Wieża Błaznów

Bo cztery pierwsze są słabiutkie:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

O nie- tylko pierwsze trzy są słabiutkie.
Natomiast s. V, ep. 4 (z pogrzebem) i 5 (13! :) wymiatają :P
Mam nadzieję, ze trend wznoszący się utrzyma :>
Aha, i że wywalą tego beznadziejnego detektywa. IMHO postać beznadziejna, irytująca i niepotrzebna.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

5x16 - GENIALNY! Nie mogłoby tak być stale? Ten sezon to taka sinusoida...

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Czyli, że ksiądz z objawieniami? Eeee... Dobry to on może i był ale do genialnego daleko. IMHO oczywiście :P

Nie, mówię o wczorajszym. Ksiądz był z numerem 15.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Aaaa. Nie ogarniam jeszcze, że House jest w poniedziałki... Muszę obejrzeć (:

16 odcinek sponsorowała reanimacja House'a przez Foremana :) I tylko się potwierdza to, co zdiagnozował kiedyś Wilson. Że House tak przywykł do swojego bólu i ogólnej mizantropii, że nie jest w stanie bez nich funkcjonować, bo zbyt boi się perspektywy otwarcia na innych i bycia szczęśliwym.
Ale ten epizodzik w przychodni to chyba najstarszy dowcip z cyklu "przychodzi baba do lekarza" :]

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Ta dziewczyna, co nie była karłem, chyba miała... W każdym razie padł jakiś tekst na ten temat.

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools

Gt_O => ale zarazem faktem jest, że "lek" przeciwbólowy upośledził dość poważnie jego funkcje poznawcze, więc poniekąd miał również nieco racji.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Lupus był w odcinku 4x8, tym z magikiem. Tym, w którym House potwornie bajdurzy na temat przyczyn, dla których podali pacjentowi w transfuzji złą grupę krwi. Nie ma cudów, żeby pacjent im wyszedł w badaniach jako grupa AB, grr.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Ale dlaczego?


Z przedszkola raczej. Do tego winda, sznurek w drzwiach... No przedszkole, po prostu :)


Owszem, bardzo dobry.


Przyznam, że nie znałem :) Ryczałem ze śmiechu :P
I tym sposobem wreszcie jestem na bieżąco :)

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Co do Tauba w 5x15 - poszedł spotkać się z tym chłopakiem, mimo że ksiądz twierdził, ze jest niewiny. I, jak się okazało, mówił prawdę. Po prostu tego typu świętoszkowaty profesjonalizm (w dodatku ze złamaniem poufności lekarz/pacjent) srednio mi pasuje do gościa, który zdradza wlasną żonę, a potem brak mu odwagi, żeby się do tego przyznać i staje na głowie, żeby tylko to zatuszować:/

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Spójrz na to w szerszym kontekście- uwierzyłabyś księdzu? Wobec tego, co w ostatnich latach wychodzi na światło dzienne? Nie mówię, że zrobił dobrze, ale przynajmniej wiadomo, dlaczego.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Jakoś nigdy nie zauważyłem pokrewieństwa. A jest uderzające! :)

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools

To już któryś w tym tygodniu link do piosenki The Who na forum :) A już myślałem, że wszyscy zapomnieli o tym zespole :)