Wieża Błaznów

Prędzej czy później się spełni, spoko.

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

Nie chcę Cię martwić Woydziu ale w gazetach to różne bzdury piszą...

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Żeby podnieść poziom dziwności w moim życiu, śniło mi się dzisiaj, że jechałam dokądś, zamknięta w samochodzie ze wściekłym młodym tygrysem. Moja rola polegała głównie na tym, żeby tygrysowi nie pozwolić pokiereszować kierowcy, bo kotek - nie wiedzieć czemu - słuchał tylko mnie. Choć chyba bliższe prawdy byłoby "nie rzucał mi się do gardła przy pierwszym ruchu". Najlepsze jest to, że bardziej sympatyzowałam z przestraszonym i rozdrażnionym zwierzakiem niż z głupim facetem za kółkiem, który darł ryja jak nie na tygrysa, to na mnie, a że byłam zajęta powstrzymywaniem wierzgającego kota, nawet nie mogłam się za bardzo odgryźć. Obudziłam się gdzieś na granicy strachu, złości i totalnej dezorientacji i tak mi zostało.

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome

Wczoraj po raz pierwszy od niepamiętnych czasów miałem sen, który nie tylko pamiętałem zaraz po przebudzeniu, ale też w sporych fragmentach pamiętam do teraz, choć zwykle nawet najbardziej realistyczne sny zapominam w kwadrans.

Byłem na wyjazdowym meczu derbowym Arki z Lechią, ale nie na stadionie na Traugutta (ani tym bardziej na nowej PGE Arenie), tylko na jakimś nieznanym mi obiekcie, co ciekawe byłem jedynym kibicem przyjezdnych. Arka wygrała 2-0, po golach z karnego w 9 minucie i z akcji gdzieś pod koniec pierwszej połowy.
Po meczu wyszedłem ze stadionu nie niepokojony na ulicę, która okazała się jednakowoż leżeć w Gdyni, choć z drugiej strony wiedziałem z całą pewnością nie ma takiej ulicy w tym mieście, po prostu miałem tę dziwną, typową dla snów pewność, że jestem w Gdyni.
Ulica zabudowana była zaniedbanymi, kilkupiętrowymi kamienicami z czerwonej cegły, przypominającymi bardziej katowickie familoki niż tynkowaną jasno Gdynię. Szedłem tą ulicą zastanawiając się dokąd prowadzi i czy nie kończy się przypadkiem ślepym zaułkiem, mając w tyle głowy podejrzenie, że kibice miejscowych może jednak będą chcieli ze mną "porozmawiać". Ulica stawała się coraz bardziej kręta i kiedy wydawało mi się, że dochodzę do jej końca (z jakąś furtką w ceglanym murze?), oczywista zadzwonił budzik.

:)

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Mhm, więc mówisz, że przerwano ci, zanim doszedłeś.... ;)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Więcej nie piję wina za 12 złotych. ;-)

Miałam dziś bardzo powalony sen, z którego niewiele pamiętam poza tym, że były tam: schody w zamku, placki ziemniaczane, Woydzio grający Hamleta i w przerwach między próbami popalający trawkę.

_________________
Wiem. :)

Okazało się, że wielki, zły, wredny wampir Woydzio jest dla niektórych miłym i sympatycznym kotem Patem. - P.W.

To be, ku*wa, or not to be? <Khe, khe, khe> Not to be. Buahahaha :)=
Woydzio

_________________
Ja tu tylko sprzątam
Twoja zajebistość ma tyle komponentów, że trudno spamiętać - J. W.
Jestem już ojcem nie tylko dla dwóch kotów ale także dla Michała Piotra

Miałem dziś tak popaprany sen realistyczny, że na samym początku nie wiedziałem czy śnię, czy się obudziłem. A później było już tylko gorzej...
Woydzio

_________________
Ja tu tylko sprzątam
Twoja zajebistość ma tyle komponentów, że trudno spamiętać - J. W.
Jestem już ojcem nie tylko dla dwóch kotów ale także dla Michała Piotra

Miałem podobnie realny-filmowy sen, co jest dziwne bo pełnia już była.
Możliwe że ostatnia kwadra też nieźle miesza w R.E.M. :)

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

Czy wiecie ile wysiłku wymaga dostarczenie koszyka z litrową Coca-Colą i kilkoma jajkami dyrektorowi działu gospodarczego KSP Polonia podczas meczu tejże drużyny z Legią? Ja już wiem bo o tym miałem sen ;)=
Woydzio

_________________
Ja tu tylko sprzątam
Twoja zajebistość ma tyle komponentów, że trudno spamiętać - J. W.
Jestem już ojcem nie tylko dla dwóch kotów ale także dla Michała Piotra

Śnił mi się Donald Tusk siedzący na plastikowym niebieskim nocniku, takim dla małych dzieci.
Niech mnie ktoś humanitarnie odstrzeli...

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Myślałaś o stworzeniu jakiegoś kociego sennika? Moim zdaniem, biorąc pod uwagę Twoje posty w tym temacie to by był 100% hit księgarski :D

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools

Raczej materiał na pracę doktorską z freudyzmu;)

_________________
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Śniło mi się dzisiaj spotkanie forumowe. W stolycy. W składzie: Woydzio, Niebieski, Chemik, Kkkara, Ben, Vila, Haya, Narsil i ja.
Było wesoło, proszę Państwa ;D Tylko nie wiedziałam, czemu Woydzio się tak bardzo wygłupiał. Teraz już wiem - to pewnie z okazji radości z otrzymania dyplomu ;)

_________________
"Mój instynkt się nie myli. To natura błądzi" :)
Jerome K. Jerome

No to pozostaje tylko wcielić to w życie :)

_________________
Masz prawo nie rozumieć mnie, lecz proszę, nie zrozum mnie źle.

A high dive on a swimming pool
Filled with needles and with fools