Wieża Błaznów

Gabinety lekarskie, tace w kościele, menele "plinujący miejsc" oraz młodzież żebrająca na piwo też będą kontrolowani? Bo jeśli tak to wiwat Urząd ;D

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Gabinety lekarskie i prawnicze- teoretycznie tak - tzn. MF każe, a ja praktycznie pytam- jak to sobie wyobrażasz?
Nikt nie pójdzie na "wizytę kontrolowaną", ani nie będzie zaglądał przez okna gabinetów, bo za perwersa wzięty zostanie ;)
I dlatego skończy się na masakrze kioskarzy, sklepikarzy, gastronomii wszelkiej i bazarowców.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Ja? Ja mam to sobie wyobrażać? Mam wyręczać najbardziej znienawidzony obok ZUSu Urząd w RP? A ktoś mi za to płaci? Mam to w zakresie obowiązków? Przecież urząd zatrudnia pracowników, to ich problem by to sobie wymyślić, wyobrazić i wdrożyć. Za to dostają pieniądze więc powinni prawidłowo wykonywać swoje obowiązki.

_________________
The infection has been removed
The soul of this machine has improved

Jak rzucasz pomysł, to rzuć też realizację. Tak raczej nakazuje rozsądek - mozna rzucić, że nie jest problemem lądowanie na słońcu, problemem jest dojście jak. Podobnie jest w mechanizmach państwowych, z których akurat ten opisany przez Chemika niczemu nie służy - nam, konsumentom. BTW, tace/menele/młodzież nie prowadzą działalności, ergo nie wystawiają dokumentów sprzedaży/usług, poza tym dochód 3k rocznie jest zwolniony z podatku.

Tacy nie opodatkują, bo nasz rząd trzęsie dupą przed kościołem - co widać po tych debilnych klauzulach sumienia. #katoland
A menelom i żebrakom nie dawaj. Odpędzaj. Lub zadzwoń na pały, że nękają.

Dostęp do broni rozwiązałby wiele spraw... ;D

_________________
May the force be equal mass times acceleration.

Ale tak serio mówiąc- widziecie realną mozliwość kontrolowania gabinetów lekarskich czy firm prawniczych pod kątem nabijania usług na kasę i wydawania paragonów?
To tylko pokazuje, jak MF jest oderwany od realu.

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Widzę, że w urzędach "niedasię" zawsze na podorędziu :-) kreatywność trzeba ćwiczyć :-)))

Jak sprawdzić lekarza? Zapisać się do doktora na godzinę 12. Przyjść o 11, obczaić tych 4-5 pacjentów, którzy będą między 11 a 12 (można pozagadywać "A pan na co choruje jeśli nie tajemnica, bo mnie w krzyżu łupie ostatnio...", " A doktor to dobry, bo ja pierwszy raz?", "Ten NFZ panie, trzeba prywatnie...". Potem wejść do doktora, machnąć legitką i poprosić o wydruk z kasy fiskalnej za minioną godzinę. Może się okazać, ze doktor charytatywnie pracuje - wszystkie porady tego dnia były gratis - wiec skorzystać :-)

Zawsze chodzicie parami, wiec jakby co świadek że ludzie wchodzili jest i notatkę służbową spisać możecie.

W wersji hard (strzał jednorazowy) poczekać jak pacjent wejdzie, wyjdzie, machnąć mu legitką i poprosić o okazanie paragonu za usługę. Jak okaże - to po ptokach, doktor kolejnemu już tez wyda :-) jak nie - trafiony zatopiony.


Ale wiem o co Ci chodzi - o ten fundusz na zakupy, co to go nie macie. Dopóki go nie ma, masz opcję z przyczaju, jak powyżej. Jak już dostaniecie kasę na prowokacje, to możecie kreatywnie wymyślać choroby :-)

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

A nawet żonę zabierać jako podstawioną pacjentkę. ;)

_________________
Przyszłam na świat po to
Aby spotkać ciebie
Ty jesteś moim słońcem
A ja twoim niebem
Po to jesteś na świecie
By mnie tulić w ramionach

