Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 29.03.2024 @ 1:45:33

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
Post: 29.03.2015 @ 19:21:19 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Było już sporo niezłych tekstów w tym sezonie. A Zły im się udał tym razem nadzwyczajnie:)

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.04.2015 @ 18:45:58 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
takiej serii rewelacyjnych odcinków nawet Justified jeszcze nie miał (choć the Americans też dokonują cudów)...ale i tak nie mogę nie myśleć o tym, że właśnie obejrzałem przedostatni odcinek mojego ukochanego serialu;(
Co do villaina - idealnie pasuje tematycznie do ostatniego sezonu, ale na pewno nie jest ani najbarwniejszy ani najciekawszy. I chyba nawet nie miał być kolejną Mags: to po prostu bezwględny, hiperpraktyczny biznesmen - fajnie kontrastujący z tym niezrównoważonym miejscem. I nader charyzmatycznie zagrany przez Sama Elliota

Jeszcze bardziej mi się podoba jego obleśny 'henchman" - Boons. Z jednej strony puszczenie oka do konwencji westernu, z drugiej...pasuje tak bardzo do naszego "bohatera"...niekoniecznie jako lustrzane przeciwieństwo;)

jak zwykle the onion ma boską reckę, ja czekam na pożegnalne trzęsienie ziemi za tydzień

http://www.avclub.com/tvclub/justified- ... ral-217688

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08.04.2015 @ 20:49:21 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Argh, nie wiem, jak ten tydzień zniosę.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.04.2015 @ 9:30:16 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
Po finale dominuje u mnie rozczarowanie, choć We dug coal together ładne. Jakoś tak mam poczucie, że gdyby Elmore Leonard żył, finał byłby o wiele bardziej gorzki. Zwłaszcza motyw z Avą wręcz kuriozalny (choć przynajmniej wyjaśniło się, czemu zwróciła się przeciwko Boydowi).

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.04.2015 @ 9:50:38 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22.10.2002 @ 12:15:23
Posty: 10466
Lokalizacja: BSG75
Ponieważ finał jeszcze przede mną, przypominam o używaniu spoiler- taga :/

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16.04.2015 @ 10:15:25 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
1) czy ty widzisz tam jakiś spoiler? 2) unikaj wątku do obejrzenia finału - genialnie proste - po prostu genialne!:) Chyba wiadomo, że jeśli będzie tu teraz cokolwiek, to dyskusja na temat ostatniego odcinka.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.04.2015 @ 0:34:20 
Offline
Vesemir
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.07.2004 @ 11:19:42
Posty: 754
Lokalizacja: Poznań
Heh! Mnie nie rozczarował ani sam finał ani cały ostatni sezon.
Oczywiście było kilka rzeczy, które mnie uwierały
Spoiler:
np. Boyd, który nagle stał się outlaw'em (na skutek rozmowy z szeryfem Eli Thompsonem z Atlantic City?) o wiele bardziej niż był nim wcześniej

albo
Spoiler:
konfrontacja Givens - Boon. C'm on! Akurat po rzewnej zaśpiewce "You'll never leave Harlan alive" ? Naciągane. Ale nie bardziej naciągane niż cała reszta kowbojskich pojedynków w tym serialu. A na taką konwencję godziłem się od początku. Od wydarzeń kończących działalność Raylana Givensa w Miami.

I było kilka rzeczy, które zdarzyły się nieco na siłę, głównie dlatego, że serial się kończył...
... no, ale serial naprawdę się kończył, więc nie ma co narzekać.
Podsumowując: zakończenie trzyma IMHO poziom całego serialu. Czyli poziom znakomity.

_________________
Dlaczego tu, na dole, tak dużo wolnego miejsca?


Ostatnio zmieniony 17.04.2015 @ 10:06:59 przez spida, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.04.2015 @ 8:48:09 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
...zupełnie nie tego się spodziewałem - ale po namyśle: jest idealnie. Zrezygnowali z fajerwerków i wymuszonego mroku, by spędzić trochę czasu z naszymi ukochanymi postaciami i - przecież wiarygodnie - domknąć ich relacje/łuk przemiany.

