DVD), to pozostałe puszczał w kolejności cokolwiek dziwnej, np. pilota... na samym końcu. W ogóle za to, co zrobili temu serialowi, goście z Foxa powinni się smażyć na specjalnym poziomie piekła - poziomie zarezerwowanym zazwyczaj dla pedofili i dla gadających w kinach :->
bartoszek pisze:
Tak w mailu napisał mi autor tłumaczeń, które posiadam...
Nexus? Jego tłumaczenia są... well, najłagodniej rzecz ujmując, mocno niedoskonałe. Pomijam już styl, ale bzdur merytorycznych i spalonych dowcipów znalazłem w nich zdecydowanie za dużo - mógłbym zrozumieć, gdyby facet tłumaczył ze słuchu, ale przecież w sieci wiszą transkrypty do poszczególnych odcinków...
Keri pisze:
ten kumpel Mala i Zoe, nazwijmy go X, bo nie pamiętam chwilowo imienia
Tracey :-)