Wieża Błaznów

Jakoś ciężko mi się przekonać do cykli. Zwłaszcza takich, które mają bardzo poważną szansę, żeby pozostać nieukończone forever ;)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Kontynuując nitpicking - skoro czepiamy się Stannisa, to khal Drogo też jest błędnie wykreowany, bo Dothraki nie noszą bród. :PPP Nie chce mi się teraz szukać dokładnego cytatu, ale był to bodajze fragment w którym Daenerys wspominała Joraha, a konkretniej .

;)

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Tak trochę apropos przemyśleń z ostatnich kilku postów: robiąc powtórkę cyklu nurtowało mnie pytanie- czy Tywin L. wiedział, kim naprawdę są dzieci Cersei? Z uwaznej lektury wychodzi mi, że nie (bo był bardzo czuły na punkcie honoru rodu i "chyba by zabił", jak to mówią). Ale z drugiej strony- przecież nie był głupcem, w liście Stannisa do lordów miał wszystko podane. Nie mógł nie skojarzyć pewnych faktów. Czyżby aż tak silny mechanizm wyparcia? Jak sądzicie? Skoro nawet Kevan wiedział?

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Wcześniej raczej nie wiedział, potem chyba nie miał wyjścia, musiał skojarzyć. Myślę, że to stąd wziął się jego imperatyw, żeby koniecznie Cersei ponownie wydać za mąż. Z drugiej strony mógł odczuwać perwersyjną satysfakcję, że król jest czystej krwi Lannisterem, a nie Baratheonem. ;))

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Zwłaszcza w świetle wcześniejszego zwyczaju Targaryen'ów oficjalnych związków pomiędzy rodzeństwem, by nie "rozcieńczać" szlachetnej krwi rządzących...

Nie widziałam drugiego odcinka, ale wiem, że przez jakiś czas wisiał na stronie HBO Go więc chyba nie miał tragicznej rozdzielczości :)

Serialowe "wybicie bękartów" również odebrałam jako autorski pomysł Cersei, choć to że głupkowaty Joff zainteresował się bękartami było IMHO dziwne. Tak samo jak dziwna i daremna (w świetle książek) była scena z Littlefinger'em.

Pierwszy sezon był super, ale teraz, po przeczytaniu cyklu jest ... no właśnie! Brak mu tego czegoś, tej świeżości i nowości, którą oferował sezon pierwszy

_________________
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym T.Pratchett

Przełamałem się- faktycznie, jest trochę lepiej. Najlepsza sceny to te z Tyrionem (powoli zaczyna uciekać czołówce), zwłaszcza kolacja ze Slyntem. Na plus cały wątek Aryi i prawie cały Greyjoyów. Prawie, gdyż

O ile Balon rewelacyjny, podobnie jak scenografia Żelaznych Wysp, to Asha... Tragedia. Zamiast zgrabnej, ładnej dziewczyny z błyskiem w oku, z ciętym językiem, mamy jakiegoś kocmołucha z lekką nadwagą, żywcem oderwanego od garów i odzianego w lepsze ciuchy. A na widok jej fryzury każdy fryzjer w Siedmiu Królestw powinien się pociąć, względnie iść na najbliższy most i skoczyć. Chyba najgorzej dobrana póki co postać, z tych ważniejszych. No, ale nie można za każdym razem trafiać w "10".

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

A widzisz, ja jakoś nie zapamiętałem z książki opisu jej fryzury i figury a raczej osobowość. ;)

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Póki co osobowości za wiele nie da się powiedzieć, choć wygląda, że będzi w miarę nieźle. Tymnniemniej... No :)

Aaaa, zapomniałbym- jak się okazuje, Petyr B. nie dość, że jest gadułą, to jeszcze alfonsem i voyeurystą. Chociaż jedno pewnie wynika z drugiego, a zajęcie alfonsa naprawdę lubi, jak się wydaje.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Asha jest tragiczna. Jej wygląd ma duże znaczenie dla osobowości: dziewczyna jest ostra, prowokacyjna, zwinna jak kocica, ale by to było widoczne, musi być przy tym atrakcyjna. Drugiej Brienne w tym serialu nie potrzeba. Chcę zobaczyć jak to biedne brzydactwo poradzi sobie w scenie tańca z toporem i sztyletem, póki co załamałam się oglądając tę Yarę z Theonem na koniu...

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

De gustibus. Mnie ona absolutnie nie przeszkadza (a porównanie z Brienne to w ogóle mnie zaskoczyło - wyluzujcie trochę...), a już jej fryzura to mnie najmniej interesuje. Zdecydowanie bardziej przeszkadzała mi Cat, wyglądająca jak matka Neda a nie jego żona. Albo z innej beczki: Arya, która z niezbyt urodziwej dziewczyny o końskiej twarzy stała się urodziwym dziewczątkiem.

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Narsilu, zacytuję kluczową wypowiedź, która definiuje postać Ya... Tfu, Ashy:

A co do Cat, to pełna zgoda. Jako ciekawostkę podam, że pierwotnie miała ją zagrać inna aktorka, nawet pilota nakręcono. Pasowała jakiś miliard razy lepiej do tej roli. Jak znajdę, to wrzucę.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Widzisz, ale ja się z tym osobiście nie zgadzam. Asha ma być twarda, ostra, bezkompromisowa, ale niekoniecznie oszałamiająco piękna. I nie, nie uważam, aby wystylizowanie jej na Klasyczną Złowrogą Piękność nr 125, z obowiązkowymi wielkimi... oczami i zabójczą fryzurą było konieczne aby podkreślić jej cechy charakteru.

Inna sprawa, że ja najzwyczajniej w świecie nie widzę w niej tej koszmarnej brzydoty nad którą tak lamentujecie. As I said, de gustibus.

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

De gustibus.

Teraz rozumiem, dlaczego były obawy, że widzowie pomylą ją z Oshą. : D

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Tutaj artykuł jaka obsada mogła nam grozić. Aktualnie wszystkie postacie z wymienionych są lepiej obsadzone, za wyjątkiem Catelyn.

Tak BTW- gdyby postać Oshy umyć oraz ubrać w lepsze ciuchy, to na Ashę pasowałaby całkiem dobrze, moim skromnym zdaniem.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Nie wiedziałam gdzie to wrzucić, ale tu chyba będzie dobrze :) A najbardziej cieszy przedostatnie zdanie artykułu :D

_________________
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym T.Pratchett