Wieża Błaznów

Dyskusje na tematy związane z Andrzejem Sapkowskim (i wiele innych)
Dzisiaj jest 28.03.2024 @ 22:57:31

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 19.12.2015 @ 16:48:31 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Cytuj:
A kim w takim razie jest Rey? Córką Luke'a?
IMO tak.

Cytuj:
A kto jest matką?
W oryginale Mara Jade Skywalker. Co tu zrobią? Nie wiem...

Cytuj:
I dlaczego ją zostawił?
Tak samo z nim zrobili Jedi a i on stylem Yody spieprzył do "samotni". :)

Cytuj:
A poza tym - dlaczego znalezienie Luke'a ma być tak strasznie istotne i dla jednej i dla drugiej strony konfliktu?
Balans mocy. Jeśli główny zły to Darth Plagueis, to mają za mało Jedi. Poza tym był wspomniany zakon Ren (Knights of Ren) co wydaje mi się być szkołą mrocznych Jedi. Bo na Sitha to trzeba sobie nieco zapracować. :)

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19.12.2015 @ 18:01:05 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 23:26:02
Posty: 5236
Lokalizacja: Konin
Dżibril pisze:
W oryginale Mara Jade Skywalker. Co tu zrobią? Nie wiem...
Pewnie jedna z uczennic zamordowanych przez Bena Solo.

Dżibril pisze:
Tak samo z nim zrobili Jedi a i on stylem Yody spieprzył do "samotni". :)
Pewnie po incydencie w swojej szkole boi się kogokolwiek wychowywać. Zostawił dziecko i spieprzył kontemplować. Jedi scum!

Dżibril pisze:
Balans mocy. Jeśli główny zły to Darth Plagueis, to mają za mało Jedi. Poza tym był wspomniany zakon Ren (Knights of Ren) co wydaje mi się być szkołą mrocznych Jedi. Bo na Sitha to trzeba sobie nieco zapracować. :)
Myślę, że po staremu rebelii przyda się mistrz Jedi a Sithowi potężny uczeń. Albo Snoke zwyczjnie boi isę ostatniego Jedi? Przecież jego uczeń Kylo Ren dał się pokroić nieopierzonej dziewicy, prawdopodobnie z tej samej krwi... A być może Luke zwyczajnie jest siłą zdolną przechylić szale konfliktu na którąś stronę. Kto wie czego się nauczył o mocy, może będzie fikał koziołki jak Obi-Wan i Anakin ;)

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19.12.2015 @ 19:46:50 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23.09.2002 @ 15:03:20
Posty: 7148
Lokalizacja: Gdynia -> Warszawa
Dżib, znam zdekanonizowane EU, pytam o film rzecz jasna. Właśnie dlatego, że z Lukiem zrobili tak samo, on tego robić nie powinien. Nawet jeśli siostrzeniec powyrzynał mu uczniów.

Balans mocy pierdu pierdu. Do tej pory jakoś ten balans nie odgrywał roli w poprzednich filmach, dużo się tylko o nim mówiło.

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20.12.2015 @ 17:42:25 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21.09.2002 @ 18:26:22
Posty: 9369
Cóż, prequele bije na głowę, ale od oryginalnej trylogii daleeeko. Największym plusem jest niewątpliwie to, że Lucas nie pisał scenariusza i w rezultacie dialogi są lepsze niż w pierwszej trylogii. Rey jest bardziej naiwna niż Luke jak zaczynał, natomiast uczy się w tempie szybszym niż młody i stary Skywalker razem wzięci.
Spoiler:
Mógłbym im wybaczyć wszystko, nawet powrót Jar Jar Bingsa, ale to że zarżnęli Hana Solo jest wkurzające. Z drugiej strony pewny się bali że nie dożyje kolejnego odcinka. Ale przynajmniej znowu było sympatycznie z jego scenami, zwłaszcza po przejęciu Sokoła.


Żałować nie żałuję, ale liczyłem na 'coś' więcej. Gdyby tak udało się nakręcić coś na poziomie "Imperium kontratakuje", to by było coś.

_________________
Czytam
Podróżuję
Przekonanie o własnej ważności doprowadziło mnie do kompleksu Boga

W wieku 6 lat chciałem zostać kucharką, gdy miałem 7 - Napoleonem. Odtąd moja ambicja, podobnie jak moja mania wielkości nie przestawały rosnąć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20.12.2015 @ 19:52:55 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Wow, pierwsze Gwiezdne Wojny z dobrymi, ba, bardzo dobrymi dialogami. Główna bohaterka to zasadniczo Katniss Everdeen z mieczem świetlnym. Nie, żeby było w tym coś złego - podoba mi się przejście z "damsel in distress" do "action girl". Swoją drogą, czyżby była to pierwsza silna postać kobieca w filmowych Gwiezdnych Wojnach?

