Wieża Błaznów

Typ wojny: Nebelwerfer ;) Ale toto nie jezdzi ani nie lata, chyba, ze po zlokalizowaniu przez aliancka artylerie.

_________________
Eleint Tiste Andii, Tiam, of Starvald Demelain
Światło, Cień i Ciemność
to Wojna bez Końca
(Rybak)

Hmm, Tempest i Typhoon. Typhoon miał zastąpić Spitfire w walce z Focke- Wulfami 190, ale jak miał z nimi walczyć, skoro te uciekały, nurkując, a Hawkerowi właśnie przy wychodzeniu z nurkowania ogon odpadał?:)

I tak musiano go przerobić z typowego mysliwca, jakim pierwotnie miał być, na samolot myśliwsko- bombowy. Z celami naziemnymi radził sobie bardzo dobrze.

Tempest na pewno może robić wrażenie tym, że radził sobie z V-1 no i z Me-262, które jak wiadomo były łatwe do zestrzelenia zaraz gdy startowały i podchodziły do lądowania. Był bardzo szybki, wyciagał 750 km/h.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Czytalas Clostermanna "Wielki cyrk"? Wydane chyba raz w latach pięćdziesiątych i potem OIMW nie wznawiane.
Ale właśnie ciekawe porównanie Spitfire i Typhoona/Tempesta. Dywizjon (potem skrzydło) Clostermanna w zasadzie nie atakowało celow naziemnych, miało klasyczne zadania myśliwskie. Spitfire wtedy już były wykorzystywane jako myśliwce frontowe.

_________________
"Nie mogę się doczekać śmierci Fabienne. Ramirez wstąpi wtedy do klasztoru i będzie się biczowal dyscypliną do konca swych nedznych dni, ale trudno już, byle tylko flaki jej wygniły i dupą wyciekły." (c) by Cintryjka

Nie, nie czytałam. Stare, ale może uda się gdzieś to dopaść.

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Jak total, to total: Typ XXI :) Konstrukcja bijąca w swej klasie na głowę wszystko, czym alianci dysponowali.

Odnośnie PzKpfW VI B - pełna zgoda :)

Jesli zaś chodzi o maszyny japońskie, to dodam jeszcze parę słów o Ki 84 Hayate. Samolot został skonstruowany, aby zastąpić Ki 43, w pewnym momencie był najinstensywniej produkowanym samolotem japońskim. Poza niezłym opancerzeniem i uzbrojeniem ( w porównaniu z poprzednikami ) zachowywał dużą zwrotność, jednocześnie dysponując niezłą prękdością : 624 Km/h. Pomijając problemy zwiazane z pilotami była to niezła maszyna. Jedno poważne ale: ze względu na brak wykwalifikowanej kadry technicznej pod koniec wojny, jakość montowanych samolotów była bardzo niska, wszczególności dotyczyło to silników - zawodnych i o znacznie mniejszej niż teoretyczna mocy. W połączeniu z niską jakością paliwa powodowało to znaczne obniżenie osiągów realnych samolotu - w praktyce prędkość maksymalna wynosiła około 580 Km/h, bywało nawet gorzej.
Z drugiej strony, po wojnie Amerykanie przetestowali kilka Ki 84, najpierw generalnie remontując silniki a następnie tankując benzynę z prawdziwego zdarzenia. Rezultatem była prędkość maksymalna 680 Km/h.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Czego typ XXI?:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

U Boot Typ XXI :)

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

AA, racja. No faktycznie dobre były, nawet lodówki miały:)

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Ba, lodówki... chłodnię z prawdziwego zdarzenia, jako pierwsze okręty podwodne. Zresztą wiele innych drobiazgów po raz pierwszy pojawiło się właśnie na XXI.
Co prawda nie posiadali urządzeń do pędzenia alkoholu...

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata

Wielkie dzieki za zapodanie stronki o asach mysliwskich z IIws. Troche interesowalem sie Wojna Zimowa i nazwisko np kpt.Puhakki nie bylo mi zupelnie obce, ale od stronki nie moglem sie oderwac ( mimo chwilami nienajlepszej polszczyzny w tlumaczeniach).
Tak na marginesie: czy seria TBiU jescze sie ukazuje?

_________________

Jestem Nikim, co umie tylko spac
Lunatykiem od odkladania spraw
Fanatykiem marzen

Wydawnictwo bellona ciągle ją sprzedaje).

To mi przypomina, że musimy wreszcie odkryć, gdzie upchnęliśmy naszą kolekcję TBiU...

_________________
I will always need your love/Wish I could write it in the daily news
You, on the other hand, are a sweet little eclair on the outside and a pit bull on the inside- Charlaine Harris

Ja wiem, gdzie mam swoje. :) Egzemplaze sa z wczesnych lat 80-tych wiec moze niedlugo sprobuje zainteresowac nimi jakis antykwariat.
A TBiu przypomnialo mi sie ze wzgledu na Lawoczkiny, o ktorych czesto wspomimano na ww stronie. Swoja droga to dla La-7 miejsce w czolowce rankingu na najlepszy mysliwiec II-ws tez IMHO powinno sie znalezc. Moze nie w samym czubie, ale jednak...

_________________

Jestem Nikim, co umie tylko spac
Lunatykiem od odkladania spraw
Fanatykiem marzen

Sa tacy co o Ławoczkinach nie zapomnieli ;)))
Swoją drogą mało jest chyba danych o przewagach (i wadach) radzieckich myśliwców. Jak - 9 i Ła 5 i 7 owszem są znane, ale jak one sprawoawały się na prawde?? Poza tym ilości samolotów zestrzelonych przez radzieckich pilotów bywają szokujące w zestawieniu z zachodnimi, a porównywalne tylko z tymi znad Pacyfiku. Znaczy, radzieckie myśliwce złe nie mogły być skoro radziły sobie z Me-109 i Fw - 190, a wkońcu głowne siły Luftwaffe właśnie były skoncentrowane na Wschodzie

_________________
Hagar skończył się na Kill 'Em All

Co do ilości zestrzeleń to znalazłem potwierdzenie w kilku źródłach, tego co pisał Suworow-radzieccy piloci-przodownicy byli ubezpieczani w czasie walki przez specjalnych "przybocznych". Tzn. każdy as dużego formatu ( na co zasłużył uczciwie) dostawał potem podczas starć powietrznych taką "ochronę", że nie sposób było go strącić, więc nabijał te wyśrubowane w kosmos rekordy...Chodziło też o system "zaliczania" zwycięstw, w niektórych armiach starczało, że kamery zanotowały palący się lub uszkodzony samolot wroga, w innych trzeba było mieć na filmie moment eksplozji lub totalnej dewastacji. Stąd np. "cienkie" na pozór osiągnięcia Polaków, gdzie system zaliczania strąceń był bardzo surowy.

_________________
C'est grand malheur de ne pouvoir etre seul...

Powiedziałbym jeszcze jedno - Luftwaffe, wbrew pozorom, miała również problemy kadrowe. Asy to asy, większość pilotów na froncie stanowili umiarkowanie doświadczeni lub całkowicie zieloni ludzie. Jeśli tacy trafili na radzieckiego asa, w dodatku ubezpieczanego przez całą grupę... poza tym, w każdym kraju inaczej liczono zestrzelenia. W ZSRR produkowano bohaterów, tak jak w Rzeszy.

_________________
lɔlɔ̃... Mou lon, ogni agbe gne. Edji le djom!
Liga Niezwykłych Dżentelchamów + Brygada Malkawiańskich Cyklistów.

Gdy nastały jesienne dni
jeden drobny gest
zmienił widzenie świata