Wieża Błaznów

Plus zdjęcia z dzieciństwa i wczesnej młodości Claire Danes :)
Mordy prezydentów mają swoją logikę - łańcuch, który zaczął się od Lockerbie, a finałem był 9/11 i bushowa wojna z terroryzmem. A Carrie załapała się do CIA pi razy oko niedługo przed owym finałem.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Tylko dziwne są tam choćby kawałki stosunkowo świeżego przemówienia Obamy, skoro on w tym świecie najwidoczniej nie istnieje. A jeśli Obama nie istnieje, to trudno powiedzieć w jakim stopniu historia polityczna w serialu od 9/11 w ogóle pokrywa się z rzeczywistą.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Ale nazwisko szefa Al-Kaidy to ci już nie przeszkadza? ;)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

A Abu-Nazir to jest szef wszystkich szefów czy tylko lider jakiejś silniejszej komórki? Bo Al-kaida ma pełno lokalnych bossów i zmieniają się jak prezesi SLD, więc tu nie ma takiego dysonansu.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Z tego jak to wygląda, Abu-Nazir to odpowiednik Bin Ladena. Na jakiegoś lokalnego watażkę nie angażowano by takich sił. No i lokalny watażka raczej nie planowałby zrobić Ameryce kuku w Ameryce.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Początkowo miałem wrażenie, że to lokalny przywódca, ale ostatnio rzeczywiście (w świetle np. timeline Carrie) wygląda na to, że Abu Nazir to szycha. A może, skoro są na czasie, Abu Nazir to następca Bin Ladena? :)
A co do drugiego sezonu, to jak to, bez Brody'ego? I Inary??? Jakże to tak? To się nie godzi. ;)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Jakkolwiek miło popatrzeć na Morenę, to rodzina Brodych już mnie nudzi. Lepsza dla serialu będzie formuła nowy sezon - nowe wątki.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

Przedostatni odcinek gęściutki, oj gęściutki... Już się cieszę na 90-minutowy wielki finał sezonu :)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

A ja się cieszę, że za tydzień, jak się skończy "Dexter", to zacznę "Homeland" :)
I po kolei sobie zacznę czytać ten temat :>

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Wyślę ci PW, kto zginie, a kto nie ;))

BTW w następnym sezonie na logikę nie powinno już być Carrie. Umówmy się: agentka wywiadu z chorobą dwubiegunową to nie jest najszczęśliwsze połączenie. I mam dziwne wrażenie, że Saul może zginąć razem z Brody'ym.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

To o czym będzie druga seria? O tym jak wdowa po Brodym samotnie wychowuje dwójkę dzieci i zmaga z codziennymi przeciwnościami losu?

_________________
Special love I have for you, my baby blue

A koniecznie musi być o Brody'ym? Mogą być kompletnie nowi bohaterowie, nawet nowa lokacja, whatever. W każdym razie jeśli w finale zaplanowano powrót Carrie do służby, to kołek niewiary lekko pęknie.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Ale jak wyeliminujesz Carrie, Saula i Brody'ego, czyli praktycznie wszystkie znaczące postacie i zastąpisz je nowymi, to jaki jest sens, żeby w ogóle robić drugi sezon "Homeland", a nie jakiś zupełnie nowy serial? Carrie na prochach nie daje po sobie poznać choroby, a w Langley tylko Saul zna prawdę. Myślę, że ocalenie świata w finałowym odcinku może być dobrym motywem, żeby przywrócić ją do służby.

_________________
Special love I have for you, my baby blue

ORLY? Czyżby więc przywidziało mi się, że ją szef odwiedził? I zdecydowanie widział, że się psychicznie rozsypała? Oczywiście nie zostało powiedziane wprost, że jej siostra-psychiatra zdradziła, co dolega Carrie, ale c'mon, to kwestia chwili, by albo zrozumiał, albo się dowiedział.
Zresztą pażywiom, uwidim, jak mawiają w Langley :) "Homeland" ma to do siebie, że niczego nie można być pewnym.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Ale ten epizod pourazowy nie musi prowadzić do wniosku o rozległej chorobie psychicznej. No przecież Jack Bauer nie po takich akcjach wracał na szczyty CTU. Ocalenie Prezydenta i zapobiegnięcie zamachowi naprawdę działa cuda w oczach przełożonych, czemu świadczy przypadek wyżej wymienionego. A przecież Carrie, mimo choroby, jest na dobrym tropie i jako jedyna od początku miała rację. A nawet jeśli, to II sezon może się zacząć np. 2 lata później choćby i w szpitalu psychiatrycznym od "Hey Carrie, we need your help".

_________________
Special love I have for you, my baby blue