Wieża Błaznów

Na to czekałam, znów jest wesoło i lekko. No i jak to, powiedział "nie"??? Szoking. ;))

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Zrobił to wyłącznie po to, żebyśmy mieli okazję zobaczyć Beckett plującą kawą ;D

_________________
“I am a camera with its shutter open, quite passive, recording, not thinking.” - Christopher Isherwood.

"Nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem." - Przysłowie ludowe.

Piękny odcinek :) Zwłaszcza Castle, Beckett, Ryan i Esposito obserwujący klona Beckett przy pracy :DDD

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Szkoda tylko, że klon Beckett jest wyjątkowo wkurzającą aktorką.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

O ile scenarzyści nie planują scen z planu "Heat Wave", to raczej jej już nie obejrzymy :)
A jak się podobały oświadczyny Ryana? :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Tak, ale będę ją oglądał w innych miejscach - chodziło mi o to, że laska jest wkurzającą aktorką nie w serialu, ale w realu. Jak ją gdzieś widzę i słyszę, to mnie szlag trafia.

Zastanawia mnie kiedy zobaczymy nowonabyty lokal Castle'a.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

O, a ja jej nie kojarzę. Chyba i lepiej?

A co do lokalu, to raczej wątpię. Ot, scenarzyści wymyślili fajny pomysł, ale nie sądzę, że to pociągną.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

To byłaby w sumie szkoda, bo Castle i ten lokal stanowią bardzo ładną parę.

Tark - ja widziałam tę aktorkę tylko w roli nawiedzonej blogerki, pacjentki House'a, ale zgadzam się z Vaninem. Coś w jej osobie okropnie mi przeszkadza.

_________________
“I am a camera with its shutter open, quite passive, recording, not thinking.” - Christopher Isherwood.

"Nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem." - Przysłowie ludowe.

Laska pojawia się w serialach. Ja ją pamiętam z "Różowych lat 70-tych" i "Jak poznałem waszą matkę".

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć

A, no wiedziałam, że skądś ja znam. Irytująca.

A lokal miałam cichą nadzieję zobaczyć, może podczas owych oświadczyn, może podczas jakieś imprezy policyjnej.... aż się prosi o pociągnięcie tego wątku.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

...jak skończę ten fanfik, co go teraz piszę, to mogę Ci podrzucić - znaczna część akcji rozgrywa się w rzeczonym lokalu :P

_________________
“I am a camera with its shutter open, quite passive, recording, not thinking.” - Christopher Isherwood.

"Nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem." - Przysłowie ludowe.

Bardzo chętnie!

Mam niestety dylemat, bo sytuacja między Castle'm a Beckett trwa już na tyle długo, że powinni w końcu wylądować w łóżku. Inaczej napięcie w końcu opadnie i cała sprawa rozbije się o, hmm, nieskonsumowanie. Mam nadzieję, że scenarzyści nie będą przeginać pały i utrzymywac tego sztucznie przez kolejne dwie serie. Z drugiej strony taki finał oznaczałby koniec serialu, bo co potem? Moralniak, wyrzuty sumienia i jakieś podchody a'la harlekin? Happy end i wspólna praca na komisariacie? Każde rozwiązanie złe.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

W tym momencie mam ochotę być okropna, i zarzucić spoilerem. ;) Powściągnę się jednak, i powiem tyle: podobno odcinek, którego emisja przypadnie 24. stycznia, coś nam w tej kwestii rozjaśni... :)

Osobiście bardzo bym chciała, żeby w końcu "do czegoś doszło", bo atmosfera jest coraz cięższa, i w końcu ktoś wyskoczy przez okno celem rozładowania napięcia. Z drugiej strony, moje dotychczasowe doświadczenia w tej kwestii każą mi się obawiać zastosowania przez scenarzystów rozwiązań, które skopią i roztrwonią chemię między postaciami. Klasyczny impas. I dlatego właśnie czytam i pisuję fanfiki...

_________________
“I am a camera with its shutter open, quite passive, recording, not thinking.” - Christopher Isherwood.

"Nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem." - Przysłowie ludowe.

Jak bym była scenarzystą, skierowałabym teraz fabułę na poboczne tory - sprawy Ryana i jego narzeczonej, coś więcej o Esposito, jakiś nowy romans matki Castle'a...

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Kiedyś przeczytałam gdzieś, że rozważano powiązanie detektywa Esposito uczuciem romantycznym z... dr Lanie Parish. Dla mnie pomysł bombowy, aż się prosi o realizację...

_________________
“I am a camera with its shutter open, quite passive, recording, not thinking.” - Christopher Isherwood.

"Nie wiem, nie orientuję się, zarobiona jestem." - Przysłowie ludowe.