Z córką. :D

_________________
Ha! Węgle jak u taty!
Moje dziewczęta updated!
I jeszcze jedna
Ech, wakacje

Ale to już by był trójkącik, bo oni zawsze we dwie urzędnicze sztuki chodzą :-) Parami, znaczy :-)))
Ale mogę im koncepcję kontroli opracować :-)))
Jakby co zmieszczę się w kwocie umożliwiającej zlecenie usługi z wolnej ręki, bez przetargu :-)))

_________________
Nietolerancyjny sierściuch

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby się dildem posługiwać tak jak radiem. Jedno i drugie służy rozrywce. - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

Eee tam, marudzicie panie Chemik :)

Takie kontrole już od dłuższego czasu się odbywają, co wiem od innych lekarzy i dentystów. Jest w zasadzie tak, jak napisała Kkkara - po wyjściu pacjenta wchodzi kontrola (parami, a jakże!) i sprawdza, czy wizyta została nabita na kasę fiskalną i tyle. Żądać od pacjenta wychodzącego z gabinetu chyba nie mogą, a nawet jeśli, to jego brak nie jest żadnym dowodem, bo o ile paragon trzeba wydać, to wziąć go nie ma obowiązku.

Poza tym urzędnicy kontroli skarbowej analogicznie do zakupu kontrolowanego mogą dokonać "wizyty kontrolowanej" - przy okazji za darmo się przebadają ;)

A tak poważnie wystarczyłby niewielki odpis podatkowy za leczenie i już żadne kasy fiskalne nie byłyby potrzebne - każdy pacjent skwapliwie brałby imienny rachunek za wizytę. Ale wiadomo - niedasię.

Z tego co obserwuję na branżowych forach skutkiem wprowadzenia obowiązku posiadania kas fiskalnych już od pierwszej złotówki obrotu (dotychczas było chyba ze 20 tysięcy rocznie), będzie ograniczenie dostępu do wizyt zwłaszcza domowych i głównie pediatrów. Jeśli ktoś prowadzi regularną praktykę prywatną to nie będzie miał z tym problemu, prawdopodobnie już ma kasę fiskalną, ale jeśli ktoś tylko okazjonalnie chodzi na takie wizyty (często jedyny pediatra na wsi itp.), to nie będzie kupował drogiej, przenośnej kasy na kilkanaście-kilkadziesiąt wizyt rocznie.

Ja sam prowadzę praktykę lekarską i wykonuję świadczenia wyłącznie dla podmiotów medycznych; póki co mogę wykonać usługę dla osoby cywilnej i wystawić na to fakturę, od przyszłego roku nie będę miał takiej możliwości bez zakupu i rejestracji kasy fiskalnej.

No, ale pieniądze wpłyną do budżetu państwa (i producentów kas), a problem z dostępnością do lekarza będzie miał szary obywatel.

Teatr Szekspirowski w Gdańsku - gratuluję i zazdroszczę.

Zamorano, no wymyśl sobie coś fajnego.
Test na spostrzegawczość ;D
A u mnie Regis transformował w Yarpena Zigrina ;)

_________________
U-hu, U-hu, U-hu.

Taka sytuacja...
Do akcji ratowania czworonoga włączyli się obrońcy praw zwierząt. Około 50 z nich próbowało zablokować pracownikom ochrony zdrowia wejście do mieszkania pielęgniarki.

Źle wróżę naszemu gatunkowi. Ilość debili nie maleje, a rośnie coraz szybciej, takie mam wrażenie...

_________________
Nie był zwyczajnie leniwy. Zwyczajne lenistwo to po prostu niechęć do wysiłku. Minął ten etap już dawno, przemknął po pospolitym nieróbstwie i przeszedł na przeciwną stronę. Więcej kosztowało go unikanie wysiłku, niż innych ciężka praca.
Prawda ;)

Dobrze, że męża nie uśpili. Przecież ryzyko przeniesienia choroby było jeszcze większe. ;]

_________________
‎Casual master race!
Kylo Ren is my favourite Disney princess.
Równanie Nowackiej-Zandberga: 7,55 + 3,62 = 0

O, to ci dopiero. Ciekawe czy to faktycznie możliwe? Tzn, czy faktycznie im się udało...

_________________
Pomyślcie tylko. Bycie ateistą w depresji jest przesrane: nie ma po co żyć, nie ma po co umierać. ;/