Spoiler:
tak to właśnie widzę: konfrontacja w połowie odcinka (trochę strategia jak w Breaking Bad z tymi nieoczekiwanie szybkimi konfrontacjami łamiącymi klasyczną dramaturgię) - a reszta to coda-pożegnanie...i ukłon dla tych z nas, którzy pokochali ten świat i postaci. Całkiem wzruszające. Zwłaszcza motyw Boyda-znów pastora. Genialne w swej prostocie. Byłbym bliski łez - gdybym się nie roześmiał;p

I jeszcze jedno: jest w tym i boska logika. Przedostatni odcinek był po to, by nam pokazać jak to by się mogło skończyć (negatywny wariant z wiecznie wściekłym Raylanem-obsesjonatem...np Raylan i Boyd giną ze swoich rąk - fajny wariant tego był tutaj z Boonem - symbol toksycznego dziedzictwa Harlan blablabla). Teraz? Było nawet znaczące odniesienie z ust naszego bohatera do byłej żony i jej tekstu ("You're the angriest man I've ever known") zamykającego pierwszy odcinek serialu i definiującego Raylana: "Beats being angry". Domknęli jego podróż w pozytywny sposób...i jest to chyba najtrudniejsza sztuka: happy end, który jest głębszy i mniej tendencyjny niż coś "cynicznego i drapieżnego"

aha, co do użycia wiadomego motywu muzycznego...gdzieś tu musiał zostać użyty, prawda? Może i lekko wymuszone, ale wole o tym myśleć jak o puszczeniu oka do konwencji. I chyba tak przecież było - pojedynek itp

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Ostatnio zmieniony 17.04.2015 @ 15:55:12 przez apollogetic, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.04.2015 @ 9:24:36 
Offline
Wiecznie pijane medium płci żeńskiej

Rejestracja: 22.09.2002 @ 19:29:02
Posty: 11233
Lokalizacja: Legnica/Kraków
No, niech wam ostatecznie będzie, ale IMHO mimo wszystko za słodko. A już wątek Avy... ech. Powrót Boyda do korzeni uważam za wtórny. Ogólnie moim zdaniem twórcy poszli tu trochę na skróty, jakby zabrakło im odwagi (albo pomysłu - IMHO bardziej prawdopodobne). Z uwagi na wielkie przywiązanie do serii czuję się nieco wystrychnięta na dudka, choć fakt, że pójście drogą zasygnalizowaną w poprzednim odcinku też nie byłoby dobre. Ale mimo wszystko Givens, którego widzieliśmy w tym sezonie (i wszystkich poprzednich, ale w tym było tylko gorzej) strzeliłby.
Spoiler:
A już Avę wydałby na pewno.

_________________
Występny Wartowniku! Cintryjka chwali książkę! Bym miał pieniądze, to bym se chyba, normalnie, kupił, tak mnie to zaszokowało ;) - Ben

siekierka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17.04.2015 @ 9:42:22 
Offline
Rębacz z Crinfrid

Rejestracja: 16.02.2004 @ 22:23:34
Posty: 1408
Spoiler:
Cintryjka pisze:
No, niech wam ostatecznie będzie, ale IMHO mimo wszystko za słodko. A już wątek Avy... ech.


po tym, co powiedziała o Boydzie wciąż nie wydaje Ci się to jedynie wiarygodne i konsekwentne? Dwie postaci z trzech wyłamały się z dziedzictwa Harlan, choć u Avy - po tym, kogo urodziła - nie jest to jeszcze takie oczywiste...;p Że jej nie wydał? Ale przecież to już nie jest ten sam Raylan. Ani w pierwszej połowie odcinka (choć wtedy jeszcze by ją wydał) - ani tym bardziej w drugiej, po 4 latach

Cintryjka pisze:
Powrót Boyda do korzeni uważam za wtórny. Ogólnie moim zdaniem twórcy poszli tu trochę na skróty, jakby zabrakło im odwagi (albo pomysłu - IMHO bardziej prawdopodobne).


Pomysł był na pewno - ba, myślę, że podeszli do sprawy z pietyzmem. Im bardziej czytam postmortem z twórcą, tym bardziej to oczywiste:

https://www.yahoo.com/tv/justified-seri ... 67380.html



EDIT

Spoiler:
I jeszcze jedno: obejrzałem właśnie raz jeszcze obie sceny w więzieniu. Ta z Boydem-pastorem coraz bardziej mi się podoba: na początku jest skadrowana tak, by się wydawało, że - jak to on - próbuje wynegocjować jakiś deal podczas zeznań, a potem, bam, widać ten krzyż za nim. Well played;) To był pierwszy raz kiedy się roześmiałem podczas tej sceny - drugi: przy tym wspinaniu się po krzyżu-drabinie z diabłem na plecach;p

hmmm: i jeszcze a propos "słodkości" zakończenia...Raylan przecież ostatecznie nie jest ze swoją żoną. Nie wiem czemu ale automatycznie wymazałem z pamięci kolesia, który odbiera jego córeczkę...

_________________
I'm so far behind, I thought I was first


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group