Wieża Błaznów

najladniejsze sa kobiety z moich snow
i nie wiem jakich uzyc mialbym slow
i jakiego mial uzyc w rozmowie jezyka
by nie zegnac tego co rankiem umyka
lecz w zyciu dopiero zaczyna byc ciekawie
gdy taka kobiete spotykasz na jawie
i nie wazne czy z fiordow, czy z wysp jest, czy z lak
gdy do rozmowy uzywasz rak ;)

ps. wyspiarki sa jak fiordy - szerokie, zime i jedza moim kolegom z reki ;>

dyskusja ewoluowala na tereny cosobotnie - dupa z patriotyzmu :D



wyglada na to, ze sie mylisz - wiekszosc moich znajomych jakich tu poznalem to ludzie z dyplomami... w tej chwili wraca po wakacjach do kraju tysiace studentow - wiekszosc zarzeka sie, ze tu wroca po studiach...
i tylko ja jestem tu marginesem :]

_________________
http://3000.blox.pl/html

Mówisz o Wyspach Brytyjskich?

_________________
Nietzhe miał błyskotliwe teksty, lecz cytowanie go na Boże Narodzenie to jak mieszanie Wódki z Mlekiem. Znam lepsze drinki :)

Powiem nie panstwami, tylko miastami:
1. Barcelona;
2. Helsinki;
3. Ryga;
W tych trzech miastach sie zakochalem...

_________________
audaces fortuna iuvat

Do Rygi to możesz pojechać po każdej ostrej imprezie...zasadniczo ;))

_________________
Czułe pozdrowienia! Co cię gniecie?
* * *
Pies, który szczeka, jest niedogotowany - przysłowie chińskie.

THIS IS NOT A LOVE SONG

tak Fanky - tzn. o Szkocji - bo moge sie wypowiadac tylko o tym co widze na wlasne oczy :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

Coś wam powiem. Jeśli przyjdzie mi kiedyś w życiu wyjechać za chlebem, to nie do żadnych Niemiec, nie do żadnej Irlandii ani Norwegii, tylko gdzieś w ciepłe kraje. Jak już mam opuścić Wrocław, to niech będzie chociaż taki pożytek, że się wygrzeję.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Ja się stąd nie ruszam! Mimo tego, że w tym kraju młody osobnik przed studiami mojego pokroju nijakich szans na przeżycie nie ma to... Chciałabym zobaczyć Armageddon. A jeśli gdziekolwiek ludziom świat się na łby wali, to właśnie tu. Bardzo jestem ciekawa, jak się ten cyrk skończy.

I jakoś tak nie wyobrażam sobie siebie na obczyźnie... Gdzieś, gdzie nie wiedzą, kim jest AS... Ani nawet Mickiewicz... Kto nakręcił "Misia"... Dlaczego Lepper jest "Człowiekiem z charakterem buraka"... No kurczę, przywiązałam się do Polski.

A pomyśleć, że sama urodziłam się w Atenach, w Grecji, kiedy rodzice byli na emigracji... Dobrze, że wrócili.

_________________
For six months I couldn't sleep. With insomnia, nothing's real. Everything is far away. Everything is a copy of a copy of a copy.
~ Fight Club

Nowe miejsce w sieci.

Do Niemiec to obecnie nikomu bym nie radziłą, z tym ich bodaj 5-cio milionowym bezrobociem? ;)

_________________
"Bla bla pod burym bla bla żywopłotu
Bla-blałem ją bla bla wśród ptasząt łopotu.
W mokrej glinie łopatą wykopany dół,
Jej bla-bla bla bla przebił osikowy kół."
Shague Ghintoss by Jake Jackson
ja odpuściłam sobie już dawno. wmk <rotfl>

Czyli tym bardziej. :)
Ale najgorsze, że wyjazd byłby dla mnie idealnym i prawie jedynym rozwiązaniem. Jedna moja koleżanka nie obroniła licencjatu (czyli nie ma de facto żadnego tytułu naukowego i tylko średnie wykształcenie), rzuciła studia i wyjechała do Anglii. Pracuje na uczelni, chociaż chyba jako pracownik techniczny, ale zarabia w przeliczeniu na złotówki 4 tysiące miesięcznie. Ja, jak już będę magistrem, a nawet teraz, powinnam mieć jeszcze łatwiej. Tylko, że ja nie chcę. :(

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Problem polega na tym, ze w przeliczeniu na wydatki za granicą te 4000 mogą wcale nie być takim wysokim zarobkiem. Ja widziałam pracę w Anglii dla młodych Architektów za równowartość 8000 zł, ale nie jestem pewna, czy za to da się tak dobrze wyzyć w Anglii.

Tysiąc złotych to mało. Nie jest źle jak na Szkocję, gdzie płace są mniejsze ( minimalna stawka za godzinę wynosi 4,95 funta ) ale i życie tańsze. W Anglii jest drożej, w Londynie duuużo drożej. Ale tysiąc to jakieś 170 funtów - tyle to ja dostawałem w mojej pierwszej pracy, w lipcu kiedy ciężko było coś znaleźć. W następnej zarabiałem 230 - 260 funtów tygodniowo i to już lepsza kasa, szczególnie jak na pracę wakacyjną. Tylko że praca fizyczna i około 60 godzin w tygodniu.

A ja czasami mam takie myśli, by rzucić to wszystko w diabły, wyjechać gdzieś, byle jak najdalej. Mnie nie potrzeba do życia dużo, mogłaby być to jakaś prowincja, dziura zabita dechami... Ale taki wyjazd nie rozwiązałby moich problemów( może finansowe), a i cena jaką bym za niego zapłaciła jest chyba zbyt wysoka. Dlatego nie wyjeżdżam, jak narazie, bo IMHO byłaby to ucieczka.

_________________
Jeśli nienormalne trwa dostatecznie długo, staje się normalnym T.Pratchett

Obawiam się, że nie, ale pozostaje nadzieja, że biotechnolog w brytyjskiej firmie faramceutycznej zarabia więcej, niż pani techniczna. :) Zresztą koleżanka twierdzi, że na wszystko jej starcza, więc może nie jest tak źle.

_________________
PCR, when you need to detect mutations
PCR, when you need to recombine
PCR, when you need to find out who the daddy is
PCR, when you need to solve a crime

Gorzej niż w Polsce żyć się nie powinno ;)

_________________
Eckstein, Eckstein, alles muss versteckt sein.

O, to wychodzi na to, ze te 8000 to wcale nie tak mało...