Wieża Błaznów

Chemik, ty weź oglądaj trochę ze zrozumieniem, albo niech Ci żona tłumaczy ;D
Karusia-wszystko prawda co piszesz. Niestety prawda. Właśnie to nicnierobienie wkurza mnie najbardziej.
SPOJLER



W ostatnim odcinku próbowali przynajmniej dotrzeć do J. O. Fakt, że nie wyszło i to Jimmy rozdawał karty, ale zawsze to jakieś działanie;) No i skleiłem już chyba czemu Jax nie przycisnął księdza w kościele-chyba nie wyszedłby stamtąd żywy jakby to zrobił;) Ale pomijając Belfast to właśnie w Charming jest teraz ciekawie, tylko starszy Hale to dupa ostatnia, dał się nagrać jakiemuś burakowi jakby pierwszy raz brał udział w tego typu gierkach. Przez chwile przeszło mi przez myśl, że Tara nie wyjdzie żywa z tego sezonu, ale z drugiej strony ona ma wszystkie warunki żeby "zastąpić" Jemmę. No i stawiam wszystkie pieniądze, że Tara i "stara brzydka baba" dopiero jechały na zabieg i Tara nie usunęła

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

To wiadomo, ze nie usunęła, a w ogóle co to za zasłanianie spoilerów w wątku tematycznym? Bez przesadyzmu. Plan w Belfaście zmulony na maksa, mieszają, mieszają i nic z tego nie wynika, ale z drugiej strony nie bardzo mogą podskoczyć Irlandczykom, którzy, tak po prawdzie, już dawno i łatwo by ich zdmuchnęli. Zaskoczeniem odcinka były tatuaże pani manager:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Bo osoby które są cztery sezony do tyłu też mogą mieć coś ciekawego do powiedzenia na temat serialu?

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Nie ma takich osób, bo idzie dopiero trzeci sezon:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Ja chyba jestem jeden odcinek do tyłu, ale chciałem napisać, że w poprzednim bardzo podobał mi się nowy Prospect, grzecznie, samokrytycznie odkładający broń i kamizelkę po spartolonym zadaniu. A w ogóle, czy u nich wszystkich ten irlandzki akcent musi być taki natrętny, wyśrubowany i ludowy? Irishe tak nie mówią, na pewno nie w Belfaście. Bez napisów nic nie idzie zrozumieć.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Czy ja wiem? Orłem jakimś z angielskiego nie jestem, ale po kilku chwilach na przyzwyczajenie rozumiem bez problemu.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Jestem po 11 odcinku i jest chyba lepiej:)

SPOJLER!


WRESZCIE odzyskali Abla. Twist z dylematem Jaxa i zabiciem przybranych rodziców mi się podobał;) Nie wierzyłem, że Gemma pozwoli Jaxowi odpuścić Abla ale nie przewidziałem jak to się skończy;) Natomiast nie rozumiem postępowania Tary. Mogła przecież Salazara zabić/związać/cokolwiek wziąć jego telefon i zadzwonić po gliny. Poza tym ta laska co ją Tara pocięła nie miała telefonu? Nie ogarniam tej kuwety;) A teraz Jax wróci, wie, że Tara jest w ciąży i będą słitaśną/czarującą rodzinką z Charming;) Chyba, że Suarez jednak odpalił Tarę...

SPOJLER!

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Zostały 2 finałowe odcinki tego sezonu, więc czas by był żeby się wątki zaczęły kończyć.
Za to cilffhanger na koniec odcinka - miodzio. Tylko, dlaczego dzwonili do Bobby'ego, a nie do Claya, Jaxa czy Gemmy ( oczywiście przy założeniu, że dzwoniła Kalifornia w sprawie Tary)?

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

Odcinek dobry, widać zwyżkę formy na koniec sezonu.
COś, co można było załątwić w 4 odcinki, zmęczono w 11. Cóż, bywa :)
Jax w pełnym szczycie daremności, kolo stał się już całkiem nie do strawienia.
Musiał po pysku dostać, żeby "opary literatury" go puściły. A dwa trupy dobrych ludzi i tak idą na jego konto. Tak to jest, jak członkowie gangów motocyklowych biorą się za czytanie. Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby zaczał np. Sagę czytać :)

Akcja z tą laską faktycznie była słaba.

Bo to pewnie Tig dzwonił i najpierw chciał wybadać sytuację. A ponieważ ta była dobra, to Bobby oddał telefon.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Dzwonił Tig - Bobby wyraźnie to powiedział więc raczej nie w sprawie świeżaków ;) Ale nadal nie ogarniam co Tara miała na myśli. Co do daremności Jax to mam mieszane uczucia. Niby miał rację, Abel miałby "lepszych" rodziców, ale ja nie wyobrażam sobie żeby komuś dobrowolnie oddać własne dziecko. Natury nie oszukasz;) Aha, no i po raz kolejny brawo Gemma, świetna akcja u zakonnic no liść dla księcia też fajny;) "Lubię to" jak Gemma leje go po ryju;D

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

Jax daremny jak nigdy, potwierdzam. A cliffhanger mnie wkurzył nieziemsko;p

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka

Bo Gemma jako jedyna ma jaja:-) Cała reszta planuje akcję, jedzie na nią, następuje naparzanka, po czym Samcro wraca z podkulonymi ogonami i planuje kolejną akcję. Gemma nie planuje, działa, i to ona trzyma towarzystwo do kupy.

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

Cliffhanger jest maksymalny i ja, nienawykła do oglądania aktualności serialowych, chodzę i się wkurzam. Ale jakoś wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby Suarez zabił Tarę. Chociaż po tym, jak nie uciekła, mając pistolet i tamtą dziewczynę pociachaną, to kto wie. Natomiast, jak słusznie zauważył Chemik, 'rozterki moralne bohatera tragicznego' dziwne i na dodatek tragiczne w skutkach. Ogólnie odcinek fajny, coś się zaczęło dziać.


Ale i tak oglądam ten serial głównie ze względu na brody. ;D

_________________
A pogledaj što sam našao
prevrćući raj i pakao
Divlje kose, tamna oka dva
cvijet bez korijena, ples je sve što zna

Tko te k' meni poslao
da mi anđelima kvariš posao?

Znaczy, że był dobry;D

_________________
"Max jest pijący, lubi rajdy samochodowe i ma polar z teleportem do browaru"
"A morał tej historii mógłby być taki: mimo że cukrowe to jednak buraki"
Nie jestem dobrym człowiekiem.

OK, niekwestionowaną gwiazdą odcinka zostaje agentka Stahl:D

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka