To ja może pokontynuuję w nim tę dyskusję. Chciałam napisać to wszystko wcześniej, ale akurat Wojtek wywalił mnie od komputera, a Daga kazała iść klonować.
Zodndrak pisze:
Joanka pisze:
Ale to są drzewa posadzone w celu wycięcia i mające być w kótkim czasie zastąpione następnymi. A nie wycięte w mieście, bo komuś przeszkadzały.
Tego samego argumentu używają przeciwnicy zabijania zwierząt, gdy im się wytknie, że lubią mięsko. Mówią wtedy, "ale te świnie są hodowane po to, żeby zostały zabite, a to różnica!" Tak, jakby świniom rzeczywiście robiło to różnicę.
To chyba niezupełnie tak. Owszem, używam podobnego argumentu, ale niezupełnie to mam wtedy na myśli. Otóż jeśli mięso już jest, to nie ma znaczenia czy je zjem, czy nie. Mój potencjalny wegetarianizm żadnej świni życia nie uratuje. Bo ona już nie żyje i nie robi jej różnicy, co się stanie z mięsem.
Drzewa wycinane, bo komuś w mieście przeszkadzają, nie są głównym surowcem dla papierni. Wątpię, czy w ogóle tam trafiają. Wiec nie widzę związku między jednym a drugim.
A wracając do drzew.
Jestem przeciwna ich ścinaniu, zawsze. Kiedy drzewo jest stare, zjedzone przez korniki i zagraża ludzim, to trudno, ścięcie jest mniejszym złem. Ale boli mnie tak samo.
Natomiast większość drzew wyciętych z powodu "zagrożenia", tak naprawdę przeszkadzało właśnie komuś, komu zasłaniały światło, kto musiał grabić liście, albo chciał w tym miejscu postawić samochód. I ludzi, którzy ścinają drzewa z takich powodów, rozstrzeliwałabym na miejscu.
Parę przykładów:
W Wielkopolsce i na Mazurach wycina się w pień kilkusetletnie aleje rosnące wzdłuż szos. Bo ludzie się na nich zabijają. Taaa, człowiek sobie spokojnie jechał, a wredne drzewa się na niego rzuciły. Ciekawe czemu w innych krajach nikt nie wpadł na tak genialny sposób zmniejszenia liczby wypadków śmiertelnych. Albo czemu jakoś nikt się nie zabija na ekranach dźwiękochłonnych wzdłuż autostrad. Proponuję jeszcze na wszelki wypadek zasypać rowy melioracyjne.
Na drzewa owocowe nie potrzeba pozwolenia. Widocznie z tego powodu każdy nowy lokator na moim osiedlu zaczyna od wycięcia starych jabloni w ogródku, żeby na pniach postawić doniczki z pelargoniami.
Na podwórku przed moim domem rośnie kilkudziesięcioletni (special for Asioł) grochodrzew i taki sam klon, oba dotąd były dwa razy takie wysokie, jak budynek. Aż ludzie z sąsiedniej ulicy zapragneli wygodniejszej drogi dojazdowej do garaży i złożyli w administracji wniosek o wycięcie dwóch starych drzew zagrażajacych bezpieczeństwu. Administracja nie dostała pozwolenia na wycinkę (a to zonk), więc ścięto tylko korony, pozostawiając pnie. W lecie słyszałam, jak jeden facet zaczepił na ulicy strażnika miejskiego i żadał interwencji w sprawie nie do końca usuniętych drzew, ktore zagrażają bezpieczeństwu i lada dzień się na kogoś przewrócą. W kolejnym roku na wiosnę drzewa odbiły i teraz mają śliczne korony, z tym, że już nie sięgają powyżej trzech metrów. A ostatnia wichura, z braku drzew, które mogłyby ją zatrzymać, zerwała sąsiadom połowę dachówek.
Nie mówiąc o genialnych sposobach z podlewaniem topoli benzyną (jeszcze za młodych lat mojego ojca), które topoli nie zabiło, ale osłabiło na tyle, że teraz naprawdę może się złamać i polecieć na nasz dom. Sąsiadka (córka tego, kto podlewał) walczy z nią od lat, bo drzewo stoi w jej ogródku, zabiera miejsce i gubi liście. Na szczęście walczy bezskutecznie, urzędnicy ciągle nie pozwalają jej ściąć. I gdyby nie ta benzyna, to może wciąż nie byłoby potrzeby.
A ^cenzura^, który ściął moją mirabelkę, sam chyba dobrze nie znając powodu, powinno się powiesić za jaja.
Ludzie wiozący w zeszłym roku nowe wrota do śluzy na Odrze, wycieli przy okazji 64 kilkusetletnie dęby, przez które nie mogli się zmieścić na wale. Przeszkadzały, no co. Wygodniej było je ściąć, niż umocować te wrota w innej pozycji albo przetransportować wodą. Niemcy 70 lat temu jakoś sobie poradzili, Polacy musieli ściąć drzewa, bo im przeszkadzały.
Ezeno, to wszystko powyższe to nie do ciebie broń Boże. :) Drzewo jest twoje i zrobisz jak będziesz chciała, ale niech świat wie, co o tym myślę.