Wieża Błaznów

:). Cieszę się, że wam poprawiłem humor :).

_________________
/;l;ljlxghzzv bjhgfk8i657hbdhgkjhgk;j

Boris Ejfman będzie w tym roku w Trójmieście, choć Opera Leśna praktycznie nie istnieje... wystąpią z Don Kichotem w jego interpretacji w Teatrze Muzycznym w Gdyni. I to chyba będzie jedna z niewielu imprez w tym roku w tym teatrze, które można nazwać "kulturą". ;>
Niestety ceny biletów są najlepszą odpowiedzią na pytanie, czemu z kulturą u nas tak słabo.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Słabo, trzeba się trochę naszukać, żeby znaleźć coś ciekawego.
W Romie od końca sierpnia grają musical "Les Miserables". Może już ktoś widział, albo się wybiera? Byłabym wdzięczna za opinie.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Ceny biletów są wywindowane pewnie przez to, że Teatr Muzyczny jest strasznie mały. O ile dobrze pamiętam ma jakieś 600-900 miejsc? Nie jestem pewna.
W ogóle w Polsce sal typowo koncertowych jak na lekarstwo:/ w Warszawie przecież największa jest Kongresowa, która nie dość, że do dzisiejszych realiów kiepsko przygotowana (np. nie ma specjalnego pomieszczenia na miksery) to ma tylko niespełna 3000 miejsc. Dopóki nie będzie odpowiedniej infrastruktury ciężko będzie z dobrymi artystami.

Sierpnia czy września?

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Masz rację, od końca września. Pomyliłam daty... A myślałam, że już grają.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Siedemset z groszem, to prawda. No i warunki o niebo lepsze - wiesz, że Opera Leśna w Sopocie była jedynym miejscem na świeżym powietrzu, gdzie występował balet Ejfmana? Niestety przy złej pogodzie spektakl bywał odwoływany, raz tak mi się trafiło. Ale za to te, które się odbyły - miód. A przecież zaplecze techniczne dla tancerzy tam było słabiutkie.

Co do sal zaś, zastanawiam się, na ile da się wykorzystać na przykład taką halę gdańsko-sopocką. Nie oglądałam jej jeszcze, nie znam więc realnych możliwości, ale chwalą się, że ponad 10 tys. miejsc siedzących tam upchną. Niemniej to obiekt wielofunkcyjny, na konferencje będzie ok, ale czy na koncerty? Zobaczę to uwierzę.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

No właśnie. Przy koncertach na świeżym powietrzu istnieje to niebezpieczeństwo. Druga sprawa - sezon koncertowy i teatralny to raczej zima/wiosna. Lato to raczej czas wielkich festiwali, więc sprzedaż na pojedyncze koncerty w tym okresie jest znacznie mniejsza. Teatry w ogóle mają pustki.
Co do hali, czytałam, że jakieś 15 tys. wejdzie jeśli będą miejsca stojące na płycie. Ale nawet jak będzie świetnie przygotowana, to nadal jest to hala, a nie sala koncertowa. Na koncert rockowy czy popowy może być, ale przykładowo taki Bocelli już tam nie zaśpiewa. A takiego artysty nie opłaca się robić jeśli widownia liczy mniej niż 10 tys.

Ale zauważ, że tu koło się zamyka, bo z kolei przy stosunkowo niewielkiej u nas tradycji organizowania wielkich koncertów artystów klasycznych nie ma chętnych do inwestowania w sale koncertowe z prawdziwego zdarzenia. Bo jest ryzyko, że to się nie zwróci i to ryzyko jest realne, patrząc na stan kultury wyższej u nas. :(
Kiedyś brałam udział w pracach nad programem Akukusztuki "Włącz się kulturalnie" i wnioski były naprawdę takie sobie. To zresztą widać właśnie po teatrach w Trójmieście, w Gdyni zapchany po same brzegi jest Muzyczny, który specjalizuje się w popmusicalach, teatr miejski, im. Gombrowicza, ma frekwencję głównie latem, na scenie na plaży i na spektaklach "szkolnych" a Teatr Wybrzeże ostatni raz szturm na kasy przeżywał za czasów Macieja Nowaka.
Z muzyką jest podobnie, Bocelli pewnie ściągnąłby tłumy, podobnie jak koncerty trzech tenorów ściągały, ale ktoś mniej znany? Wątpię.

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

No Bocelli ściągnął:) Robiliśmy koncert w zeszłym roku, było jakieś 14 tys. Wiele osób marudziło i pewnie część zrezygnowała, przez to, że koncert odbywał się na stadionie. Widownię mieliśmy wpuszczać o godzinie 18.00 i dokładnie w tym momencie przestało padać, a lało od samego rana. Dla mnie będzie to koncert niezapomniany - ten widok pań w taftach i szpilkach wynagrodził mi wszelkie trudy pracy w błocie;)) Nie wiem jak tam Carreras w Toruniu, ale pewnie też było sporo ludzi.
Co do innych to się zgadzam. Nie bardzo wierzę, żeby u nas w tym momencie był aż taki popyt na wyższą kulturę, aby na jeden koncert zebrać wielkie tłumy, choć z drugiej strony taka Opera, czy Teatr Narodowy ma wykupione spektakle na kilka miesięcy do przodu.

Ale co do sali. Niestety (albo stety) teraz jest boom na budowanie stadionów i moim zdaniem sala koncertowa z prawdziwego zdarzenia nie powstanie w ciągu najbliższych lat.

Ano właśnie, ze ściąganiem tłumów jest jeszcze jeden problem - nie każdy lubi słuchać takiej muzyki w tłumie jak na koncercie Iron Maiden. :) Owszem, wszędzie na świecie robi się wielkie koncerty i one są wielkie także ze względu na publiczność, ale ja nawet na Bocellego bym chyba nie chciała iść w tłumie kilkunastu tysięcy. I na stadion. Tym bardziej, że organizowanie koncertu w takim miejscu podnosi koszty w stosunku do tych, jakie generuje koncert w sali do tego przystosowanej - i to znów odbija się na cenie biletów.
Jedyny ratunek w sponsorach, ale z tym ostatnio też marnie.... pozostaje praca od podstaw, wprowadzanie muzyki do szkół, małe, kameralne koncerty. No i dofinansowanie z Ministerstwa Kultury. ;)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Gdyńska Szkoła Filmowa otworzyła dziś oficjalnie pierwszy rok akademicki. Kurczę, zazdroszczę tym studentom, choć program ułożony przez mistrza Glińskiego jest ostry i szybki niczym program szkolenia komandosów. Ale jest szansa, że wyrośnie w końcu w Polsce druga, po łódzkiej, solidna szkoła filmowa, a nie jakieś tam pitu pitu Lindy czy innego Pazury.

No i ta siedziba, ta siedziba - prawie jak w Harrym Potterze. ;D

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

A to? Wygląda dobrze. Kojarzę też jakiś duży projekt w Białymstoku. Oraz to. Co najmniej te trzy.

W Białymstoku powstaje nowy gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Na razie wygląda jak duży i brzydki klocek. ; ) Całkiem możliwe, że sale koncertowe będą wypasione.

_________________
- What do you do for fun, Esther?
- I run naked through the pages of the United States Criminal Code. [Boardwalk Empire]
Estheriada
Bierki

Ja miałam bardziej na myśli Warszawę, ze swoją biedną i właściwie jedyną Salą Kongresową :)