Wieża Błaznów

U El Greco to chyba najbardziej barwa wyprzedza epokę.To prawie impresjonizm, w kolorze, efekcie światła. Impresjonizm uzyskany nie impresjonistycznymi metodami.

Pre-rafaelici są 'fantasy' :)
Dobranoc, bo i tak nic mądrego z siebie nie wyduszę ;)

el Greca średnio lubię - dziwaczne jakieś to wszystko. Zgadzam się, że jego barwy to niemal impresjonizm, ale sam fakt że coś wyprzedzał nie oznacza jeszcze że mam bić pokłony. Duzo wyżej cenię Goyę - pittura negra, Kaprysy, portret Karola IV w otoczeniu rodziny jest genialny. Popatrzcie tylko na te twarze, na tych ludzi !

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Z mrocznych malarzy przypomniał mi się jeszcze fantastyczny Stefan Żechowski:-)

_________________
Święte Gramatyko i Ortografio, módlcie się za nami.

hmm... taak. Z jasnych malarzy, z kolei, przypomniał mi się Gainsborough. Osobliwie kolejkcja obrazów którą widziałem w Londynie - jest momentami bardziej odjechana od tego co zazwyczaj się reprodukuje :)

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Taa...szczególnie jego fantastyczne i jakże mroczne portrety przywódców ruchu robotniczego... ;) A jego erotyki, np. "Szał uniesień"-eee...

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...

Odswiezam temat. :)
A propos 'mrocznych' artystow: Zdzislaw Beksinski. Bylam kiedys na jego wystawie w Sanoku. Dech mi zaparlo... Fantasy tak naprawde. Dla zainteresowanych: np.:

http://www.galiciacad.com/imagenes/beck/ albo

http://www.gnosis.art.pl/iluminatornia/sztuka_o_inspiracji/zdzislaw_beksinski/zdzislaw_beksinski.htm
Chociaz kolor - i struktura - sa duzo bardziej imponujace, intensywne ogladane w oryginale. Niesamowite.
Pisze o tym, bo niedawno sie dowiedzialam, ze malarz zostal zamordowany w swoim warszawskim mieszkaniu 22go lutego '05. Calkiem mnie to zaszokowalo. Dlaczego ktokolwiek chcialby pozbawic zycia 75cioletniego starca? Takie to smutne.... i 'creepy' jesli popatrzec na jego obrazy...

_________________
"Only put off until tomorrow what you are willing to die having left undone." Fortune Cookie

Bardzo lubię lustro Eycka. Pokraki Bosha. Palce Witkacego. I wszystkich posępnych malarzy romantyzmu. I kości Beksińskiego. I groteskę Bruegela.

Ech, mrok, czy też "mroczność" w obrazach mnie nie pociąga. Bardzo wysoko cenię sobie natomiast "pustkę" w obrazie. "Pustkę", (nie mówię o braku intelektualnych odniesień, ani banale) pełną napięcia, choć nie zawsze wołającą o uzupełnienie. Jednym z moich ulubionych malarzy jest Edward Hopper (np. Nocna Kawiarnia), bo to u niego mogę znaleźć to, co lubię: wspomnianą "pustkę", ciszę, zimną logikę kompozycji. Podobnie rzecz się ma z np. Davidem Hockneyem (np. Splash), choć u niego spokój i równowaga wynika raczej nie z kompozycji, ale z rysunkowej maniery obrazowania.
A wogóle uważam, że sztuka amerykańska jest na naszym kontynencie wciąż niedoceniana i odbierana na zasadzie dziwowiska. A szkoda.

_________________
Ahwahnee

Przypomniało mi się, że MUSZĘ się wybrać na wystawę rembrandtowych rycin. I to koniecznie:)

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Kupilem tutaj wspanialy album Gigera - to jest to co tygryski lubia najbardziej ;))

Ooooochhhh.... Giger......

_________________
ggadem lub emalią

Nom, to jak już przy Gigerze jesteśmy :) to kiedyś dawno temu uf pan :) zrobił coś dla Danzig-a, okładkę płyty Danzig III, how the gods kill :). I to coś znalazło się na koszulce z trasy koncetrowej dirty black summer.
I jestem szczęśliwym posiadaczem tej koszuleczki :)))).

A Hans Rudi Giger ? Kilka dobrych lat temu widziałam album (nie do zdobycia, kiedyś) z projektami dla "Alien". Wtedy dla pierwszej części filmu. Pamiętam jak dziś, siedzieliśmy na ławce w parku z oczkami jak "pięć złoty" i na wdechu przewracaliśmy kartki, piękny był uf album :).

A teraz? wiekszość jak nie wszystko jest w internecie.

_________________
I don't know where life's going ...
po drugiej stronie ... obiektywu

HR Giger NIE ZROBIŁ Danzigowi okładki HTGK. Zespół sobie ten obraz po prostu przywłaszczył, był nawet o to proces. Całkiem możliwe, że dlatego właśnie ten doskonały album nie doczekał się wciąż wznowienia. Za to owszem, projektował Giger okładki Debbie Harry "KooKoo" (z Debbie przebitą długimi gwoździami) i grupie Emerson Lake & Palmer "Brain Salad Surgery". Aha, no i Celtic Frost ma na okładce jego obraz, za zgodą - płyta "To Mega Therion" bodajże, z diabłem strzelającym Jezusem z procy z krucyfiksu :)

I żałuję, że nie udało się nakręcić Diuny z projektami Gigera. Podobno sam komplet mebli "Harkonnen" walił na pysk :)

A wystawa rycin Rembrandta sympatyczna. Nawet kilka sympatycznie świńskich się znalazło. Nic wielkiego, ale ciekawie było to zobaczyć.

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

Nom widzisz, się człowiek uczy cały czas. A album faktycznie świetny jest. Nie wiem, być może się mylę, ale jakieś 4 lat temu widziałam ten album w innej oprawie graficznej już nie gigerowskiej. Nawet w łapki go dostałam więc jest chyba jakaś inna okładka również.


To gdzieś nawet mam.


A to właśnie sobie oglądam :) wersji tego diabła to kilka nawet jest :)

_________________
I don't know where life's going ...
po drugiej stronie ... obiektywu