Świetny metazabieg z Kylo Renem - przed premierą machina marketingowa kreowała go na Dartha Vadera bis, a w rzeczywistości dostaliśmy niepewnego siebie chłopca z kompleksem dziadka. No i jego prawdziwe imię to ładny gest - kto by pomyślał, że Han będzie tak sentymentalny. No i co tu kryć, człowiekowi gęba się sama cieszyła podczas wychwytywania kolejnych nawiązań do ST. A ostatnia scena była autentycznie wzruszająca.

Przyznam, że na początku byłem mocno nieufny - wyrzucenie całego EU do kosza nie nastrajało pozytywnie - ale wygląda na to, że nowy lore może być naprawdę niezły. W tej chwili brakuje tylko wyrazistego, silnego złego charakteru.


Pytanie: czy jedną z planet zniszczonych przez bazę Starkiller było Coruscant? Gadka pseudoTarkina o "zniszczeniu Senatu" i archtektura planety by na to wskazywały, z drugiej strony sama nazwa nie padła ani razu, a Rebelianci coś gładko przeszli nad tym do porządku dziennego.

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20.12.2015 @ 22:57:11 
Offline
Villentretenmerth
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.08.2004 @ 23:26:02
Posty: 5236
Lokalizacja: Konin
Narsil pisze:
Świetny metazabieg z Kylo Renem - przed premierą machina marketingowa kreowała go na Dartha Vadera bis, a w rzeczywistości dostaliśmy niepewnego siebie chłopca z kompleksem dziadka. No i jego prawdziwe imię to ładny gest - kto by pomyślał, że Han będzie tak sentymentalny.
A to te chyba w EU zaczerpnęli? Znaczy tego Bena, któy chyba oryginalnie był synem Luke i Mary? Ale postać świetna, ta modlitwa, którą przepraszał, ze znowu ciągnie go do światła... No rewelacja. I, co jest ważne, twarzowo jest hmm... ORYGINALNY ;)

Narsil pisze:
Przyznam, że na początku byłem mocno nieufny - wyrzucenie całego EU do kosza nie nastrajało pozytywnie - ale wygląda na to, że nowy lore może być naprawdę niezły. W tej chwili brakuje tylko wyrazistego, silnego złego charakteru.
Mam nadzieję, że to jednak będzie Darth Plagueis :) I mam nadzieję, że zrezygnują z tego Supreme Leader :/

Narsil pisze:
Pytanie: czy jedną z planet zniszczonych przez bazę Starkiller było Coruscant? Gadka pseudoTarkina o "zniszczeniu Senatu" i archtektura planety by na to wskazywały, z drugiej strony sama nazwa nie padła ani razu, a Rebelianci coś gładko przeszli nad tym do porządku dziennego.
Nie, chyba mieszkańcy Coruscant obserwowali wybuchy na niebie. Z drugiej strony już raz Volcana wykończył, więc kto wie...

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 0:23:39 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
Ten Supreme Leader jest jak dla mnie przesadnie komiksowy, ale takie są te czasy. Poza tym jednak film jest po prostu rewelacyjny.

A Rey to jak dla mnie Jaina Solo (używając definicji z EU) rozdzielona z Jacenem krótko po narodzinach, jak Luke i Leia.

Scena z Rey i Chewiem w Sokole pod koniec filmu to dla mnie czyste Firefly ;)

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 1:13:09 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Cytuj:
Ten Supreme Leader jest jak dla mnie przesadnie komiksowy, ale takie są te czasy.

As I said - brakuje mi silnego Złego. Supreme Leader jest nijaki (acz, Bogiem a prawdą, Palpatine też nie od razu zachwycał), a rudy Space Hitler nie umywa się do Wielkiego Moffa Tarkina.

Cytuj:
Scena z Rey i Chewiem w Sokole pod koniec filmu to dla mnie czyste Firefly ;)


O, to to! Było całkiem sporo scen kojarzących mi się z Firefly. Rey w Sokole podejrzanie przypominała Kaylee. A Han "negocjujący" z najemnikami - scena żywcem wzięta z "Out of Gas". Acz tutaj raczej Mal był wzorowany na Solo, coś podejrzewam. ;)

Cytuj:
A Rey to jak dla mnie Jaina Solo (używając definicji z EU) rozdzielona z Jacenem krótko po narodzinach, jak Luke i Leia.


"No, I am your brother." ? :D

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 2:07:33 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
Narsil pisze:
Supreme Leader jest nijaki (acz, Bogiem a prawdą, Palpatine też nie od razu zachwycał), a rudy Space Hitler nie umywa się do Wielkiego Moffa Tarkina.

Nie zgodzę się, jak dla mnie Palpatine był wzorcowym Złym Wladcą, już od momentu gdy pokazał się po raz pierwszy na hologramie. Bardzo pasował, wzbudzał strach i szacunek. SL wzbudza lekkie obrzydzenie, jego gumiasta faktura i dziury w kącikach ust przypominają okładki zespołów metalowych i to robione z niedużym budżetem :)
Cytuj:
"No, I am your brother." ? :D

Tak ;) Widać że JJ chyba dla bezpieczeństwa zrzyna totalnie motywy i całe fragmenty scenariusza z Nowej Nadziei. I - jak dla mnie - niewiele brakuje mu do przesady, to co zrobił jest świetne, ale dobrze że nie skopiował jeszcze bardziej, bo to byloby już niefajne.

Natomiast pamietajmy o jednym - to są Star Wars na miarę współczesnych czasów, i dlatego film wyglada tak a nie inaczej. Choćby First Order, dla mnie jest godny pogardy, bezmyślnie okrutny i zły aż do granic karykatury i przejaskrawienia. Tak by pokazać widzom - tak to oni są ci źli. A na wypadek gdyby zapomnieli, przypomina im się to w kazdej scenie. Imperium było inne, miało klasę i styl. Jak koszulkę z symbolem Imperium zalożę zawsze, tak koszulki z FO na pewno nie.

I taki jest cały ten film, puszcza oczka do fanów starej trylogii, jednak sam jest w wymowie dla nowych fanów, tych urodzonych po premierze Nowej Nadziei. Fanów, którzy dorastali w innych czasach więc siłą rzeczy, film i jego wymowa też muszą być inne.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 10:36:39 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
A ja byłem wręcz trochę rozczarowany tym, że na Jakku nie padło zdanie "This is the droid we are looking for". ;)

Cytuj:
Choćby First Order, dla mnie jest godny pogardy, bezmyślnie okrutny i zły aż do granic karykatury i przejaskrawienia.


...czyli dokładnie taki, jak przedstawiono Imperium w "Nowej nadziei". No bo spójrzmy na elementy wspólne. Tortury? Check. Stacje bojowe niszczące planety? Check. Strzelanie do cywilów? Check. Po prostu wtedy Ci to przejaskrawienie nie przeszkadzało, bo byłeś 30 lat młodszy. :P

Cytuj:
Jak koszulkę z symbolem Imperium zalożę zawsze, tak koszulki z FO na pewno nie.


Za wcześnie. Pięć minut po premierze "Nowej nadziei" też byś nie salutował Vaderowi. Fandomy kształtują się z czasem, poczekajmy aż JJ nakręci "First Order Strikes Back".

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 12:22:18 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
Narsil pisze:
A ja byłem wręcz trochę rozczarowany tym, że na Jakku nie padło zdanie "This is the droid we are looking for". ;)

Za to jak usłyszałem Kylo przy spotkaniu z Solo, że długo na to czekał, to od razu miałem bardzo złe przeczucia i oczekiwałem czegoś w stylu "the circle is now complete". Nie doczekalem się, ale przeczucia mnie nie zawiodły.
Cytuj:
No bo spójrzmy na elementy wspólne. Tortury? Check. Stacje bojowe niszczące planety? Check. Strzelanie do cywilów? Check. Po prostu wtedy Ci to przejaskrawienie nie przeszkadzało, bo byłeś 30 lat młodszy. :P

Może inaczej, tu chodzi o klasę, o bycie dobrym w byciu złym. Imperator i Vader to dla mnie klasa w stylu Danny'ego Oceana etc. First Order i spółka to w porównaniu handlujący prochami afroamerykanie z getta kradnący kołpaki i bezmyślnie bijący każdego kto im wejdzie pod rękę. Nie umiem tego lepiej wytłumaczyć. Nawet przemowa Imperatora w intro do "Tie Fightera" była na wyższym poziomie niż generała z FO, więcej o pokoju i porządku, mniej nienawiści i zniszczenia.

A z innej beczki - nie przeszkadzają wam zbiegi okoliczności w stylu: o, Sokół Millenium. O, skrzynka a w niej stary miecz Luke'a (a w zasadzie chyba Anakina?) dawno zgubiony, a teraz cudem odnaleziony.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 13:21:57 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Cytuj:
Może inaczej, tu chodzi o klasę, o bycie dobrym w byciu złym.


A tu się zgodzę - faktycznie w FO brakuje charyzmatycznych postaci. Na razie jedyną w miarę interesującą "złą" (oprócz Bena Solo, ale to nieco inna bajka) jest trzecioplanowa kapitan Plasma, w swoim chłodnym profesjonalizmie przypominająca nieco Mandaloriankę.
Przy czym w wypadku Kylo Rena ten brak klasy jest w pełni uzasadniony. Pokazuje, że młody wciąż nie dorównuje dziadkowi, pomimo wszystkich bajeranckich masek, mrocznych strojów i efekciarskiego jelca świetlnego. Parafrazując Geralta - źle ci to idzie, Ben. Nie umiesz. Żeby być dobrym Sithem, nie wystarczy przemożne pragnienie, entuzjazm ani zapał. Konieczny jest warsztat.
Zresztą, sam Supreme Leader stwierdził, że Kylo dopiero kończy szkolenie. Pytanie brzmi, czy teraz, po ojcobójstwie, zmężnieje i dorówna swojemu idolowi.

Cytuj:
A z innej beczki - nie przeszkadzają wam zbiegi okoliczności w stylu: o, Sokół Millenium. O, skrzynka a w niej stary miecz Luke'a (a w zasadzie chyba Anakina?) dawno zgubiony, a teraz cudem odnaleziony.


Mnie nie. Taki urok konwencji.

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 13:34:10 
Offline
BiałyPłomień Tańczący Na Modemach Wrogów
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20.09.2002 @ 18:06:43
Posty: 6856
Lokalizacja: Wzgórek św. Nowotki
Narsil pisze:
Przy czym w wypadku Kylo Rena ten brak klasy jest w pełni uzasadniony. Pokazuje, że młody wciąż nie dorównuje dziadkowi, pomimo wszystkich bajeranckich masek, mrocznych strojów i efekciarskiego jelca świetlnego.

Cytując klasyka: młode to, płoche :) Anakin na poczatku też był dupą z rączką i mieczem świetlnym a proszę jak się ładnie rozwinął. Tyle tylko że zdradził i ta zdrada zniszczyła Imperium, ale do tego momentu był świetny. Widać że Ben się uczy i zobaczymy gdzie go to doprowadzi. Jest potencjał, mimo wszystko.

Na razie jednak gdy zdjął maskę, przypomnieli mi się "Żydzi w Kosmosie" Mela Brooksa ;)
Cytuj:
A z innej beczki - nie przeszkadzają wam zbiegi okoliczności w stylu: o, Sokół Millenium. O, skrzynka a w niej stary miecz Luke'a (a w zasadzie chyba Anakina?) dawno zgubiony, a teraz cudem odnaleziony.

Cytuj:
Mnie nie. Taki urok konwencji.

O to, to to :)

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 13:43:58 
Offline
Dijkstra
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16.04.2006 @ 22:20:39
Posty: 9301
Lokalizacja: poznański sztejtl
Spotkałem się z bardzo ładnym spostrzeżeniem - Driver zagrał to, co Christensen miał zagrać, ale nie potrafił. Cóż, ten pierwszy wziął talent aktorski, ten drugi urodę. ;)

_________________
Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21.12.2015 @ 14:31:18 
Offline
The Walking Ted
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18.05.2004 @ 17:51:33
Posty: 14706
Vanin pisze:
Mógłbym im wybaczyć wszystko, nawet powrót Jar Jar Bingsa, ale to że zarżnęli Hana Solo jest wkurzające. Z drugiej strony pewny się bali że nie dożyje kolejnego odcinka.
Abrams mówił o tym, że miał pewne problemy z powrotem Hana Solo, bo Ford szczerze nienawidzi tej postaci - głównie przez fandom, który dał mu w kość. No i w wywiadach zawsze było widać, ^cenzura^ go pytania o Solo a chętnie opowiada o Indianie. W 2010 w wywiadzie dla MTV rzucił: "I'm done with this guy".
Abrams chciał mieć Solo do wyjscia z Kylo Renem - który jak zauważył Lhun pierwotnie był synem Luke'a. Tylko, że to trochę nie ma sensu, bo Han Solo praktycznie nie znał Bena Kenobi. Tyle co się kopsnęli na Alderaan i potem na Death Star, a potem Ben zszedł.

Narsil pisze:
Spotkałem się z bardzo ładnym spostrzeżeniem - Driver zagrał to, co Christensen miał zagrać, ale nie potrafił. Cóż, ten pierwszy wziął talent aktorski, ten drugi urodę. ;)
Na Poly dokładnie to napisałem, że on jest takim samym pizdusiem jak Anakin w momencie dołączenia do Rady Jedi. Tylko o ile Christensen był płaczliwą mimozą, to Kylo jest wyraźnie rozrywany między light a dark side. Dla mnie to najbardziej barwna postać ze wszystkich.

_________________
May the force be equal mass times acceleration.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group