Wieża Błaznów

Zabiłeś mnie ;)

P.S. http://www.youtube.com/watch?v=MzMcb0Inwfo ;>>>

A to mnie zmiażdżyło

http://www.youtube.com/watch?v=Lcdwp6KMDrU

;D

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...

To miał chyba być ten zapowiadany eksperymentalny odcinek? Wstawki nawet mi się podobały, ale zakończenie to jedno wielkie WTF.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Ja już nie rozumiem do czego oni zmierzają. Raz tak raz siak, zwariować można...

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...

Wstawki super:D Reszta...HM. Wygląda na to, że sondują widownię, bo mają dwa warianty zakończenia sezonu.

BTW: odcinek oglądałam z mamą. W czasie ostatniej sceny odbyłyśmy następującą wymianę zdań:

M: O, teraz wiadomo, że się zaćpa na śmierć.
Ja: E, nie połknie. A jak połknie, to zaraz zwymiotuje.
M: W sumie, ma blisko do kibla.
(Połknął i odcinek się skończył).
Ja: No to zwróci w następnym odcinku.
M: E, nie będzie czekał przez tydzień.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

7x16

Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Co zresztą było do przewidzenia (może nie w aż takiej skali), ale cieszę się, że to ostatni sezon.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Ale o co Wam konkretnie chodzi? :>
I co miałoby być, żeby było fajnie? Miał nie trafić w basen? :D :D

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Dokładnie, miał. To było idealne... a tu nagle browar w łapę i impreza. Kpina.

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...

To byłoby jeszcze gorsze, ale generalnie nie o to chodzi. Choć faktycznie, mój tata stwierdził, że czepiam się House'a za to, że zachował się jak House. I COŚ w tym jest, jednakowoż uczucie wszechogarniającej żenady mnie nie opuszcza.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Ja się czepiam czegoś jeszcze innego: niespójności. Z jednej strony mamy całkiem fajne fragmenty (Chase i spółka nad brzegiem basenu - miodzio, zaświergolona Ruda również mnie ujęła) - z drugiej strony: jakieś maksymalne przedramatyzowanie, naiwne i mdławe dialogi na lini House-Cuddy (ostatnio przez pośrednika: House-Willson-Cuddy).

Te "dramaty" rezyserowi zdecydowanie nie wychodzą. Oglądałam ostatni odcinek ze znajomymi: w krytycznej chwili (nogi na balustradzie, ręce na suficie balkonu) wszyscy rżeliśmy ze śmiechu, nie dowierzając w to, co widzimy. (Gdybym oglądała sama, zrzuciłabym to na spaczone poczucie humoru, ale oni są normalni) To chyba nie wystawia najlepszej cenzurki scenarzystom.

_________________
pytania

7x17 był niezły. Zakończenie szczególnie mi się podobało :]

_________________
Special love I have for you, my baby blue

W końcu jakiś ciekawy pacjent:D
Gdyby nie Huddy, to byłby świetny odcinek, tak - jedynie niezły.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Może wróci żeby zeżreć Marthę ;)

_________________
Beauty lies in the eye of the beholder ...

Na razie AFAIR nigdzie nie poszedł:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Tia, chowa się pod biurkiem :-)
Fajny odcinek, w sumie nudny- aż do zakończenia, które nadrabia. Nie miałabym nic przeciwko, zeby wątek pacjenta pociągnęli, choć rozumiem, że sprawa choroby załatwiona, do widzenia, następny proszę.

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski