Wieża Błaznów

O, czemu? Niezły debiut filmowy i niegłupi, kameralny, klaustrofobiczny s-f. No i film głównie o konsekwencjach powierzania nadmiaru prywatnej wiedzy o nas w ręce inteligentnych, nadentuzjastycznych socjopatów miliarderów z google;)

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Nowy trailer, projekt można finansować na KickStarterze. Myślę, że Oskary murowane. Wybuchy, kopniaki i hakowanie czasu.

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Dla mnie rewelacja :)

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Myślę, że twórcy poważnie podchodzą do tego pomysłu. Oto dowód ;)

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

To moi drodzy JEST najlepszy teledysk do filmu od You Could Be Mine. Finansuję.

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Avengers 2 ciągle fajni, ale niestety słabsi od jedynki. Straszne namnożenie wątków i symptomy serialozy (nie oglądam Agents of SHIELD i czuję, że mnóstwo mi przez to umknęło), a efektowne akcje, nie mówiąc już o fabule i rozwoju postaci, w cieniu one-linerów i narcystycznego samo-referencyjnego humoru (coś jak trzeci sezon Sherlocka). Jakoś się jednak cieszę, że trzecią część zamiast Whedona zrobią bracia Russo od Zimowego Żołnierza (najlepszy Marvel scenariuszowo).

_________________
Special love I have for you, my baby blue

I to mi wystarczy, żebym spasował. Ciekawe, czy ktoś poza tumblr girls pojmie film w 100%?

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Zgadzam się praktycznie w 100 proc. z Gt_0. Wciąż bawiłem się przednio, ale było jakby bardzo podobnie do jedynki. No i Ultron jednak, mimo swojego sarkazmu, nie miał szans zostać wykreowany na interesującego villaina. Ale mimo wszystko parę fajnych rzeczy udało się do tego filmu wpleść, więc nie żałuję kasy na bilet. No i trailer Gwiezdnych Wojen na dużym ekranie. :)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

State Zero - bardzo dobry film amatorski made in Swedistan, utrzymany w klimatach "Jestem legendą".

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

"Kingsman: Tajne służby" - całkiem fajna, radosna, nie skrępowana głębszą myślą rozrywka.
Polecam.

Co innego "Jupiter: Intronizacja" - hmmm, ok może sposób widzenia i czucia fantastyki, rodzeństwa Wachowskich zrobił się dość dziwaczny, a może to ja już takich klimatów nie czuję. Ale jak dla mnie film na minus.

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

Nowy "Mad Max" - orgia destrukcji. Intelektualnych doznań nie ma tu absolutnie żadnych, ale jeśli film trwa ca. 2 godziny to pewnie z 1 godz. i 45 minut jesteśmy świadkami bezprecedensowego pościgu, walki i generalnej rozpierd.chy. Z Toma Hardy'ego następca Gibsona jest absolutnie żaden, a Charliez Theron przez swój image jest całkowicie aseksualna, ale dla potrzeb tego scenariusza nie ma to kompletnie znaczenia. Zdjęcia i krajobrazy są absolutnie fenomenalne, aż chce się do Namibii wybrać.
Nie wiem ile w tych wszystkich scenach było efektów specjalnych a ile prawdziwej pracy kaskaderów, ale chyba w kinie jeszcze takiego pościgu nie było. Warto tylko i wyłącznie jeśli ktoś chce totalnie wyłączyć myślenie.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

Potwierdzam, totalna masakra.
Film, po którym nie spodziewałem się absolutnie niczego, mając w pamięci pasztety remakowe (Indiana Jones IV, Terminator, żenujący Prometeusz) udał się nadzwyczajnie. Nawet nie czekałem na niego, udało mi się pominąć wszystkie newsy na jego temat, z trailerem włącznie. Poszedłem zupełnym przypadkiem, bo akurat miałem chwilę na kino :)
Najlepszy film rozrywkowy (dosłownie i w przenośni) od ładnych kilku lat. I pierwszy (w moim wypadku) od 1997 (Kiler), który obejrzę w kinie więcej niż raz.
Zdecydowanie polecam, w swojej klasie 10/10.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Ach, jak ładnie mi się to czytało. Musiałem tylko zasłonić paluszkiem dwa wyrazy: "żenujący" oraz "Prometeusz".

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?

JEST

"Esencja zajebistości." - Joemonster

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/

Oscary, Złote Globy, Cannes, Emmy, Cezary, Orły, Złote Lwy, Saturny i wiele innych nagród dla tej produkcji ;)

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.