Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 23:01:09

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 13.02.2014 @ 17:54:56 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
hej, na swój sposób to było bardzo subtelne - zwłaszcza połączone z reakcją Raylana (swoją drogą, świetna pierwsza scena, jak zwykle). W ogóle, jestem pod nieustannym wrażeniem jak lekko omijane tu są wszelkie sztampowe rozwiązania: w prawie każdym innym serialu implikacje ostatniego cliffhangera byłyby rozwleczone i przegadane...

co do Deweya - jak zwykle nie zawodzi - choć mnie osobiście bardziej rozwalił jego błyskotliwy plan- skomentowany przez Danny'ego:

“We grab him, put a gun to his head, tell him to hand over the money or he’s a dead man.” - (chwilę po tym jak wynosił upierdliwego klienta z burdelu przymilając się do dziwki...)“You’re a goddamn genius, you know that?”. Swoją drogą, aktor grający Danny'ego robi to tak magnetycznie, że się zastanawiam czy naprawdę jest idiotą, czy tylko psychopatą;)

...ach, nie zapominajmy też o basenowym marzeniu Deweya;) Z którego na szczęście tak łatwo nie zrezygnuje...serce roście

PS. W kwestii Boyda: zapewne chodzi o to, że wypiął się na szczytne ideały ruchu neonazistowskiego

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13.02.2014 @ 20:09:45 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
No tak, ale jak konkretnie zdradził?:) Jakoś mi to umyka:]
W kwestii Danny'ego, widzę, mamy identyczne refleksje:D Obstawiam, że aż tak dobrze nie da się udawać idioty:D
Dewey to mój idol w tym sezonie:)) Częstokroć jest mi go naprawdę żal. Sytuacja z basenem była jedną z takich chwil.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14.02.2014 @ 1:01:35 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
Cintryjka pisze:
No tak, ale jak konkretnie zdradził?:) Jakoś mi to umyka:]


naprawdę szukasz jakiegokolwiek poziomu racjonalności u skinheadów? Obrazili się pewnie, że ich zostawił (by założyć swą własną sektę religijną zresztą;)
Cintryjka pisze:

Dewey to mój idol w tym sezonie:))


moim idolem był od "czterech nerek". I zauważ jak bosko zawrócili jego wątek. Po tym jak rozdawał dziwkom swoje pamiątki rodzinne wydawało się, że jest zdecydowany na dramatyczne zerwanie z przeszłością po swoim pierwszym zabójstwie. Zmienił zdanie przez...basen;) (Przepraszam, "sen o basenie", bo to przecie Luther King jr)

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2014 @ 18:34:46 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
Pod Waszym wpływem zacząłem to-to oglądać.
Jestem na drugim sezonie (więc dla niektórych będzie to pewnie sentymentalna wycieczka w zamierzchłą przeszłość) i właśnie natknąłem się na rozmowę Arlo i Helen Givensów:
- I hope you got cancer!
- Already have it!!
- I hope you'll get it again!!!
Muszę przynieść ściereczkę i wytrzeć monitor.

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?


Ostatnio zmieniony 18.02.2014 @ 19:05:53 przez spida, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2014 @ 19:39:43 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Ale dobre to jest, prawda?:) A najlepsze IMHO jeszcze przed tobą.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.02.2014 @ 22:18:17 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
hmmm, co do dialogów, znacie me zdanie - najlepsze w telewizorni obecnie (choć czasem tak lakonicznie i szybko wygrane, że dopiero za którymś razem można wyłapać jak są boskie)

spida, miłego seansu...i zazdroszczę;)

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19.02.2014 @ 21:22:01 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
A dzisiaj nie ma nowego Raylanka:(

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23.02.2014 @ 1:47:11 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
Dzielnie podążam tropem Raylana Givensa.
Jak dotąd: perełeczka całego trzeciego sezonu.
Scena w sklepie, którego właściciel bardzo poważnie podchodził do brania imienia Pana Boga nadaremno...
... i która to scena doprowadziła Dewey'a Crowe do wniosku, że miał 4 nerki!
Gość wyrasta na mojego ulubionego mózgowca w tym serialu.

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26.02.2014 @ 20:02:26 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
jeden z bardziej urokliwych odcinków Justified (mimo dość kluczowego momentu dla Boyda) - i pierwszy nerdowski epizod serii;P

Stosunek Raylana do ściganego hackera też jest przeuroczy: tak naprawdę uwielbia kolesia, a wścieka się tylko na...jego kpiące komentarze w sieci;) Klasyczna wymiana a la Justified z biurowym informatykiem a propos tematu:
“Is there any way to put a reply on T.C.’s blog?” “God no. The technology to reply to a post is decades away.”

Recenzentom jakoś odcinek nie podszedł - za luźny? - ale ta część recenzji akurat im wyszła:

"Kendall Crowe is so fed up with his current situation that he decides to reach out to his Uncle Jack. That should work out great, because, if Breaking Bad has taught us anything, it’s that nothing bad can ever come of calling in Uncle Jack." ;)

Coś czuję, że pewna lekkość tego odcinka to po części wyrachowana zmyła i kolejny walnie nas znienacka czymś ciężkim

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01.03.2014 @ 11:54:40 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
A mnie się podobał. Najbardziej, jak haker bez nogi uciekł Raylanowi przez okno i potem całe biuro się z niego nabijało...
a i tak on się śmiał ostatni, bo znalazł gościa u babci w piwnicy:D Świetny odcinek, trochę musieli rozładować to całe napięcie. Tylko ciekawe, od kiedy Ava zrobiła się taka cnotliwa, żeby aż ryzykować życie.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09.03.2014 @ 18:49:55 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
"Spóźnione doniesienia z linii frontu", czyli moich wrażeń z Givensa ciąg dalszy.
Dziś zauroczył mnie Boyd Crowder i jego literackie inspiracje - a konkretnie niejaki Isaac Assimov.
Update: rozmova Raylana z szeryfem
- Now, you won't talk to me or my deputies, 'cause you think I'm in Boyd's pocket.
- I think Lynnyrd Skynnyrd's overrated. I know you're Boyd's pocket.

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12.03.2014 @ 10:27:20 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
przedostatni odcinek był niezły - wątek Kendalla jako młodego Raylana jest dość prostolinijny, ale i sugestywny, ale ten jest jeszcze lepszy. Tym razem Eric Roberts gra wersję...starszego Raylana i naszemu marshalowi ewidentnie nie w smak ta wizja. Świetna wymiana z Artem w końcówce tylko to punktuje

ale i tak moja ulubiona wymiana to ta, gdy Raylan i Miller (Roberts) przerywają zebranie większości półświatka w Harlan:

Raylan: Miller, would you call this a herd, a gaggle, or a flock of assholes?
Miller: I'd call this the United Nations of assholes.
Boyd: Well, that's funny, because we were just discussing ratifying some shit...;)

Najlepszy tekst Raylana od dawna, a Boyd i tak tradycyjnie go przebił;P

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12.03.2014 @ 23:15:16 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Spoiler:
Ale już po Millerze, nie? Szkoda.
Acz odcinek nie wiem, czy nie najlepszy w sezonie.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12.03.2014 @ 23:44:40 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
Spoiler:
nope, ale i tak w tym sezonie się już nie pojawi. Yost z postmortem na EW: "Did you see a doctor pronounce him dead? It’s Justified. Unless you get a bullet in the head, or directly in the center of the chest… and even then, with Boyd Crowder at the end of the pilot, he survived that. He just got hit by a truck, for God’s sakes. Walk it off. We thought about seeing him again at the top of the next episode, and the episode was getting long, so you won’t. Raylan addresses his condition — injured, hospitalized, but fine"


ja wolałem "shot all to hell" i pilota, ale ten niewiele odstawał...ponoć w kolejnym, poza kilkoma wstrząsami, będzie ciekawy powrót pewnej postaci z drugiego sezonu...;P

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19.03.2014 @ 10:27:12 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
...Okej, do ulubionych odcinków muszę dopisać ten. Akcja zagęszcza się już zupełnie, ale przede wszystkim, ponieważ to Justified, jest i cała masa boskich momentów - a to, że wszyscy tu są na skraju wybuchu czyni je jeszcze zabawniejszymi (speaking of which: jeden moment muszę uznać za najzabawniejszą śmierć, jaką widziałem w telewizji od dawna). Obok pilota, jest tu też najwięcej fajnych tekstów, wklejam kilka ulubionych:

Operator: "You have a collect call from "I'm not givin' my name to a machine"!"

Dewey: "I got your shit! I got it all. Well, I mean I got half of it. But it's the whole half."

Raylan ( o pustym burdelu): "I don't believe I've ever seen it so dead in here. It's like you got some kind of reverse incentive, keeping people away."
Darryl: "Can't everyday be Black Friday. Bound to have ebbs and flows, today we had an ebb."
Raylan: "To think people say the business model is idiot proof. Speaking of which, where's Dewey?"

Raylan (o walizce): "What's in it?"
Darryl: "Used condoms, we got to wash them out for reuse. This here's a green whorehouse."

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group